baryka 06.06.2005 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 jodar Powoli robiła bym przygotowania, by zacząć, kiedy ma się te 50 % wkładu własnego - około 100 tys.Projekt na miarę przewidywanych możliwości (te 120m2 było by ok), formalności, łącza, ogrodzenie - w sam raz do przyszłego sezonu, by potem ruszyć ostro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
johnboro 20.06.2005 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Dlaczego tak uważasz? Że to podpucha. Moje pytanie miało na celu znalezienie odpowiedzi czy mając takie dochody mogę sobie pozwolić na spory kredyt hipoteczny, a zarazem nie rezygnować zbytnio z poziomu życia na jakim "funkcjonujemy" w chwili obecnej . To sie nie dzieje.... Boze...Ty na to patrzysz i nie grzmisz... Ja wzialem tez tak wysoki kredyt.... a zarobki prawie 3 razy mniejsze ale najwazniejsze ze moja odpowiedz na pytanie czy mozemy sobie na to pozwolic brzmi TAK. Ludzie są różni..... ...jeden woli córke...a drugi teściową.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.06.2005 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Rodzina 3 os. Mamy działkę i w gotówce ok. 25tys. zł które chcemy przeznaczyć na fundament i przyłącza. Reszta kredyt hipoteczny tj. ok. 200tys. zł może 250 tyś zł. Nasze dochody miesięczne (wspólnie) to ok. 9 tys. zł (netto do "pularesa"). Toż Tyś jest jak pączuś w maśle! Sytuacja tylko do pozazdroszczenia. Tak więc... zazdroszczę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jodar 21.06.2005 06:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2005 Toż Tyś jest jak pączuś w maśle! Sytuacja tylko do pozazdroszczenia. Tak więc... zazdroszczę! wiesz matka, nie mamy specjalnie czasu "taplać się w tym maśle" bo musimy "robić" na tą kasę od świtu do nocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek33 21.06.2005 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2005 Jodar, ja podobnie jak M@riusz_Radom uwazalem ze Twoje pytanie to podpucha ... oczywiscie pierwsze co sie nasuwa czy kogos stac na budowe to jego zarobki, Ty tez zresztą wymieniles to jako jeden z glownych argumentów, a nie są to zarobki niskie czy srednie jak na nasze warunki. Dlatego nie dziw sie tym watpliwosciom .... Odpowiadajac na Twoje pytanie nie bede sie roznil od pozostalych osob ... spokojnie mozesz myslec o budowie i potem naprawde poczuc roznice pomiedzy mieszkaniem w swoim domku a mieszkaniem nawet w duzym jak Twoje mieszkaniu. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARIANNA01 10.07.2005 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2005 no nie mogę, posłuchajcie co my zrobilismy:mieszkamy na wynajetym mieszkaniu (ok 800 zł + rachunki) wzielismy kredyt na działkę miesiecznie 220 zł ( 25 lat) bo znikąd pomocy od rodziny. i co ? Zaczynamy się budować, narazie z własnych wypłat z dłuższymi przerwami na uzbieranie ale idzie nam nie zniechęcamy sie. wszystko od początku zawdzięczamy sobie, juz na studiach nie mieszkalismy z rodzicami i tak do dzisiaj. Wszystko co mamy zdobylismy naszymi rękami, a w przeszłości mieliśmy problemy ze znalezieniem pracy i było bardzo ciężko, nie wspominając sytuacji kiedy na świecie pojawila sie nasza córunia. Więc jeśli ktos narzeka na brak kasy i obawy przed budową z takim zapleczem jak ty to powinien na klęczkach do Częstochowy z przeprosinami za bluźnierstwo . ja mam dość śmierdzących poznańskich blokowisk gdzie buraki wyrzucaja worki ze śmieciami przez balkon, a dealerzy stoja pod oknem dziecięcego pokoju. Nasza działka jest pięknie zarośnięta chwastami, ale za to 150m od lasu. za 3-4 lata przeslę Wam zdjecia domu. Zachecam wszystkich którzy na dzisiaj tylko zazdroszcza tym co już sie wybudowali lub budują. Nie bójcie się. Pamietajcie najbardziej obawiaja się Ci którzy mają duzo kasy bo boja sie ja wtopić, a my ubodzy (ale bogaci duchem) nie mamy żałować czegoś czego nie mamy!!!!! pozdrawiam odwaznych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anecia 24.07.2005 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2005 My z mężem też należymy do tych odważnych. Dochody mamy dwukrotnie niższe od wyżej wymienionych, wzięliśmy kredyt na 280 tys. na 25 lat i budujemy. Zaczęliśmy w maju tego roku, dziś mamy ściany parteru i prawie strop a zamieszkać planujemy do końca roku, a jak się uda to jeszcze szybciej Dlatego budujemy z firmą, bo oboje ciężko pracujemy na spłatę kredytu a i mieszkanie musimy wynająć. Od ust sobie pewnie nie raz i nie dwa będziemy