G2 21.06.2006 09:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 jeszcze byś zdziwił ile kobiety potrafią. znam takie, przy których byś się czuł malutki jak pchełkaco nie oznacza wcale że nie ma takich jak ja to nazywam słodkich idiotek, lub takich co dużo gada, mało robisą kobiety których nie zniewolisz kwiatkiem ale są i takie do których mrugniesz a będzie twoja, może nie do końca bo jak mrugnie ktoś inny to poleci do tamtego.w sumie nie wiadomo które są lepsze Sek w tym ze ja sienie czuje jak pchelka nigdy! wiem kim jestem i wiem na czym stoje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G2 21.06.2006 09:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Biedna ta twoja żona, trzymam za nią kciuki, mam nadzieję, że ułoży sobie życie bez ciebie. To takie mile z Twojej strony! Ja tez mam nadzieje ze sobie ulozy bo jak da rade to i moje dziecko bedzie mialo lepiej. Oceniajcie mnei jak chcecie ja zerwalem kontakty z nia bo ponad 6 miesiecy przeszlo a nadal byly tylko klamstwa i obluda. Sadze ze bedzie jej lepiej jak sie usunolem zuplenie i zablokowalem wszystko od niej. Pozdrawiam cale forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CCI 21.06.2006 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 A ja powiem tak wina leży zawsze po obu stronach. My z mężem jesteśmy razem około 10 lat. Różnie bywało raz lepiej raz gorzej. Też jesteśmy nerwowi i to bardzo z roku na rok coraz bardziej bo choćby choroba corki i ciągły brak kasy i kombinowanie jak zlączyc koniec z koncem. Ja nie pracuję ze względu na stan zdrowia mojej młodszej córeczki i zajmuje sie dziecimi, domem i zwierzyńcem. Nie ukrywam jest cieżko ale przysiegaliśmy sobie na dobre i na złe. Mamy też wspaniałych znajomych którzy nam pomagaja. Czasem padną miedzy nami ostre słowa w złości ale nigdy mój mąż nie poniżyłby mnie w taki sposób jak Ty ponizasz w tym topicu swoja zone i ja jego też nie a tym bardziej na forum publicznym i to jeszcze być może ona to forum czyta (oby nie). Nie dziwie jej sie ze odeszła bo słyszeć ciągle o tym ze jest "nierobem" i wiecznie Twoje pretensje to żadna kobieta by chyba tak długo nie wytrzymała. A Ty nie myślisz o dziecku tylko przedewszystkim o sobie. Mąż mojej kumpeli jest dokładnie taki sam o ile nie gorszy. Doprowadził ją do załamania i dziewczyna wyprowadziła sie wczoraj od niego z dzieckiem. To sie mój drogi nazywa wykanczanie psychiczne a z siebie robisz anioła i świetego. Nie sądzę a winę za rozpad małzeństwa ponosisz zarówno i Ty i ona choc śmiem twierdzic ze Ty w większym procencie. biorąc z nią ślub wiedziałeś jaka jest chyba że oboje graliscie. Szkoda w tym wszystkim dziecka. Tylko nie buntuj go przeciwko matce bo to najgorsze co mozesz zrobic dziecku ale mam nadzieje że nie jesteś takim samolubem do końca chyba ze sie myle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 21.06.2006 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Biedna ta twoja żona, trzymam za nią kciuki, mam nadzieję, że ułoży sobie życie bez ciebie. To takie mile z Twojej strony! Ja tez mam nadzieje ze sobie ulozy bo jak da rade to i moje dziecko bedzie mialo lepiej. Oceniajcie mnei jak chcecie ja zerwalem kontakty z nia bo ponad 6 miesiecy przeszlo a nadal byly tylko klamstwa i obluda. Sadze ze bedzie jej lepiej jak sie usunolem zuplenie i zablokowalem wszystko od niej. Pozdrawiam cale forum. coś ty chyba zmyslasz.... G2.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G2 21.06.2006 18:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 procencie. biorąc z nią ślub wiedziałeś jaka jest chyba że oboje graliscie. Szkoda w tym wszystkim dziecka. Tylko nie buntuj go przeciwko matce bo to najgorsze co mozesz zrobic dziecku ale mam nadzieje że nie jesteś takim samolubem do końca chyba ze sie myle. Dzieki za odpowiedz. Ja sadze ze wina nie w 100% o obu stronach zawsze. Bo w zwiazkach nie ma 50 na 50 albo kazdy daje calosc albo nic z tego nei bedzie. To byla jej decyzja by odejsc i niestety musi z nja zyc a jak zyje tego ja juz nie chce wiedziec. Dziecka nie bede buntowal poniewaz zrezygnowalem z wizytacji chociazby z tego powodu by niknac dalszysz gierek/buntowan itd. Moze i to jest samolubne lecz znam ja znam jej matke i gdybym bym w poblizu to tylko podsycaloby oliwy do ognia w ich zalosnym podejsciu do zycia.