Przekorek 05.06.2005 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2005 Moim zdaniem gotowka juz wyszla z użycia. Lepszy przelew. Jako argumentu użyj, że tak jest bezpieczniej i nie chcesz nosic kasy przy sobie. Poza tym o ile wiem, banki mają za zadanie sprawdzac pochodzenie takich kwot wplacanych gotówkowo?.Tak czy siak, pracuje to na Twoja korzysc, że on juz wplacil czesc kasy. To on ma sie starac, aby dopelnic reszty formalnosci - Ty masz go w ręku, a nie on ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 05.06.2005 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2005 Wyluzuj.Jak nie zglosi sie na podpisanie aktu,to zadatek zatrzymujesz.Liczniki sie nie spisuje,tylko przepisuje.Sprzedaz nastepuje w momencie zlozenia podpisow w akcie u notariusza.Banki oczywiscie kombinuja po swojemu,stad czasami zadaja,zeby najpierw podpisac,zrobic hipoteke na nich,a nastepnie oni wyplaca kase.To powoduje,ze musisz odrobine skomplikowac zapisy w akcie.Sprzedaz warunkowa.Nie pekaj przed kupujacym,ktory sugeruje swoje duze mozliwosci.Jest erotoman gawedziarz.Jest gangster gawedziarz.Najwyzej zostaniesz z zadatkiem,przez co bedziesz mogl sprzedac dom o te pare % taniej.Zadzwonisz do innych potencjalnych kupcow i zaproponujesz im bonifikate.Jak uczciwie przedstawisz im sprawe,to nie beda niezdrowo podejrzliwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 05.06.2005 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2005 zaliczkę trzeba zwrócić,zadatek przepada na rzecz tego co go otrzymał, czyli na rzecz Ciebiektoś pisał że zwraca się podwójnie to nie prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
proxy 05.06.2005 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2005 Poza tym o ile wiem, banki mają za zadanie sprawdzac pochodzenie takich kwot wplacanych gotówkowo? Nie sprawdzają pochodzenia ale tożsamosć wpłacającego płacąc przelewem - zawsze wiadomo skąd było przelane, nr konta = imie i nazwisko, niezaleznie od wysokości wpłaty/przelewu. nawet z grosza Cie namierzą. wpłata w okienku - moze być anonimowa do 10000 € ( ostatnio cos sie mi obilo o uszy 15000 €) . powyżej wymagany jest od wpłacajacego dowód osobisty. pochodzenie pieniędzy (legalność ) na wpłatę jedynie moze potwierdzic Urząd Skarbowy. PS: Dr.opsik czy Tobie jest zycie nie miłe... napisałeś: "poniedziałek przywozi mi w niedzielę10 000zł i mówi, że we wtorek da mi jeszcze 40 000 zaliczki" powiedz mi czy Ty sam sie prosisz aby ktoś Ciebie okradł? jezeli ja, który pierwszy raz w życiu czyta Twoje posty wiem gdzie mieszkasz !!! niewierzysz ?!?! sprawdz priv. wysłałem Ci dowód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dr.opsik 05.06.2005 22:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2005 Dzieki za odzew Co do banków, nie mają tu nic do tego żedne kredyty i tym podobne tutaj nie występują. Oczywiste że sprzedaż bezgotowkowa to lepsze rozwiązanie, ale sprzedający cieszy się, że to ja mam problem co zrobić z gotówką, a zastrzega się że przelewy trwaja(czyżby chciał mnie oszukać?). Po podpisaniu umowy przedwstepnej, do sądu ksiąg wieczystych wpłynęło ROSZCZENIE sprzedaży, więc dopóki nie będę miał sądownie (czy jakoś inaczej) przyznanej racji, nie będę mógł tgo domu komuś innemu sprzedać. Prawdą jest że jeżeli SPRZEDAJĄCY odmówi sprzedaży, to zwraca zadatek w podwojnej wysokości, a jeżeli kupujący, to jemu zadatek przepada. Czy mogę go nie wpuścić na przekazanie domu z fachowcami? Jak można najbezpieczniej przekazać many many, a może jakaś firma ochroniarska mnie zawiezie z gotówką do banku? ahoj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 06.06.2005 00:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 Ja znalazlem notariusza,ktory mial kancelarie w budynku banku.Jezeli chodzi o przekazanie budynku,to trzymaj sie scisle zapisow z umowy przedwstepnej.Jezeli nic w niej nie bylo na temat wyposazenia,to o nic sie nie martw.Taki skrajny przyklad:facet kupil dom.Jak przyjechal go odebrac,to zastal gole sciany,bez instalacji,sauny,elewacji[siding],itd.Sprzedajacy argumentowal,ze przeciez dom to mury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 06.06.2005 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 Luc Skywalker - po pieresze liczniki trzeba najpierw spisać (a dokładniej ich stany), aby móc je przepisać na nowego właściciela . A po drugie, który bank czeka z wypłatą pieniędzy aż do monentu wpisu hipoteki? W Poznaniu trwałoby to kilka miesięcy. Przecież sprzedający nie może tyle czasu czekać na kasę!