łany komosy na moim trawniku... HELP

[gaga2]

Witam,

proszę o pomoc, jak walczyć z komosą na moim trawniku...

niestety sam problem pojawił się z mojej winy... miałam góry humusu, które w zeszłym roku porosły bujnie komosą.... ale wtedy trwała budowa i się tym nie za bardzo przejęłam.... potem jak to uschło, to wyrwałam badyle i spaliłam.... w tym roku przyjechała w kwietniu firma i założyła nam ogród i trwanik... o komosie na humusie nic nie wiedzieli, rozwieźli humus po działce i zasiali trawnik.... do tej pory rosła tam trawka..... ale od tygodnia.... w niektórych miejscach komosy jest więcej niz trawy, jest praktycznie wszędzie. Woczoraj usiłowałam to sama wyskubać z trawy, ale oczyszczenie 5 m2 zajęło mi 2h, a trwanik ma 750 m2. Podobno nowo założonego trawnika nie można traktowac chemią... i co teraz z tym można zrobić???? czy regularne koszenie wyeliminuje czy zmniejszy problem? Oczywiście mam zamiar dalej prowadzić akcję wyrywania, ale mogę to rozbić dopiero po powrocie z pracy.... nie dam rady.... ratunku....

Gaga2

[Wciornastek]

Jeśli komosa mała to zero problemu - jakikolwiek herbicyd na chwasty dwuliścienne, najlepiej zarejestrowany do zbóż lista jest długa, zaczynam od najpopularniejszego do trawy wszystkim znanego Starane a teraz dalej Agritox, Aminex, Aminopielik, Baton, Chwastoks, Dicoherb, Huragan, MCPA, Pielik itp itd

 

[gaga2]

Dziękuje za bardzo szybką odpowiedź.

A możesz mnie jeszcze utwierdzić, że środki te nie zaszkodzą mojemu 1,5 miesięcznemu trawnikowi (gdzieś wyczytałam, że nie można stosowac teog typu środków przez pierwsze 6 miesięcy?)?

Pozdrawiam,

gaga2

[Jacek]

1.Skosić

2. Skosić

3. Skosić

Nie pryskać.

 

Komosa jako roslina jednoroczna zniknie sama. W gestym trawniku nie ma szans.

[Wciornastek]

Absolutnie nic nie zaszkodzą. Osobiście kupuję najtańszy Chwastoks Ekstra (bo spory areał 1000m kw) pierwszy oprysk robiłam jak trawka wyglądala jak puszek tj. miała 2-5 liście. W pszenicy jarej (tj. podobnie sianej jak trawa) stosuje się herbicydy w fazie od 2-3 liści, lub od 5 liści. Tak więc bardzo młode roślinki.

[gaga2]

jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi.... chyba zdecyduję się na oprysk... tego jest naprawdę dużo) plus regularne koszenie

Jak to dobrze, że to Forum istnieje

Pozdrawiam,

gaga2

[aska_1501]

A czy jeśli po trawniku spacerują psy i koty, które lubia ja skubać to czy nic im się od oprysku nie stanie:(?

[paskud]

ehhh..

Jacek chyba jako jedyny napisał prawdę.. nie umniejszając nikomu po jaką cholerę pryskać komosę, jeśli zniknie po pierwszym.. no dobra, góra drugim koszeniu zniknie sama..?

[gaga2]

po mojej komosie w roku 2005 pozostało jedynie wspomnienie...rozterek początkującego ogrodnika z bożej łaski....

szcześliwie wystarczyło wyrywanie i koszenie...

teraz to zamieniłabym niektóre z chwastów na trawniku na niewinną komosę... widocznie w losy człowkika wpisana jest tęsknota za niegdysiejszym śniegiem

Pozdrawiam,

gaga2

[hardy50]

a ja z innej beczki, żeby nie powielać tematu. Pierwsze koszenie - z koszem czy bez?

[paskud]

Zasadniczo z koszem, choć istotniejszym tematem od kosza jest ostry nóż!