Ogradzać czy nie??

[wojcik9]

Witam,

 

Mam mały dylemat, a związku z tym pytanie do was.

" Czy po kupnie działki ogradzaliście działke?"

 

Wydawało mi się to oczywiste, jednak ja przejechałem się po budowach zobaczyłem że tak nie jest, i teraz rodzina mówi na mnie kargul bo tylko płoty bym stawiał

[Gość M@riusz_Radom]

Huh, wydawało mi się, że działka na czas budowy musi być ogrodzona i odpowiednio oznaczona. Ogrodź sobie, chyba, że wokół masz działki rodzinki..

[Cypek]

Duzo zależy od okolicy i sąsiadów.

Wykonanie ogrodzenia prowizorycznego wymaga jakiś tam nakładów.

Docelowego nie polecam, bo zniszczyć moze je sprzęt cięzki (koparka, grucha czy pompa lub auta dostawców).

Jednak ze wzgledów bezpieczeństwa wymagane jest ogrodzenie placu budowy i nie radzę tego zaniedbywać. natomiast dopóki budowy nie ma wymogu takiego nie ma.

[pasco]

Ja nie ogrodziłem. Kierownik budowy poradził tylko, żeby ogrodzić drutem i postawić tabliczkę: "Teren budowy. Wstęp wzbroniony". Jak nie jest ogrodzone, łatwiej wjechać dużymi samochodami. Ogrodzę dopiero jak przykryję dom dachem.

[rafałek]

Ja nie grodziłem. Na złodzieja to nie pomoże, koszt duzy, a docelowe może ulec uszkodzeniu przy pracach. Zresztą bez łatwiej jest dowozić materiał (mogę podjechać z każdej dogodnej strony). Opisane powyżej względy bezpieczeństwa to dobry argument. Jak budowa przeistoczy się w plac zabaw i coś się wydaży ogrodzenie zawsze będzie przemawiało na Twoją stronę, że starałeś się maksymalnie zabezpieczyć teren.

[Gość]

Ja tam ogrodziłem

[Gesiu]

Jeśli pusta okolica to moga Ci ukrasc ogrodzenie tak jak mojemu znajomemu (2razy). Jesli masz sasiadow to bym ogrodzil bo wtedy mimo wszystko trudniej cos ukrasc.

[remx]

Lepiej ogrodzić. Unikniesz wtedy wizyt przypadkowych ludzi, którym akurat są potrzebne 3 cegły. Dla tego typu ludzi ogrodzenie jest barierą psychologiczną której nie będą chcieli przekraczać. Poza tym względy bezpieczeństwa - dzieci lubią czasem zaglądać z ciekawości na budowę.

[_bogus_]

Opowiem o swoich doświadczeniach jednostkowych - nie wiem na ile można je uogólniać.

 

Całą budowę nie miałem ogrodzenia. Tzn. dla formalności ogrodzenie było zrobione z taśmy biało-czerwonej. Jak się wprowadziłem to z tej taśmy zrezygnowałem (zresztą wiatr ją dość gruntownie porwał).

 

Miałem kradzieże - ale takiego typu, że prawdopodobnie płot by mnie przed nimi nie zabezpieczył. Natomiast miałem ciągłe spacery po działce. Po prostu tak jest położona, że wiedzie przez nią droga na skróty do szkoły. Może z 10 m można zaoszczędzić. I to wystarczyło aby wygenerować niekończącą się procesję. Nikomu z przechodzących nie przeszkadzało, że sobie np. siedzę w wykuszu (jadalnia) i jem śniadanie. Nawet krowy przepędzano pod oknami. I wypasano też. Odniosłem wrażenie, że w mentalności ludzi jest zakodowane - nieogrodzone = można wleźć bez żadnego zaproszenia, robić, co się chce, bo to pewnie "niczyje".

 

W końcu się zdenerwowaliśmy i ogrodziliśmy sznurkiem od snopowiązałki. Po prostu 3 sznurki na każdym boku działki. Przerwa na wjazd. I ku mojemu zdziwieniu - to wystarczyło aby zatrzymać spacery po działce. Bariera była jedynie psychologiczna - ale jak się okazało - wystarczająca.

 

Obecnie zastąpiłem (już prawie całkowicie) sznurki - deskami. Nadal można przejść jak ktoś się uprze - ale przechodzą tylko w wyjątkowych przypadkach (np. ostatnio sąsiad, jak tłumaczył, wszedł aby ratować sikorkę).

