bladyy78 09.06.2005 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Niewiem co mam zrobic wczoraj wyrzucilem ekipe budowlana nie bylo mnie jeden dzien bo mialem pilny wyjazd. Przygotowalem murarzom materialy i mieli dokonczyc zbrojenie stropu na dzis mialem zamówiona gruszke z betonem. Gdy wrócilem wczoraj zastalem murarzy pijanych jak bela w dodatku okazalo sie ze mialem wlamanie do budynu gospodarczego. Dzialke na okres wyjazdu powierzylem opiece wlasnie im. Wsieklem sie na nich tak ze szok bo niedojze ze byli nawaleni, robota nie zrobiona to w dodatku mnie ani policji nie powadomili ze bylo wlamanie. Mósialem odmówic gruszke z betonem. Z dzialki po wlamaniu zginela pila spalinowa dodam ze ta pila miala 2 dni. Odrazu podejrzenie moje padlo na nich, bo wiem ze oni pily nie maja a za 2 tygodnie ida robic dach na innym budynku. Kazalem im zbierac manatki i sie zwijac z budowy. Nawet dobrze ze stropu nie zalalem bo dzis mierzac poziomica sciany stwierdzilem ze jedna sciana ma odchyl od pinu o 10cm. Teraz niewiem co mam zrobic? Naszczecie na dzialce zostaly jeszcze ich niektóre rzeczy takie jak betoniarka i rusztowania. Znajomi mi radza zebym im tego nie oddawal dopuki mi tej sciany nie zrobia tak jak sie nalezy. Ja teraz jestem w rosterce znajomy powiedzil mi ze takiej fuszerki jak u mnie to on nie widzial!!! Niewiem co mam robic!!! Zastanawiam sie czy nie oddac sprawy do sadu i zadac odszkodowania za zle wykanana prace i za narazanie mnie na dalsze straty przez brak odpowiedzilnosci ekipy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ALF 09.06.2005 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Ścianę musisz rozebrać i postawić na nowo, i lepiej żeby robiła to inna ekipa. A tamtych paparuchów ścigaj, betoniary nie oddawaj, jeżeli zapłaciłeś im jakąś kasę to powiedz żeby oddali Ci część za spiep..... ściane tj.( materiał i robocizna ) bo podasz ich do Sądu. Powiedz czy miałeś podpisaną znimi jakąs umowę czy coś w tym stylu.pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ozzie 09.06.2005 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Serdecznie Tobie wspolczuje, ale postaraj sie nie zalamac Rok temu my tez wylalismy pierwsza ekipe, a byla ona polecona. Wtedy wydawalo sie, ze wszystko jest do d.... Ale nowa ekipa okazala sie bardzo dobra, dom postawili ladnie i rowno. Za dwa miesiace wprowadzamy sie. Pisze to, aby ciebie pocieszyc, my tez bylismy strasznie zalamani rok temu. zycze powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 09.06.2005 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 a jak tą ekipe znalazłeś ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemek70 09.06.2005 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 No cóż zdarza się nie tylko Tobie, na osłodę powiem, że dwie ekipy tynkarzy wystawiły mnie do wiatru , trzecia okazała się tragiczna- dwa dni temu pogoniłem ich i znów szukam tynkarzy, którzy naprawią pracę poprzedników pocieszam się, że będzie więcej "mocnych" wspomnień z budowy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 09.06.2005 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Life is brutal Ja też dwa tygodnie temu poprosiłem o zmienę ekipy. W tamtym roku pracowali super. A w tym... Szkoda gadać. Ponoć majster zimą dostał po łbie kijem czy gazrurką. Zaliczył szpital. Może od tego zgłupiał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 09.06.2005 21:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Dalem ogloszenie do radia ze szukam ekipe budowlana i tak ta ekipe wybralem gosciu wydawal sie uczciwym i żetelnym czlowiekiem wzbudzil moje zaufanie no i cena byla przytepna za robocizne. Umowe z nim nie zawarlem zadnej niestety umowa byla ustna. Ale mam potwierdzenia za wplacane dla niego zaliczki na poczet wykonanych prac na których widnieje jego podpis. No i wczoraj policja ich spislal na mojej budowie w zwiazku z włamaniem które najprawdopodobniej sami zrobili. Teraz wiem ze osoby które wzbudzaja najwieksze zaufanie wcale nie musza byc zżetelne!