Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UMOWA PRZEDWSTĘPNA


jojo_mo

Recommended Posts

CHCIAŁBYM WKRÓTCE ZAWRZEĆ UMOWĘ PRZEDWSTĘPNĄ NA KUPNO DOMU. JAKI ZAPIS W UMOWIE MOŻE GWARANTOWAĆ MI, ŻE TEN DOM NIE ZOSTANIE SPRZEDANY INNEJ OBCEJ OSOBIE. CZY TAKĄ GWARANCJĘ DAJE UMOWA NOTARIALNA PRZEDWSTĘPNA? PROSZĘ O EWENTUALNE SUGESTIE.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zależy co będzie napisane w umowie.

Jeżeli bedzie zapis że;

Jeżeli dom zostanie sprzedany innej osobie to aktualny właściciel wypłaca Tobie jako karę umowną milion złotych. To jest zobowiązany wypłacić.

 

W umowie można zapisać wszystko co się tylko wymyśli i co nie jest sprzeczne z prawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umowa przedwstępna w formie aktu notarialnego zobowiązuje do zawarcia umowy ostatecznej w takiej samej formie, czyli też notarialnie.

Ale w przypadku nieruchomości, to i tak nie ma znaczenia, bo ostateczna umowa musi być zawarta w formie aktu notarialnego. Tylko dodatkowy koszt na rejenta.

Danie zadatku jest pewną formą zabezpieczenia: jeżeli sprzedający się wycofa, to musi go zwrócić podwójnie, więc zadatek powinien być w takiej wysokości, żeby mu się nie opłacało sprzedać komuś innemu.

Zapis o karze umownej na wypadek wycofania się z umowy, to też jest rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo kumam...Czy umowa przedwstępna bez notariusza pozbawia mnie możliwości dochodzenia przed sądem prawa do nieruchomości ? :roll:

Właśnie tak!

Możesz tylko dochodzić zwrotu zadatku, ewentualnych wydatków czy kary, ale nie zawarcia umowy sprzedaży.

W wypadku zawarcia umowy przedwstępnej u notariusza, możesz sądownie zmusić sprzedającego do sprzedaży nieruchomości (reguluje to art. 390 kc). Wtedy orzeczenie sądu zastępuje akt notarialny i stajesz się właścicielem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo kumam...Czy umowa przedwstępna bez notariusza pozbawia mnie możliwości dochodzenia przed sądem prawa do nieruchomości ? :roll:

Właśnie tak!

Możesz tylko dochodzić zwrotu zadatku, ewentualnych wydatków czy kary, ale nie zawarcia umowy sprzedaży.

W wypadku zawarcia umowy przedwstępnej u notariusza, możesz sądownie zmusić sprzedającego do sprzedaży nieruchomości (reguluje to art. 390 kc). Wtedy orzeczenie sądu zastępuje akt notarialny i stajesz się właścicielem.

Tak potwierdzam to co napisała przedmówczyni. Umowa przedwstępna tylko u notariusza. Przerabiałem to jak kupowałem kiedyś mieszkanie od developera. Wprawdzie zapłaciłem troszeczkę więcej za notariusza ale miałem jasną sytuację, w dodatku później jak podpisywałem właściwą umowę notarialną to nie miałem takich problemów jak inni, bo w międzyczasie developer padł (a był jednym z największych i najbardziej renomowanych). Do dzisiaj wiele osób w tym bloku nie ma aktów notarialnych. Generalnie więc jak najbardziej polecam, to najbezpieczniejsza forma zabezpieczenia Twoich interesów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Dzięki o tym wiem ale czy np. podpisanie umowy przedwstępnej u notariusza jest większą gwarancją (pewnością), że dom tylko ja mogę kupić ?

 

Podpisanie takiej umowy u notariusza pozbawi Cie od 1000 do 2500 PLN :)

Jaka z tego korzyść ?!

 

 

Po pierwsze koszt to nie 1000-2500 a... 60-90 zł tak naprawdę. Z notariuszem mozna sie umowic, ze polowa oplaty za ostateczny akt notarialny zostanie zapłacona przy umowie przedwstępnej, a połowa przy wspomnianym ostatecznym akcie. Zatem umowa przedwstępna w formie aktu nie generuje dodatkowych kosztów (jedynie koszt odpisów, 30zl za sztukę).

 

A korzyści? Moim zdaniem duże i na pewno w większym stopniu zabezpieczają obie strony jesli chodzi o zawarcie umowy przyrzeczonej.

 

Poza tym dużo banków wymaga umowy przedwstępnej w formie aktu notarialnego aby rozpocząc procedurę kredytową.

