Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

posiadam gonty papowe już od 4 lat i zawsze po silnych wiatrach kilka mam poniszczonych co prawda wymiana nie jest skomplikowana ale jak kilka razy w roku mam wyjść na dach to mnie zniechęca

czy Wy kochani posiadacie gonty i macie podobne problemy czy to jest taki urok owego pokrycia.

 

bardzo proszę o wszelkie rady.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3518-nie-mog-ju-wytrzyma/
Udostępnij na innych stronach

nie irytuj się. zapewne znajdzie się ktoś kto takie pokrycie dachu ma. Może coś doradzi. Ja mogę jedynie powiedzieć z obserwacji że niestety tak się gonty zachowują. Może sens polega na niezbyt dokładnym ich położeniu, a może to ich specyfika.

 

Mam nadzieję że ktoś mądrzejszy niż ja doradzi coś bardziej sensownego.

 

Renia

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3518-nie-mog-ju-wytrzyma/#findComment-43917
Udostępnij na innych stronach

dzięki Ci za słowa otuchy. producent też nie odpowiada i nic nie radzi chyba będę skazany wchodzić na ten dach raz w roku i naprawiać aż nie zmienię pokrycia na blachę lub inne.

Jak tam twoje włosy czy już zmieniły kolor.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3518-nie-mog-ju-wytrzyma/#findComment-43926
Udostępnij na innych stronach

Może to kwestia wykonania lub gatunku.U moich rodziców całkiem spory dach został pokryty gontem bitumicznym jak dobrze pamiętam 6 albo7 lat temu i nic z tym się nie dzieje.Januszku nie strasz sama zamierzam zastosować ten rodzaj na swój dach.

Pozdrawiam Ewa

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3518-nie-mog-ju-wytrzyma/#findComment-43928
Udostępnij na innych stronach

nikogo nie chcę straszyć ale to fakt co dzieje się u mnie na dachu mam nadzieję że to tylko niektóre pasy bo w innych miejscach po 4 latach nie widzę żadnych zmian. ale ostrzegam przed gontami z matizolu są niejednorodne jakościowo.

do nikoli

moje owłosienie jest już tak skąpe że nie ma obawy co do zmiany koloru a zresztą tę resztkę wiatr wyrwie mi kiedy będę na dachu

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3518-nie-mog-ju-wytrzyma/#findComment-43932
Udostępnij na innych stronach

Januszek Choćby o dwa włosy też trzeba drżeć by nie zmieniły koloru. Z drugiej strony to facet z golą głową zawsze może powiedzieć że on nie siwieje!

Jak bedziesz na dachu to trzymaj nie gonty i nie włosy ale siebie by i ciebie wiatr nie porwal.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3518-nie-mog-ju-wytrzyma/#findComment-43938
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice mają dom w górach, dach jest pokryty gontem bitumicznym i nic się nie dzieje. Tam są warunki ekstremalne: silne wiatry, mróz, duże opady śniegu. Obawiam się, że jest zrobiony jakiś błąd przy kładzeniu gontów na Twoim dachu. M
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3518-nie-mog-ju-wytrzyma/#findComment-43993
Udostępnij na innych stronach

zaczynam być zazdrosny....

co do gontów bitumicznych to podejrzewam, że miernota w odpowiedziach bierze się z tąd iz ten typ pokrycia nie jest mimo wszystko zbyt popularny i jak widze nie bez powodu.

powodzenia

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3518-nie-mog-ju-wytrzyma/#findComment-44032
Udostępnij na innych stronach

do Dobrzykowice

nie chodziło mi o wywołanie u ciebie poczucia zazdrości ala o pomoc w problemach które (miałem taką nadzieję) że tacy jak Ty (nieomylni i bezproblemowi) pomogą mi rozwiązać .

Więcej możesz nie pisać bo i tak nic ciekawego na ten temat nie stworzysz.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3518-nie-mog-ju-wytrzyma/#findComment-44038
Udostępnij na innych stronach

co do gontow - ja mam od pol roku, na razie bez problemow a wichury byly ostatnio zdrowe. na osiedlu dookola kilkanascie domkow z takim samym pokryciem, niektore juz 3 lata i nie widac zeby cos bylo nie tak. wiec podejrzewam ze to jednak kwestia jakosci materialu/wykonania.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3518-nie-mog-ju-wytrzyma/#findComment-44039
Udostępnij na innych stronach

co jestes dzisiaj w złym humorze, mam nadzieję że nie przeze mnie.

Co do pierwszego zdania w moim poscie to akurat nie było ono skierowane do Ciebie , ale to nieważne.

Co do mojej rzekomej nieomylności to nie wiem skąd takie mniemanie o mnie, ja bynajmniej się za takiego nie uważam.

 

Napisałem w Twoim wątku tylko po to aby spróbowac wyjasnic dlaczego nikt "nie chce Ci pomóc" ale jezeli uważasz, że w ten sposób zaśmiecam Twój wątek to nie ma sprawy zaraz wytnę swoje nic nie wnoszace do sprawy posty

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3518-nie-mog-ju-wytrzyma/#findComment-44043
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...