Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Toyota czy Peugeot


Hydraulik

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość M@riusz_Radom

To trochę tak, jak z wyborem towarzyszki na resztę życia. Szukasz pięknej, mądrej, subtelnej a na koniec i tak weźmiesz tą co ma największe cycki..

 

Generalnie nie ma aut dobrych i złych - wszystkie się psują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze i po jakims czasie wszystkie sie psują, ale niektore psują sie permanentnie, a inne bardzo rzadko.

 

Ja rowniez zdecydowałbym sie na Toyote. Kiedys jezdziłem Hondą Civic, pozniej Nissanem Sunny i mimo osiągniecia ponad 200 tys przebiegu, samochody te były bezawaryjne i oszczedne.

 

Sprzedałem je pozniej uczciwie z rzeczywistym stanem licznika, co przed kilku laty kupcow nie zniecheciło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro z dyskusji wynika ze nie ma samochodów niezawodnych , sa tylko mniej lub bardziej sie psujace ( sam jezdze francuzem ale ze koncówki serii dzieki temu w miare nie narzekam, ale nastepny bedzie japończyk) to moze warto podyskutowac o jakości serwisu?

znajomy który ma Toyote i serwisuje ja gdzieś w 3 miescie opowiadał zdarzenie, ze gdy przyjechal pracownik serwisu ogladajac samochód zauwazył porysowana boczna szybe . Bez zadnej dyskusji i sprawdzania czegokolwiek zaproponował jej wymiane ( samochód po gwarancji) na koszt serwisu, podajac ze w tym modelu z tego rocznika były zle uszczelki pod które mogł sie dostac piasek co powoduje rysowanie szyby !!!!!!!.

A drugi taki smaczek to wpisanie ze klient nie zyczy sobie zapachowego płynu do spryskiwacza spowodowało ze w razie wymiany lub serwisu gdziekolwiek w autoryzowanym serwisie dostaje płyn bezzapachowy bo ma to wpisane w historii wozu.

 

A ze swoich doswiadczeń z serwisem (Renault )

To po poł godzinie czekania na przyjecie samochodu ( wizyta umówiona na godzinie) kiedy zostały zalatwione 2 osoby z czekajacych 7 ( tym 7 bylem ja) w dwóch "okienkach" dzialajacych na 6 dostepnych zrobilem awanture i okazalo sie ze mozna szybciej i jest wiecej ludzi do obsługi. A drugi smaczek to w słuzbowej megance zony na drugi dzień po odbiorze z przegladu spadł pasek klinowy, dostał sie pod pasek rozrzadu i skutkiem tego głowica silnika do wymiany. Powód - niedokrecone kolo pasowe po zmianie paska klinowego( trzymalo sie na 1 śrubce). Oczywiscie serwis nei poczuwał sie do winy i walka o koszty naprawy była dłuuuuuga i bolesna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
skoro z dyskusji wynika ze nie ma samochodów niezawodnych .

 

Przykład toyota Avensis D4D kombi, auto uchodzi za wzór niezawodności, dwóch znajomych czekało na auto parę miechy i tak dostali nie w tym kolorze co chcieli, ale wzieli bo się napalili, około roku użytkowania, w jednej 2-krotnie klima padała, w drugiej po 20tyś. km i zawieszenie do wymiany, mnóstwo drobnych niedoróbek + nawet świeższe się pojawiły, w serwisie po rozmowie z innymi właścicielami okazało się iż awarie są i autu daleko do ideału.

 

Może lepiej już kupić Renault psuje się jak każdy, ale ma 5 gwiazdek w Euro Ncap, np. Megane kontra Corolla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą rozmawiałem z klientem,który ma Avensisa.

Najdroższą wersję łącznie ze skórą i wodotryskiem.

Nie jest zadowolony z auta.

Reklamował już mnóstwo rzeczy.

Ostatnio okazało się,że niskoprofilowe opony (felgi 17 cali,profil 45) spowodowały przedwczesne zużycie przedniego i tylnego zawieszenia.

Jeździ teraz na stalowych 16".

Permanentnie zapycha mu się nawiew na szybę przednią.