 

Pzdr,

TS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej podpisz umowę sprzedaży - nawet warunkową i nie będzie problemu.

 

Czy przy zawieraniu takiej umowy warunkowej płaci się sprzedającemu całą kwotę ?

 

Właściwie to chciałem przedstawić swoją sprawę i prosić o opinie.

Kupuję działkę rolną na terenie planowanym pod budownictwo jednorodzinne. Ja chetnie bym kupił ten teren od ręki zawierając od razu ostateczną umowę, ale pojawiła się trudność.

Sprzedający poinformował mnie, że chciałby zawrzeć umowę przedwstępną i otrzymać zaliczkę. On tę działkę dzierżawi teraz komuś innemu, kto uprawiał tam zboże i musi zerwać tę umowę dzierżawy (jest zawarta na 10 lat) , aby sprzedać mi działkę bez żadnych zobowiązań. Chce być przedtem pewien, że ja z tej działki nie zrezygnuje. Gdy chodzi o kasę wspomniał o 50%. Na razie odbyła się tylko rozmowa przez telefon, w poniedziałek mamy obgadać sprawę osobiście.

 

Na działce mi zależy, ale też nie chciałbym stracić pieniędzy. Myślę, jak zabezpieczyć także swoje interesy i chciałbym aby w tej umowie znalazły się zapisy z tym związane. Nie wiem jakie są zwyczaje, ale 50% zaliczki wydaje mi się sumą ogromną (jej ewentualna utrata oznaczałaby, że pożegnałbym się z zabawą w budowanie). Na razie myślę o znacznym zmniejszeniu zaliczki (10-15%), wpisie, że ostateczna umowa zakupu gruntu wolnego od zobowiązań musi być zawarta w ciagu 14 dni (deklaruje, że załatwi tę sprawę w 1-2 dni), a jeśli nie to zaliczka ulega zwrotowi (obawiam się, czy jak weźmie część kasy to sprawa będzie się ciągnąć miesiącami).

Bardzo proszę o wszelkie sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej podpisz umowę sprzedaży - nawet warunkową i nie będzie problemu.

 

Czy przy zawieraniu takiej umowy warunkowej płaci się sprzedającemu całą kwotę ?

 

Właściwie to chciałem przedstawić swoją sprawę i prosić o opinie.

Kupuję działkę rolną na terenie planowanym pod budownictwo jednorodzinne. Ja chetnie bym kupił ten teren od ręki zawierając od razu ostateczną umowę, ale pojawiła się trudność.

Sprzedający poinformował mnie, że chciałby zawrzeć umowę przedwstępną i otrzymać zaliczkę. On tę działkę dzierżawi teraz komuś innemu, kto uprawiał tam zboże i musi zerwać tę umowę dzierżawy (jest zawarta na 10 lat) , aby sprzedać mi działkę bez żadnych zobowiązań. Chce być przedtem pewien, że ja z tej działki nie zrezygnuje. Gdy chodzi o kasę wspomniał o 50%. Na razie odbyła się tylko rozmowa przez telefon, w poniedziałek mamy obgadać sprawę osobiście.

 

Na działce mi zależy, ale też nie chciałbym stracić pieniędzy. Myślę, jak zabezpieczyć także swoje interesy i chciałbym aby w tej umowie znalazły się zapisy z tym związane. Nie wiem jakie są zwyczaje, ale 50% zaliczki wydaje mi się sumą ogromną (jej ewentualna utrata oznaczałaby, że pożegnałbym się z zabawą w budowanie). Na razie myślę o znacznym zmniejszeniu zaliczki (10-15%), wpisie, że ostateczna umowa zakupu gruntu wolnego od zobowiązań musi być zawarta w ciagu 14 dni (deklaruje, że załatwi tę sprawę w 1-2 dni), a jeśli nie to zaliczka ulega zwrotowi (obawiam się, czy jak weźmie część kasy to sprawa będzie się ciągnąć miesiącami).

Bardzo proszę o wszelkie sugestie.

 

 

1. JAKIE 50 % ???????????? LItości

2. Jeśli Miły Pan potrzebuje 1-2 dni to może 1000 - 2000 pln mu wystarczy na początek ?

3. Widziałeś miejscowy plan/warunki zabudowy ? To że "ma być przeznaczona pod ." może okazac się problemem - jeśli tylko sprzedający tak twierdzi to ja bym sprawdziła - tak na wszelki.

 

"ostateczna umowa zakupu gruntu wolnego od zobowiązań musi być zawarta w ciagu 14 dni " - a co jeśli grunt nie będzie wolny od zobowiązań ? Bo się okaże, że dzierżawca leży w szpitalu/ma ślub córki/żona rodzi itp itd. To może lepiej zaznaczyć, że grunt zostanie doprowadzony do odpowiedniego stanu w terminie do.......

