pik33 31.10.2002 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2002 Była sobie duża rolna działka.Zrobili z niej kilkanaście małych budowlanych.I ze cztery ulice.Ulice są nadal własnością właściciela. Tyle że w gminie, na mapce, pięknie ktoś je zamalował zielonym markerem.I wszystkie te działki mają na razie jedną księgę wieczystą bo nikt nie pozakładał nowych po podziale.Pytanie:Jak mam zadbać o to, żeby, kupując działkę przy takiej ulicy, mieć prawo po niej jeździć i ew. doprowadzić media.Mam to zawrzeć w umowie kupna/sprzedaży działki? czy jeszcze jakoś inaczej? [ Ta wiadomość była edytowana przez: pik33 dnia 2002-10-31 21:08 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 31.10.2002 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2002 Najlepiej jak kupisz współudział w tej drodze a w akcie notarialnym zawrzesz odpowiednią klauzulę na możliwość pociągnięcia mediów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
winston 01.11.2002 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Cześć . Wydaje mi się, że problem istnieje i to spory. Dziś właściciel sprzedając Tobie działkę będzie mówił , że nie problemu prosze jeździć, ale..... jak to z włascicielami coś mu do łba styrzeli i jesteś pogrzebany. Ja kupując swoją działkę zwróciłem właścicielowi ziemi na ten problem i wymogłem na nim by częś pasa ziemi przeznaczył na drogę. Dlatego, że za moją działką, która leży przy jezdni asfaltowej (długość działki 40 m. ) mam następną, którą nota bene kupiliśmy również od niego i nie mam zamiaru jechać do drugiej działki przez tą pierwszą. Ponieeważ faceta cisnęło, potrzebowski był to zrobił tak jak mówiłem wyżej. Nie wiem oczywiście jak to załatwił technicznie, ale w planie gminy jest budowa odcinka drogi od asfaltu w głąb pola. Ta drogą będą z resztą dojeżdżali również do swoich działek następni potencjalni nabywcy. Inaczej wątpię żeby ktoś chciał kupić działkę bez możliwości swobodnego dojazdu do niej.Oczywiście bezpłatnego.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 01.11.2002 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Jeśli ktoś dzieli teren na działki, to MUSI wydzielić drogę dojazdową. Nie można sprzedać działek do których nie można dojechać. Koszty podziału i wydzielenia drogi powinien ponieść ten, kto dzieli, ale często próbują je przerzucić na potencjalnych nabywców. W najgorszym razie powinna być ustanowiona służebność drogi i musi to być wpisane w księgę wieczystą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 01.11.2002 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Wydzielić drogę oczywiście trzeba. Ale przekazać ją gminie wcale nie jest łatwo. Gminy nie palą się do przejmowania wszystkich wewnętrznych dróg. Za służebność trzeba płacić. Najlepiej być właścicielem drogi jeśli nie chce jej gmina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 01.11.2002 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Jezier, ale kto komu ma płacić? Jeśli nabywca wydzielonej działki sprzedającemu, to ja zastrzegłabym sobie w akcie notarialnym BEZPŁATNE korzystanie z drogi. Albo bym zrezygnowała z zakupu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 01.11.2002 19:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Gadaliśmy z gospodynią, sprawa będzie załatwiona w akcie notarialnym. Mam nadzieję że to wystarczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
babis 01.11.2002 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Wydaje mi się że powinieneś z gospodynią załatwić wpis do aktu notarialnego dotyczący "służebności przechodu, przegonu i przejazdu", wskazać stronę działki po której ta służebność będzie realizowana (chyba ż się zgodzi całą szerokością, ale wątpie), powinna być adnotacja, że ta służebność dotyczy "każdoczesnych właścicieli działek" i jeszcze że służebność z możliwością utwardzenia.Za służebność się płaci - minimum to chyba 500 zł, czy zapłacisz gospodyni czy nie to wasza sprawa ale notariusz to pewnie wpisze to do aktu i sobie ściągnie od tego prowizje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 01.11.2002 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 My mamy działkę obciążoną służebnością dojazdową wobec jednego sąsiada (on przejeżdża przez naszą działkę) a inny sąsiad ma służebnośc wobec nas (my przejeżdżamy przez jego działkę). Ale jest to służebność tymczasowa - do czasu wytyczenia drogi gminnej. Nasze wzajemne służebności są dokładnie zapisane w aktach notarialnych wszystkich 3 działek. Z długoterminową czy wręcz wieczystą służebnością bym jednak uważał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asia 02.11.2002 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2002 Nasza działka jest "druga" licząc od drogi asfaltowej i trzeba do niej (jak i do wszystkich pozostałych tamże wydzielonych)dojechać przez teren właściciela, od którego ją kupiliśmy. W akcie notarialnym mamy zapisaną bezterminową, bezpłatną służebność drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Becik 08.11.2002 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2002 On 2002-11-01 22:40, ckwadrat wrote: Z długoterminową czy wręcz wieczystą służebnością bym jednak uważał. Dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 08.11.2002 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2002 No bo nawet jeśli obecny właściciel działki obciążonej służebnością jest OK, to przecież zawsze może trafić się nowy, któremu się to podobać nie będzie. Może robić problemy, żądać zmiany warunków, opłat itd. w sposób grzeczny lub nie. Może trafić się choćby jaki mafioso. Można się oczywiście wtedy sądzić żeby wyegzekwować swoje prawa ale ile z tym kłopotu.... Ale to oczywiście tylko moja wymyślona teoria (ale prawdopodobna), bo w praktyce o niczym takim nie słyszałem. Zresztą tak czy inaczej nie jest to na pewno sytuacja tak komfortowa, ja wtedy kiedy jeździ się po swoim lub gminnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Becik 08.11.2002 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2002 Taka służebność jest wpisana do ksiąg wieczystych i obciąża działkę a nie jej właściciela - działa więc również po sprzedaży drogi. Jeśli w akcie notarialnym jest napisane że jest ona nieodpłatna, to wydaje mi się że właściciel nie powinien żądać opłat - chociaż mogę się mylić, nie jestem prawnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Becik 08.11.2002 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2002 Poza tym jek się jeździ po swoim, to trzeba to odśnieżać, konserwować i ( chyba ) płacić za to podatek. Lepiej więc po gminnym . Tak, tak, wiem jak jest z tym odśnieżaniem w praktyce, ale jeśli to jest "swoje", to trzeba uważać na takich złośliwych, którzy nie są właścicielami, mogą po tym chodzić i np skręcić sobie nogę na nieodśnieżonym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 08.11.2002 12:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2002 Patrz topic: "Dlaczego nie kupiłem działki" Właściciel rozgrywa swoje gerki z gminą a użytkownicy na tym cierpią. W ogóle nie interesują mnie od tej chwili działki które nie przylegają do gminnej drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.