Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komary


Recommended Posts

Ja na komary kupiłem roślinę o nazwie Plectranthus. Jest to pnącze o ozdobnych biało obrzeżonych postrzępionych liściach. Z uwagi na specyficzny zapach bardzo skutecznie odstraszała komary w promieniu kilku metrów. Sprawdziłem w ubiegłym roku. :D

A ludzi?

Bo np. Off ma taki zapach, że może odstrasza komary, ale ja też nie moge wytrzymać. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

Trochę ze strachem, ale co mi tam. Z góry zaznaczam, że nie odpowiadam na listy typu: ty morderco itp. :D

Kupiłem Trebon Mega 10 SC, zgodnie z instrukcją wlałem 3 ml do dwóch litrów wody, spryskiwacz i mgiełką po działeczce (tej części gdzie chciałem spokojnie chodzić). Mam spokojną strefę. Nie wiem tylko na jak długo. Powinno być kilka dni.

Pozdrawiam, Heniek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się anegdotka znajomego :D

Było to ponad 10 lat temu w czasie kiedy "ruskie" masami przyjeżdżały do Polski. Na jednym ze stoisk sprzedawano preparat "na komary" :) . Znajomy kupił go i po powrocie do domu wysmarował się nim. Ci którzy go widzieli nastepnego dnia opowiadali że tak pogryzionego człowieka przez komary to jeszcze nie widzieli :D.

Po przeczytaniu instrukcji okazało się że ten preparat wabi komarzyce i należy go zastosować w ustronnej części ogrodu, najlepiej w połączeniu z jaimś urządzeniem unieszkodliwiającym komary.

 

Tak więc uważajcie czy kupujecie coś "na" czy "przeciw" komarom :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się anegdotka znajomego :D

Było to ponad 10 lat temu w czasie kiedy "ruskie" masami przyjeżdżały do Polski. Na jednym ze stoisk sprzedawano preparat "na komary" :) . Znajomy kupił go i po powrocie do domu wysmarował się nim. Ci którzy go widzieli nastepnego dnia opowiadali że tak pogryzionego człowieka przez komary to jeszcze nie widzieli :D.

Po przeczytaniu instrukcji okazało się że ten preparat wabi komarzyce i należy go zastosować w ustronnej części ogrodu, najlepiej w połączeniu z jaimś urządzeniem unieszkodliwiającym komary.

 

Tak więc uważajcie czy kupujecie coś "na" czy "przeciw" komarom :D

 

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Trochę ze strachem, ale co mi tam. Z góry zaznaczam, że nie odpowiadam na listy typu: ty morderco itp. :D

Kupiłem Trebon Mega 10 SC, zgodnie z instrukcją wlałem 3 ml do dwóch litrów wody, spryskiwacz i mgiełką po działeczce (tej części gdzie chciałem spokojnie chodzić). Mam spokojną strefę. Nie wiem tylko na jak długo. Powinno być kilka dni.

Pozdrawiam, Heniek

Kilka dni?

troche malo.

a co wsypywac w rów płynący sobie z wolna albo wcale?

ja mam masakrycznie wielkie ilosci komarów.

denerwuja mnie okropnie. wypowiadam im wojnę, na razie na miecze, ale jestem sklonna uzyc wojsk chemicznych.

powiedzcie co stosowac,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wysypywanie jakiejkolwiek chemii do rowu to juz zbrodnia. Przeciez to splynie do jakiegos zbiornika wodnego, w ktorym usilyja zyc rozne zwierzeta, nie tylko komary. Nie rozumiem dlaczego najpierw wybieracie miejsca sosaiadujace z woda a potem macie pretensje o komaty i w imie walki z nimi zatruwacie wszystko co sie rusza. Poprostu nie rozumiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż, tak się składa , że Wrocław wszędzie na wodzie stoi. Konia z rzędem temu kto komarów nie ma. A w tym roku są szczególnie przykre.

Masz w związku z tym wsypywać chemię do każdego zbiornika wodnego we Wrocławiu. Dla słabiej zorientowanych: komary fruwają :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż, tak się składa , że Wrocław wszędzie na wodzie stoi. Konia z rzędem temu kto komarów nie ma. A w tym roku są szczególnie przykre.

