komentarze do dziennika Zeljka

[Żelka]

depsiakupuje sie gotowe, kupuje. ale ja oszczedzalam na co innego...

Froszka warto probowac, nasze tynki tez sa nie rowne.

Soniko nikt nie uierzy ci, ze nie masz talentu! To znaczy, nikt kto widzial zdjecia Twojego domciu.

Dzis malowane bylo w sypialni kolorem bordowym. Rane co ja sie nasluchalam na poczatku tego malowania...

No bo wybralam w sklepie najbardziej bordo jaki byl, a okazalo sie, ze to farba lateksowa. Faktycznie troche inaczej sie nia malowalo. Jest bardziej gesta i szybciej wysycha czy co. Ciagnie sie jakos.

No i jak juz masz reszte pomalowane tak jak u nas, to bardzo ostroznie trzeba malowac aby nie upaprac poprzedniej roboty.

Jutro jedziemy tam znowu cos porobic. Ja sadze, ze drugi raz nie bedzie trzeba malowac, tak dobrze kryje ta farba, ale zobaczymy, bo maz sie uparl, ze na pewno bedzie trzeba jeszcze raz malowac.

Zobacze jutro.

[Aga J.G]

Jestem pełna podziwu

Bardzo mi się podoba Twój pomysł Zeljka.

Czekam na jeszcze jakieś fotki

[Żelka]

Dzieki Agus. Beda zdjecia beda, jak tylko cos ruszy do przodu.

Dzis zamowilismy stol i krzesla do salonu. Beda pocz. lutego, moze troche wczesniej. Wielkanoc moze juz w domku, kto wie?

Mam klopot z karniszami, nie wiem co wybrac i jak zrobic aby bylo dobrze i nie drogo. Dawac podwojne, czy pojedyncze? Od sciany do sciany, czy tylko troche poza okna? Sama juz nie wiem.

[Aga J.G]

To ja będę czekąc cierpliwie na fotki

Co do karniszy to ja Ci nie poradzę bo sama myślę

Życzę Ci żeby Wielkanoc była w domku

[DPS]

Ja to bym dała podwójne karnisze, ale nie wiem, jak chcesz ubrać okna.

Może jak w Skandynawii - same zasłony dla ozdoby, absolutnie żadnych firanek...? Ale oni tam mają piękne okna - szerooooookie, niskie, z szerokimi parapetami, na których stoi zawsze lampka i różne takietamy...

[Żelka]

A mozna walnac po bokach tylko ozdobne zaslonki i na tym samym w srodku firanki? Bo ja bez firanek nie moge.

[rrmi]

Bo ja bez firanek nie moge.

Masz moj charakter

[Żelka]

Wiadomo dziwaczki!

[rrmi]

A Ty widzialas te moje karnisze ?

[Żelka]

Widzialam, ze sa, ale tak mialas ciemno ze detaly nie widzialam a bylo mi glupio prosic abys odslonila troche okna.

a jak masz zrobione na jednym?

[rrmi]

Jesli sie Tobie podobalo to z najwieksza radoscia pokaze jak to sie robi a nawet zrobimy dla Ciebie , kiedy juz bedziesz chciala wieszac.

[Żelka]

Dam znac.

[Amtla]

Zeljko,

 

Ale z Ciebie zdolniacha

 

Gratuluję wykonania szablonu i malunku oczywiście też!

[Żelka]

Dzieki, dobra kobito!

Troche zmuszona byla do tego, bo moj maz w zyciu nie wydalby pieniedzy na szablon. Juz go slysze jak mowi, a pooo co ci to?

[Amtla]

Faceci ech, mój po namalowaniu nawet by nie zauważył

[DPS]

Ja to tak gadam, żeby bez firanek, ale sama też mam wszędzie firanki, bo by mi z ulicy wszyscy zaglądali.

A w Szwecji te okna to inne są i zwykle od ulicy jakoś daleko. Oni zresztą przyzwyczajeni tak. Bardzo lubię wieczorem iść tam (jak jadę) na spacer po wsi, można sobie pooglądać jak mają urządzone, bo niczym nie zasłaniają.

[Żelka]

dpsia my podobne rzeczy lubimy. Ja wlasnie dumkam gdzie jakas wyszywanke powiesic. Jak tylko dzialke kupilismy to ja zaczelam wyszywac do domku. a moj maz teraz mowi, tylko nie mysl, ze ja ci to wszystko tak od razu oprawie i powiesze. Te duperele dopiero jak juz wszystko inne bedzie.

Ja mu dam duperele! Pare lat ciezkiej pracy. Clop jeden, no!

[Aga J.G]

Zdolna jesteś sama powiesisz

Ty pewnie masz tych obrazków całą masę Jak się chłop tak wystraszył

[DPS]

Ty może galerię sobie gdzieś zrób, tak jak ja w jadalni. A oprawcą musi mąż zostać, czy chce, czy nie!

Fakt - to jest kilka lat pracy. Lubianej, relaksującej, ale pracy. I człowiek chciałby móc sobie na rezultat czasem popatrzyć, a nawet czasem się pochwalić.

[Żelka]

No, to fakt troche sie narobilo przez tych pare lat. Mam takie swoje ulubione i beda musialy gdzies zawisnac.