agniesia 20.06.2005 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Ja jeszcze w sprawie wisni, wszystkie polskie odmiany w mojej wiosce zostaly czesciowo lub calkowicie przez cos zaatakowane, tzn liscie sa ladne, zielone, trzymaja sie, zbrazowialy, uschly tylko kwiatki z wisniami, potem z miejsc wyrastania wisienek z galezi zaczelo cos cieknac i zastyglo, swieci sie jak wosk, czy to tez jest ta brunatna zgnilizna? Jesli tak to czekac juz do przyszlego roku czy wyciac? wszystkie egzemplarze mam takie. u znajomych, ktorzy maja wojenna, niemiecka odmiane nic takiego nie wystapilo, jest bardzo odporna wisienka i ma mnoooostwo wisni, bedzie duzo zrywania Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34917-chore-wisnie/page/2/#findComment-705255 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 20.06.2005 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Ja jeszcze w sprawie wisni, wszystkie polskie odmiany w mojej wiosce zostaly czesciowo lub calkowicie przez cos zaatakowane, tzn liscie sa ladne, zielone, trzymaja sie, zbrazowialy, uschly tylko kwiatki z wisniami, potem z miejsc wyrastania wisienek z galezi zaczelo cos cieknac i zastyglo, swieci sie jak wosk, czy to tez jest ta brunatna zgnilizna? Jesli tak to czekac juz do przyszlego roku czy wyciac? wszystkie egzemplarze mam takie. u znajomych, ktorzy maja wojenna, niemiecka odmiane nic takiego nie wystapilo, jest bardzo odporna wisienka i ma mnoooostwo wisni, bedzie duzo zrywania Jeśli mogę prosić to przeczytaj kilka postów wyżej to ten sam problem. Teraz pozostaje poobcinanie tych zeschłych kwiatków. Można ewentalanie profilaktycznie z jeden zabieg na te rany po poobcinaniu, ale walczyć trzeba wiosną. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34917-chore-wisnie/page/2/#findComment-705297 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 20.06.2005 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Dziekuje, ale czy ten wosk, ta substancja ma byc usunieta, obciac powyzej tylko, czy to tez przenosi chorobe,jesli zdarza sie tak co roku i wisnie nie chca rosnac (maja tak jak na poczatku ok 1,5 metra), czy warto nad nimi pracowac czy poszukac innych odmian i posadzic?no i czy ten grzyb wedruje powietrzem czy gleba? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34917-chore-wisnie/page/2/#findComment-705310 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 20.06.2005 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Ten "wosk" to drzewo gumuje to coś wrodzaju żywicy - obcinać powyżej tej gumozy bo wniej też siedzą paskudy. A skąd grzyb - z gnijących owoców nie zebranych i opadłych. Powstają tzw, mumie w których zimuje grzyb a wiosną z nich kiełkuje i przenosi je wiatr. Dodatkowo na wspomniane gumozy siadają owady i roznoszą dalej. Grzyb wnika przez słupek do kwiatów i zakaża gałązkę. To tak w skrócie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34917-chore-wisnie/page/2/#findComment-705316 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 20.06.2005 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 jeszcze raz dziekuje, one nigdy nie mialy zdrowych owocow, od poczatku tak bylo, ze zasychaly, tylko myslelismy, ze u nas sa straszne przymrozki i dlatego Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34917-chore-wisnie/page/2/#findComment-705320 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mercedes 20.06.2005 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Wciornastek dziekuje za odpowiedz. Uspokoilam sie i skorzystam z wskazowki dotyczacej sposobu podlewania Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34917-chore-wisnie/page/2/#findComment-705350 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 20.06.2005 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Ozzy o mnie to samo bylo na nowo posadzonych drzewkach .Juz mialem wyrwac i spalić ( tak jak sąsiad zrobił ze swoimi) ale gdzieś podsłuchalem ze to objaw przemarzniecia. zostawilem swoje i faktycznie dalej nic sie z nimi nie dzieje to co uschło to uschło a reszta rosnie tak jak trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34917-chore-wisnie/page/2/#findComment-705416 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ozzie 20.06.2005 18:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Na tych moich wisniach bedzie w tym roku troche owocow, ale zdecydowanie mniej niz rok temu. Na jesieni mam zamiar wszystkie drzewka opryskac. Mam nadzieje, ze to przyniesie skutek Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34917-chore-wisnie/page/2/#findComment-705629 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ozzie 20.06.2005 18:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 ....chcialam napisac, ze bedzie dobry efekt... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34917-chore-wisnie/page/2/#findComment-705631 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 21.06.2005 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2005 Na tych moich wisniach bedzie w tym roku troche owocow, ale zdecydowanie mniej niz rok temu. Na jesieni mam zamiar wszystkie drzewka opryskac. Mam nadzieje, ze to przyniesie skutek Ozzi nie jesienią a wiosną to jest monilinioza na wiśni i tylko wiosna (proszę zobacz 3 post w tym temacie). W przypadku kędzierzawości brzoskwini robimy zabieg pierwszy jesienią. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34917-chore-wisnie/page/2/#findComment-706736 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 21.06.2005 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2005 Ozzy o mnie to samo bylo na nowo posadzonych drzewkach .Juz mialem wyrwac i spalić ( tak jak sąsiad zrobił ze swoimi) ale gdzieś podsłuchalem ze to objaw przemarzniecia. zostawilem swoje i faktycznie dalej nic sie z nimi nie dzieje to co uschło to uschło a reszta rosnie tak jak trzeba. Rbit nie tylko przymrozki jeszcze monilinioza - niestety w tym roku masowo. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34917-chore-wisnie/page/2/#findComment-706738 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 21.06.2005 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2005 mówisz to wiesz . zatem jeszcze je kontrolnie chemia potraktuje, zreszta tak samo jak i brzoskwinie bo liscie kedziezawe ze az "miło". z tym ze tak jakby sobie teraz odpusciło bo cześć mocno zaatakowanych lisci opadła a wiekszośc z tych co została nie wykazuje objawów. Wasnie doczytalem ze to tak jest. zatem napalm i ten no jak mu tam syllit wkracza do akcji na jesieni. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34917-chore-wisnie/page/2/#findComment-706789 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.