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 06.06.2005 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 zaliczkę trzeba zwrócić, zadatek przepada na rzecz tego co go otrzymał, czyli na rzecz Ciebie ktoś pisał że zwraca się podwójnie to nie prawda http://www.giih.gov.pl/edukacja/zadatek.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katerhasser 06.06.2005 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 w umowie sprzedaży dajesz gościowi termin płatności przelewem 1 dzień od momentu podpisania aktu. dla pewności, po podpisaniu aktu, ten zostaje jeszcze u notariusza a wy jedziecie do banku i kupujący przy tobie dokonuje przelewu a ty dostajesz potwierdzenie. wracacie do notariusza, on wydaje wam akty, dostaje swoją kasę i finito. zanim nie dostaniesz potwierdzenia przelewu, notariusz nie wyda kupującemu umowy.Co do zadatku, to skoro go dostałeś działając w dobrej wierze, czyli informując o wszystkim klienta, to co Ci szkodzi wpuscić go z fachowcami do domu? niech sobie ogląda instalacje itd. jesli się wycofa, to traci zadatek. Jeśli natomiast chcesz przemycić jakieś minusy, to ja ci raczej nie poradzę jak to zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dr.opsik 06.06.2005 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 Właśnie o to chodzi, że nic nie chcę przemycić, ale facet ciągle ma jakieś zastrzeżenia, a to się kurzy, a to za blisko jest planowana obwodnica, a to sramto i owamto. Przecież do ciężkiej ..... mógł nie kupować i sprawdzić sobie dokładnie, a nie teraz d... mi zawraca, zakładając np. że hmm... np. nie mam styropianu w podłodze, to co teraz ? Mam mu oddać kasę?? Jak już innych kupców podkupił? Znoszę to wszystko, ale w końcu chcę mu powiedzieć spadaj na bambus , podpisałeś że się zapoznałeś i do zobaczenia przy "końcówce" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anekri 06.06.2005 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 katerhasser ma całkowitą rację z tym że notariusz poczeka, aż strony wrócą z banku po zrealizowaniu przelewu, a jeżeli kupujący chce koniecznie przynieść gotówkę- nie ma sprawy po podpisaniu aktu i jeszcze zanim notariusz wyda akt stronom jedziecie razem z kupującym do banku i on wpłaca pieniądze na twoje konto (czyli obstawa zapewniona ) i obie strony są zadowolone. A co do oglądania domu przez fachowców - niech oglądają, tobie to już nie może zaszkodzić bo kupujący przed wpłaceniem zadatku też go oglądał a że bez fachowców to jego sprawa- zadatek jest twój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dr.opsik 06.06.2005 11:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 W sumie anekri masz racje Ale tak mnie wk........ że chciałem mu maksymalnie utrudnić życie, ale nic to musimy być ponad to I rzeczywiście dobry sposób z tą kasą i obstawą , chociaż nie wierzę że on się na to zgodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 06.06.2005 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 Powiedz facetowi "spadaj na bambus". On wyraźnie liczy na obniżenie ceny (przynajmniej z Twoich wypowiedzi tak to odczytuję), albo chce się wycofać i ma nadzieję, że powiesz:"Weź Pan swoje pieniądze jak się nie podoba" - bo doskonale zdaje sobie sprawę, że zadatek przepadnie. Nas kupujący "woził" przez kilka miesięcy (bo miał coś innego na oku). Było gorzej, bo nie dał zadatku - chciał wziąć kredyt na 100% wartości. A na koniec bank zamiast pieniądze przelać na nasze konto, przelał na jego Nie mam pojęcia skąd taka pomyłka. Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Jeszcze raz: spuść faceta NA DRZEWO!