Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Okna półokrągłe i problem z ich otwieraniem!!!


Recommended Posts

Szanowni Formułowicze.

Mam problem .

Jesienią 2004r zamontowano mi drewniane okna do domu w tym 3 półokrągłe. Teraz przy wykończeniu wnętrz okazało się, że te trzy półokrągle otwierają się ale nie do końca. Fachowiec od tynków zaczął "rozglefiać" glefy czyli kuć je tak żeby nie miały konta prostego tylko otwarty,po to żeby się okna otwierały, ale tam jest nadproże i druty zbrojone i jest problem, bo strach czy coś nie puści. Nie wiem też jak to będzie wyglądać wizualnie potem od środka. Fachowiec od okien(on je montował) do którego się zwróciłem z tym problemem na pytanie co z tym zrobić mówi że można je ewentualnie cofnąć do środka, ale że będzie to źle wyglądać z zewnątrz. Ogólnie jest za kuciem glefów czyli rozwiązaniem pierwszym

Nie wiem co mam robić? Może ktoś z Was miał podobny problem niech napisze jak z niego wybrnął.

Pozdrawiam

Janusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

bede staral sie by ten post byl caly czas w czolowce

ostatnio coraz wiecej takich kwiatkow i nie sposob innym przemowic do rozsadku - moze Twoj przyklad na nich podziala? Bo jak widze i slysze o innych handlowacach widzacych takie cudenkia;) (chocby przyklady w "szukam dobrych okien") i mowiacych - spoko - zrobi sie i bedzie OK to mi juz rece opadaja a argumenty jakos nie trafiaja

Przynajmniej masz luki w drewnie i raczej innych klopotow poza ich otwieraniem miec nie bedziesz - co innego w PVC - dochodzi jeszcze - jak ten luk pracowac bedzie, zwlaszcza ze najczesciej jest duzych gabarytow

 

Twoje jedyne wyjscie - okno zamiast w warstiwe ocieplenia musisz zlicowac z wewnetrzna plaszczyzna sciany. I zapewne gdybys o tym wiedzial wczesniej wykonalbys je mniejszym by glify zewnetrzne styropianem oblozyc by mostkow cieplnych nie bylo

A ze wygladac to bedzie od zewnatrz do d.... - no coz - podziekuj za to architektowi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas była taka sytuacja...

 

Okna łukowe zamontowano równo ze ścianą od zewnątrz, niby zgodnie ze sztuką do ocieplenia styropianem i elewacji. Na początku zamontowano tylko ramy bez skrzydeł... Obrobiono glify. Po tygodniu przywieziono nam skrzydła okien i założono. No i w momencie otwarcia... niespodzianka :evil:

 

Na szczęście mieliśmy myślącą ekipę, skuli łuki, zdarli diaksem, a wszystkie wyrwy wyrównali gładzią gipsową. Teraz wygląda to bardzo ładnie i nie widać nawet kombinacji, a okna się otwierają w całości.

 

Taką sobie mieliśmy przygodę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nina Mirgos napisała:

Na szczęście mieliśmy myślącą ekipę, skuli łuki, zdarli diaksem, a wszystkie wyrwy wyrównali gładzią gipsową. Teraz wygląda to bardzo ładnie i nie widać nawet kombinacji, a okna się otwierają w całości.

 

Czy dobrze zrozumiałem?

Okna zostały na swoim miejscu równo ze ścianą zewnętrzną, a ekipa od środka skuła łuki.

Czy ściany i glify są pomalowane w tym samym kolorze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się przyznac....

W zeszłym roku sam sprzedałem Klientowi 5 szt. takich okien.

I zaczęła się szopka, o której tu mowa i o której pisze jareko ( ukłony... ).

Okna montażyści zamontowali "zgodnie ze sztuką" tzn. mniej więcej w połowie przekroju ściany ( 1W ).

No i trwało to około 9-10 miesięcy. Co kilka dni telefon, wyjazd na budowę, podciąganie, cyrklowanie, podkuwanie... MIAZGA!!!!

Najlepsi montażyści z dużym stażem, serwisanci od nas, z Winkhausa i kilku zaprzyjaźnionych firm... i w kółko Macieju...

Klient za ten czas osiwiał, lekko wyłysiał, jak nadal mam koszmary z nim w roli głównej. Nasz serwisant też.

Jakoś udało się z tym co zrobić. Jak?? Nie wiem, bo zmieniłem pracę.

Dodam, że byly to okna PCV, pięciokomorówka, złoty dąb, jakieś 150x210

dwuskrzydłowe, na ruchomym słupku (poprawiłem się)... Taki zestaw to czysta bomba zegrowa... Akurat tak się złożyło, że nie byłem tego świadomy. Jeszcze firma, która gieła profile w łuki spartoliła sprawę... TOTALNA PORAŻKA.Od czasu, gdy zaczęły się nasze kłopoty z tym zleceniem, zawsze odradzałem okna łukowe. Każdego wymiaru, rodzaju i koloru.

 

Jeśli czyta to mój Klient pragnę o po raz tysięczny za ten syf przeprosić...

