Grzesq 08.06.2005 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 Jakiś czas temu została kupiona działka. Były znane przybliżone granice, były jakieś kamienie niby graniczne. Niedawno zostały wyprowadzone dokładnie granice i okazało się że ta działka ma w miare "proste" granice (wszystkie okoliczne przypominają z kształtu gwiazdy a wszyscy w okolicy przeklinają kogoś kto dawno temu je wyznaczał), tylko w jednym miejscu jest wcięcie w kształcie trójkąta 3x3x3m. Na tyle mniej więcej wcina się sąsiednia działka. Okazało się że ta dzialka ma 2 właścicieli, z czego jeden nie żyje i ma 7 dzieci "gdzieś w świecie" drugi mieszka w okolicy. Czy istnieje jakiś prosty i szybki sposób odkupienia tego fragmentu działki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 08.06.2005 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 Moim zdaniem nie ma. Któreś z tych dzieci musi przeprowadzić postępowanie spadkowe i wtedy będzie wiadomo od kogo co można kupić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katerhasser 10.06.2005 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 Jakiś czas temu została kupiona działka. Były znane przybliżone granice, były jakieś kamienie niby graniczne. Niedawno zostały wyprowadzone dokładnie granice i okazało się że ta działka ma w miare "proste" granice (wszystkie okoliczne przypominają z kształtu gwiazdy a wszyscy w okolicy przeklinają kogoś kto dawno temu je wyznaczał), tylko w jednym miejscu jest wcięcie w kształcie trójkąta 3x3x3m. Na tyle mniej więcej wcina się sąsiednia działka. Okazało się że ta dzialka ma 2 właścicieli, z czego jeden nie żyje i ma 7 dzieci "gdzieś w świecie" drugi mieszka w okolicy. Czy istnieje jakiś prosty i szybki sposób odkupienia tego fragmentu działki? ja te dzieci we świecie to się raczej nie zbiorą do kupy, by coś załatwiać, o ile działka naprawdę nie jest wartościowa. Jeśli ten kawałek wcięcia jest nieduży, to ja bym go anektował, prostując ogrodzenie nawet w złej wierze. I tak się nikt o niego nie upomni, a jeśli nawet (po ewentualnym wyprostowaniu spraw spadkowych i sprzedaży działki), to się wtedy dogadasz co do odkupienia lub zapłaty za użytkowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wschodnia 10.06.2005 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 Przez podobny przypadek (właściciele działki nie żyją, siedmiu spadkobierów, dwóch w Ameryce - bez kontaktu) nie dostałam pozwolenia na budowę. jeden ze spadkobierców musi założyć sprawę o stwierdzenie nabycia spadku, może uda sie załatwić na jednym posiedzeniu sądu, o ile wszystkich da się ściągnąć. Potem ewntualnie jakoś dzielić działkę, albo odkupic udziały, ale moim zdaniem gra nie warta świeczki. Może trwać kilka lat, na dodatek bez gwarancji powodzenia. Niestety, mam bardzo przykre doświadczenia w tej materii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matth 10.06.2005 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 moim skromnym zdaniem sprawa nie do "ugryzienia" .Mialem podobny problem,dlugo walczylem az w koncu sobie odpuscilem.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gerda 15.06.2005 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 Sąd musi wydać postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku przez tych 7 spadkobierców. Jesli nie zostanie dokonany następnie dział spadku (nieruchomości) umowny lub sądowy wykup tego fragmentu działkii następuje od wszystkich wspołwłaścicieli - w sumie 8 osób. To może naprawdę długo potrwać, zwłaszcza jeśli nie są teraz zainteresowani sprzedażą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.