Żelka 25.07.2006 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2006 witaj, masz śliczny domek i pięknie i czysto robiony nie będę udawał że oglądam z pewną zazdrością ale może i mój za jakiś czas będzie tak wyglądał pozdrawiam Na pewno bedzie, poradzicie sobie z tym co Was spotkalo i pojdzie wszystko dobrze...Nie wolno sie poddawac. Bedziemy trzymac za Was kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 26.07.2006 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Zeljka bardzo dobrze zrobiłaś, ja też jak nie wiem czy to powążne czy nie a dzicko wygląda kiepsko wzywam karetkę i mam gdzieś co myśli lekarz. Dla mnie wtym momencie mje dziecko jest najważniejsze i już A tym lekarzem to sie nie przejmuj Nie bakuje takich na świecie, najważniejsze jest zdrowie dziecka Pozdrówka i trzymam kciuki za wszytki i budowę i zdrówko i rodości duże i małe co dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wwiola 26.07.2006 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Wiem, że już wszyscy Ci to pisali, ale ja to powtórzę : Jesteś najnormalniejszą na świecie, bardzo troskliwą matką a do tego bardzo dzielną kobietą !!! I bardzo Cię podziwiam ! A tego lekarza z pogotowia miej w... "najgłębszym poważaniu", ale co się dziwić wszak to facet. Jak to moja koleżanka powiedziała : wszyscy faceci nadają się do uśpienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka Whispera 26.07.2006 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Zeljka, postąpiłaś tak jak każda normalna matka w takiej sytuacji. Chamskim zachowaniem lekarza nie ma co się przejmować - to go oczywiście nie tłumaczy, ale pewno przez ten cały bajzel w służbie zdrowia jest mocno sfrustrowany, i może w jakiś sposób traci na takich "nieuzasadnionych" wizytach. Głowa do góry i oby nie było więcej potrzeby wzywania pogotowia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 26.07.2006 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Zelijka lekarza olej lepiej o jedne raz za dużo wezwac pomoc niż o jeden raz za mało...Daj znac co było synkowi (o ile zdiagnozują) powodzenia i posmyraj malucha ode mnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 26.07.2006 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 zelijkajestes normalna,kochajaca matka i nie przejmuj sie jakims chamem z pogotowia.masz prawo sie niepokoic ,masz praw wezwac w razie potrzeby pogotowie.zycze poprawy zdrowia twemu dziecku,a tobie usmiechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adaman 26.07.2006 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Zeljko za każdym razem, kiedy jesteś zaniepokojona, wzywaj lekarza i niech Ci nigdy do głowy nie przyjdzie, że może niepotrzebnie! Nawet gdybyś miała zapłacić za przyjazd karetki A synka koniecznie niech obejrzy pediatra, może to ucho, a może to coś związanego z mięśniami, może z nerwami? Przynajmniej jakoś Cię pokieruje... Lepiej dmuchać na zimne.. Pozdrawiam i mam nadzieję, ze już jest lepiej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 26.07.2006 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Dzieki kobitki! Laryngologicznie wszystko jest ok, nie ma zapalenia. Prawdopodobnie go zawialo. Co prawda, przewiewow nie robie w domu, ale mysle, ze w nocy jak spal musial sie spocic, bo rano jakas godzinke po wstaniu juz go usztywnilo. Moze tez sie zle poruszyl i dlatego...A moze i jedno i drugie, nie wiem... Na razie nie moze w jedna strone glowe odwracac ale jakos wytrzymuje. On jest dosyc cierpliwy w chorobie, a jak przeciwbolowe srodki dzialaja to nawet jest wesoly... Daje sobie pomasowac i posmarowac mascia, mam nadzieje, ze nie dlugo pusci i bedzie ok...Trzymajcie za niego kciuki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 26.07.2006 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Zeljko a junior nie ma czasem sklonnosci do przykurczow ? nie ciagnie Ci czasem od czasu do czasu ktorejs raczki jak sie zdenerwuje albo jest czyms zaaferowany ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 26.07.2006 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 Nie ma przykurczow, kiedys byl wiotki, teraz jest mniej, ale nadal zgina palce rak we wszystkie strony.., raczej nie ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 27.07.2006 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Jestem kolejną osobą która może napisać tylko jedno - Twoja reakcja była jak najbardziej prawidłowa! Trzymam kciuki za synka aby jak najszybciej mu przeszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 27.07.2006 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Jestes NORMALNA! Jak cos dziecko boli to trzeba do lekarza. Lekarz jest specjalista. Jak stuka w silniku to jedziemy do mechanika, tak? No! Może to jest przesadna alegoria, ale do mnie przemawia. Jak człowieka boli i nie wiadomo co i jak to do lekarza i tyle. Od czegoś Ci lekarze są. Tyle kasy co na ZUS idzie i oni jeszcze mają ale?? To jakiś skandal! I na upartego mogłabys złozyć skargę na tego lekarza. On ma obowiązek przyjechać, zbadać, coś przepisać... Ja bym zaraz wjechał na tego lekarza!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 29.07.2006 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 Ja napiszę to, co inni: postąpiłaś jak najbardziej normalnie. Lekarze są różni, tak jak różni są ludzie. Mojej cioci kiedyś dysponentka pogotowia powiedziała, ze karetka to nie taksówka... Niestety mój kuzyn zmarł... Lekarz zachował się podczas wizyty u Ciebie po prostu skandalicznie. Brak słów Trzymajcie się ciepło A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiaR 01.08.2006 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Zeljka co u Ciebie słychać??Mam nadzieję,że z Synkiem już nic sie nie dzieje. Pozdrawiam serdecznieKasiaR P.S. A i jeste jak najbardziej normalna - to normalne zachowanie Matki. miem stwierdzić, że inne zachowanie mogłoby być nienormalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 01.08.2006 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Synek juz ok, trzymalo go z trzy dni i przeszlo... A na budowie glazurnik mial juz zaczynac ale odsunal termin na ten tydzien...A wczoraj mu cos wypadlo, byl tylko zagruntowal dwa pomieszczenia...Dzis mial zaczynac, to przyjechali aby powiedziec, ze jak nie musza, to dzis odpoczna sobie po wczorajszej imprezie...,wiec jutro chyba juz cos zaczna robic... Kafelki wszystkie Tubadzina, tylko w korytarzu mial byc Paradyz, ale cos szukaja i znalezc nie moga... Ceny przyzwoite, bo wszytko ponizej 50zl/m2...Gorzej z kabina przysnicowa, tez mialo byc nie drogo, ale wychodzi na to, ze jak na lata, to musi kosztowac...A ceny to chyba z kosmosu maja... Jak tak sie nic przez lata nie robilo, to teraz wywalam galy na te obecne ceny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasiaR 01.08.2006 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Ciesze się ,że z Synkiem juz dobrze. Trzymam kciuki za gotowoć do pracy Twojego glazurnika. Jeżeli chcesz to moge podac Ci namiary do Pana , który ma ładne kabiny(i nie tylko) w dobrych cenach - ma tez dojcia do kabin (podróbek) ale bardzo ładnie wykonanych i w rozsšdnych cenach. Kupowalismy u niego gres, kabine, umywalki itp. Nie wiem jakie masz preferencje , tzn czy preperujesz tylko produkty z wyższych półek(tylko firmowe) czy nie?? Pozdrawiam, KasiaR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 01.08.2006 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Zeljko Ogromnie się cieszę, że z Twoim synkiem wszystko w porządku. Ucałuj go ode mnie mocno! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 01.08.2006 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 uff...!!!!...dobrze,ze wszystko wrocilo juz do normy pozdrowka Zelijka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 01.08.2006 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Dzienki kobitki!Kasiu, dzieki za chec pomocy ale my juz mamy zamowione te rzeczy. Zostalo pomyslec o drobiazgach na reczniki i takie tam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 01.08.2006 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 Zeljko - przeczytałam o Twoich zmartwieniach związanych z chorobą Synka i cieszę się bardzo, że wszystko minęło . Widzę, że teraz Ty przechodzisz lekcję cierpliwości i w związku z tym życzę Ci aby prace jak najszybciej szły do przodu, bo z tymi fachowcami to tylko utrapienie. Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.