Rytunia 01.06.2005 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 Witam,Jestem ciekawa czy Wasze dzieci chodzą na imprezy(urodziny, imieninyitp.) i ile Was to kosztuje? moi synowie od stycznia byli na 10 imprezach, a w czerwcu szykują się jeszcze dwie,każda to dla nas koszt ok. 30 złczli 300 - 360 za pół rokudo tego ich impreza 250złRazem ponad 600zł chłopcy mają 4 i 6 lat czy ktoś ma takie rozrywkowe dzieci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 02.06.2005 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 No to tylko dobrze świadczy o Twoich dzieciach. Duża ilość przyjaciół, kolegów, koleżanek, które chcą przebywać w towarzystwie Twoich dzieci - super. Należałoby się cieszyć. Moje nie jest takie rozrywkowe, bo za małe jest (16 m-cy), ale nie mam nic przeciwko rozrywkowości maluchów, to dla nich świetna zabawa, obcowanie z rówieśnikami, więc przy okazji dziecko się uspołecznia (jak ja lubię to słowo ), także dopóki kasa w portfelu, wszystko jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdziebdzio 02.06.2005 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 ja mam podobnie Moje dzieci az tak duzo imprez nie zaliczaja, ale jednak kasa sie rozchodzi. Zazwyczaj kupujemy prezenty za ok. 50 zl i robimy dzieciom 2 osobne imprezy urodzinowe z racji tego ze jedno ma 1.7 a drugo 5,5 Koszt takiej imprezy w W-wie to jakies 400 zl wiec w sumie pewnie w ciagu roku wydajemy jakies 1300 zl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rytunia 02.06.2005 08:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 pomyślcie, co będzie jak nasze dzieci podrosną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satina 02.06.2005 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Jak dzieci podrosną będzie taniej bo nastolatki mają już swoje pomysły na prezenty niekoniecznie za 50 zł. Według mojej 18 letniej córki (więc okres większej ilości imprez) ważny jest pomysł na prezent który niekoniecznie musi być drogi. Często ona jak i koledzy i koleżanki same własnoręcznie coś wykonują dla solenizanta albo jeżeli chcą kupić coś droższego potrzebnego danej osobie to się po prostu składają w kilka osób.Pozdrawiam ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 02.06.2005 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Należałoby dodać do tego koszta ewentualnych zniszczeń. Taki mały skurczybyk potrafi narobić szkód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.06.2005 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 No to tylko dobrze świadczy o Twoich dzieciach. Duża ilość przyjaciół, kolegów, koleżanek, które chcą przebywać w towarzystwie Twoich dzieci - super. Należałoby się cieszyć. Moze troche przekornie, ale co mi tam. Nalezy sie zastanowic, czy zapraszajacym chodzi o obecnosc dziecka czy o prezent, ktory przyniesie... I dopiero wtedy ewentualnie sie cieszyc albo nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rytunia 02.06.2005 08:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 ja myślę, że zapraszającym ( rodzice) chodzi o obecność dziecka, a dziecku i o obecność i o prezentiże jest to jak najbardziej normalne u kilkulatków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 02.06.2005 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Joshi, nie wiem, o co chodzi innym, ale wiem, o co mi chodziło jak byłam dzieckiem i o co chodzi mi jako mamie małego dziecka. Ja jako dziecko zapraszałam na swoje urodziny przyjaciół i najlepszych znajomych, oczywiście z prezentów się cieszyłam jak nie wiem, ale cieszyłam się też, że chcą do mnie przychodzić. Gdy mnie zapraszano, też się cieszyłam. I będę się cieszyć, gdy moje dziecko będzie zapraszane i gdy do mojego dziecka zechcą wpaść koleżanki i koledzy (ale tego "cieszenia" jest ho ho ). Nie przesadzałabym z tą interesownością. Oczywiście w świecie dzieci ona jest, a jakże, w końcu prezent, najzwyklejsza zabawka, to dla dziecka wielka radocha, dla zabawki mogą zrobić wiele ale ja tam wolę patrzeć na to z innej strony. Zresztą dawanie prezentów to też radocha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.06.2005 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 w końcu prezent, najzwyklejsza zabawka, to dla dziecka wielka radocha, dla zabawki mogą zrobić wiele ale ja tam wolę patrzeć na to z innej strony. Zresztą dawanie prezentów to też radocha. Calkowicie sie z toba zgadzam. Pokazuje tylko druga strone medalu bo nie lubie huraoptymizmu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rytunia 02.06.2005 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Zresztą dawanie prezentów to też radocha. i sztuka, którą warto opanować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 02.06.2005 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 moje dzieci sa często zapraszane, ale nie w każdech urodzinach mogą brać udział. Prezenty są wymyślne, acz nie drogie. Ważna jest zabawa. Z opowiadań dzieci, wiem, że istnieje "chęć" zapraszania tych bogatych " bo stępol to zawsze parkery daje" Natomiast nasze dzieci zapraszają swoich przyjaciół do nas na weekend. bawią się wtedy odpowiednio do wieku, spią na materacach, a my im nie przeszkadzamy. No i sami muszą przygotować imprezę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.06.2005 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 moje dzieci sa często zapraszane, ale nie w każdech urodzinach mogą brać udział. Prezenty są wymyślne, acz nie drogie. Ważna jest zabawa. Z opowiadań dzieci, wiem, że istnieje "chęć" zapraszania tych bogatych " bo stępol to zawsze parkery daje" No wlasnie takie postawy mialam na mysli... Natomiast nasze dzieci zapraszają swoich przyjaciół do nas na weekend. bawią się wtedy odpowiednio do wieku, spią na materacach, a my im nie przeszkadzamy. No i sami muszą przygotować imprezę. No i to rozumiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 02.06.2005 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Majka ale to też jest tak w drugą stronę. Czasami ten parker to jedyne, co ktoś ma do zaoferowania. A najgorzej jest, gdy rodzice myślą, że właśnie to jest ważne i nieprzyzwoicie drogi prezent ląduje w rączkach dziecka idącego na urodziny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 02.06.2005 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Marta, wiem, ale przypadek kolegi mej córki jest "sprawdzony" No i oczywiście, że to sprawka rodziców, a nie dziecka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 02.06.2005 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Majka, ale z drugiej strony, jeśli wszystkim to odpowieda to ok. Jedna strona cieszy się, bo wpadła na imprezę, druga ma fajny prezent i fajnego (?) gościa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rytunia 02.06.2005 10:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 i tak najgorzej wybrać prezent dla małej dziewczynki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 02.06.2005 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 no coś ty? to o wiele łatwiejsze od prezentu dla 7-dmiolatka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 02.06.2005 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Majka, ale z drugiej strony, jeśli wszystkim to odpowieda to ok. Jedna strona cieszy się, bo wpadła na imprezę, druga ma fajny prezent i fajnego (?) gościa No tak... Jesli wszystkim to odpowiada to faktycznie nie ma o czym mowic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 02.06.2005 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Majka, ale z drugiej strony, jeśli wszystkim to odpowieda to ok. Jedna strona cieszy się, bo wpadła na imprezę, druga ma fajny prezent i fajnego (?) gościa No tak... Jesli wszystkim to odpowiada to faktycznie nie ma o czym mowic... Może nie wszystkim, ale pewnie dziecku. Z tym, że powinno mu się wytłumaczyć, dlaczego rodzice podśmiewają sie po kątach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.