musieli odjąć, ale myślę, że warto. Nasze dzieci (8 i 6 lat) już w tej chwili szaleją na działce ze swoimi nowymi kolegami. Będziemy mieszkać około 100 metrów od lasu a na końcu naszej działki płynie strumyk, który pięknie szemrze. I co nie warto! Postaram się zamieścić zdjęcia naszego domku. Jak się nauczę to robić. [/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kleopatra 25.07.2005 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Jodar doskonale rozumiem Twoje obawy dzisiaj masz dobrą pracę jutro możesz jej nie mieć , a zaciągnięty kredyt trzeba spłacać... To dotyczy naturalnie każdego z nas , jednak ludzie tak przedsiebiorczy jak forumowicze poradzą sobie w każdej sytuacji. Jestem przekonana jednak ,że warto podejmować takie wyzwania jak budowa własnego wymarzonego domu ( osobiście nie lubię zimnych mieszkań ,a jak piszesz w takim aktualnie mieszkasz ) Jak zdążyłeś się zorientować na forum i tak jesteś w bardzo dobrej sytuacji. Jeśli chcesz znać moje zdanie na Twoim miejscu poczekałabym na zgromadzenie okrąglejszej sumki i ew. zaciągnęłabym mały kredyt w razie potrzeby. Życzę podjęcia trafnej decyzji - powodzenia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 02.08.2005 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Witam.Ja gdy pracuje, to mam nawet sporo wyzsze zarobki niż Jodar razem z żoną. Ale mam bardzo niestabilną prace. Pracuje w branży, która jest silnie uzalezniona od szeroko rozumianego bezpieczeństwa na świecie ( projektuje konstrukcje do luksusowych wycieczkowców) oraz od kursu dolara w stosunku do euro (niekorzystnym obecnie, ale powoli to sie zmienia). Do zamachów w NY miałem pracy aż za dużo. Po 11 września armatorzy zerwali część kontraktów (taki statek jest potencjalnym, łatwym celem i ludzie zaczeli bać sie tym pływać). Sytuacja ze zleceniami wkrótce sie unormowała i zaraz potem wybuchła wojna w zatoce. I znowu odpłyneły zlecenia. Wróciłyby, gdyby nie wysoki kurs euro (cruisery zamawiają przeważnie amerykanie- płacąc dolarami, a budowane są głownie w europejskich stoczniach - za euro). Tak, że od zamachów w NY pracuje średnio pół roku w roku. Ale nigdy nie wiem, czy dostane następne zlecenie. A nawet jesli dostane, to po jakim czasie. Dlatego dla własnego bezpieczeństwa postanowiłem zgromadzić 70% potrzebnych mi środków i dopiero wtedy myśleć o rozpoczęciu budowy. PS. Gdyby zlecenia z Niemiec urwały mi się, to za pieniądze jakie mi proponuja firmy na szczecińskim rynku pracy nie byłbym nawet w stanie przeżyc do 1szego. O spłacie kredytu nawet nie wspominając. pozdrawiamKonrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdzik_k 07.08.2005 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2005 My z mężem też należymy do tych odważnych. Dochody mamy dwukrotnie niższe od wyżej wymienionych, wzięliśmy kredyt na 280 tys. na 25 lat i budujemy. Zaczęliśmy w maju tego roku, dziś mamy ściany parteru i prawie strop a zamieszkać planujemy do końca roku, a jak się uda to jeszcze szybciej Dlatego budujemy z firmą, bo oboje ciężko pracujemy na spłatę kredytu a i mieszkanie musimy wynająć. Od ust sobie pewnie nie raz i nie dwa będziemy musieli odjąć, ale myślę, że warto. Nasze dzieci (8 i 6 lat) już w tej chwili szaleją na działce ze swoimi nowymi kolegami. Będziemy mieszkać około 100 metrów od lasu a na końcu naszej działki płynie strumyk, który pięknie szemrze. I co nie warto! Postaram się zamieścić zdjęcia naszego domku. Jak się nauczę to robić. [/img] Uffffff! Ulżyło mi!!!! Szukam właśnie odpowiedzi na pytanie: budowac się czy kupować mieszkanie. Też nosimy sie z mężem z zamiarem budowy. Na razie dopiero on mnie przekonuje o wyższości domu na mieszkaniem w bloku... Najbardziej nam się podoba południowa strona od Krakowa, ale nawet nie wiemy, jak się zabrac za szukanie... W gazetach i na stronach w sieci ceny sa obłędne, a my mamy tylko kredyt. Może to poroniony pomysł?... Ile musielibyśmy mieć pieniędzy? (myśl: jak wysoki kredyt jest nam potrzebny?). Nawet nie wiem, z czego mam być ten dom... Na razie mam jeden wielki mętlik w głowie... S.O.S. Sytuacja nasza jest podobna jak wyżej: wynajmujemy mieszkanie(odstępnbe 800zł +opłaty), zarobki ok. 3 tys. miesięcznie. Czy nas stać na bydowę? Nawet działki nie mamy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof.hryciuk 09.08.2005 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 zaczynałem trzy lata temu zarobki ok2000 żona nie pracowała małe dziecko wynajmowaliśmy malutkie