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CCI 21.06.2006 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2006 Dziecka nie bede buntowal poniewaz zrezygnowalem z wizytacji chociazby z tego powodu by niknac dalszysz gierek/buntowan itd. Moze i to jest samolubne lecz znam ja znam jej matke i gdybym bym w poblizu to tylko podsycaloby oliwy do ognia w ich zalosnym podejsciu do zycia.. Z tego co piszesz oboje myślicie tylko o sobie a dziecko jest jak piąte koło u wozu. Owszem chwali Ci sie ze nie chcesz buntowac dziecka i to bardzo natomiast dziecko kocha Ciebie i nie rozumie czemu nie chcesz sie z nim widywac i bardzo go to boli bo myśli ze to ono jest winne. musisz z nim porozmawiać a przedewszystkim z jego matką i ustalić co jest dobre dla dziecka. Nie myślcie tylko o sobie. Ona bardzo źle postępuje buntując (o ile tak jest) a ty też xle odchodząc bez słowa wyjasnienia nalezącego sie dziecku. Jesteście dorosli spotkajcie sie na neutrealnym gruncie i ustalcie widzenia bez buntów i wogóle i pogadajcie o dziecku i o tym co dal niego najlepsze a nie o swoich pretensjach. Chyba tyle mozecie zrobic dla dziecka które jest w tej chwili bardzo skrzywdzone i żal mi go bardzo bo one jest niewinne. Nie mieszajcie go w swoje rozgrywki i ustalcie kompromisy co do widzen. Skoro żona kocha dziecko i Ty to dacie rade ustalic wszystko normalnie nie wierze ze nie. Miłosć do dziecka jest ponad wszysko. Chyba ze udajecie ze kochacie dziecko? Ono jest najważniejsze a nie wasze żale. no chyba ze nie piszesz prawdy i np. zdradzałeś i biłes zonę lub niszczyłes psychicznie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hos 23.06.2006 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Sek w tym ze ja sienie czuje jak pchelka nigdy! wiem kim jestem i wiem na czym stoje!bo widocznie nie trafiłeś jeszcze na "babe z jajami"ktora wie czego chce od zycia tylko na jakes zagubione , wiotkie istotki dające sobą manewrować ...oj kwiatuszku trafilbyś na mnie a zaraz by Ci sie poodmieniało.....l Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CCI 23.06.2006 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Hos hihi dobre moze rzeczywiscie nie trafił ale z czasem trafi kosa na kamień. Tylko w tym wszystkim szkoda dziecka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hos 23.06.2006 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2006 Hos hihi dobre moze rzeczywiscie nie trafił ale z czasem trafi kosa na kamień. Tylko w tym wszystkim szkoda dziecka no niestety za niedojrzałośc rodziców zawsze cierpią dzieci a przecież wiem z własnego otoczenia ze można rozejść sie po "ludzku" i dziecko wtedy nie ma zadnych traumatycznych przejsc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajka21pl 29.09.2007 01:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 dalej czekasz na żonę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G2 29.09.2007 02:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 dalej czekasz na żonę? Wrocila....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajka21pl 29.09.2007 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 Ironia losu? Szukajac informacji budowlanych trafilam dzisjaj na forum muratora. Przegladajac rozne tematy trafilam na ten i dostalam odpowiedzi na pytania na ktore juz dawno powinnam dostac. w moim swiecie nie masz zony tylko byla dziewczyna ktora odeszla od ciebie kiedy byla w ciazy, nie pozwolila ci poznac syna dopoki nie udowodniles ze to twoje dziecko. opowiadales jak ci utrudnia zycie i jak ciezko ci zaczac cos od nowa. jak bardzo cie skrzywdzila i o tym jak trudno ci ufac ludziom i ze oczekujesz szczerosci w zwiazku. niedawno powiedziales mi zebym ci zwrocila uwage jezeli uwazam ze zle cos zrobiles a nie obrazala sie i nie odzywala. moge powtrorzyc za toba ze mozna kogos znac kilka lat, ale nie wiedziec kim ta osoba tak naprawde jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 29.09.2007 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 Ironia losu? Szukajac informacji budowlanych trafilam dzisjaj na forum muratora. Przegladajac rozne tematy trafilam na ten Taaa ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.09.2007 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 Uuuuuu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 29.09.2007 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 zupełnie jak u Drzyzgi to jakaś nowa jakość w rozmowach międzyludzkich powiedzieć sobie parę słów prawdy [prawdy ?] w obecności jak największego audytorium Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G2 29.09.2007 14:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2007 Nie oznacza to ze jest sielanka. Napisze wiecej niedlugo bo jestem ciewkaw opini waszych. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G2 14.07.2008 22:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 dalej czekasz na żonę? Witam, Dlugo czasu minelo i wiele sie wydazylo. W skrocie to po 5 miesiacach sadow i niepotrzebnej walki syn jest ze mna na stale. Matka ma wizytacjie co 2 weekend na 8 godzin, nie moze malego zabrac na noc nigdy. maly ma sie swietnie chodzimy co tydzien do psychologa by ta zmiana nie pozostawila zadnych urazow ja wile sie musze nauczyc dostosowac sie do nowej sytuacji ale to sama radosc patrzec jak maly jest szczesliwy i bezpieczny. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agaboBIK 21.08.2008 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.