Żółtodziób 09.06.2005 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Jak powyżej Z praktycznego doświadczenia i opinii wielu użytkowników polecam ten rodzaj paliwa tzn wysuszoną pestkę wiśni lub (nawet lepiej) śliwki. Cały szkopuł polega na tym aby jeżeli mamy już pestkę dobrze ją wysuszyć -robi się to rozsypując ją na ziemi w warstwę około 5-10cm i co jakiś czas przerzucając - oczywiście najlepiej jest suszyć w upalne i wietrzne dni. Pestka ma bardzo duże ciepło spalania i nawet dosypana w małych ilościach potrafi zagotować wodę w instalacji, dlatego nie używa sie jej wyłącznie tylko na dosypkę - pestki mają bardzo dużo olejków eterycznych które podczas spalania podnoszą znacznie temperaturę. Ciepło trzyma bardzo długo. Skąd pestkę? Najlepiej zorientować się czy w okolicy jest jakaś przetwórnia owocow lub chłodnia - tam jeżeli przerabiają wiśnie i ją drylują na pewno odpadem jest pestka. Czasami można ja nabyć za darmo - firmie jest to na rękę że pozbędzie się odpadu. W firmie, w której pracuję w sezonie letnim uzyskujemy około 40 ton pestki; część wyrzucamy, część zabierają pracownicy. Na pewno jest to jeden ze sposobów na zaoszczędzenie na ogrzewaniu; ja osobiście głównie dlatego zdecydowałem się na piec na paliwo stałe. Na zachodzie i chyba w Polsce też można kupić specjalny piec do spalania pestki - jeden minus - piece te są bardzo drogie. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 09.06.2005 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Ciekawe jak by się to paliło w piecu na drewno Może jak by tak zmieszać 1:1? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żółtodziób 09.06.2005 08:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Ciekawe jak by się to paliło w piecu na drewno Może jak by tak zmieszać 1:1? mogę cie zapawnić, że też mozna tak palić - tylko ważne jest aby na dosypke dawać maksymalnie 30%. Oczywiście wszystko można zależy od pieca - najlepiej metodą prób i błędów. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
proxy 09.06.2005 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 a ja polecam... orzechy włoskie kiedyś w ramach porządków znalazłem w piwnicy 2 worki 50 kilogramowe orzechów( tzw "półmetrowe" ), a ze były wiekowe i wysuszone na wiór swietnie sie nadawały do spalenia. Najpierw palą sie dając równomierny płomien, raczej nie strzelają a potem żarzą sie ( wtedy pali sie tłuszcz zawarty w srodku ) dając wysoką temperature. Moze nie jest to ekonomiczny sposób bo chyba jest to najdroższe paliwo stałe Jeszcze mam zamiar eksperymentować z kasztanami bo niedaleko mojej działki jest alejka wzdłuz której rosna kasztany, jakaś taka dziwna odmiana nie dosc ze pomimo ze inne kasztany były pozarte przez tego, no kasztanowiaczka ? to te miały liscia a kasztanów maj zawsze mają co trzesienie... szuflą mozna je zbierac. Ale to trzeba poczekać do jesieni i o ile bedzie mi sie chciało, bo drewna opałowego mi nie brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 09.06.2005 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 ... ze inne kasztany były pozarte przez tego, no kasztanowiaczka ? Szrotówek... http://pl.wikipedia.org/wiki/Szrot%C3%B3wek_kasztanowcowiaczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
proxy 09.06.2005 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 własnie ale nawet nazwe jego przekręciłem Szrotówek kasztanowcowiaczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 09.06.2005 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Proxy - życze Ci miłego zasypiania przy strzelających kasztanach. Moje dzieciaki na jesień zawsze zbierają to diabelstwo,robią figurki potem je wyrzucają i do pieca.Wybucha aż miło.Ale w nocy ,w ciszy można sobie czasem podskoczyc na łóżku jak strzeli sobie coś takiego w piecu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
