Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa z doskoku. Frankai o sobie


Frankai

Recommended Posts

Biorąc pod uwagę moje gadulstwo uznałem, że zamiast debatować z wieloma ludźmi tu i ówdzie stworzę ten wątek i nie będę "zaśmiecać" innych.

 

Najpierw wytłumaczę dlaczego budowa z doskoku. Pracuję w firmie gdzie czesto musze wyjezdzac. Zdarzało się, że dopilnowanie fachowców spadało wtedy na moją wspaniałą żonę. Czasem okazywało się, że lepiej rozumie moje wytyczne od "fachowców". Stan surowy postawiłem w roku 2000, wtedy też urodził nam się syn. Wiele czynników sprawiło, że w 2001 niewiele się działo na budowie. W tym roku już jest trochę lepiej, ale nie wiem co bedzie w przyszlym. Po 10 m-cach na Forum i kilku latach czytania Muratora - i nie tylko - wiem co można spaprać na budowie i czego chcę. Nie mam też zaufanej osoby, która by takich rzeczy dopilnowała, bo im dalej, tym więcej szczegółów do sprawdzenia i decyzji.

 

Jeżeli ktoś ma ochotę podyskutować sobie ze mną na różne tematy, to to miejsce będzie optymalne, więc zapraszam.

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Frankai dnia 2002-11-07 15:36 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luśka - Agata dziękuje za pozdrowienia. Ma nadzieje, że uda nam się spotkać. Biorąc pod uwagę, że może skorzystamy z Waszego projektanta, to może przy tej okazji. Moje sprawy ruszają powoli z miejsca. Jeżeli pamiętasz, to miałem dwie możliwości. Z powodu wyjazdu w najbliższą niedzielę musiałem już podjąć decyzję, więc stwierdziłem, że lepszy wróbel w garści. Jeżeli zostanie to popchnięte do tego momentu, że już będzie wszystko jasne, to robimy projekt wnętrz na mur-beton. Pozdrowienia dla męża i synów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai, toż Ty prawdziwy Nomad jesteś. 50% życia w rozjadach! Budowanie domu w Twoim przypadku to jak łączenie ognia z wodą.

Jak tyle podróżujesz to może pomyśl o jakim zastępczym domku na 4 kółkach. Fakt, że nie są tanie. Ale jak będziesz tam, gdzie się teraz wybierasz (też tam byłem, świetną colę i kiepskie piwo piłem :wink: ), jakiś używany w rozsądnej cenie powinieneś znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ckwadrat - w niedzielę wybieram się na ok. tydzień do Hiszpanii. Czy tam robią świetną colę i kiepskie piwo? Co do pierwszego nie wypowiadam się, bo ja coli bez czystej nie piję, bo mnie otrzącha :wink: Piwo faktycznie mamy lepsze.

Domy na 4 kółkach nie wchodzi w grę - odległość między Chinami a Texasem raczej trudno byłoby pokonać, a do Egiptu bezpiecznie dojechać też raczej trudno.

Co się tyczy domu, to gdzieś chyba wyląduję na emeryturze :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...