I podziękować, że nie podał mojej firmy do sądu... Przeciętny Klient zrobiłby to ze trzydzieści razy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz Pokar juz masz u mnie ogromny PUS :) ze sam sie do tego przyznales :) Okna lukowe, zwlaszcza te ktore maja duzy promien giecia ZAWSZE sprawaja klopoty. I nie ma tu tlumaczenia ze u sasiada, wojka, ciotki chodzi dealnie bo "chodzi" a "chodzi" to tez roznica a poza tym ile tak chodzic bedzie? Kilka razy takie luki montowalem dla innych i zawsze po pierwszej wizycie gdy okazywalo sie ze podkladki szklace sie przesunely odsylalem do tego kto takie okno sprzedal.

W wielu wypadkach jedynym rozwiazanem jest wykonanie tego okna w drewnie ale akurat w tym przypadku to tez nic nie zmieni z racji wysokosci usytuowania gornego zawiasu.

Fakt - pieknie ono wyglada ale tez sprawia klopoty i sprawiac bedzie.

Mialem kiedys klienta co taki sam luk mial - ale u niego mozliwym bylo wykonane go jako fixa i jest naprawde piekne. Jako drzw balkonowych nigdy bym sie nie podjal przyjac takiego zamowienia chyba ze zamowilby je z momi zmianami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że tu mówi się o oknach, które otwierają się w płaszczyźnie takiej jak zwykłe okna prostokątne, czyli oś obrotu okna jest pionowo?

 

Ja mam okno w łazience półokrągłe o promieniu 90cm czyli w podstawie 180, ale okno jest kładzione czyli oś obrotu jest poziomo. W tym przypadku odpadają wszelkie problemy z glifami i czymkolwiek więcej. Po prostu nie mam z nim żadnych problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak krzysztofh o takich oknach mowa. Ale tez bywaja niespodzianki w oknach takich jak Twoje - no prawe takich jak twoje czyli przy luku uchylanym. Przy duzym promieniu nie ma klopotu - klopoty zaczynaja sie gdy promien luku jest zakreslony ponizej okna. Okno stanowi jakby wycinek kola. Moze okazac sie przy pewnych wymiarach ze nie uchylisz go calkowicie gdyz skrzydo w rogu bedze zawadzac o osiceznice !!!! Podobny klopot jak w oknach trojkatnych gdy kat jest mnejszy niz 80-60 stopni (zalezy od grubosci skrzydla)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak krzysztofh o takich oknach mowa. Ale tez bywaja niespodzianki w oknach takich jak Twoje - no prawe takich jak twoje czyli przy luku uchylanym. Przy duzym promieniu nie ma klopotu - klopoty zaczynaja sie gdy promien luku jest zakreslony ponizej okna. Okno stanowi jakby wycinek kola. Moze okazac sie przy pewnych wymiarach ze nie uchylisz go calkowicie gdyz skrzydo w rogu bedze zawadzac o osiceznice !!!! Podobny klopot jak w oknach trojkatnych gdy kat jest mnejszy niz 80-60 stopni (zalezy od grubosci skrzydla)

 

To znaczy jak? Zawiasy są w linii cięciwy okręgu, a nie średnicy, a samo okno jest mniej niz półokręgiem, czy więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak krzysztofh o takich oknach mowa. Ale tez bywaja niespodzianki w oknach takich jak Twoje - no prawe takich jak twoje czyli przy luku uchylanym. Przy duzym promieniu nie ma klopotu - klopoty zaczynaja sie gdy promien luku jest zakreslony ponizej okna. Okno stanowi jakby wycinek kola. Moze okazac sie przy pewnych wymiarach ze nie uchylisz go calkowicie gdyz skrzydo w rogu bedze zawadzac o osiceznice !!!! Podobny klopot jak w oknach trojkatnych gdy kat jest mnejszy niz 80-60 stopni (zalezy od grubosci skrzydla)

 

To znaczy jak? Zawiasy są w linii cięciwy okręgu, a nie średnicy, a samo okno jest mniej niz półokręgiem, czy więcej?

Wyobraż sobie kółko ze słupkiem po środku (średnica) i skrzydłem tylko uchylnym w górnej części. Skrzydło takie przy uchylaniu nie będzie zawadzało o glif, ale jeśli jest to okno o małej średnicy to na połączeniu słupka i ramy nie ma odcinka kąta prostego tylko od razu kąt ostry! W zależności od tego jak on będzie ostry może byc konieczne podcięcie rogów skrzydła od strony zewnętrznej ponieważ przy zamykaniu będzie ono zawadzało o ramę! Nieraz jest to niewidoczne, nieraz niestety ... :roll:

W przypadku gdy słupek jest przesunięty(jakaś cięciwa) i zawiasy są na nim (bo niby gdzie mają być :wink: ) kąt połączenia słupka z ramą jest jeszcze ostrzejszy.Po za tym przy małym promieniu okna nożyce od uchyłu same w sobie mogą lekko prężyć i okno tak pozostawione będzie sie odrobinę przymykać. Oczywiście mówimy tu o kółkach, które są na granicy wykonalności w pcw- średnica 70-80 cm, w większych część z tych problemów odpadnie... A w takim jak na rysunku powyżej zawiasy nie utrzymają ciężaru skrzydła a do mycia potrzeba będzie pięciu chłopa..... hehehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...