wbrat 31.03.2006 17:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2006 31.03.2006 Oto kolejny raport z placu boju. Zdjęć nie będzie, gdyż strasznie rzadko odwiedzam budowę (praca, praca, praca ) a jak już ją odwiedzę, to się okazuje, że aparatu nie mam, albo że baterie nie działają... Od czego by tutaj zacząć... 1. Studnia Od wczoraj jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami studni - 12 metrów głębokości plus kręgi na wierzchu. Niestety jeszcze jej nie widziałem - mam nadzieje, że jutro będę miał okazję... 2. Hydraulika Hydraulika od cwu już rozprowadzona. Prace trwały około tygodnia. Póki co nie mam większych zastrzeżeń. No, poza tym, że hydraulik zamontował stelaże pod bidet i wc twierdząc, że jest to konieczne a i tak zalewa się je w wylewce. Że też od razu nie pomyślałem... kto by zatapiał takie stelaże w wylewce?? . Efekt jest taki, że 200zł za montaż poleciało (4 stelaże * 50zł) a i tak muszę to rozebrać. (póki jeszcze stoją - złodzieje tylko czekają na takie okazje - mam nadzieje, że nie czytają forum). 3. Okna Już zamówione. Aluplast 2000 ideal z szybami P2 i okuciami WK2 (a w niektórych przypadkach WK1 - inaczej nie dało rady). No i ze szprosami. Mają być zamontowane pomiędzy 10 a 14 kwietnia. 4. Elektryk Powinien już pracować, ale przełożył roboty na przyszły tydzień. Oby nie było więcej niespodzianek... 5. Instalacja alarmowa Jutro spotykamy się z kimś z firmy ochroniarskiej, która "obsługuje" wszystkich sąsiadów. Zobaczymy co z tego wyniknie... 6. Tynki Narazie bez zmian - czekamy na 10 kwietnia. 7. Kuchnia Zdobyliśmy jeszcze jedną wycenę - od firmy, która montowała szafki u moich rodziców. No i nareszcie jakaś konkretna oferta 7.000zł, a więc 3.000zł mniej niż średnio u innych. U rodziców zrobili bardzo porządnie (6 lat temu), może tym razem też im się uda. 8. Gaz Tutaj sporo się dzieje, choć nie wiem do końca co, gdyż tak jak pisałem wszystko przejęła firma "po znajomości" z moim tatą - teraz on wie więcej w tej sprawie niż ja. 9. Prąd Podpisałem umowę, teraz czekam na podpis jakiejś ważnej osoby ze STOENu. Jak tylko będzie gotowy, to wpłacam pierwszą ratę (coś ok.500zł) i niech zaczną myśleć o podłączeniu do sieci. To tyle na dziś. Może po weekendzie nadrobie zaległości fotograficzne. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 05.04.2006 07:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 05.04.2006 Witam, Dziś krócej niż ostatnio, ale przerwa pomiędzy wpisami też jest mniejsza. Po pierwsze udało mi się wreszcie zdemontować stelarze. Bardzo się z tego cieszę, bo w każdej chwili 2000zł mogło zniknąć. Elektryk już pracuje - miałem wczoraj przez chwilę pomysł, żeby sprawdzać czy kable są rozprowadzone tak jak chciałem, ale to jest raczej niewykonalne. Chyba tylko elektryk wie do czego tych kabli aż tyle jest potrzebne (przynajmniej zakładam, że wie ). Do niedawna nie dawały mi spać stelarze, teraz drzwi wejściowe do domu. Wczoraj dowiedziałem się, że otwór 100cm jest zbyt mały, żeby wstawić drzwi 90cm (a przepisy mówią, że takie muszą być). Jeśli tak jest faktycznie, to nici z planowanego przesunięcia otworu o 10 cm w celu zrobienia miejsca na szafę w wiatrołapie. Zamiast przesunięcia będzie trzeba otwór poszerzyć . A na koniec kilka fotek. Z góry przepraszam za bałagan na działce - śniegi stopniały i widok zrobił się przerażający... niestety nie mam zupełnie czasu na zrobienie porządków... Studnia z zewnątrz: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0079s.JPG Studnia patrząc do środka: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0080s.JPG Taki mniej więcej jest efekt prac hydraulicznych: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0081s.JPG A tutaj rura od odkurzacza centralnego w garażu (ta biała)... właśnie... zapomniałem o tym napisać na forum: mamy rozprowadzone rury do odkurzacza centralnego! http://republika.pl/wbrat/Pianella/0082s.