Masz w związku z tym wsypywać chemię do każdego zbiornika wodnego we Wrocławiu. Dla słabiej zorientowanych: komary fruwają :).

 

wari to raczej dotyczyło możliwości wyboru działki bez komarów......

 

Dla jeszcze słabiej zorientowanych: kiedy komary są larwami to fruwają jak je ktoś podrzuci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xena , jak jesteś a Wrocka to spróbuj się dowiedzieć w Urzędzie Miasta . Na pewno jest tam komórka zwana sztabem kryzysowym . Po wielkiej powodzi która nawiedziła Wrcław problem z komarami był ogromny a miasto sobie jakoś poradziło . Z tego co kojarzę sypano coś właśnie do wody , kiedy komary były jeszcze w stadium larwy .

Można też spróbować na Akademii Rolniczej , jeśli takową posiadacie , na wydz. zootechnicznym .

 

Jak będziesz coś wiedziała koniecznie daj znać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się anegdotka znajomego :D

Było to ponad 10 lat temu w czasie kiedy "ruskie" masami przyjeżdżały do Polski. (..)

 

o... w wielu formach narodowościowych to krążyło między ludzmi. Takie "urban legend" ale mimo wsztstko dobre.

A co do komarów - wiem coś o tym ;-)

Jak to mówią mieszkańcy okolicznych wiosek wokół Kampinowskiego PN. Na komary to tylko wierzbowe witki do odganiana się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób ........Kocimięte ..............

 

 

I wtedy zamiast gryzących komarzyc mamy stada sikających smrodliwie sierściuchów ( ja kocham sierściuchy ale nie w hurtowych ilościach)

 

Komara można utłuc, a kot za szybko ucieka ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób ........Kocimięte ..............

 

 

I wtedy zamiast gryzących komarzyc mamy stada sikających smrodliwie sierściuchów ( ja kocham sierściuchy ale nie w hurtowych ilościach)

 

Komara można utłuc, a kot za szybko ucieka ...

 

No teraz to ja się popłakałam :D

Wyobraziłam sobie te stada sierściuchów rozłażących się po ogródku i sikających gdziebądź :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób ........Kocimięte ..............

 

 

I wtedy zamiast gryzących komarzyc mamy stada sikających smrodliwie sierściuchów ( ja kocham sierściuchy ale nie w hurtowych ilościach)

 

Komara można utłuc, a kot za szybko ucieka ...

 

No teraz to ja się popłakałam :D

Wyobraziłam sobie te stada sierściuchów rozłażących się po ogródku i sikających gdziebądź :D :D :D

 

Dobrze, że u mnie tylko 1100 metrów - wyobrażasz sobie akcję oskrzydlania sierściuchów na 10 hektarach ?:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób ........Kocimięte ..............

 

 

I wtedy zamiast gryzących komarzyc mamy stada sikających smrodliwie sierściuchów ( ja kocham sierściuchy ale nie w hurtowych ilościach)

 

Komara można utłuc, a kot za szybko ucieka ...

 

No teraz to ja się popłakałam :D

Wyobraziłam sobie te stada sierściuchów rozłażących się po ogródku i sikających gdziebądź :D :D :D

 

Dobrze, że u mnie tylko 1100 metrów - wyobrażasz sobie akcję oskrzydlania sierściuchów na 10 hektarach ?:):)

 

Hmmm , prawdę mówiąc nie :D .

Ale na takich hektarach byłoby ich caaaałe morze :D

Jeszcze nigdy nie widziałam tylu sierściuchów razem , to mogłoby być inspirujące 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o lampach owadobójczych? Podajrze w MAKRO widziałem już za 29.99zł Cena jest bardzo niska ale jak ze skutecznością. Może sie ktoś wypowie bo mam zamiar kupić jakąś lampę...

:D

 

ona wabi , wiec jesli będzie ich w poblizu duzo to bardzo szybko ta lampa sie zapcha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...