Wirecki 09.11.2009 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 gdybym wiedział, że każda jedna dachówka będzie miała brązową dziurę, to kupił bym ceglasty dach - raz że kilka tysiów zostało by mi w kieszeni, a dwa że uszkodzenia by mnie tak nie bolały, bo kolor masy i pokrycia był by taki sam! A do czego pasowałby "ceglasty"? Skoro antracyt jest pod kolor.... A druga sprawa - "tuzin składów". Oni w d... mają klientów, którzy tylko biorą wyceny i nie pojawiają się więcej. Jak nie kupowałeś u nich bloczków, cementu, materiału na ściany - to spodziewasz się, że zostaną twoimi przyjaciółmi? Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sql 09.11.2009 23:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 No nie pisz, że widzisz brązową rysę!!! Wmawiasz sobie problem, którego nie ma! No ale to Twój problem. Ciekaw jestem co będzie z płytkami w Twojej łazience? Życzę więcej życiowego podejścia do życia . Pozdrawiam. ej, plis - naprawę nie czepiam się o pierdoły - po wyjrzeniu z lukarny każda jedna dachówka ma brązową rysę wielkości paznokcia (męskiego!), przy takiej pogodzie jak teraz to tego nie widać, natomiast przy pełnym słońcu wyglądało to fatalnie i zdania nie zmienię - uważam się zrobiony w balona! A do czego pasowałby "ceglasty"? Skoro antracyt jest pod kolor.... A druga sprawa - "tuzin składów". Oni w d... mają klientów, którzy tylko biorą wyceny i nie pojawiają się więcej. Jak nie kupowałeś u nich bloczków, cementu, materiału na ściany - to spodziewasz się, że zostaną twoimi przyjaciółmi? Pozdr. pod kolor czego? bardzo mi się podobały (do wtedy) antracytowe dachy, to architekt dziabnął mi wizualizację w antracycie i ciut rozjaśnił ściany, natomiast widziałem też wizualizację podobnego domu w ciut wyraźniejszych kolorach i miedzianym dachu i wyglądała też bardzo ładnie (choć wtedy mi się nie podobała). natomiast jeśli chodzi o składy z dachami, to są na nich tylko rzeczy związane z dachem (dachówki, blacha, rynny, okna dachowe itp) - bloczków, cementu i innych takich nie spotkałem! nie spodziewam się także, że panowie zostaną moimi przyjaciółmi, natomiast mam prawo spodziewać się, że nie zatają przede mną istotnych kwestii odnośnie towaru, który zamierzam kupić! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enickman 10.11.2009 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 radzę przy pełnym słońcu mniej wyglądać przez okno a więcej przebywać na świeżym powietrzu w całości oni często nie zatajają tego - oni nie zdają sobie z tego sprawy - tak było z moim handlowcem, który zobaczył te rysy dopiero jak je mu pokazałem na wystawie w jego składzie (zresztą dzwonił póxniej do producenta i dopytywał się o co chodzi) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 11.11.2009 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2009 Dokładnie tak. Zawsze powtarzam, że przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie jakichkolwiek materiałów na dach warto zasięgnąć opinii dekarza, który ten dach będzie wykonywał. Z całą pewnością nie doszłoby wówczas do wielu frustracji. "sql" myślę a wręcz jestem przekonany, że w perspektywie czasu będziesz zadowolony z wyboru pokrycia swojego dachu gdyż to bardzo dobry produkt. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sql 11.11.2009 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2009 Dokładnie tak. Zawsze powtarzam, że przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie jakichkolwiek materiałów na dach warto zasięgnąć opinii dekarza, który ten dach będzie wykonywał. Z całą pewnością nie doszłoby wówczas do wielu frustracji. "sql" myślę a wręcz jestem przekonany, że w perspektywie czasu będziesz zadowolony z wyboru pokrycia swojego dachu gdyż to bardzo dobry produkt. Pozdrawiam. dzięki, mam taką nadzieję , wiesz - to mój pierwszy dom, więc jak coś nie jest tiptop to mnie boli, powoli zaczynam się do niego przyzwyczajać , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 12.11.2009 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2009 Ja to rozumiem i dlatego zmieniłem swoje podejście do domu. To dom jest dla mnie a nie ja dla domu. U mnie cenzorem wszelkich prac jest żona . Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diosss 12.11.2009 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2009 Ja po kolejnej interwencji Federacji Konsumenta oczekuję na reakcję producenta. Nie zgodzę się z wypowiedzią pana Adrzeja W., że wszystkie dachówki mają zarysowania (tak to zrozumiałem). Oczywiście nie mówimy tutaj o jednej, dwóch rysach. W czasie zakupu poważnym kontrkandydatem sirius 13 był nelskamp (akurat typ g10) i muszę przyznać, że dachówki były bardzo wysokiej klasy. Powtarzalne i nieuszkodzone. Fakt, są produkty lepiej i gorzej wykonane. Ten (ruppceramika) uważam, że gorszy. Cóż, nadal liczę na to, że producent potraktuję moją reklamację w należy sposób, i że w przyszłości informacja o rysach znajdzie się w katalogu ku przestrodze przyszłych posiadaczy. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diosss 14.12.2009 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Ja po kolejnej interwencji Federacji Konsumenta oczekuję na reakcję producenta. Cóż, nadal liczę na to, że producent potraktuję moją reklamację w należy sposób, i że w przyszłości informacja o rysach znajdzie się w katalogu ku przestrodze przyszłych posiadaczy. Pozdrawiam. Otrzymałem odpowiedź od firmy Monier. Niestety nadal podtrzymują swoje negatywne stanowisko. Na chwilę obecną zastanawiam się czy sprawę kierować do sądu. W pierwszej kolejności chciałbym sprawę rozpatrzyć przed sądem konsumenckim. Niech dla potencjalnych właścicieli dachówki firmy Ruppceramika ten wątek będzie przestrogą. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sni6 14.12.2009 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Ja bym napewno nie odpuścił. Nie widze powodu dla którego miałbym się zadowolić towarem uszkodzonym ( a taki jest gdyz jest porysowany). Podstawowe pytanie. czy kupujący zamawiał dachówkę z rysami?? czy został poinformowany przed zakupem że dachówka posiada rysy?? Jezeli nie to w mojej opinii dostarczony towar jest wadliwy. A zdania pana Andrzeja typu: "Rysa na powłoce lakierniczej samochodu to nie wielka wada, natomiast rysa na powłoce dachówki to żadna wada!" nawet nie warto komentować. Odpowiedz wykonawcy rodem z filmów Barei... Skoro płacę za towar pełnowartosciowy to go wymagam, bo płace za niego MOIMI CIEŻKO ZAROBIONYMI PIENIĘDZMI !!!! A dachówke porysowaną traktuję jako towar uszkodzony. No ale niektórzy potrafią się zadowolić porysowaną dachówką, porysowanym samochodem, porysowaną zoną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panczurka 14.12.2009 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 W czasie zakupu poważnym kontrkandydatem sirius 13 był nelskamp (akurat typ g10) i muszę przyznać, że dachówki były bardzo wysokiej klasy. Powtarzalne i nieuszkodzone. Fakt, są produkty lepiej i gorzej wykonane. Ten (ruppceramika) uważam, że gorszy. Ja miałam przed sobą identyczny wybór: Nelskamp (D15U) oraz RuppCeramika Sirius13. Wybrałam droższy Nalskamp i nie żałuję. Oczywiście były dachówki uszkodzone, ale dokładniej to potłuczone w trakcie transportu z Niemiec (które zresztą nam wymieniono). Poza tym towar bez wad i powtarzalny... Pozdrawiam i życzę powodzenia, bo widzę, że mogłam mieć podobny problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sandacz 14.12.2009 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Ja bym napewno nie odpuścił. Nie widze powodu dla którego miałbym się zadowolić towarem uszkodzonym ( a taki jest gdyz jest porysowany). Podstawowe pytanie. czy kupujący zamawiał dachówkę z rysami?? czy został poinformowany przed zakupem że dachówka posiada rysy?? Jezeli nie to w mojej opinii dostarczony towar jest wadliwy. A zdania pana Andrzeja typu: "Rysa na powłoce lakierniczej samochodu to nie wielka wada, natomiast