proxy 09.06.2005 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 wiem, strzelają pierwsza klasa ale czy takie wysuszone na wiór też ? bo takie swieze tak, z tym, ze to tak wyglada ze srodek pęcznieje od ciepła i rozrywa skórke, czyw suchych tez tak jest ? bede musiał poeksperymentowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żółtodziób 10.06.2005 04:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 wiem, strzelają pierwsza klasa ale czy takie wysuszone na wiór też ? bo takie swieze tak, z tym, ze to tak wyglada ze srodek pęcznieje od ciepła i rozrywa skórke, czyw suchych tez tak jest ? bede musiał poeksperymentowac kasztany rozrywa ciśnienie pary wodnej - także musiałyby być suche jak pieprz (śladowe ilości wody) aby nie strzelały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
proxy 10.06.2005 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 kasztany rozrywa ciśnienie pary wodnej - także musiałyby być suche jak pieprz (śladowe ilości wody) aby nie strzelały. dla tego kombinuje z suchymi hmm a możę w kazdym kasztanie zrobić dziurke, aby gazy sie mogły swobodnie wydostawać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 10.06.2005 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 Choroba - zainteresowałeś mnie muszę spróbować z tymi kasztanami. Jak wypróbujesz to daj znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
proxy 10.06.2005 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 Jak wypróbujesz to daj znać. pewnie na działce, zeszłej jesieni zostawiłem wiaderko kasztanów aby wysłchły, w wakacje pojade i zobacze jak to sie bedzie paliło chyba bede musiał pomyslec nad jakims patentem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 10.06.2005 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 Jak wypróbujesz to daj znać. pewnie na działce, zeszłej jesieni zostawiłem wiaderko kasztanów aby wysłchły, w wakacje pojade i zobacze jak to sie bedzie paliło chyba bede musiał pomyslec nad jakims patentem Też będę kombinował. Ale chwilke trzeba zaczekać. Aha pewien gość ściąga z holandii korę bukową (bo tam ponoć jej nie chca i nie mają co z nia robić). Kupił ferruma i chce tym palic (tylko mu coś nie wychodzi z podłączeniem...).To tez jakis pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Kukielski 07.02.2013 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Witam mam do zaoferowania pestki wiśni. cena 50gr. za kg Przy większych ilościach cena do negocjacji.Wydajność takiej pestki pod katem kaloryczności jest wyższa niż eko - groszku ponieważ sam posiadam taki piec i kiedy w nim paliłem sama pestką to omal dom nie wyleciał w powietrze.Potrafi w pół godz. zagotować wodę w układzie co. Maksymalna ilość dodanej pestki do eko - groszku to 50% do czeskiego ale trzeba być ostrożnym. ja dodaje max 30% podnosi mi to wydajność od zasypu do zasypu pieca o 150 %polecam wziąć na próbę i przekonać się na własnej skórze jak to ja trzy lata temu zrobiłem i dzięki czemu zaoszczędzam na ogrzaniu domu 2 tys zł rocznie. Zainteresowanych proszę o kontakt pod nr. 666 932 289 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Kukielski 07.02.2013 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Witam mam do zaoferowania pestki wiśni. cena 50gr. za kg Przy większych ilościach cena do negocjacji.Wydajność takiej pestki pod katem kaloryczności jest wyższa niż eko - groszku ponieważ sam posiadam taki piec i kiedy w nim paliłem sama pestką to omal dom nie wyleciał w powietrze.Potrafi w pół godz. zagotować wodę w układzie co. Maksymalna ilość dodanej pestki do eko - groszku to 50% do czeskiego ale trzeba być ostrożnym. ja dodaje max 30% podnosi mi to wydajność od zasypu do zasypu pieca o 150 %polecam wziąć na próbę i przekonać się na własnej skórze jak to ja trzy lata temu zrobiłem i dzięki czemu zaoszczędzam na ogrzaniu domu 2 tys zł rocznie. Zainteresowanych proszę o kontakt pod nr. 666 932 289 a ja polecam... orzechy włoskie kiedyś w ramach porządków znalazłem w piwnicy 2 worki 50 kilogramowe orzechów( tzw "półmetrowe" ), a ze były wiekowe i wysuszone na wiór swietnie sie nadawały do spalenia. Najpierw palą sie dając równomierny płomien, raczej nie strzelają a potem żarzą sie ( wtedy pali sie tłuszcz zawarty w srodku ) dając wysoką