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 13.04.2006 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2006 13.04.2006 Witam, Ech ta wykończeniówka... już zaczyna nas naprawdę wykańczać... ale po kolei. Przede wszystkim elektryk już skończył prace, więc teraz powinni pracować tynkarze. Niestety, z powodów losowych, wejdą dopiero po świętach . Oto jak wyglądały prace elektryka (na zdjęciach jeszcze bez puszek): http://republika.pl/wbrat/Pianella/0083s.jpg A to nadproże nad otworem wejściowym... ponoć na cały dom wyszło sporo ponad kilometr kabla... http://republika.pl/wbrat/Pianella/0084s.jpg A tak wyglądają miejsca pod oświetlenie schodów. Już teraz widzę, że efekt będzie super! http://republika.pl/wbrat/Pianella/0085s.jpg Strasznym problemem będzie poprowadzenie kabla zasilającego budynek. Z szacunkowych wyliczeń (nie wiemy jeszcze dokładnie, gdzie będzie licznik) wychodzi, że trzeba go pociągnąć ok. 140 metrów. Przy cenie 40 zł za metr (materiał + robocizna) sumka robi się koszmarna... W zeszły weekend od rana do wieczora ja z ojcem przesuwaliśmy otwór drzwi wejściowych (tak, żeby w wiatrołapie zrobić miejsce na szafę) i otwór drzwi do łazienki (żeby zrobić miejsce na umywalkę). Robota była koszmarna, ale udało się! Wczoraj zostały zamontowane okna i drzwi wejściowe. Nic tylko się cieszyć, ale kilka rzeczy wygląda inaczej niż planowaliśmy. Po pierwsze okna widoczne na zdjęciu. Według naszych wyobrażeń górne "szybki" powinny być podobnej wielkości co dolne. Niestety nie są . A co gorsza to nasza wina, bo widzieliśmy projekt i nie zauważyliśmy tego (tak to jest jak budową zajmuje się po całym dniu pracy po godz. 18tej ). Musimy do nich przywyknąć, bo reklamacja nie wchodzi w grę. http://republika.pl/wbrat/Pianella/0087s.jpg Drzwi tarasowe - tutaj prawie wszystko jest ok. Poza tym, że nie będzie hamulca w klamce (przy ruchomym słupku i WK1 nie da rady) oraz tym, że szprosy na obu skrzydłach trochę się rozjeżdzają (zamiast lini prostej ---- powstało takie małe ^). Ale to ponoć da się wyregulować - albo poprzez dokładniejsze ustawienie skrzydeł, albo poprzez lekkie przechylenie samych szyb). Co do hamulca - zamiast niego będzie trzeba zamontować coś, co pan od okien nazwał "hamulcem ciernym" - rozwiązanie gorsze, ale z braku laku... http://republika.pl/wbrat/Pianella/0086s.jpg No i ostatnia sprawa drzwi wejściowe. Do samych drzwi nie możemy mieć żadnych zastrzeżeń - podobają się nam, wyglądają tak jak chcieliśmy. Dodatkowo zamawialiśmy je w zeszły czwartek, w poniedziałek został wymierzony otwór (wcześniej nie dało rady, bo w weekend go przesuwałem) a już wczoraj, a więc w środę (dwa dni po zdjęciu wymiarów) były już u nas (!). Problem pojawił się dopiero, jak monterzy spróbowali je otworzyć - okazało się, że nasi kochani murarze wylewkę na ganku zrobili ze spadkiem, ale w stronę domu a nie drogi! . Efekt jest taki, że im bardziej otwieramy drzwi, tym bardziej zbliżają się do wylewki - luzu jest ok. 50 mm, więc mamy problem - trzeba będzie coś z tą wylewką zrobić, bo za nic żadne płytki nie wejdą. Przy okazji będę wdzięczny za sugestie, czym najlepiej zebrać 2 cm wylewki betonowej. http://republika.pl/wbrat/Pianella/0088s.jpg A tak wyglądają drzwi od środka. Co do samych drzwi - konstrukcja stalowa, z obu stron drewno (dąb), ocieplone wełną, szyba P4, zamek antywłamaniowy klasy C. Ceny nie podam, ale muszę powiedzieć, że to najtańsze antywłamy jakie znaleźliśmy (fakt, że poszukiwania z konieczności były krótkie). Radość z niskiej ceny popsuł fakt, że gdybyśmy zamówili je bezpośrednio u producenta to byłaby niższa o... bagatela 900 zł . Ale cóż... gdyby nie pośrednik, to producenta byśmy nie znali (a poznaliśmy oczywiście dopiero podczas montażu - wcześniej pośrednik twierdził, że to on jest producentem). Tak to już jest. http://republika.pl/wbrat/Pianella/0089s.jpg I na koniec "tradycyjny" widok na nasz domek: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0090s.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 25.04.2006 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2006 25.04.2006 Tynkarze powoli zaczynają mi działać na nerwy. Jedna ekipa już zrezygnowała (wpierw mieli wejść przed świętami, potem po świętach aż nagle dzień przed rozpoczęciem prac okazało się, że nie przyjdą w ogóle ). Druga ekipa powinna pracować od poniedziałku - dziś jest wtorek i znów się nie pojawili . Obiecują, że wejdą jutro... poczekamy, zobaczymy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 29.04.2006 15:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 29.04.2006 Ostatecznie tynkarze pojawili się w środę (26.04). Po uporaniu się z pierwszymi problemami (za małe ciśnienie wody) przystąpili do prac. Dziś rano gotowy był już salon, kuchnia, gabinet na parterze i właśnie "robił się" wiatrołap i hol. Tak więc prace nareszcie ruszyły - tynkarze planują skończyć do wtorku. Dziś nie miałem aparatu na budowie, więc oto kilka fotek z dnia wczorajszego: Gabinet - już skończony:http://republika.pl/wbrat/Pianella/0091s.jpg I kilka fotek salonu - jeszcze bez "dopieszczonych" rogów:http://republika.pl/wbrat/Pianella/0092s.jpg http://republika.pl/wbrat/Pianella/0093s.jpg http://republika.pl/wbrat/Pianella/0094s.