Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam maly dylemat do rozwiazania:

Mam dzialke i po zachodniej stronie dzialki ujecie wodne, potok (na mojej dzialce w calej szerokosci), zakladam biologiczna oczyszczalnie sciekow i tam oczyszczone scieki beda splywac z mojego domu, takze tam woda opadowa i woda z drenazu. Pomysl ten spodobal sie sasiadom po wschodniej stronie mojego domu i chcieliby takze skorzystac z takiego samego patentu jak ja, ale sprawa sie komplikuje bo nie maja dostepu do potoka, jedyne wyjscie to poprowadzenie wszystkiego przez moja dzialke.

Pomijajac pozwolenia itp. Mam teraz taki problem, ile powinienem za to zarzadac lub inne rozwiazanie ??? Brak mojej zgody oznacza dla nich kopanie szczelnego szamba, zbiornika na deszczowke i wody z drenazu......i ponoszenie comiesiecznych kosztow z wywozem, co troche kosztuje a tu maja wszystko z glowy. Na wsi nie mamy kanalizacji i szybkie jej pojawienie sie nie jest zapowiadane.

Jak rozwiazuje sie podobne sytuacje???

ps

wspolna oczyszczalnie nie wchodzi w rachube.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3439-oczyszczone-scieki-i-sasiedzi/
Udostępnij na innych stronach

Jeśli da się to prawnie zorganizować to pozostaje pytanie w jakich stosunkach żyjecie z sąsiadem i w jakich chcecie żyć.

 

Ja bym im dał dostęp za darmo ! Na pewno w przyszłości zaprocentowałoby to lepiej niż jakiekolwiek opłaty.

Zwłaszcza, że jak rozumiem nic nie tracisz na tym ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3439-oczyszczone-scieki-i-sasiedzi/#findComment-42376
Udostępnij na innych stronach

wlasciwie nic nie trace, poza rozorana dzialka, troche drazni mnie to, ze w pierwszych jakilkolwiek rozmowach wogole nie poczuwa sie do niczego i uwaza, ze to im sie wlasciwie nalezy, na moje pierwsze przyzwolenie, ze moga, nie spytal jaka wodke lubie, nawet dziekuje ....
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3439-oczyszczone-scieki-i-sasiedzi/#findComment-42385
Udostępnij na innych stronach

Nie dziel skóry na niedźwiedziu...

Najpierw się dowiedz, czy w ogóle dostaniesz pozwolenie. Tu już sprawa nie skończy się na urzędzie gminy, ale będzie potrzebne pozwolenie wodne, które wydaje wydział ochrony środowiska...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3439-oczyszczone-scieki-i-sasiedzi/#findComment-42448
Udostępnij na innych stronach

nie chcialbym ciagnac watku jakby - coby, zalezy mi na tym czy ktos sie spotkal z podobnym problemem i jak go rozwiazal, scieki sasiada na mojej dzialce nie wchodza w rachube:smile:zakutym lbem nie jestem a komuna juz dawno sie skonczyla:smile:, przynajmniej na mojej wsi, tu kazdy dba o swoje podworko
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3439-oczyszczone-scieki-i-sasiedzi/#findComment-42462
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...