temperature. Moze nie jest to ekonomiczny sposób bo chyba jest to najdroższe paliwo stałe Jeszcze mam zamiar eksperymentować z kasztanami bo niedaleko mojej działki jest alejka wzdłuz której rosna kasztany, jakaś taka dziwna odmiana nie dosc ze pomimo ze inne kasztany były pozarte przez tego, no kasztanowiaczka ? to te miały liscia a kasztanów maj zawsze mają co trzesienie... szuflą mozna je zbierac. Ale to trzeba poczekać do jesieni i o ile bedzie mi sie chciało, bo drewna opałowego mi nie brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mar1982kaz 07.02.2013 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Witam mam do zaoferowania pestki wiśni. cena 50gr. za kg Przy większych ilościach cena do negocjacji.Wydajność takiej pestki pod katem kaloryczności jest wyższa niż eko - groszku ponieważ sam posiadam taki piec i kiedy w nim paliłem sama pestką to omal dom nie wyleciał w powietrze.Potrafi w pół godz. zagotować wodę w układzie co. Maksymalna ilość dodanej pestki do eko - groszku to 50% do czeskiego ale trzeba być ostrożnym. ja dodaje max 30% podnosi mi to wydajność od zasypu do zasypu pieca o 150 %polecam wziąć na próbę i przekonać się na własnej skórze jak to ja trzy lata temu zrobiłem i dzięki czemu zaoszczędzam na ogrzaniu domu 2 tys zł rocznie. Zainteresowanych proszę o kontakt pod nr. 666 932 289 czy takie pestki można dosypywać do kominka??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pionan 07.02.2013 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 darek, z jakiej części kraju pochodzisz?? Bo jakby gdzies blisko mnie to byłbym chętny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bullineczka 07.02.2013 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Witam mam do zaoferowania pestki wiśni. cena 50gr. za kg Przy większych ilościach cena do negocjacji.Wydajność takiej pestki pod katem kaloryczności jest wyższa niż eko - groszku ponieważ sam posiadam taki piec i kiedy w nim paliłem sama pestką to omal dom nie wyleciał w powietrze.Potrafi w pół godz. zagotować wodę w układzie co. Maksymalna ilość dodanej pestki do eko - groszku to 50% do czeskiego ale trzeba być ostrożnym. ja dodaje max 30% podnosi mi to wydajność od zasypu do zasypu pieca o 150 %polecam wziąć na próbę i przekonać się na własnej skórze jak to ja trzy lata temu zrobiłem i dzięki czemu zaoszczędzam na ogrzaniu domu 2 tys zł rocznie. Zainteresowanych proszę o kontakt pod nr. 666 932 289 Cena normalnie rewelacja:D sorki ale za takie pieniądze wole eko z Praktikera (podobna cena). 2000zł oszczędności hmmmmm ile spalasz eko na rok bez pestki jeśli można zapytać? Podejrzewam że 7 ton. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Kukielski 12.02.2013 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Z reguły nie odpowiadam na głupie odzywki ale tobie odpowiem tak spalam prawie 7 ton eko- groszku ma dom pow. 220 m + piwnica więc jest co ogrzewać. Jak wolisz 7 ton węgla nawet po 500 chociaż ja najtaniej widziałem po 600 kilka to proszę bardzo tylko zastanów się ile to jest obietosciowo 1 tona pestki nawet mokrej a ile objetosciowo tona węgla. Jeżeli zmniejszasz ilość wsypywanego węgla o polowe to zaoszczędzasz około 300zl a wiec 3x7 daje 2100 zl a żebyś mi w to uwierzył to musisz spróbować sam i zobaczyć jak długo taka pestka utrzymuje sie w palenisku bo chodź jest szybko płomieniowa to wymieszana razem z węglem który jest wolno płomieniowy tzn. wolno uwalnia swoja kaloryczność daje niebywale efekty.A żebyś uzyskał dla siebie ta oszczędność to musisz tak jak wcześniej napisałem dosypywać max 30% wegla jezeli wydajesz na wegel mniej niż ja to nie będziesz miał 2000 oszczędności.Ale ja nikogo nie namawiam nie mam problemu ze zbytem a jak by co to zawsze mogę spalić w własnym piecu.Ja sam uwierzyłem w to po trzech latach od kedy sie dowiedziałem ze tak mozna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek Kukielski 12.02.2013 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 okolice torunia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.