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 12.05.2006 19:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2006 12.05.2006 Witam, Ostatnio na budowie tyle się dzieje, że już zupełnie nie mam czasu na prowadzenie dziennika. Jednak nadszedł już czas na małe uzupełnienie. W zeszły weekend (6-7.05.2006) od rana do wieczora zmagałem się z układaniem i przysmażaniem papy do podłogi. Robota niby nie jakaś strasznie ciężka, ale doprowadziła mnie do niezłego przeziębienia: w domu zimno jest jak nie wiem co (pewnie ok.10'C), natomiast podczas wypalania papy robi się nagle gdzieś około 30-40'C. Po chwili z powrotem temperatura wraca do 10'C. Tak więc warunki sprzyjające chorobom . Oto jak ta zabawa mniej więcej wyglądała: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0095s.jpg W tym czasie dokonaliśmy też ciekawego odkrycia na szczycie więźby dachowej: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0096s.jpg Jak by na budowie było mało problemów . Zupełnie się nie znamy na ptakach - z naszych ocen jest to jaskółka. Przesiaduje ciągle w tym gnieździe - zapewne w jakimś konkretnym celu . Postaramy się przeczekać do lata - może wtedy wyniesie się sama... Po weekendzie do pracy wrócili hydraulicy - w dwa dni rozprowadzili rurki do c.o. Muszę tutaj dodać, że jest to najbardziej schludna ekipa ze wszystkich jakie spotkaliśmy na swojej drodze - sprzątają po sobie jak nikt, na zakończenie prac przetarli nawet wszystkie rurki mokrą szmatką żeby ładnie wyglądały . A folię to chyba odkurzaczem musieli przejechać... Oto efekty ich prac (niestety już przez nas zabrudzone ): http://republika.pl/wbrat/Pianella/0097s.jpg http://republika.pl/wbrat/Pianella/0098s.jpg http://republika.pl/wbrat/Pianella/0099s.jpg http://republika.pl/wbrat/Pianella/0100s.jpg Jak wyszli hydraulicy, to zaczęła się dalsza zabawa. Wpierw zamówiony styropian musieliśmy przenieść do salonu. Przez to salon zrobił się taki trochę ciasny: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0101s.jpg To co widać, to styropian na podłogę parteru (2x3 cm) oraz na poddasze (5 cm). W międzyczasie przyjechał też styropian na elewację, dzięki czemu w czwartek (wczoraj) ekipa od elewacji mogła zacząć działać. Oto kilka fotek z dzisiejszego dnia: Ściana frontowa - widok na garaż - bramy niestety jeszcze nie mamy, przez co z tynkami i glifami w okolicy garażu musimy poczekać: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0102s.jpg I na koniec jeszcze raz elewacja frontowa - widok na ganek - nawet już wykończony (swoją drogą tak jak hydraulicy są ekipą schludną, tak ci od elewacji ekspresową - w niecałe dwa dni oblepili cały dom styropianem i jeszcze ten ganek obrobili... szok... nie nadążaliśmy z dostarczaniem im informacji i materiałów ): http://republika.pl/wbrat/Pianella/0103s.jpg Po weekendzie mają jeszcze położyć klej i wtopić siatkę. Dodatkowo ocieplą od wewnątrz ścianę garażu stykającą się z częścią mieszkalną i strop nad garażem. Tynk będzie nakładany za jakiś czas - jak uda mi się zamówić bramę garażową i parapety zewnętrzne. Aha, jeszcze dziś zamówiliśmy roletę zewnętrzną na drzwi tarasowe - dzięki temu ruchomy słupek zyska dodatkową ochronę. Roleta ma być montowana w okolicy środy. Jutro czeka nas kolejny męczący dzień na budowie: od rana ekipa od wylewek chce układać styropian na podłodze (miałem to robić ja, jednak nie dam rady), o 10tej spotkanie z kierownikiem budowy, w międzyczasie musimy posprzątać poddasze (tak, żeby styropian można było tam ułożyć), musimy zainstalować kratkę ściekową w garażu (taka długa na całą szerokość garażu), kupić drzwi do schowka za garażem (też wstrzymują możliwość położenia tynku), zainstalować kabel zasilający budynek (też pod tynkami musi być ) oraz..... na pewno coś jeszcze, ale już nie pamiętam . Natomiast po południu: JUWENALIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 16.05.2006 09:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2006 