rysa na powłoce dachówki to żadna wada!" nawet nie warto komentować. Odpowiedz wykonawcy rodem z filmów Barei... Skoro płacę za towar pełnowartosciowy to go wymagam, bo płace za niego MOIMI CIEŻKO ZAROBIONYMI PIENIĘDZMI !!!! A dachówke porysowaną traktuję jako towar uszkodzony. No ale niektórzy potrafią się zadowolić porysowaną dachówką, porysowanym samochodem, porysowaną zoną Muszę Cię zmartwić kolego, ale Pan Andrzej ma zupełną rację, jest to towar jak najbardziej pełnowartościowy (zresztą każdy producent dachówki powie Ci to samo) trudno aby specjalnie dla Ciebie pakowali każdą dachówkę z osobna w karton lub przekładali sztampuchami tudzież innym papierem. Jest na to norma, według której dachówka spełnia wszystkie swoje wymagania. koniec kropka. To że dla Ciebie nie spełnia to trudno, dla wszystkich producentów spełnia..., możesz pisać setki pism, nie wskórasz nic choćbyś nawet do samego Kaczora pisał , Nie ty pierwszy i nie ostatni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sandacz 14.12.2009 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Ja po kolejnej interwencji Federacji Konsumenta oczekuję na reakcję producenta. Nie zgodzę się z wypowiedzią pana Adrzeja W., że wszystkie dachówki mają zarysowania (tak to zrozumiałem). Oczywiście nie mówimy tutaj o jednej, dwóch rysach. W czasie zakupu poważnym kontrkandydatem sirius 13 był nelskamp (akurat typ g10) i muszę przyznać, że dachówki były bardzo wysokiej klasy. Powtarzalne i nieuszkodzone. Fakt, są produkty lepiej i gorzej wykonane. Ten (ruppceramika) uważam, że gorszy. Cóż, nadal liczę na to, że producent potraktuję moją reklamację w należy sposób, i że w przyszłości informacja o rysach znajdzie się w katalogu ku przestrodze przyszłych posiadaczy. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------- Większość dachówek je posiada i według normy nie podlega to żadnej reklamacji. a to że Sirius jest jeszcze mniej starannie wykonany, dekarze wiedzą od dość dawna. Najbardziej odporne na zarysowania są dachówki szkliwione, jednak i one ulegają delikatnym obtarciom podczas transportu, jakby mieli wszystkie dachówki przekładać kartonami, to koszt pakowania (robocizna + materiał) przekroczyłby wartość wyprodukowania dachówki, na to nie pozwoli sobie żaden producent dachówki, choćbyście na głowach stawali , czasami udaje się wydębić jakiś drobny rabacik, ale to musi być negocjator światowej klasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 14.12.2009 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 ...A zdania pana Andrzeja typu: "Rysa na powłoce lakierniczej samochodu to nie wielka wada, natomiast rysa na powłoce dachówki to żadna wada!" nawet nie warto komentować. Więc nie komentuj! Przedstawiłeś swoje zdanie ja swoje i na tym koniec. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diosss 10.01.2010 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 Panowie, zgodnie z tym co ustaliliśmy rysy nie wynikają z uszkodzeń transportowych, czy też formy pakowania. Jest to cecha produkcyjna. Nie wszystkie dachówki ma takie uszkodzenia, nawet na najtańszym robenie tego nie widać, nie wspominając o nelskamp - cena podobna a towar zdecydowanie lepszy. Nadal będę się upierał przy stwierdzeniu, że sprzedawanie takiego produktu jest łobuzerstwem. Nie ma żadnej informacji w katalogu producenta. Wystawka w punkcie sprzedaży jest bez skazy. I teraz mówicie, że wszyscy to wiedzą. Kto wszyscy? Do tego producent podpiera się polską normą, która w tym temacie jest nader liberalna i nie uwzględnia koloru dachówki. Nie dam się również przekonać, że wszystko jest OK. Jeśli pozwolą mi na to środki i czas to doprowadzę sprawę do końca. Zasięgnąłem już wstępnej opinii prawniczej, wedle niej jako konsument mam rację i towar powinien zostać wymieniony. Podobną sprawę miał mój kolega z oknami. Zamówił w kolorze z próbnika a następnie przywieźli mu zdecydowanie ciemniejsze. Oczywiście polski przedsiębiorca nie widział problemu, zaś sąd stanął po stronie niedoszłego posiadacza okien. Jako, że ja założyłem ten wątek to proszę nie szarpać w nim dobrego imienia pana Andrzeja. Reprezentuje on drugą stronę barykady i tym sporze będzie miał pod górkę. Jednakże cieszę się, że zabrał w nim głos. