urynoterapia

[tomek1950]

Osobiście znam czowieka, który chorował na raka, stosował między innymi urynoterapię. Wiele na ten temat rozmawialiśmy. Piszę znam, bo wszystko przeszło, a więcej o urynoterapii szczególnie posty - Urynus w: Urynoterapia- czy ktoś ją jeszcze stosuje? link: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=745687

Pozdrawiam życząc zdrowia

 

Puer, gdyby urynoterapia była skuteczna, to jej twórca, lub "ojciec chrzestny" byłby laureatem nagrody Nobla, i byłby noszony na rękach.

A może sposób zywienia lub inny czynnik miał wpływ na cofnięcie się nowotworu u osoby o której piszesz?

[Puer]

Osobiście znam czowieka, który chorował na raka, stosował między innymi urynoterapię. Wiele na ten temat rozmawialiśmy. Piszę znam, bo wszystko przeszło, a więcej o urynoterapii szczególnie posty - Urynus w: Urynoterapia- czy ktoś ją jeszcze stosuje? link: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=745687

Pozdrawiam życząc zdrowia

 

Puer, gdyby urynoterapia była skuteczna, to jej twórca, lub "ojciec chrzestny" byłby laureatem nagrody Nobla, i byłby noszony na rękach.

A może sposób zywienia lub inny czynnik miał wpływ na cofnięcie się nowotworu u osoby o której piszesz?

 

Tomku1950

Z pewnością zauważyłeś, że pisałem , dlatego podzielam Twoją uwagę, że inne czynniki mogły i chyba miały wpływ na przebieg kuracji. Mimo wszystko, Twoja wypowiedź zachęca mnie, bym ponownie odesłał - również Ciebie - do ciekawej lektury postów Urynusa (link wyżej).

Pozdrawiam

[Goni_Mnie_Peleton]

Puer jak Ty wierzysz w takie rzeczy jak urynoterapia to jestes naiwny jak dziecko.

[Puer]

Puer jak Ty wierzysz w takie rzeczy jak urynoterapia to jestes naiwny jak dziecko.

To przecież Ty powiedziałeś, że ja wierzę - ja odpowiem inaczej - pewne rzeczy wiem, dlatego nie jest to wiara (choć jestem człowiekiem wierzącym).

[Goni_Mnie_Peleton]

Puer jak Ty wierzysz w takie rzeczy jak urynoterapia to jestes naiwny jak dziecko.

To przecież Ty powiedziałeś, że ja wierzę - ja odpowiem inaczej - pewne rzeczy wiem, dlatego nie jest to wiara (choć jestem człowiekiem wierzącym).

 

A co Ty niby wiesz o tej urynoterapii?

[Puer]

To przecież Ty powiedziałeś, że ja wierzę - ja odpowiem inaczej - pewne rzeczy wiem, dlatego nie jest to wiara (choć jestem człowiekiem wierzącym).

 

A co Ty niby wiesz o tej urynoterapii?

Widzę, że jesteś skłonny wszystko obalić. Możemy rozmawiać, jednak proponuję - poczytaj posty Urynusa (i inn.) - Link wyżej.

Pozdrawiam Małopolskę

[Włodek W.]

Jak ktoś jest niedoiformowany i ograniczony własna wiedzą, będzie niedowiarkiem . Kwestia czasu żeby zdobyć wiedzę .Jedni potrzebuja wiecej inni mniej .

Pozdr.

[svenska]

osobiscie znam osobe, ktora przy pomocy wlasnego moczu wyleczyla dlonie - obie miala usiane okropnymi kurzajkami. kilka lat leczyla sie u dermatologow, roznych - bez efektu. nie wiem, za czyja namowa, ale zaczela smarowac kurzajki odrobina wlasnego moczu. bardzo szybko wyleczyla dlonie, i do dzis nie ma tego problemu.

dlugo sie nie przyznawala, co jej pomoglo.

[tomek1950]

Jak ktoś jest niedoiformowany i ograniczony własna wiedzą, będzie niedowiarkiem . Kwestia czasu żeby zdobyć wiedzę .Jedni potrzebuja wiecej inni mniej .

Pozdr.

 

Wybacz, widziałem kilka osób leczących się "niekonwencjonalnymi metodami". O "wspaniałych efektach leczenia" byłem informowany przez rodzinę: "Pogrzeb będzie tego i tego dnia"

[Włodek W.]

tomek 1950

Tylko leczenie kompleksowe daje efekty.

Ordynator oddz. ortopedycznego wypisał dziecko w wieku 11 lat ze szpitala z adnotacją ,,dziecko będzie do śmierci na wózku" (brak stawu biodrowego ; zeżarty przez gronkowca )

Ordynator o dużym doświadczeniu 40 lat pracy zawodowej .to nie do podważenia (czyżby) .Wysłał do domu dzieciaka . Więcej nie potrafił .

Przyjechała pani Dr.Tamara zza Uralu i potrzebowała 2lat żeby dzieciak zaczął chodzić o kulach ,a po 3 latach samodzielnie .Fakt, że nie tak jak normalne zdrowe dzieci ,ale za to samodzielnie.Widziałem radość i łzy szczęścia matki, po kuracji.

