Funia 30.06.2005 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Współczuję. Jak dostaniesz to na piśmie to sie odezwij, może cosik napiszemy wspólnie aby się odwołać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 30.06.2005 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Wbrat rzeczywiście niewesolo masz Może czlowieka szlag trafić gdybyś wyciąl te drzewka samowolnie to by ich nie bylo i już a tu czlowieku chcialeś to zrobić zgodnie z prawem i być fer a tu masz babo placek A twój dziadek nie może wywrzeć jakiegoś nacisku na urzęnika jako prof. ekologii Może Funia ma dobrą myśl jak dostaniesz to na piśmie to odwoluj się A może jeszcze to przemyśli i decyzja będzie zaskakujaca dla was Oby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 30.06.2005 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Witam! Doskonale rozumiem Twoją złość!!!! Nam nie chcieli wydac warunków zabudowy, bo pani konserwator zabytków nie podobał się kąt nachylenia dachu. Myśleliśmy, że będziemy musieli wyrzucić projekt (1500 zł). Ale odwoływaliśmy się od tej decyzji, aż w końcu po prawie 10 miesiącach, dostaliśmy zgodę..... Ty też się nie poddawaj, pisz prośby, odwołania do skutku, odwiedzaj ich często, aż nie będą mogli na Ciebie patrzeć. . Wiem, stracisz dużo czasu, ale może się uda.. I spróbuj być bardzo kulturalny, albo wyślij żonę....niech uroni łezkę...to może weżmie ich na litość... Życzę powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 30.06.2005 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Wbrat,Może to, co napiszę nie będzie zbyt madre, bo nie bardzo się znam na tym, ale:1) z tego co rozumiem załatwiasz pozwolenie na budowe i pozowlenie na wycinkę w tej samej gminie, ale u różnych ludzi2) pozwolenie mają dać Ci lada moment ( tu radziłabym dzwonic do upadłego, "ze czas Cię goni, masz nadzieje, ze urlop pani był udany, ale może jednak pozwolenie zostanie wydane szybko")3) decyzja pana od drzewek jeszcze nie zapadła, ale znając tempo urzedników za szybko nie przyjdzie4) optymistycznie zakładam, że w gminie poszczególne jednostki średnio ze sobą współpracuja i pani od pozwolenia nie skontaktuje sie z panem od drzewek, chyba, ze są one naniesione na mapkę (są?)WięcJeśli najpierw dostałbyś pozwolenie, a potem zakaz wycinania drzew, to czy ten sam Urząd wg prawa może wydać dwie wzajemnie wykluczajace się decyzje? trudno dzielić domek z drzewami...Ja bym poczekała na jedno i na drugie a nastepnie kulturalnie umówiła się na spotkanie z jakąś szychą w gminie (jakis wice burmistrz, czy ktoś tam) i w grzecznej rozmowie próbowałabym sprawę wyjaśnić.Nie wiem na ile to co pisze ma sens, ale oprócz wycięcia tego w pień nie mówiąc nikomu, nic więcej nie przychodzi mi do głowyTrzymaj się mocno - na pewno jakoś się uda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 30.06.2005 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Dziekuje za rady, Wycinka bez zezwolenia nie wchodzi ani nie wchodzila w gre (ponad 100 drzew) - w razie wpadki moje prawnuki by kare splacaly. Bylem dzis na dzialce i nanioslem na mapke pozostale drzewa (te ktorych nie mam zamiaru usuwac) tak jak kazal ten facet Generalnie gosc mial juz wydac decyzje na tak, ale sie doczytal, ze w warunkach zagospodarowania jest napisane ze do niego powinnismy sie zglosic PRZED stworzeniem projektu zagospodarowania dzialki - wtedy poczul sie wielkim panem i uznal, ze w takim razie on ma inne zdanie niz jest w projekcie i w zwiazku z tym to ON sie wpierw wypowie i dopiero na podstawie JEGO opinii ma powstac projekt zagospodarowania dzialki (co oznacza koniec marzen o budowie w miejscu gdzie MY chcemy no i oczywiscie o budowie w tym roku). A najgorsze, ze jemu sie w zasadzie NIC nie podoba: droga, projekt domu, miejsce usytuowania szamba, itd. Zaraz zasiadam do pisania pisma to tego milego pana, w ktorym sprobuje mu wyjasnic np. ze drzewa nie moga rosnac na drodze (a on chce zeby rosly) - szczegolnie ze to droga z prawem przejscia i przejazdu wiec w zasadzie to ja mam obowiazek zapewnic jej "przepustowosc"... zyczcie powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 14.07.2005 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 O w mordę Takiego gościa pomysłowego to powinno się zaprosić na działkę i tam żywcem zakopać. A'propos drzewek, ktoś mi kiedyś coś takiego mówił, że jak masz zaświadczenie od lekarza o szkodliwym działaniu jakiś roślin na własnym terenie to muszą Ci pozwolić je wyciąć. Pozdrawiam. PS. Jako ostateczny argument (bez świadków) powiedz, że jak nie dostaniesz zgody to okorujesz drzewa (te, które Cię interesują) na wys. 20 cm dookoła pnia i za rok suche i tak będziesz mogł wyciąć i tak. Stary wiejski sposób na niewygodne drzewa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 14.07.2005 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 to ja składam cichutkie, żeby nie zapeszyć gratulacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 14.07.2005 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Takiego gościa pomysłowego to powinno się zaprosić na działkę i tam żywcem zakopać. Kusząca myśl, choć osobiście miałem inną jak sprawiłem sobie piłę łańcuchową i przez niego nie miałem na czym jej przetestować... A'propos