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 09.06.2005 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Wziąłeś ich tak z łapanki?Bez referencji?Oglądałeś gdzieś ich robotę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 09.06.2005 21:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 widzielm jeden dom który wystawili byl bardzo ladny a stad wiem ze go wystawiali bo zabieralem od nich w tym roku betoniarke, która stala tam u nich po skonczonej robocie w tamtym roku. Wiem jeszte tyle ze ten dom stawiali w z wlascicielem. U mnie dobral sobie ludzi do pracy bo ja nie mam czasu mu pomagac. No i zaczeli sobie tak do miesiaca piwkowac napoczatku nie zwracalem na to uwagi ale jak pomierzylem kiedys sciany i musieli je poprawiac zabronilem im kategorycznie pic u mnie piwo. No ale jak czlowiek ma duzo innych spraw na glowie to nie jst w stanie przypilnowac czy ktos pije czy nie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 09.06.2005 23:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 Pytanie czy już dałeś im jakąś kasę, czy może coś jeszcze jesteś im winien...nie oddawaj im niczego cokolwiek jest ich własnością...w obecnym polskim stanie...sądy niewiele ci dadzą...stracony czas...pytanie czy wogóle miałeś z nimi spisaną jakąkolwiek umowę?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 10.06.2005 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 Ech, Bladyy... A ja myślałem, że to, swoje przeżycia z budowlańcem-oszustem, które opisałem na tym Forum, dadzą co niektórym do myślenia... Rzeczy im zwróć za pokwitowaniem (najlepiej podpisanym w obecności świadków), w którym znajdzie się zdanie: "Ja, majster Iksiński, kwituję odbiór WSZYSTKICH przedmiotów, jakie ja i moja firma przechowywaliśmy na działce nr..."; jeśli tego nie zrobisz, mogą Cię oskarżyć o ich zawłaszczenie. Zresztą: mogą tak, czy siak w ramach zemsty za wyrzucenie; taki kwit jest dla Ciebie najlepszym dupochronem. Skoro umowa była ustna, to powiem wprost: NIE MASZ NAJMNIEJSZYCH SZANS W SĄDZIE !! Poczytaj kodeks cywilny: Tytuł XVI. UMOWA O ROBOTY BUDOWLANE Art. 647§ 1. W umowie o roboty budowlane, o której mowa w art. 647, zawartej między inwestorem a wykonawcą (generalnym wykonawcą), strony ustalają zakres robót, które wykonawca będzie wykonywał osobiście lub za pomocą podwykonawców.§ 2. Do zawarcia przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą jest wymagana zgoda inwestora. Jeżeli inwestor, w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, nie zgłosi na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy.§ 3. Do zawarcia przez podwykonawcę umowy z dalszym podwykonawcą jest wymagana zgoda inwestora i wykonawcy. Przepis § 2 zdanie drugie stosuje się odpowiednio.§ 4. Umowy, o których mowa w § 2 i 3, powinny być dokonane w formie pisemnej pod rygorem nieważności.§ 5. Zawierający umowę z podwykonawcą oraz inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę.§ 6. Odmienne postanowienia umów, o których mowa w niniejszym artykule, są nieważne. Art. 648. § 1. Umowa o roboty budowlane powinna być stwierdzona pismem. Polecam też lekturę orzecznictwa sądowego i komentarzy, które znajdziesz w LEX-ie (Komentarz do art. 74 kodeksu cywilnego (Dz.U.64.16.93), [w:] K. Korus, D. Rogoń, M. Żak, Komentarz do niektórych przepisów kodeksu cywilnego, zmienionych ustawą z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.03.49.408). Słowem: dla sądu nie było żadnej umowy między wami. Pokwitowania owszem, świadczą na Twoją korzysć, ale art. 647 par. 2 jest bezlitośnie jednoznaczny. Być może możesz ścigać ich o zwrot kasy z innego paragrafu, ale nie jestem prawnikiem, więc nie będę się wypowiadał. I na koniec: gdyby budowlańcy przyszli z przeprosinami, obietnicami poprawienia się i deklaracją naprawy usterek - WYWAL ICH ! A najlepiej nie wpuszczaj na swój teren i w ogóle nie rozmawiaj z nimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 10.06.2005 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 Dla wyjaśnienienia: jak rozumiem w przypadku Bladyy'ego chodzi o umowę z wykonawcą a nie podwykonawcą. W przypadku tej pierwszej forma pisemna jest tylko dla celów dowodowych, więc pokwitowania mogą być zupełnie niezłą podstawą, żeby