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diosss 10.01.2010 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2010 Panowie, zgodnie z tym co ustaliliśmy rysy nie wynikają z uszkodzeń transportowych, czy też formy pakowania. Jest to cecha produkcyjna. Nie wszystkie dachówki maja takie uszkodzenia, nawet na najtańszym robenie tego nie widać, nie wspominając o nelskamp - cena podobna a towar zdecydowanie lepszy. Nadal będę się upierał przy stwierdzeniu, że sprzedawanie takiego produktu jest łobuzerstwem. Nie ma żadnej informacji w katalogu producenta. Wystawka w punkcie sprzedaży jest bez skazy. I teraz mówicie, że wszyscy to wiedzą. Kto wszyscy? Do tego producent podpiera się polską normą, która w tym temacie jest nader liberalna i nie uwzględnia koloru dachówki. Nie dam się również przekonać, że wszystko jest OK. Jeśli pozwolą mi na to środki i czas to doprowadzę sprawę do końca. Zasięgnąłem już wstępnej opinii prawniczej, wedle niej jako konsument mam rację i towar powinien zostać wymieniony. Podobną sprawę miał mój kolega z oknami. Zamówił w kolorze z próbnika a następnie przywieźli mu zdecydowanie ciemniejsze. Oczywiście polski przedsiębiorca nie widział problemu, zaś sąd stanął po stronie niedoszłego posiadacza okien. Jako, że ja założyłem ten wątek to proszę nie szarpać w nim dobrego imienia pana Andrzeja. Reprezentuje on drugą stronę barykady i tym sporze będzie miał pod górkę. Jednakże cieszę się, że zabrał w nim głos. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 11.01.2010 01:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2010 Dziękuję za miłe słowa . Pragnę zaznaczyć, że jestem po tej samej stronie barykady gdyż nie produkuję dachówek a tylko je montuję. Mnie również zależy aby produkt po za innymi walorami spełniał również walory estetyczne, gdyż to ja sprzedaję go swoim klientom. Nigdy nie stosuję drugiego gatunku! Mam oczywiście inne spojrzenie na te sprawy. Całkowicie zgadzam się z opinią, że na wystawce w hurtowni powinna być eksponowana normalna dachówka a nie selekcjonowana. Życzę oczywiście pomyślnego zakończenia sprawy choć w moim przekonaniu jest to mało prawdopodobne a adwokaci będą chcieli pociągnąć trochę kasy. Może warto postawić warunek, że płatność po pozytywnym załatwieniu sprawy. Ciekawe czy na takich warunkach podejmą się jej załatwienia. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom33Gdynia 17.03.2010 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 Witamwywnioskowałem podczas czytania tego postu, że p. Andrzej Wilhelmi (gratuluję nazwiska - nadzwyczaj artystyczne) jest na tym forum swoistym autorytetem i posiada wielką wiedzę w temacie dachówek i dekarstwa. Nie ukrywam, że momentami czytając jego wypowiedzi miałem wrażenie, że jest "ambasadorem" marki Rupp Ceramika i jego zadaniem jest przestawić myślenie ludzi oszukanych przez w/w firmę.Bez urazy p. Andrzeju, ale nie rozumiem kompletnie niektórych pana wypowiedzi, może precyzyjniej mówiąc - zajmowanego stanowiska. Mówiąc dosadnie - My klienci dachówki rupp ceramika Sirius 13 antracyt jesteśmy oszukani. A to, że jedni są estetami inni nie, to, że parametry techniczne są spełnione czy nie - to inny wątek, inny temat.Jesteśmy oszukani, ponieważ co innego było nam pokazane, oferowane i sprzedane a co innego zostało dostarczone na plac budowy. Zdecydowałem się na zakup tej dachówki pod wpływem informacji od sprzedawcy o technologii ich produkcji, która umożliwia otrzymanie produktu o nowym, bardzo wysokim standardzie jakościowym. Istotna była dla mnie także Informacja o precyzyjnym procesie produkcyjnym, podczas którego używane są znakomite barwniki gwarantujące trwałe i wyjątkowe kolory