16.05.2006 Witam, Dziś jest jeden z tych dni, kiedy człowiek zamiast siedzieć w pracy najchętniej patrzyłby co się dzieje na budowie. A dzieje się sporo, bo od rana podobno robione są wylewki a ekipa od elewacji zaciąga klej na siatkę przyklejoną wczoraj (ale szary się dom zrobił ). Dodatkowo firma, która zamontowała nam drzwi wejściowe ma je dziś wyjąć, zabrać na parę godzin do siebie i skrócić od dołu o 3 cm. Potem (już na budowie) dospawają dodatkowy próg wysokości 3 cm i tym samym drzwi będą wyżej niż są teraz - dzięki temu zniknie problem zbyt wysoko nadlanego tarasu na ganku oraz zbyt wysokiej wylewki (z wyliczeń niwelatorem wyszło, że byłaby ok. 1 cm nad progiem). Poza tym roleta zewnętrzna na drzwi tarasowe jest już zamówiona - montaż wstępnie ustalony na piątek. Z pilnych spraw pozostaje jeszcze kupno bramy garażowej i drzwi zewnętrznych do schowka za garażem oraz wybranie i zamówienie wykończenia podmurówki - chyba będzie to płytka klinkierowa w kolorze takim jak klinkier na kominach. W tym tygodniu może zamówię jeszcze szambo. Ze spraw bardziej biurokratycznych, to STOEN wybrał wreszcie firmę, która wykona projekt i przyłącze. W sprawie gazu nadal dno - nawet projektu jeszcze nie ma... . Ciekawe, czy którekolwiek z tych mediów dostaniemy w tym roku... . Jeśli chodzi o kwestie niebudowlane, to żona rozchorowała się (nie ma to jak praca w aptece - co człowiek wyzdrowieje, to zaraz znów jest chory) i nie może podziwiać zmian na naszej działce ani pomagać w pracach budowlanych (musiałem wspomnieć, że pomaga, bo ostatnio dostało mi się, że notorycznie pomijam tą kwestię. Mam nadzieje, że teraz będzie już dobrze ). To tyle na dziś. Może jeszcze wieczorem uda mi się dodać kilka aktualnych zdjęć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 18.05.2006 07:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2006 18.05.2006 MAMY JUŻ WYLEWKI!!! . Kurcze, nareszcie koniec "mokrych" prac. Tzn. układanie terakoty niby suchą pracą nie jest, ale jednak trudno porównać to z tynkami lub wylewkami. Teraz niech to sobie schnie a my trochę odpoczniemy od szalonego tempa. No i nareszcie powoli możemy myśleć o kupnie terakoty i glazury . Na ten tydzień została jeszcze tylko roleta w drzwiach tarasowych - ma być montowana jutro. Potem zamawiamy bramę garażową - tutaj z decyzją czekaliśmy na wylewki - tak, żeby można było wszystko dokładnie wymierzyć. I wychodzi nam, że do standardowego rozmiaru bramy brakuje mam 4 cm szerokości i 1cm wysokości. Chyba będziemy kuć, bo bramy standardowe są jednak dużo tańsze. Z dobrych wiadomości - wczoraj firma, która zamontowała nam drzwi zabrała je do siebie na 3 godziny, skróciła o 3 cm, u nas dospawała dodatkowy próg na podłodze (ma akurat 3 cm), włożyła drzwi spowrotem i teraz wszystko jest jak być powinno - wylewka na ganku zrobiła się na tyle nisko, że bez problemu położy się na nią płytki . Aha, jeszcze poprosiliśmy "przy okazji" o wymianę głównego zamka w drzwiach, który przez omyłkę trafił w ręce jednej z ekip. Całość prac kosztowała 100zł. A teraz kilka zdjęć - niestety fotek samej wylewki nie ma - wczoraj nie było czasu na dokładną sesję zdjęciową - widać ją trochę na zdjęciu z drzwiami. Wpierw podłoga przygotowana pod wylewki. Na obrazku widać miejsce zostawione pod kominek w salonie - tam styropianu nie ma. http://republika.pl/wbrat/Pianella/0104s.JPG A tutaj jedyne zdjęcie na którym widać nieco wylewki. Głównym celem tego zdjęcia były jednak podniesione o 3 cm drzwi wejściowe: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0105s.JPG Jeszcze jeden widok na drzwi: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0106s.JPG Taras - w drzwiach tarasowych montowana będzie roleta, więc glify ( ) nie są zrobione: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0107s.JPG I na koniec tradycyjny widok na nasz domek - szary, ale i tak nam się podoba . http://republika.pl/wbrat/Pianella/0108s.