mieszkanie mała miejscowość oszczędności 5000zł na fundament żadnej pomocy tylko ja (pracownik firmy ubezpieczeniowej) , brat, kredyt mały dziś mieszkamy na swoim D12 nie bać się i nie poddawać łatwo nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.08.2005 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 zaczynałem trzy lata temu zarobki ok2000 żona nie pracowała małe dziecko wynajmowaliśmy malutkie mieszkanie mała miejscowość oszczędności 5000zł na fundament żadnej pomocy tylko ja (pracownik firmy ubezpieczeniowej) , brat, kredyt mały dziś mieszkamy na swoim D12 nie bać się i nie poddawać łatwo nie będzie Napisz jak to się robi, mnóstwo kasy zarobisz. Naprawdę. Podziwiam szczerze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am00 09.08.2005 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 Jak czas Ci pozwoli i weżmiesz stery budowy w swoje ręce, to dasz radę nawet bez kredytu. Przy Twoich dochodach możesz miesięcznie dofinansować budowę na 5-6 tys. To bardzo dużo. Budowa trwa zwykle 2-3 lata nie tylko ze względów finansowych. Sa przerwy technologiczne, czekanie na dobrych fachowców, sprawy urzędowe. Najwięcej kasy 2/3 wydaje się przy wykańczaniu. Do tego czasu powinieneś zgromadzić kasę, a jak będziesz chciał zaszaleć to jeszcze weźmiesz kredyt, ale z tym się nie spiesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof.hryciuk 09.08.2005 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 Napisz jak to się robi, mnóstwo kasy zarobisz. Naprawdę. Podziwiam szczerze. _________________ muratory czytam od 6lat i mam wszystkie co robić ? pracować dobry projekt D12 (stoi taki pod Lubartowem od strony Radzynia Podl. drugi widziałem w Warszawce jest taki prosty że aż boli no i niedrogi największe koszty to strop 12000 , dach, z więżbą 15000(blachodachówka) , i instalacje co i owu płytki nauczyłem się układać trzeba cierpliwości wszystko co nie wymagało specjalnych narzędzi i wyższej szkoły jazdy robiłem sam warto było ostatnio kładł mi taki jeden tynk mozajkowy bez komentarza , wracam do własnych wykonań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof.hryciuk 09.08.2005 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 zapomniałem to koszty zubieglego roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 09.08.2005 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 Czyli wtedy, kiedy wszystkie materiały były droższe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof.hryciuk 09.08.2005 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 niemam pojęcia ile teraz to kosztuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
manykes 09.08.2005 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2005 dobrze rokujesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyzyk 13.08.2005 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2005 To sie nie dzieje.... Boze...Ty na to patrzysz i nie grzmisz... Ja wzialem tez tak wysoki kredyt.... a zarobki prawie 3 razy mniejsze ale najwazniejsze ze moja odpowiedz na pytanie czy mozemy sobie na to pozwolic brzmi TAK. Ludzie są różni..... ...jeden woli córke...a drugi teściową.... No to rzeczywiście nie może być prawda!!! Zgadzam się z przedmówcami. Ja chyba śnie!! No to ślicznie i pięknie zarazem.....Człowieku z dziewięcioma tysiączkami - co ty możesz wiedzieć o zabijaniu??? Pracuję sam, żonka i królewna półtoraroczna z nami - a ja mimo wszystko uparcie (żeby skały srały) zmierzam do mojego ukochanego domku. Mam projekt i ziemię. Wiedzy zero. Spać nie mogę bo nie wiem co dalej. Ślipia tracę na forum muratora i udaję przed żoną że wiem coraz więcej Zarobków mam trzy razy mniej niż ty. Oszczędności 20 tysiąca i mieszkanie warte 50. Pisałem na innych postach że spróbuję dozbierać jeszcze z 15k, kredyt 100 ---- i wGÓRĘ!!!!!!!! Żeby chociaż zamieszkać na dole. Poddasze wykończę później. NIektórzy pukają mi się w główkę - inni - trzymają kciuki. Domek ma 120 użytkowej. Pozdrawiam zatem marzycieli!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 16.08.2005 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 jodar, a już wiesz jaki domek chcesz wybudować? Nie, ale coś z pow. zabudowy ok. 130m2 (użytkowa pomiędzy 130 a 150m2) z prostym dachem dwuspadowym. przejrzyj projekty Muratora - zwłaszcza te zgłaszane do konkursu Dom Dostępny - na pewno wybierzesz coś ciekawego. Sporo jest tam domków, które pasują do Twoich wymagań. No ii odezwij się co wybrałaś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.