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 06.06.2005 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 Jeśli kupujący jest "niepewny" to warto pamiętać, że polecenie przelewu często można odwołać w tym samym dniu. Nie ma tego ryzyka, jak obie strony mają konto w tym samym banku i pieniądze przechodzą od razu. Jeśli nie, to ja bym chyba wolał czek imienny potwierdzony przez bank kupującego - pewność zapłaty praktycznie ta sama co przy gotówce, a ryzyko "przypadkowej utraty" mniejsze, choć też nie zerowe, bo złodziej który weźmie także Twój dowód osobisty i działa szybko ma szansę zgarnąć kasę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dr.opsik 06.06.2005 12:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 Właśnie dzwonił mój pośrednik i mówił żeby zrobić w ten sposób: Podpisujemy akt i jedziemy do banku albo on przelewa czy jak mu tam się podoba (nie gotówka do moich rąk) Przyjeżdżamy do notariusza który patrzy na dokument przelewu i wtedy się dopiero podpisuje oraz wydaje akty Co Wy na taki sposób powiecie, bo ja już nie mam siły i powiem Wam że łatwiej było zbudować niż sprzedać chociaż w czasie budowy miałem do czynienia z kilkunastoma kontrahentami a teraz tylko z jednym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
greg.s 06.06.2005 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 Niektóre banki za odpłatnoscią posrednicza w "duzych" transakcjach. Tworzy się umowne konto, na które kupujacy wpłaca pieniadze jakby do depozytu. Pieniądze przestają być jego własnoscią. Po okazaniu bankowi aktu pieniadze wypłacane są sprzedajacemu lub bank wykonuje przelew. Jesli nie dojdzie do tranasakcji pieniadze wracają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alison 06.06.2005 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 Właśnie dzwonił mój pośrednik i mówił żeby zrobić w ten sposób: Podpisujemy akt i jedziemy do banku albo on przelewa czy jak mu tam się podoba (nie gotówka do moich rąk) Przyjeżdżamy do notariusza który patrzy na dokument przelewu i wtedy się dopiero podpisuje oraz wydaje akty Co Wy na taki sposób powiecie, bo ja już nie mam siły i powiem Wam że łatwiej było zbudować niż sprzedać chociaż w czasie budowy miałem do czynienia z kilkunastoma kontrahentami a teraz tylko z jednym Moim zdaniem Kupujący powinien - po sporządzeniu aktu - pójść z Tobą do Twojego banku i w okienku przy Tobie wpłacić umówioną kwotę bezpośrednio na Twoje konto! Potem idziecie spowrotem do notariusza, podpisujecie akt i wszyscy są Happy! Wg mnie to najlepsza metoda, bo gotówki i (takiej ) nie sprawdzę a przelewom nie wierzę dopóki nie zobaczę odpowiedniego salda na moim koncie. Powodzenia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slack 06.06.2005 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 Moim zdaniem Kupujący powinien - po sporządzeniu aktu - pójść z Tobą do Twojego banku i w okienku przy Tobie wpłacić umówioną kwotę bezpośrednio na Twoje konto! Potem idziecie spowrotem do notariusza, podpisujecie akt i wszyscy są Happy! Wg mnie to najlepsza metoda, bo gotówki i (takiej ) nie sprawdzę a przelewom nie wierzę dopóki nie zobaczę odpowiedniego salda na moim koncie. Powodzenia!!! Czy to znaczy,że będzie miał tą kapuchę przy sobie? To ja poproszę o bliższe dane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goto 06.06.2005 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 Niektóre banki za odpłatnoscią posrednicza w "duzych" transakcjach. Taki np. PKOBP ma tzw. rachunek transakcyjny. Cały koszt tego przedsięwzięcia to 150 zł, niezależnie od kwoty. Tyle że wymaga to dobrej woli kupującego, bo to on zakłada ten rachunek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tadeusz M 06.06.2005 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 zaliczkę trzeba zwrócić, zadatek przepada na rzecz tego co go otrzymał, czyli na rzecz Ciebie ktoś pisał że zwraca się podwójnie to nie prawda Gdzie jest napisane że nie zwraca się go - zadatku podwójnie bo po raz pierwszy o tym słyszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.