gosia1719499730 11.06.2005 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2005 Hmmm, do konca nie wiem, czy tak zakłada sie dziennik, ale działam troche po omacku, podobnie zreszta jak z budowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 15.06.2005 18:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 No, to sobie popisałam, opisałam Wam jak to sie zaczerwieniłam jak zobaczyłam pierwsze komentarze, napisałam tak ,bo nigdy nie byłam systematyczna itd, szło mi całkiem dobrze, do momentu jak nie postanowiłam sprawdzic, jak nazywa sie dziennik dziewczyny, do której czuje ogromna sympatie wirtualna otóz nazywa sie .......upss, cos o ogrodzie i Kalonce, na pewno wiecie.Dlaczego o tym wspominam, bo, okazało sie ze oprócz paru podobnych pomysłow nawet nazwę dziennika mamy podobna( nie zgapiłam, słowo daje a, i wtedy diabeł nakrył ogonem mój tekst jak wróciłam, to go po prostu nie było. Hmm, a teraz do rzeczy, czyli o budowaniu, szukaniu działki itd.Po 2 latach mieszkania w nowym, docelowym mieszkaniu,ktore miało zastapic dom, bo duze i taras spory ma,obudzilam sie z zadza posiadania domu....tak prawdziwego domu, z ogrodem.Ogród,był na pierwszym miejscu, kusił , oj kusił.Zaczał sie galop w poszukiwaniu działki, mój wspaniały, wyrozumiały maz,coraz dziwniej na mnie patrzył, a ja powtarzałam, im wiecej obejrzymy, tym szybciej znajdziemy :wink:Stosunkowo szybko znalazlezlismy ta, własnie ta.Zachwyciła nas pieknym widokiem,drzewami i pagórkiem,o ktory zreszta walczyłam i prawie go własna piersia zasłaniałam przed gospodarzem, który wpadł na pomysł, by wyrównac teren Pomine tutaj opowiesci jak znajoma architekt, przeszła sie z rózdzkami i powiedziała,z e moja działka jest najezona zyłami wodnymi jak dobre ciasto rodzynkami.W mysl zasady Panu Bogu świeczka i Diabłu ogarek, przytargałam na działke radiestete, CIACH przydługa opowiesc efekt działka wolna od zył, kupujemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 15.06.2005 18:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 Mysle sobie jak opisac wszystko, a jednoczesni nie produkowac tasiemca i dotzrec do setna, czyli........14.06.2005 ruszyła nasza budowa!Po wczesniejszych perypetiach, z architektem którego po 5 miesiacach mamienia nas roznymi wizjami, dzieki miedzy innymi Wam pogoniłam, projekt nam zrobil kolega, pzred czym sie zreszta broniłam.bo kolega jeszcze z lat szalonej młodosci, no i artysta, pzrez duze A zdarza mu sie chodzic w meloniku i z laska zakonczona srebna kulka aaa. i zodiakalna Ryba, dodajac do tego ze i ja urodziłam sie w tym podwójnym znaku i moj maz, to 3 ryby x 2natury, to.........moglo byc ciezko Tffu, tfu kolega projekt zrobił, okazał sie nawet dobry :wink:i uzyskał pozwolenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.