anekri 14.06.2005 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 Przecież właśnie o tym Anekri mówimy, że trzeba rozróżnić te dwie sprawy. Mi chodziło tylko o to, że teraz ludzie zbyt pochopnie się rozwodzą i to wcale nie z powodu chorób psychicznych czy alkoholizmu (bo są oczywiście przypadki skrajne i jak najbardziej uzasadnione). Dlatego podziwiałam i zgadzałam się z naszym papieżem, który apelował o to by nie rozwiązyważ małżeństw pochopnie, bo kiedy jest tylko mała uchylona furtka to niektórzy w szczególnych przypadkach przez nią się przecisną, ale wystarczy otworzyć ją szerzej to ludzie hurtem korzystaliby i doprowadziłoby to do patologii w drugą stronę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renatka 14.06.2005 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 Ale sama nie wiem czy drugi raz tak bym się poświęciła. Tak , to prawda , że tylko raz można dać szansę. Jeżeli sytuacja powtórzy się drugi raz , to i powtórzy sie i trzeci i .... Chociaż są tacy , którzy twierdzą , że nie należy dawać szansy, bo zawsze jest następny raz ...... a wtedy albo godzimy się na życie u boku takiego człowieka i cierpimy, albo oszczędzamy sobie bólu i straconego czasu. Ja osobiście uważam , że należy starać się zrobić wszystko co w naszej mocy , aby utrzymać małżeństwo, ale tylko za pierwszym "kryzysem". Jeżeli sytuacja sie powtórzy , to należy tak postąpić , aby ocalić siebie i dzieci , jeżeli są z tego związku i nie dopuścić aby wzajemna nienawiść zniszczyła wszystko. Eluś zwyciężyłaś - gratulacje. Rozumiem ile musiałaś znieść, aby Ci się udało , aby Wam się udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.