Byłem świadkiem leczenia.(też brałem udział w kuracji samoleczenia )

To była Medycyna Naturalna w połączeniu z Medycyną Chińską.W czasie kuracji była też urynoterapia,Soki naturalne z sokowirówki ,mikrowlewki z moczu, mumiijo ,ziele prawoślażu, bańkii chinskie, dieta bezmięsna, masaże akupresura,miodoterapia,I to dało efekt . i dyscyplina w zaleceniach lekarki . 8)

To było samoleczenię pod okiem prawdziwego lekarza )

Pozrd.

P.S.

Niestety pani Tamara juz nie przyjeżdza do Polski . Pracuje w szpitalu w Rosjii ma tam uznanie

Znalazłem zastępstwo (Światłoterapia ) i sam się leczę .

[tomek1950]

Włodku nie neguję skuteczności medycyny orientalnej. Jestem do niej przekonany, ale... Dzwonienie mosiężnymi garnkami - jedna z metod leczenia stosowana w chińskiej medycynie nie sądzę by była skuteczna. Moja żona po wypadku, zerwanie więzadeł kolana i operacji, przez pół roku rehabilitowana była w państwowym szpitalu. Efekty były mizerne. Obecnie, prawie dwa lata rehabilituje ją absolwent chińskiej medycyny i... rehabilitacji na warszawskiej AWF. Łączy obie różniące się bardzo szkoły w jeden logiczny system. Efekty są choć on sam mówi, że regeneracji uszkodzonych więzadeł nie będzie, bo być nie może. Człowiek nie jaszczurka której po pewnym czasie odrasta utracony ogon. Cuda się niezdarzają. Terapia światłem stosowana jest w Skandynawii w okresie zimowym u ludzi mających depresję spowodowaną praktycznie ciągłymi ciemnościami.

Nie uwierzę jednak by dieta wegeteriańska, picie moczu i parę innych zabiegów doprowadziło do odbudowy stawu. Gdyby to była prawda, gdyby ta metoda była skuteczna, to wierz mi, pani doktor z Uralu otrzymałaby nagrodę Nobla z medycyny, a metodę stosowano by powszechnie.

I jeszcze jedno, bioenergoterapeuci. Jeden z najsłynniejszych, bo podobno "najskuteczniejszy" - Harris. Jego kilkuletni syn zmarł na raka.

A o BSM czytałem dość dużo. Musiałem.

Mogę Cię zapewnić, że modny w ostatnich czasach biorezonans, czyli trzymanie w rękach drutu zakończonego kulkami ma skuteczność równą lekowi o nazwie "placebo".

Pozdrawiam Cię serdecznie

[Włodek W.]

tomek1950

Z tym biorezonansem mam podobne zdanie .Jednym pomaga drugim mniej.

Ze swiatłoterapią mam inne zdanie jestem ZA. Mam i używam i jest rewelka na wszystkie stany zapalne, bóle reumatyczne itp http://www.medolight.pl/ mam pól roku i jest super . http://www.bioter.pl/produkty/zapper.htm .Też mam i uzywam z cała rodziną i działa Wiedza która potrzebna jest do samoleczenia wystarczy ze szkoły podstawowej z nauki o człowieku .Tylko z czego by żyli lekarze ii firmy farmaceutyczne .

Pozdr.

[Włodek W.]

tomek 1950

My mamy chorować ,a lekarze niby nas lecza i tylko czasami maja rację . Maja wystawiać recepty na ,,leki " które nam niby pomogą , a tak naprawdę Matka Natura dała nam zioła.

Pozdr.

[Mirek_Lewandowski]

Chmiel to też ziele..

A smaczniejsze, oj smaczniejsze..

[tomek1950]

tomek 1950

My mamy chorować ,a lekarze niby nas lecza i tylko czasami maja rację . Maja wystawiać recepty na ,,leki " które nam niby pomogą , a tak naprawdę Matka Natura dała nam zioła.

Pozdr.

 

Zgadzam się, natura dała nam również penicylinę i inne antybiotyki. Zagniatanie chleba z pajęczyną (kłania się literatura) i przykładanie takiego "kompresu" na rany to nic innego jak antybiotykoterapia. I teraz masz wybór: medycyna naturalna, czyli chleb z pajęczyną tj. antybiotykiem lub ewentualnie jakąś zarazą, czy antybiotyl w czystej postaci?

 

A jeśli chodzi o medycynę chińską to jedną rzecz mieli wręcz genialną. Lekarzom płacono tylko wtedy gdy byli zdrowi. Choroba wstrzymywała lekarzowi pensję. Vivat profilaktyka!

[Włodek W.]

tomek1950

Profilaktyka masz 100 % racji

Jest tanio i bez powikłań

[Włodek W.]

Na swiecie też o tym napisali

http://www.nexusmagazine.com/articles/urine.html

P.S.S.,a będziemy zdrowi .

Pozdr.

(Pomóż Sobie Sam)