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 27.05.2006 19:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2006 27.05.2006 Witam, Na budowie trochę się uspokoiło. Ale nie oznacza to, że zupełnie nic się nie dzieje. Korzystając z kolejnego długiego weekendu, tym razem wynikającego z wizyty papieża, zabrałem się za kucie otworów pod wentylację mechniczną. Muszę powiedzieć, że przy odpowiednim sprzęcie (młot obrotowy) idzie to całkiem sprawnie: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0111s.jpg Nad drzwiami tarasowymi pojawiła się roleta - ma ona w założeniu utrudnić nieco dostęp do ruchomego słupka dla złodziei (a tych nie mało - ale o tym później ): http://republika.pl/wbrat/Pianella/0109s.jpg A tak wygląda sterowanie roletą w salonie. Szkoda, że prądu wciąż nie mam, bo nie mogę się bawić http://republika.pl/wbrat/Pianella/0110s.jpg A teraz jeszcze rzut oka na wylewki, których wcześniej nie wiedzieć czemu nie opstrykaliśmy. Na fotce widok na kuchnię z salonu: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0114s.jpg Ostatnia zmiana (ale za to jaka!!!) to brama garażowa: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0112s.jpg http://republika.pl/wbrat/Pianella/0113s.jpg Miałem jeszcze wspomnieć o złodziejach. Otóż kilka dni temu (nie wiem dokładnie kiedy) zniknęły nam wszystkie kable z garażu - jakiś debil postanowił zarobić na piwo (albo zrobić nam po prostu na złość) i poprzecinał wszystkie kable w garażu i zwinął co się dało. Najbardziej wkurzające jest to, że tych kabli było naprawdę niedużo i pożytek z nich jest prawie zerowy! Jak 20 zł na nich zarobił to całe pieniądze. A teraz musimy wzywać elektryka, żeby zgadywał do czego służą wystające ze ściany kikuty . Ręce opadają. Dobrze, że reszta domu otynkowana i zamknięta. No i dobrze że bramę garażową już mamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 25.06.2006 18:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2006 25.06.2006 Witam, Już prawie miesiąc minął od ostatniego wpisu . Ale to głównie dlatego, że na budowie niewiele się dzieje - glazurnik umówiony dopiero na połowę sierpnia (sprawdzony, dlatego chcemy tego), parkiety raczej położymy po glazurach. W przyszłym tygodniu mają wrócić tynkarze do skończenia elewacji - parapety już są, brama i drzwi też, więc nie ma przeszkód. No, może poza pogodą - takie upały się zrobiły, że troche się boję o te tynki... . W zasadzie jedyne co się zmieniło na budowie przez ten miesiąc to: 1. Elektryk położył ponownie kable w garażu (pierwsze zostały ukradzione) - koszt: 300 zł - mogło być gorzej. 2. Zabrałem się za stawianie ogrodzenia od kanałku - będą to panele drewniane - na nic więcej szkoda nam pieniędzy a musimy się jakoś odgrodzić, bo całe wycieczki chodzą ścieżką przy kanałku. W celu postawienia ogrodzenia kupiłem betoniarkę : http://republika.pl/wbrat/Pianella/0116s.jpg To cudo techniki strasznie ułatwia pracę. A jak się nie zepsuje, to może część kasy się odzyska dzięki sprzedaży. A to już zamurowywanie kotew pod słupki ogrodzeniowe: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0117s.jpg http://republika.pl/wbrat/Pianella/0118s.jpg Panele mają przyjechać w tym tygodniu, więc może w następny weekend uda się skończyć zamurowywanie kotew i krawężnika i za jakieś 2 tygodnie płot będzie już stał. Fajnie by było . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 29.06.2006 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 29.06.2006 Witam, Mamy już tynki zewnętrzne. Ekipa uporała się z obrobieniem glifów i otynkowaniem domu w dwa dni. Trzeciego dnia otynkowali w środku garaż. Nareszcie wyrwanie kabli będzie niemożliwe! A teraz kilka fotek: Otynkowany garaż - sufit był ocieplany, więc na nim tynku nie ma a jedynie klej do styropianu: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0119s.jpg Tak wyglądają obrobione okna z parapetami zewnętrznymi: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0120s.jpg A to nasz ganek o zachodzie słońca: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0121s.jpg I na koniec widok "tradycyjny" http://republika.pl/wbrat/Pianella/0122s.