dachówek. Te informacje zawarte są w materiałach reklamowych wypuszczonych prze firmę RUPP CERAMIKA. Zgadzam się z panem i także jestem tego zdania, że gdyby każdy z decydujących się (klientów) był świadomy tego, co kupuje, widział, jaka dojedzie do niego dachówka, bo:- w miejscach sprzedaży powinny być dachówki stanu faktycznego- sprzedawcy powinni informować - ta dachówka będzie miała takie a takie skazy - bo to wynika z technologii wypalania lub z transportu nikt nie mógłby mieć do nikogo pretensji. I byłoby to uczciwe podejście do sprawy. Producent wie doskonale o tym jak to wygląda i jest to zamierzony zabieg sprzedaży. Taka polityka sprzedażyJest to perfidne podejście do klienta. Wiedzą doskonale (uważam, że mają wręcz to wyliczone), że tylko co poniektórzy będą walczyć zażarcie. Reszta (większość) sobie odpuści. Ale dlaczego mamy odpuszczać?? Bo jesteśmy masą?? Ciemnym ludem?? Bo straszy sie, że adwokat nas skasuje? Bo p.Andrzej nam mówi, że nie warto?? - Sądzę, że P. powinien się wstawić za nami i naciskać pismami na producenta. Jeśli takie osoby jak pan tłumaczy to w inny sposób to producenci z takim właśnie jak opisałem podejściem zacierają ręce i dyma....ą nas i będą to robić.A teraz każdy z nas czuje sie (przepraszam) ... wydym...y. I tylko my to odczuwamy, ci, którzy zapłacili grube pieniądze i mają dysonans pozakupowy, bo widzą i co ważne wiedzą, że mają dach w kropki a producent mówi do nas oczywiście innymi słowami: „pocałujcie nas w dupe – nic nam nie zrobicie” Hmmm… przepraszam za słowa, za emocje, ale żyję tym tematem gdyż od tygodnia zajmuje się reklamacją właśnie TEJ dachówki. Ja nie odpuszczę, bo nie chcę być masą, szarym człowiekiem nabijanym w butelkę. Czekam na ustosunkowanie się producenta i firmy, która mi sprzedawała dachówkę. Jeśli trzeba będzie złożę sprawę do sądu, opiszę to w poczytnym dzienniku w datku budowlanym (współpracuję z dziennikiem), poświęcę własne billboardy na terenie woj. Pomorskiego i opłacę własnych pracowników (prowadzę agencję piarowo marketingową), aby wylali ten temat na forach internetowych, na łamach prasy budowlanej. Szczegóły opiszę wkrótce. W chwili obecnej nie chcę ubiegac faktów.z wyrazami szacunkuTomasz KLIENT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 17.03.2010 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 Rozumiem Twoje rozgoryczenie ale ja w swoich opiniach staram się być obiektywny. Przedstawiłem swój pogląd na sprawę, do którego mam niezbywalne prawo i czytelnie się pod nim podpisałem. Opisując swoje rozgoryczenie warto jednak rozgraniczyć producenta i sieć sprzedaży. Swoje roszczenia powinieneś kierować do sprzedawcy chyba, że kupowałeś bezpośrednio od producenta co jest raczej nie możliwe. Skoro określony wyrób jest produkowany zgodnie z normą to nic nie stało na przeszkodzie aby przed zakupem się z tą normą zapoznać. Podejmowanie działań niezgodnych z prawem może się smutno skończyć. Warto się czasem zastanowić nim się coś napisze. Stale namawiam inwestorów aby przed zakupem materiałów pokryciowych zasięgnęli opinii dekarza. Oczywiście życzę Ci pomyślnego załatwienia tej sprawy. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diosss 18.03.2010 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 Skoro określony wyrób jest produkowany zgodnie z normą to nic nie stało na przeszkodzie aby przed zakupem się z tą normą zapoznać. W tym miejscu chciałem dorzucić swoje 3 grosze. Polska norma dotycząca dachówek (jak już wcześniej pisałem) jest na tyle liberalna, że dopuszcza wszelkiej maści zarysowania i to w liczbie nieokreślonej. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 18.03.2010 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 No skoro dopuszcza to jakie można mieć pretensje do producenta? Pragnę zwrócić uwagę, że występują jeszcze normy branżowe i zakładowe. Dla mnie to ewidentnie nieetyczne podejście firmy handlowej. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.