 

Jeśli mu zapłacisz 50 % to oczywiście możesz go długo ganiać.

Jest jeszcze wersja B: człowiek jest uczciwy i to wszystko powyżej jest niepotrzebne, ale to chyba nie ten kraj, nie ta planeta :)

 

A więcej wie napewno Oskar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki, Nefer.

Oczywiście racja w sprawie formuły o doprowadzeniu gruntu do stanu wolnego od zobowiązań w ciągu 14 dni.

Co do planu zagosp. to go nie ma, ale wokół są już domy, także przy tej drodze, media. Byłem w gminie, przedstawiono mi warunki które musza być spełnione, aby się wybudować. Tu jestem raczej spokojny. Na warunki zabudowy dla tej konkretnej działki nie mam czasu czekać, trwa to 2 miesiące, a ceny działek rosną. Chciałbym to wszystko załatwić jak najszybciej.

Co do uczciwości, to już pozbyłem się złudzeń. Każdy wygląda na uczciwego, a potem się okazuje, że jednak nie jest. Na razie naiwna wiara w uczciwość kosztowała mnie 500 zł (sprzedajacy wycofał się w trakcie czekania na WZ, a tyle kosztowała zaliczka geodety, który miał odmierzyć grunt), nie chcę stracić wiecej. To moje drugie podejście do zakupu.

Problematyczne jest, że przy pierwszej rozmowie sprzedający przedstawiał mi tę działkę jako budowlaną oraz nie było mowy o dzierżawie. To wyniknęło dopiero teraz, gdy trzeba mieć wypis z rejestru gruntów. To oczywiście nadszarpnęło moje zaufanie do sprzedającego. Kasę łatwo dać, ale jak ją później odzyskać. Na sądy nie mam ochoty, dlatego staram się być ostrożny. Ale ma też małą wiedzę jak te sprawy załatwiają inni kupujący. Jestem wdzięczny za jakiekolwiek sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja opowiem dwie historie moją i moich przyjaciół!

ostatnio zakupowałem domek w stanie surowym dogadałem sie z sprzedajacym i podpisałem umowe przedwstepna BEZ notariusza dostał zadatku około 2.500! poczym przystapilem do załatwiania kredytu co trwało prawie dwa miesiace! sprzedający ciepliwie czekał... no moze na końcu juz nie cierpliwie ale co sie dziwic! po dwóch miesiącach stałem się właścicielem domu :-) dodam jeszcze ze długo sie nie mogliśmy z nim dogadac przed podpisaniem umowy ale jak sie pojawił drugi kupujący to wtedy zadzwonił do nas i powiedział ze ma drugiego chetnego i ze są takie warunki i ze w sumie my tak długo chodziliśmy za nim ze wolalby nam sprzedac ten do.... i tak o to dogadalismy sie z nim.

teraz druga historyjka! równolegle do moich poszukiwań i oczekiwania na kredyt moi znajomi szukali z pozytywnym skutkiem domu dla siebie co prawda ich interesował stan wykończony! znalezli takowy jakies kilometr od mojej chacjendy! dogadali sie ze sprzedajacym ze cena jest taka i taka oraz ze za dwa tygodnie sie spotkaja u notariusza na podpisanie umowy, w dniu spotkania u notariusza sprzedający zadzwonił do nich i poinformował ze dom juz jest sprzedany ( ponoc ten drugi kupujący przebił ich cene o ..... uwaga ...50.000 zeta!

morał jest taki ze to wszystko zalezy od spzedajacego jeżeli sie trafi uczciwy to poczeka i sprzeda pierwszej osobie z która sie dogadał jezeli nie to będzie szukał możliwoiści sprzedazy do samego końca i kręcił jak koń pod górę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Witam

 

Kupuję działkę.

Ze Sprzedającym-właścicielem umówiliśmy się na kwotę ... conajmniej średnią (nie jest zaniżona w stosunku do średniej rynkowej).

Ze sprzedającym podpisałem umowę przedwstępną z zadatkiem 5.000PLN (pisemnie, ale nie notarialnie) - potrzebował pieniędzy.

Parę tygodni później podpisałem z nim umowę sprzedaży warunkowej (notarialnie oczywiście) z prawem pierwokupu przez ANR, po podpisaniu której, w sumie z zadatkiem (z umowy przedwstępnej) dostał ponad 50% wartości.

Dostałem odpowiedź, że ANR nie skorzysta z prawa pierwokupu.

Teraz sprzedający uważa, że kwota umowy jest za mała.