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 04.08.2006 16:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 04.08.2006 Witam, Ojoj... kolejna ponad miesięczna przerwa we wpisach... a co gorsza nie do końca jest się czym pochwalić. Na usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że prawie dwa tygodnie nie było nas w mieście (urlop!!! ), więc nie było możliwości niczego robić. Natomiast po urlopie roboty nieco przyspieszyły. I tak: Szambo Nadszedł wreszcie czas na montaż szamba. Niestety szambo jest towarem wysoko deficytowym w Warszawie za co przyszło nam słono zapłacić, bo 5 tys... . Nietórym forumowiczom udaje się znaleźć tańsze, ale nie mi. Wszędzie gdzie szukałem było coś nie tak: w miejscach najtańszych mówili mi, że chętnie mi sprzedadzą, ale nie w tym roku. W miejscach nieco droższych mówili, że chętnie sprzedadzą, ale przyjedzie sam kierowca i muszę sobie sobie wykopać dół i znaleźć kogoś, kto będzie umiał to szambo zamontować (po pierwsze nie mam nikogo, kto umie montować szambo, po drugie u mnie działka jest tak piaszczysta, że wcześniejsze kopanie dołu nie wchodzi w grę). Jednak wszystkich przebiła firma, która powiedziała mi, że szambo chętnie mi przywiozą, ale muszę sobie załatwić dźwig, bo nie będzie jak tego szamba zdjąć z transportu!!! Tak mnie zatkało, że poprosiłem pana z którym rozmawiałem o powtórzenie, bo uznałem, że nie dosłyszałem. Tak czy siak w końcu znalazłem miejsce gdzie szambo było, koparka była, dźwig był a czas realizacji zamówienia wynosił... dwa dni. Tylko ta cena... Z drugiej strony przyznam, że jak zobaczyłem jak skoplikowaną procedurą był montaż szamba u mnie na działce (straszliwie mało miejsca na manewrowanie, wygarnianie piachu itp.), to stwierdziłem, że jednak nie przepłacam tak bardzo jak mi się początkowo wydawało. Zdjęcia z samego procesu monatażu przedstawię później, ponieważ mam je w aparacie rodziców. A oto jaki widok na szambo jest następnego dnia po montażu: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0123s.JPG A to ziemia usunięta w celu zamontowania szamba. Prawda, że nadaje się nawet na plażę? http://republika.pl/wbrat/Pianella/0124s.JPG Kominek Druga sprawa, która ruszyła po urlopie to kominek. Póki co zrobiona jest obudowa i rozprowadzenie ciepła, w przyszłym tygodniu ma przyjechać marmur. Oto kilka zdjęć: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0125s.JPG http://republika.pl/wbrat/Pianella/0126s.JPG http://republika.pl/wbrat/Pianella/0128s.JPG http://republika.pl/wbrat/Pianella/0129s.JPG Poddasze Nieuchronnie zbliża się termin ocieplania i układania g-k na poddaszu. Zamówiłem już materiały - mają przyjechać w sobotę. Ekipa od poddasza wejdzie albo w drugiej połowie przyszłego tygodnia albo za dwa tygodnie. Zanim się pojawią muszę jeszcze rozprowadzić rury do wentylacji mechanicznej - niezbędne materiały mam już kupione - jutro biorę się do pracy. Inne sprawy Co tam jeszcze - glazurnik nr. 1 (od prac na zewnątrz budynku) wchodzi za dwa tygodnie, glazurnik nr. 2 (od prac wewnątrz) wchodzi za trzy tygodnie. Prądu i gazu jak nie było tak nie ma. Załamać się można... Z ciekawych spraw - teściowie sprzedali mieszkanie i chwilowo nie mieli co zrobić z meblami, więc wstawili je do naszego garażu. Jednym z mebli był malutki telewizor. Nie byłbym sobą jak nie spróbowałbym go włączyć. I o dziwo udało się - na zardzewiałym drucie z ogrodzenia zamiast anteny obejrzałem sobie z żoną wczorajsze zawody ME w pływaniu . A co lepsze przy okazji zjedliśmy jeszcze normalny obiad - a to dzięki wstawionej przez nas do garażu mikrofalówki! . Chyba po raz pierwszy poczuliśmy się jak w domu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 09.08.2006 06:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 09.08.2006 Witam, Od soboty walczę z wentylacją mechaniczną - nie sądziłem, że jest to tak upierdliwa robota - zwłaszcza, że zanim się do niej zabrałem to musiałem zbić strych z desek. Już ledwo żyję a nadal zostało mi sporo kanałów do rozprowadzenia. A co gorsza dziś weszła już ekipa od ocieplenia poddasza . Generalnie czuje się mocno zdołowany - nie dość, że roboty nie ubywa to kupiony wczoraj rekuperator podziałał 5 minut i... się zepsuł. Dotknąłem gdzieś gdzie nie trzeba, prąd mnie kopnął a rekuperator przestał działać . Wizja oddawania go do naprawy przeraża mnie - musiałem 3 osoby prosić o pomoc we wniesieniu tego bydlaka na strych, poza tym podłączone są już do niego wszystkie kanały... weź to teraz człowieku rozwalaj i znoś . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 14.08.2006 06:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2006 14.08.2006 Kominek jest już gotowy! http://republika.pl/wbrat/Pianella/0130s.JPG http://republika.pl/wbrat/Pianella/0131s.JPG W rzeczywistości wygląda ładniej niż na tych zdjęciach - strasznie ponura pogoda była i kolory takie sine wyszły... Prace nad kominkiem skończyły się w piątek, w sobotę dokonaliśmy pierwszego rozpalenia. Niestety narazie strasznie śmierdzi chemią jak się pali, ale to powinno minąć. No i najważniejsze - rozprowadzenie ciepła działa . http://republika.pl/wbrat/Pianella/0132s.JPG ps1. przed kominkiem leży gres, który planujemy tam umieścić. Póki co jest on trochę za szeroki, więc dekory położyliśmy na nim - jak glazurnik go przytnie, to wszystko rzecz jasna będzie w jednym poziomie. ps2. w kartonach obok kominka widać nasz nowy zakup: płytki do kuchni, holu i wiatrołapu. Nowa Gala M01 mat, wymiar 40x40. Na stronie Nowej Gali wygląda to tak jak na zdjęciu poniżej, w rzeczywistości jest nieco inna - powiedziałbym, że mniej różowa a bardziej kremowa. http://republika.pl/wbrat/Pianella/pytka-kuchnia.jpg ps3. Od zeszłej środy (9.08 ) pracuje u nas ekipa od ocieplenia poddasza i zabudowy k-g. Niestety nie zrobiłem żadnych zdjęć z postępów - zaległości nadrobię niebawem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 16.08.2006 09:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2006 16.08.2006 Witam, Coraz śmielej rozpalamy w kominku. Początkowo straszny smród był, teraz wydaje mi się, że trochę się zmniejszył. Postanowiliśmy rozpalać za każdym razem jak będziemy na budowie - niech się "wyśmierdzi" póki nie mieszkamy . Wczorajsze palenie wyglądało tak: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0134s.JPG Wczoraj rozłożyliśmy też kilka płytek, które będą w kuchni i holu. Zrobiliśmy to, bo rodzice straszą nas, że przez to że płytki są szorstkie (może to za dużo powiedziane - raczej nie są po prostu śliskie) to wszystkie brudy będą się ich czepiać. Radzą nam, żebyśmy je wymienili na inne. Problem w tym, że płytki są już u nas, poza tym... podobają nam się... http://republika.pl/wbrat/Pianella/0133s.JPG A tak poza tym to trwają prace nad wykończeniem poddasza. Wełna w większości miejsc jest już ułożona, dziś ma się zacząć "płytowanie" (jak nazywa ten etap szef naszej ekipy ). http://republika.pl/wbrat/Pianella/0135s.JPG http://republika.pl/wbrat/Pianella/0136s.JPG I jeszcze rzut oka na rury od wentylacji mechanicznej i ogrzewania kominkowego w sypialni na poddaszu - wkrótce nie będzie ich już widać... http://republika.pl/wbrat/Pianella/0137s.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 22.08.2006 09:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2006 22.08.2006 Tak właśnie pomyślałem, że nie chwaliłem się jeszcze jak będzie wyglądał płot od strony kanałku. Otóż będą to po prostu panele drewniane, które będą wyglądać dokładnie tak jak na zdjęciu poniżej. Słupki też będą drewniane, choć ich kolor będzie nieco inny niż samych paneli (widać dwa z prawej strony zdjęcia). http://republika.pl/wbrat/Pianella/0138s.JPG Z nowości na budowie: mamy parapety wewnętrzne!!! . Wstyd przyznać, ale zapomniałem co to za materiał. Pamiętam tylko, że kolor to Bianca Ambra : http://republika.pl/wbrat/Pianella/0139s.JPG http://republika.pl/wbrat/Pianella/0140s.JPG Parapety w wykuszu strasznie mocno wystają i nie wygląda to najlepiej. Mam nadzieje, że jak dojdą grzejniki, to widok się poprawi. Inne parapety wystają mniej więcej podobnie, ale są one szersze (bo szersze są okna) i nie razi to tak jak w wykuszu... W piątek (18.08 ) pojawił się pierwszy glazurnik - ten, co ma wykańczać wszystko co jest na zewnątrz (taras, ganek i schodki do schowka za garażem a być może też cokół). Niestety zanim zacznie układać płytki trochę czasu minie - taras wykonany był fatalnie i trzeba było go poprawić. Oto efekty: PRZED: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0077s.JPG PO: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0142s.JPG http://republika.pl/wbrat/Pianella/0141s.JPG Dorobiony został też próg przy drzwiach tarasowych - po pierwsze wygodniej będzie wychodzić, po drugie usztywni się rama drzwi, która do tej pory dość mocno się uginała przy nawet niewielkim pchnięciu: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0143s.JPG Ostatnia sprawa na dziś: poddasze - prace nadal trwają - zaczynają pojawiać się pierwsze ścianki (postanowiliśmy wykorzystać dużą część skosów jako wnęki, do których w przyszłości dorobimy drzwiczki i uzyskamy dzięki temu "mini-szafki"): http://republika.pl/wbrat/Pianella/0144s.JPG http://republika.pl/wbrat/Pianella/0145s.