drzewek, ktoś mi kiedyś coś takiego mówił, że jak masz zaświadczenie od lekarza o szkodliwym działaniu jakiś roślin na własnym terenie to muszą Ci pozwolić je wyciąć. Hmm... to genialne! Szkoda ze nie wiedzialem wczesniej, bo poza tymi co przeszkadzaja w budowie sa jeszcze 3 sztuki, ktore chcialbym wyciac bo mi zupelnie taras zacieniaja... jak bym wiedzial wczesniej, to bym sobie zalatwil takie zaswiadczenie - jestem strasznym alergikiem, wiec pewnie nie byloby problemu... . Poki co skladam wniosek o ich wyciecie z uzasadnieniem zacieniania tarasu i salonu, ale nie sadze ze to przejdzie... ale jak nie przejdzie to zastosuje metode ze szkodliwym dzialaniem lub metode nr. 2: okorowanie drzew . Tyle ze nie teraz za rok lub dwa . Martka - tak cichutko... dziekuje... albo nie.... boje sie ze jednak zapesze... podziekuje jutro jak wszystko bedzie ok, ok? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 15.07.2005 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 No to masz robotę, wziąć mapkę, nanieść nymery od 1 do 130 i jak za młodych lat w szkole: 130 razy napisać: BÓDOFA BÓDYMKU JEDNOROŹINNEGO całe szczęście, że teraz można używać klawiszy Ctrl+C i Ctrl+V. Swoją drogą niezła mantra, jak tyle razy powtórzysz to potem będzie z górki (oczywiście ). Oczywiście . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona budowniczego 16.08.2005 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2005 Nie martw się. Do zimy jeszcze kupę czasu. Nasi sąsiedzi dzisiaj zaczęli kopanie fundamentów, a w tym roku zamierzają pokryć dachem. Jak w październiku spadnie śnieg to oczywiście lipa, ale jeżeli na śnieg będziemy czekali do grudnia to zdążysz. Nasz dom zaczęliśmy 2 kwietnia, a już w lipcu był przykryty. Oczywiście będziesz musiał się pogimnastykować, żeby odpowiednio zgrać w czasie ekipy, ale na pewno jest to możliwe. Życzę więc powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.08.2005 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2005 Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Widzę, że nie tylko ja jedna spod znaku lwa jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 21.08.2005 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2005 To teraz już z górki Powodzenia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 26.08.2005 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 Sliczna masz sąsiadkę Moim zdaniem zmiany przez was wprowadzone wyjdą na dobre domkowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 29.08.2005 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2005 cześć To dziś jedziemy na jednym wózku. Ja również nie mogę siędoczekać wyjścia z pracy i wizyty na budowie. duża ma się dziać - czy tak jest? Nie wiem Jednoczę się w oczekiwaniu na końcowy gwizdek w pracy M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 29.08.2005 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2005 witam A co gorsze akurat dzis mam tyle pracy, ze nie wiem czy wyjde o normalnej godzinie... ech... . A jak na budowie sie nic nie dzialo, to u mnie w pracy tez nic... zaczynam rozumiec, czemu mowi sie ze budownictwo jest motorem naszej gospodarki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 02.09.2005 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Czyżbyś się przygotowywał do odparcia ataku urzędników? Okopy na całej działce - tylko czemu nie wzmocnione faszyną A tak na poważnie to miło, że zaczyna się prawdziwe budowanie. Traz z każdym dniem będzie co oglądać, i cieszyć się jak rośnie. Gratulacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 02.09.2005 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Rafałek: dzięki! Już się nie mogę doczekać aż zacznie rosnąć. Szczególnie, że zima coraz bliżej a ja żyje w stresie, że przed pierwszym śniegiem domu nie przykryje. Ale póki co jestem optymistą: ekipa w tym tygodniu pracowała na pół gwizdka a i tak sporo zrobiła, więc jak się wreszcie skupią tylko na mojej budowie, to powinno być dobrze A okopy faktycznie są niezłe - i pomyśleć, że cały humus i większość ziemi z okolic ław pojechała sobie w nieznane... ale tak to jest jak ziemia to piach totalny - ciągle coś się obsuwa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 02.09.2005 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 No właśnie - piach... a co z ogrodem - nie martwi to Cebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 02.09.2005 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Postanowiłem nie martwić się ogrodem w tym roku... zacznę w przyszłym... poza tym u mnie z ogrodem nie jest najgorzej - co prawda trawy nie ma, ale za to drzew sporo (jakieś 50 sztuk zostało po wycince) - generalnie wygląda fajnie, a to że trawy nie ma... kiedyś coś z tym zrobię . Dodatkowo po sąsiedzku mam firmę sprzedającą trawę w rolkach (zresztą od stycznia to moja rodzina ) i oni coś mi na pewno poradzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 02.09.2005 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Wspaniała gra światła na twojej działce OP jakiej porze dnia robiłeś zdjęcia Co do lania betonu to fakt chyba jedno z silniejszych doznań w trakcie budowy Udanych zakupów jutro i trzymam kciuki za ławy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.