Ja chcę kupić tą działkę za kwotę umówioną.

Obawiam się, że sprzedający będzie się uchylał.

Pytania:

1. Czy sprzedający może się wycofać?

2. Czy sprzedający może się uchylać od podpisania umowy notarialnej - ostatecznej?

3. Czy są prawne środki "zmuszające" go do podpisania umowy?

4. Jakie mam możliwości sfinalizowania transakcji?

Dziękuję za fachowe porady

_________________

Voytequez

 

Powrót do góry

 

 

 

kofi

ELITA FORUM (min. 1000)

 

 

Dołączył: 22 Lis 2005

Posty: 1268

Skąd: Warmia

Wysłany: Wto, 29 Sierpień 2006 22:44 Temat postu:

Podpisywaliśmy takie coś w ubiegłym roku, na szczęście bez ekscesów ze ztrony sprzedającego. Pani notariusz mówiła nam, że umowa warunkowa jest de facto umową kupna-sprzedaży i konsekwencje jej podpisania sa dla obu stron takie, jak konsekwencje podpisania normalnej umowy. Nie jestem prawnikiem, przytaczam tylko to, co usłyszałam. Jeśli masz taką możliwość spytaj notariusza, u którego podpisywaliście umowę.

 

Powrót do góry

 

 

 

voytequez

SYMPATYK FORUM (min. 10)

 

 

Dołączył: 29 Sie 2006

Posty: 18

Skąd: małopolska

Wysłany: Sro, 30 Sierpień 2006 06:42 Temat postu:

kofi napisał:

Podpisywaliśmy takie coś w ubiegłym roku, na szczęście bez ekscesów ze ztrony sprzedającego. Pani notariusz mówiła nam, że umowa warunkowa jest de facto umową kupna-sprzedaży i konsekwencje jej podpisania sa dla obu stron takie, jak konsekwencje podpisania normalnej umowy. Nie jestem prawnikiem, przytaczam tylko to, co usłyszałam. Jeśli masz taką możliwość spytaj notariusza, u którego podpisywaliście umowę.

 

 

Pan Notariusz stwierdził, że ja i sprzedający musimy się jakoś dogadać.

HM.

_________________

Voytequez

 

Powrót do góry

 

 

 

woytek

STAŁY BYWALEC (min. 300)

 

 

Dołączył: 04 Lut 2003

Posty: 315

Skąd: Gołków Letnisko

Wysłany: Sro, 30 Sierpień 2006 11:06 Temat postu:

Czy w umowie przedwstępnej była wpisana cena działki? Po podpisaniu umowy notarialnej warunkowej właœcicielem jesteœ już Ty. Pozostaje kwestia przeniesienia własnoœci w formie umowy notarialnej i płatnoœci umówionej kwoty.

w.

 

Powrót do góry

 

 

 

voytequez

SYMPATYK FORUM (min. 10)

 

 

Dołączył: 29 Sie 2006

Posty: 18

Skąd: małopolska

Wysłany: Sro, 30 Sierpień 2006 11:53 Temat postu:

woytek napisał:

Czy w umowie przedwstępnej była wpisana cena działki? Po podpisaniu umowy notarialnej warunkowej wła�cicielem jeste� już Ty. Pozostaje kwestia przeniesienia własno�ci w formie umowy notarialnej i płatno�ci umówionej kwoty.

w.

 

 

W umowie przedwstępnej była podana cena, w umowie warunkowej sprzedaży także.

_________________

Voytequez

 

Powrót do góry

 

 

 

viktoria271199

SYMPATYK FORUM (min. 10)

 

 

Dołączył: 12 Gru 2005

Posty: 85

 

Wysłany: Czw, 18 Styczeń 2007 18:32 Temat postu:

witam jolanta i co ty na to ???

 

nigdy nie pomyslalem ze mnie cos takiego spotka.

kupilem notarialnie dzialki rolne 2 lata temu w tamtych czasach za okazyjne pieniadze. zaplacilem od razu 80% wartosci i pokrylem koszta notarialne. po otrzymaniu ok. od agencji rolnej dostalismy wezwanie ponownie do aktu umowy ostatecznej.

niestety sprzedajacy nie przyjechal. po ponownych prozbach, grozbach i wezwaniach przez notariusza co nic nie dalo, okazalo sie teraz po 2 latach ze zostaly one ponownie sprzedane innym osobom.

roznica wartosci od zakupu do cen dzisiejszych ok. 500 tys.

 

co robic ???

 

ma ktos rade czy wskazowki.

adwokata zatrudnilem ale moze ktos ma inne zdanie. ???!!!

 

wyciag-bud

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...