Mis Uszatek1719499023 01.11.2002 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Nie śmiejcie się! Serio się pytam! Zbieramy skropliny z komina od kotła C.O. do szklanego pojemniczka, bo kominiarz powiedział, że są zbyt żrące, aby je odprowadzać do kanalizacji. Wczoraj Misiowa wylewając zawartość odkryła, że smakują jak woda i wcale nie są żrące (sprawdzałem jęzor)!!! Czy ja mam naprawić komin, czy wezwać lekarza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Peter 01.11.2002 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Może to nie skropliny tylko deszczówka wpadła Ci do komina. Peter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.11.2002 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Misiu, czy Was nie pogięło przypadkiem? Wy tak wszystko sprawdzacie organoleptycznie? To znaczy Misiowa? Bo Ty oczywiście ustępujesz jej pierwszeństwa i patrzysz, czy jej czegos nie wyżre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.11.2002 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Jeśli te wypociny, pardon, skropliny są żrące, to ich niecny charakter można sprawdzić papierkiem wskaźnikowym pH. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 01.11.2002 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 to byłam ja, jarząbkowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 01.11.2002 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Misiu, to jednak jest kwas siarkowy. W procesie spalania oleju opałowego lub gazu ziemnego w przewodzie kominowym powstaje kwaśny kondensat. Przy osiągnięciu punktu powstawania pary wodnej (punkt rosy rzadko wychodzi już poza kominem) wytwarza się w kominie wilgoć. Wilgoć ta wiąże się z zawartymi w spalinach materiałami w związki kwasowe. Jest to głównie roztwór kwasu siarkowego. Odprowadzenie żrących skroplin (pH powyżej 6,0) do kanalizacji nie jest generalnie wskazane. Powstający kondensat można zneutralizować w neutralizatorze skroplin. Oferują go rózne firmy. Mam nadzieję, że masz w kominie wkład kwasoodporny bo inaczej czekają Cię rózne przykre niespodzianki: smrody, wykwity, osłabienie konstrukcji komina itd. PS. Nie wiem jaki Misiowa ma jęzor ale niech go sobie lepiej w taki sposób nie wyparza . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 01.11.2002 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Ckwadrat, pH >6 to nie jest odczyn silnie kwasowy, bo pH=7 oznacza roztwór obojętny. Myślę, że te skropliny to mają duużo mniej, niż 6. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 01.11.2002 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2002 Zgadza się, poniżej. Powyżej 7 to już będzie odczyn zasadowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luna_tyk 04.11.2002 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2002 Kominiarz chyba przegiął. Skropliny są, ale to rzeczywiście są skropliny - kapią, ciurkiem, bo ciurkiem, ale kapią, a nie tryskają. Jedna dawka "Kreta" do przetykania instalacji narobi więcej szkód jak całosezonowa dawka skroplin. Ja odprowadzam bezpośrednio do kanalizacji, zakładając, że inne "dostawy" do rur w sumie zneutralizują te kilkaset kropelek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 04.11.2002 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2002 Skropliny tworzą sie też w kotłach kondensacyjnych. Są jedynie chłodniejsze od tych z kotłów nie-kondensacyjnych, a ich odczyn jest porównywalny, tzn. słabo kwaśny. Dlatego ich odprowadzanie do kanalizacji nie jest szkodliwe. Rury PVC same w sobie są odporne na to medium, a niezależnie od tego same ścieki domowe mają w większości odczyn zasadowy (mydła, proszki, płyny do naczyń) i działają neutralizująco na skropliny (czy też kondensat). A że jest ich (ścieków) więcej to i kwasu w kanalizacji nie ma wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Snowdwarf 12.11.2002 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2002 ale jaja - w większości instalacji skropliny są odprowadzane do kanalizacji - a urządzenia typu "neutralizator skroplin" wciskają firmy ludziom którym można wmówić że białe jest tylko trochę czarne...nie dajcie się wcisnać w szklane pojemniki !!!na razie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawcik7 12.11.2002 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2002 Zajebiście sie usmiałem czytając tą historię.Ludzka głupota - bo to głupota sprawdzanie językiem czegoś nieznanego nie ma jednak granic. Nie to że chce kogoś obrazić ale mój kolega stwierdził że mężczyźni moga sprawdzić czymś jeszcze - domyslcie sie czym Pozdrawiam pomysłowych inwestorów !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 14.11.2002 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2002 Sprawdzić uszami? Nosem? A może przechodzonymi skarpetami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hugo 14.11.2002 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2002 Kup Pani Misiowej flaszke a nie poisz ją kwasidłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hugo 10.12.2002 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2002 Jak czuje się Pani Misiowa, czy nadal popija skroplinki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 10.12.2002 16:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2002 Moi Drodzy!Misiowa oczywiscie nie piła skroplin, tylko wzieła krople na palec a z palca na jezor. Okazało sie, ze skropliny nie sa bardziej kwasne niz kwasne deszcze, które padaja na Wasze ogródki. Wiecej w nich skroplonej pary wodnej niz "kondensatu". Na tej podstawie, w sposób odkrywczy i doswiadczalny Misiowa ustaliła - wbrew pogrózkom "specjalistów" - ze skropliny z komina mozna wylac do zlewu, ze nie trzeba do tego odziezy ochronnej, ze jak kapnie na podłoge, to sie nic nie stanie! Natomiast nie wolno dopuscic do stałego wyciekania skroplin ze słoiczka (np.: przez zapomnienie), bo zółknie sciana wokół wyczystki. Dlatego kupimy rurke z PCV za 10 zł i z czystym sumieniem spuscimy skopliny do kanalizacji. Powiedziałem, HOWGH! p.s. Rany! Taki Kopernik to dopiero miał ciezkie zycie. Co on sie nasłuchał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.