Wyciera się skóra na kierownicy.

Tyle zapamiętałem z kilkuminutowej rozmowy.

Jego konkluzja:

" To nie te same Toyoty co parenaście lat temu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wraz z przeniesieniem produkcji Toyoty do Turcji i montowaniem silników produkowanych w Polsce, spadły ceny ale niestety ucierpiała też jakość. Mój kolega ma od nowości Corollę (2 letnia obecnie) już kilka razy serwis odwiedził. Do dużych plusów zaliczył fachową obsługę i 3 letnią gwarancję, jednak wraz z jej końcem zamierza ją sprzedać. Zastanawia się co teraz kupić.

 

Peugeot i inne europejskie marki mają tylko 2 letnią gwarancję a wszystkie azjatyckie 3 letnią. Jeśli nie wiesz co wybrać to może ten fakt będzie miał znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Opel? Nowa Astra i Vectra wyglądają całkiem niezle.

 

Ja na liczniku mojej Astry II mam juz ponad 201 tys przebiegu i nie odwiedzam serwisu, gdyz nie ma takiej potrzeby.

 

Moj sąsiad ze swoją Avensis tez pare razy był w sewisie, o szczegóły nie pytałem, a on sie o szczegółach usterek nie chciał wypowiadac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przejechalam Corolla/sedan 80.000 km - raz wymienialam klocki , po okolo 50 tys km i kilka razy gumki wycieraczek . I to wszystko. Od 1,5 lat jezdze tym modelem o ktorym myslisz - i wszystko co musze zrobic to wlac paliwo i plyn do spryskiwaczy.

Tylko - jezeli chodzi o stylistyke - takie nudne jest to auto..

(moje sluzbowe - to nie narzekam :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Wybrałbym toyotę - co prawda nie jest już to legendarna japońska jakość, ale i tak od puga duuużo lepsza. W tej chwili większość montowni toyoty jest we Francji, ale normy dla pracowników są dużo wyższe niż dla ich rodzimej produkcji (wiadomo, co francuz pije do obiadu, a na III zmianę zatrudniają murzynów :)).

Pugi od lat mają wieczne kłopoty z elektryką (doszło nawet do tego, że same się zapalają) i zawieszeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po trzech miesiącach używania toyoty RAV4(przesiadłam się z peugeota 307): jest bardzo głośna w środku podczas jazdy, mniej komfortowa na dłuższe trasy niż peugeot 307 i ma mało miejsca w środku i w bagażniku. Z plusów to to że przejadę wszędzie gdzie potrzebuję (lasy, pola, mój teren wokół domu, chodniki w mieście :wink: :D , bardzo wygodnie się prowadzi i czuję się w nim dużo bezpieczniej niż w peugeocie. Co do awaryjności toyoty - odpukać - na razie nic złego się nie dzieje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 2 weeks później...
Ja co prawda nie jestem użytkownikiem, ale mamy trzy służbowe 307-tki w firmie. Wszystkie miały większe albo mniejsze usterki: zepsute hamulce, zepsuta stacyjka, wymieniany fotel kierowcy, zesputa klimatyzacja. Wszystkie były kupowane w kwietnu zeszłego roku. Nie wiem czy to taki pech czy te samochody są tak bardzo awaryjne. Ja bym 307-tki nie kupiła mimo jego fajnego wyglądu.

 

Moja firma kupiła w listopadzie 2003 roku 5 Peugeotów 307 (3 kombi i 2 SW). To co się dzieje z samochodami to DRAMAT. Jeden z nich był 24 razy w serwisie !!!!!!!! Popsuło się w nich już chyba wszystko: klimatyzacje ; turbiny; fotele kierowcy; oparcie tylnych siedzeń; hamulce; włączniki świateł, podłokietniki i jeszcze mnóstwo innych rzeczy. Ilość wymienionych żarówek (przepalają się) powoduje że zastanawiam się czy nie wykupić akcji producenta żarówek. O serwisie już nie wspomnę - są świetnie wyszkoleni by nie robić nic !!!!! NIE POLECAM KUPOWANIA PEUGEOTÓW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...