 

Natomiast zwierzaki sobie z płotu nic nie robią. Ostatnio miałem nawet na działce żółwia - okazało się że uciekł jednemu z dalszych sąsiadów i gdybym go nie zauważył dotarłby do rzeczki i odpłynął w siną dal

 

Pozdrawiam

[dpassent]

Ja kupiłem działkę ogrodzoną z dwóch stron (z lewa i z tylca). Zamierzam zrobić docelowe ogrodzenie z prawej strony (siatka) i tymczasowe z tymczasową bramą na czas budowy z przodu. Zakładam, że nawet jak kopara czy ciężarówa rozwali przód to straty niewielkie, a wydaje mi się, że bocznej siatki nie ruszy. Nie wiem czy to ma sens, ale tak to sobie wymyśliłem.

[rafałek]

Ostatnio miałem nawet na działce żółwia - okazało się że uciekł jednemu z dalszych sąsiadów i gdybym go nie zauważył dotarłby do rzeczki i odpłynął w siną dal

 

Bo taki zółw to moment... ani się obejrzysz a daje drapaka

[Gregor 456]

Ja nie ogradzalem mieszkam w spokojnej okolicy i nikomu nic zlego nie zrobilem, nic mi nie zabrali z budowy

[aries]

ja bym ogrodziła...nawet prowizorycznie. Nie dlatego, aby utrudnić złodziejom dostęp, ale dla mojego świętego spokoju i aby mi nikt nie zarzucił, że dziecko, albo pijany sąsiad wpadło do wykopu przechodząc przez pole, bo nie było ogrodzenia i tabliczki

Jeśli kupiłeś sobie działkę i nic nie będziesz na niej budował, to nie masz takiego obowiązku. Ale jeśli rozpoczynasz prace budowlane, to uważam, że powinieneś, bo jest to teren budowy i jakiekolwiek ogrodzenie i tablica informacyjna "teren budowy - nieupoważnionym wstęp wzbroniony" powinno być.

Sama interweniowałam w straży miejskiej kiedy w 4 metrowym wykopie bawiły się kilkuletnie (5-7 letnie) dzieci. Oczywiście najpierw kazałam dzieciakom wyjść dzwoniąc po straż miejską, aby wzięli za d....inwestora, bo teren jest niezabezpieczony (w nocy złodzieje ukradli kawałek siatki)a o nieszczęśliwy wypadek nie trudno w takiej sytuacji.

pozdrawiam - ania

[bobo30]

polecam prowizoryczne ogrodzenie - łatwe do demontażu jakby co, plus dodatkowo zabezpiecza przed spacerowiczami oraz "grzybiarzami" - złodziejami. Gdy działka nie był ogrodzona jeden taki ukradł nam narzędzie z budowy, po ogrodzeniu zero wizyt.

[arek_s]

ja na razie nie ogrodziłem, ale popieram że nawet prowizoryczne ogrodzenie działa psychologicznie i nie kazdemu złoziejowi będzie się chciało przeskakiwac przez ogrodzenie żeby gwizdnąć Ci łopatę czy coś tam, a tak każdemu się coś przydaje - taka to już ludzka mentalność....

[SylwekW]

Ogrodziłem zaraz po kupieniu - chodź budowę zaczęliśmy dopiero kilka miesięcy później.

 

Gdybym zaczynał jeszcze raz też bym ogrodził.

 

Ogrodzenie jest "tymczasowo-docelowe" .

 

Większość podowów podali moi przedmówcy.

[Funia]

OGRADZAĆ!!!!!!

 

My tego nie zrobilismy i teraz strasznie żałujemy.

Na naszej budowie dzieci zrobiły sobie plac zabaw. A ja nie śpię po nocach, bo nie dość że troszkę nam psocą, to jeszcze się boję, że sobie któryś coś zrobi i dopiero będziemy mieć problemy

[nurni]

Ja ogrodziłem, najtańsza siatka + słupki drewniane (z 3 stron - sąsiada mam tylko z tyłu)

Ogrodzenie placu budowy, nawet śladowe, jest wymagane przez prawo.

Jak komuś, wędrującemu, coś się stanie to jesteś wytłumaczony.

Poza tym, jak piszą przedmówcy, szwędają sią dzici i nigdy nic nie wiadomo - krzywdę sobie zrobią albo coś do rączki się przyklei .

 

Pozdrawiam

[botanika]

Grodzić ,nawet prowizorycznie.Mam siatkę do odsprzedania w Krakowie.http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=673724&highlight=#673724

[botanika]

przepraszam

http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=673724&highlight=#673724