sąd dopuścił dowód ze świadków albo z przesłuchania stron. Tomek J ma rację w sprawie oddania gościom ich sprzętu, jeśli są cwani możemy mieć kłopoty, niezależnie od racji moralnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 10.06.2005 08:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 Dzieki za rady ciekawe jak sie to potoczy. Ja im napewno nie odpuszcze pokwitowanie mam od nich mam swiadków wiec i mam podstawy do tego zeby praca jaka wykonali byla dobrze wykonanana a nie sprataczona. Sciane z odchylem 10 cm od pionu to juz moim zdaniem jest powazne naruszenie sztuki budowlanej!!! Szkoda ze niewiem jak sie umieszcza zdjecia bo bym pokazal wszystkim jak jest to sprataczone!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ankalenka 10.06.2005 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 bladyy78, a Twój kierownik budowy nie zauważył że ściana nie trzyma pionu? 10 cm trudno wg mnie przeoczyć.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 10.06.2005 09:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 Kierownika budowy nie był kazdego dnia trudno zeby kierownik który ma kilka budow codziennie przychodzil i sporawdzal co sie dzieje na kazdej z nich. Teraz wiem ze kierownik budowy to podstawa i jak bym mial lepszego to pewnie by to sie nie stalo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 10.06.2005 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 Wstrząsajace są Twoje opowieści.Jak można było dopuścić do powstania sciany o odchyle 10 cm ??Ja byłem na budowie co drugi dzień i latałem z miarką i poziomica jak kot z pęcherzem, a raz w tygodniu latał kierownik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.06.2005 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 Kurcze, aż się boję zaczynać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 15.06.2005 05:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 Jak można było dopuścić do powstania sciany o odchyle 10 cm ??Ja byłem na budowie co drugi dzień i latałem z miarką i poziomica jak kot z pęcherzem, a raz w tygodniu latał kierownik. Cypek, dlaczego masz pretensje do inwestora ? Czy inwestor MUSI latać codziennie z miarką ? W tym naszym pop... kraju utarło się, że przewały budowlane są codziennością, standardem. Tymczasem w normalnych okolicznościach inwestor powinien się na budowie pojawić dwa razy: raz przekazując plac budowy wykonawcy, drugi raz - odbierając prace wykonane w 100% i płacąc za nie. Tak długo, jak długo będziemy wszyscy myśleć tak, jak Ty, czy - nie przymierzając - jak Redakcja w sprawie Micmarci [swoją drogą - ciekawe, co u niego słychać ?...], tak długo ten chory układ będzie trwał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 15.06.2005 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 Żyjemy w kraju w jakim żyjemy.Nie stać mnie było na ekipę z prawdziwego zdarzenia (firma, gwarancje, rejestry i referencje) więc budowałem sposobem gospodarczym, a skoro tak to oznacza, ze przejąłem część obowiązków na siebie. Właśnie te obowiązki należały do mnie, byłem jakby kierownikiem ekipy budowlanej, dlatego z miarka latałem i źle na tym nie wyszedłem. Innym polecam tę samą metodę, żadnego zaufania do ekipy wykonującej prace, wszystko mierzyć i sprawdzać samemu, w razie wątpliwości internet i forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anekri 15.06.2005 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 No własnie to przykład jak u nas wszystko do góry nogami jest Żeby robota był dobrze wykonana trzeba pilnować, patrzeć na ręcę, mierzyć itp. jakby standardem nie było dobre wykonanie tylko złe, a jeżeli chcesz mieć dobrze zrobione to dopłać bo luksus kosztuje Każdemu lepszemu wydaje się, że jest fachowcem bo budowa to pestka, jak się postawiło jeden dom to reszta już z górki ... picie alkoholu w pracy, niedotrzymywanie terminów, podkradanie materiałów to standard na który się nie zgadzam !! co by było gdybym ja tak wykonywała swoją pracę - już bym nie pracowała - zero litości dla partaczy. Nie oddawaj im sprzętu dopóki nie wyrównają strat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.