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 24.08.2006 10:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2006 24.08.2006 Dziś na budowie pojawili się przedstawiciele Dospela, którzy mieli naprawić zepsuty rekuperator. Z rozmowy telefonicznej (siedzę w pracy) wynika, że przestawili jakieś kabelki i podregulowali pokrętła, które nie wiedzieć czemu nie miały żadnego opisu w moim sprzęcie - i podobno teraz działa. Ma jeszcze się ktoś pojawić, kto przyklei mi brakujące opisy pokręteł - służą one do ustawiania systemu anty-zamrożeniowego i jak są źle ustawione, to silnik wciągający powietrze z zewnątrz nie działa, bo centrala chroni się tak przed mrozem. Pokrętłami kręciłem na różne sposoby i nic to nie dawało, więc może to wina kabelka - chociaż to też dziwne - w końcu przez 5 minut wszystko mi działało i dopiero wtedy nawaliło. Tak czy owak pozostaje mi czekać do wieczora kiedy to sam sprawdzę czy faktycznie już nie mam czym się martwić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 25.08.2006 06:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2006 25.08.2006 Po wczorajszej wieczornej wizycie na działce stwierdzam, że rekuperator działa! . W sumie to muszę pochwalić serwis firmy Dospel - zajeli się sprawą bardzo profesjonalnie a co najważniejsze nie musiałem tego "bydlaka" (czyt. rekuperatora) znosić ze strychu (co podejrzewam byłoby już w ogóle niemożliwe). Teraz będę musiał podłączyć wszystkie kanały (przerwałem robotę jak się zorientowałem, że coś w centralce nie działa) i sprawdzić jak to cudo działa w praktyce. Ale kiedy to nastąpi - nie wiem. Na weekend zaplanowałem sobie dalsze prace przy ogrodzeniu, więc wtedy na pewno mi się nie uda. Poddasze już prawie całe w karton-gipsach, ekipa zamontowała też schody na strych. Zostało jeszcze kilka ścianek "pionowych". Dziś na dobre zacznie się też pewnie zakładanie narożników, taśm itp. (w jednej sypialni już nawet są). Co do schodów - kupiliśmy standardowe w supermarkecie budowlanym, wymiar otworu to coś ok. 120x70. W sumie dużo wygodniejsze to od drabiny, ale jest jeden problem... nie wiem czy rekuperator zmieści się w ten otwór... narazie niech sobie będzie na strychu, ale jak za 10 lat zechcę go wymienić, to może być ciężko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 29.08.2006 10:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 29.08.2006 Z mieszanymi uczuciami przyszło nam świętować rok naszej budowy. Dokładnie rok temu po raz pierwszy pojawiła się na działce ekipa od prac murowych. Niby dużo przez ten rok się zmieniło, ale w ostatnim czasie prace straszliwie spowolniły. A najgorsze, że glazurnik umówiony parę miesięcy temu wystawił nas do wiatru - powinien już układać podłogę w kuchni a od tygodnia nie odbiera telefonu . Próbujemy przekonać glazurnika, który robi nam taras, żeby robił też środek, ale nie wiadomo co z tego wyjdzie - ma dużo innej roboty . Na samej budowie w zasadzie bez zmian - przedłużają się prace na poddaszu: http://republika.pl/wbrat/Pianella/0150s.JPG http://republika.pl/wbrat/Pianella/0151s.JPG http://republika.pl/wbrat/Pianella/0152s.JPG Prace nad ogrodzeniem też się ślimaczą. W weekend prawie dokończyłem wmurowywanie krawężników (został jeszcze jeden po środku - wcześniej nie był robiony, żeby można było taczką się poruszać): http://republika.pl/wbrat/Pianella/0153s.JPG Na powyższym zdjęciu widać akurat miejsce delikatnego skrętu ogrodzenia wzdłuż granicy. Z ciekawości zamontowaliśmy nawet dwa panele. Ale reszta stanie dopiero w przyszły weekend. http://republika.pl/wbrat/Pianella/0154s.JPG http://republika.pl/wbrat/Pianella/0155s.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 01.09.2006 09:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 01.09.2006 Udało mi się przekonać glazurnika "od tarasu", żeby zrobił nam podłogę w środku. Nie było łatwo, bo ma już sporo prac ustawionych, a wykonywania tarasu nie chce przerwać w połowie, bo chce go skończyć i się rozliczyć. W sumie to go rozumiem... Tak więc w przyszłym tygodniu pewnie zajmie się środkiem - w tym i tak nie dałoby rady, bo ekipa od poddasza jeszcze się kręci i zadeptałaby wszystko. Najgorsze, że do zakończenia tarasu jeszcze daleko - ciągle deszcz pada i glazurnik nie chce ryzykować układania płytek w takich warunkach . Zamówiłem już kuchnie (czas realizacji ponad miesiąc). Niestety projekt mam tylko na wydruku, więc póki co się nie pochwalę. W sprawie gazu i prądu bez zmian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.