Destrukt, a droga

[mario_pab]

Niedawno dowiedziałem się, że droga szlakowa, która biegnie w pobliżu mojej działki będzie przebudowana/naprawiona.

 

Gmina dokona "naprawy nawierzchni dróg gminnych poprzez zaklinowanie destruktem". (Cytat dosłowny)

 

Zastanawiam się, o co tutaj chodzi. Czy będzie to zwykła nawierzchnia asfaltowa, czy może jakiś inny "wynalazek".

 

Znalazłem w internecie definicję, że destrukt to rozkruszony materiał z nawierzchni asfaltowej, ale dalej nie rozumię, jak będzie wyglądać ta droga. Może ktoś z Forumowiczów mnie trochę oświetli.

[neuron]

To bedzie wygladalo jak droga asfaltowa... przez pierwsze dwa lata.

[mario_pab]

Aha, dodam jeszcze, że koszt naprawy tej drogi to około 100zł/mb.

 

Neuron, jeździłeś po czymś takim? Napisz proszę coś więcej.

[Cypek]

Oni chyba planują zasypać jedynie dziury tym destruktem a nie położyć całą nową warstwę !!

[neuron]

W ramach kampanii wyborczej samorządowcy zrobili nam prezent i poprawili drogę utwardzoną takim czymś. Ponieważ jest to materiał służący do wykonania nawierzchni wszelkie wady w wykonaniu wcześniejszych warstw, utwardzenia, odprowadzenia wody, krawędzi etc wyjdą na wierzch i to dość szybko. Ale zaletą jest, że w końcu przestanie się kurzyć. Niestety ale zima jest bezlitosna. Jeśli nie ma dobrego odprowadzenia wody z drogi to warto zawalczyć by w pierwszej kolejności gmina je poprawiła potem zajęła się nawierzchnią.

[dimas]

z tego co wiem DESTRUKT to zfrezowany asfalt z kolein na naszych wspaniałych drogach )) przy konkretnym słońcu rozrzucony na drodze świetnie sie klei do opon.

[Jerzysio]

.... i dlatego destrukt powinien zostac zalany asfaltem ( chocby 2 cm ).

a wytrzymalosc takiego rozwiazania, poza tym co napisal Neuron, zalezy glównie o tego czy nie jezdzi po nim ciezki sprzet

pozdro

J

[mario_pab]

No i stało się. Wczoraj poraz pierwszy na własne oczy widziałem to "cudo". Generalnie droga równa, przynajmniej na razie. Ten destrukt wygląda, jak ubite fragmenty asfaltu i drobnych kamyszków. Zbite to jednak jest na tyle słabo, że palcem byłem w stanie wydługać niewielką dziurę w nawierzchni. Moim zdaniem do zimy to cudo przetrwa, ale jak przyjdzie mróz to będzie katastrofa. Woda wejdzie w szczeliny i nawierzchnię rozsadzi. Do tego dojdzie jeszcze ciężki sprzęt, bo ludzie zapewne będą się budować i z drogi nic nie zostanie.

[Lucky Mike]

Jestem ciekawy jak Destrukt zachował sie po zimie

 

Pozdrawiam,

[martadela]

Też chciałabym wiedzieć, mam do "naprawienia" ok 400m drogi i szukam taniego i skutecznego rozwiązania. Obecnie jest to zwykła droga gruntowa, ze wszystkimi jej "zaletami"

[Jerzysio]

... jak nie dasz solidnej warstwy kruszywa, to wszystko inne to ....

zapomij

J

[Nefer]

Jeżdżę takim czymś do znajomych - 2 lata - lepiej niż bita droga, bo nie ma błota (poprzednio mój samochód wyglądał jak po Paryż - Dakar) - jest lepiej. Nie wiadomo ile wytrzyma, ale póki co....

[martadela]

Może nie dokońca na temat, ale: co mogę zrobić by "zachęcić" gminę do naprawy- czyt. zrobienia (obecnie jest to droga gruntowa) - drogi powiatowej?

[woreczek]

... to muszisz "zachęcić" starostwo powiatowe bo to ich problem

[sebo8877]

A czy ten destrukt (tak jak pisaliście - to nic innnego jak sfrezowany asfalt) kładli na cieple ??? i czy zalali to emulsją szybkoropadową?? No i czy walcowali to??

 

Technologia wykonywani takiej drogi to:

Ułozyć warsę - 2cm - skropienie międzywarstwowe- kolejne 2 cm i walec- taka droga kładziona na cieple wytrzyma ruch sam osobowych bezproblemowo przez parę dobrych lat

 

Sebo8877

[Jerzysio]

.... ale jak robia w październiku przy +8-10 to taemulsja nie ma szans na związanie tego co potencjalnie walec ( przyjdzie i wyrówna ) zrobi !

 

.... oczywiście wytrzyma parę lat

 

ruch osobówek .... J