Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Parapety wew...jak wybrać??


Recommended Posts

No właśnie...czy kierować się kolorem okien, podłóg??

Generalnie chcemy konglomerat...okna w okleinie machoniowej (nie wszędzie)....

Kolejna kwestia...

Jak wybrać jego szerokość...a raczej ile cm powinienen on wystawać poza ścianę tam gdzie jest grzejnik i go nie ma??

Czy na cały grzejnik, czy na pół...jest na to jakaś "szkoła"??

 

Czy orientujecie się gdzie w W-WIE i jej okolicahc można znaleźć jakiś większy skład/sklep z prapetami konglomeratowymi/marmurowymi po przystępnych cenach??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My wybieraliśmy parapety głównie pod kolor okien, choć kolor też w jakimś stopniu odnosiliśmy do przyszłych podłóg, a w łazienkach patrzyliśmy też pod kątem koloru glazury. Co do szerokości to wszystkie parapety wystają 12 cm,nie zależnie czy wiszą pod nimi grzejniki czy nie chodziło nam o to, aby patrząc z góry nie było widać grzejnika i żeby można było spokojnie postawić np. kwiaty i nie mieć problemów później z uchyleniem okien. Początkowo też bylismy nastawieni na konglomerat, ale wybralismy z marmuru, za dużo nie najlepszych opinii o konglomeracie, a w dodatku udało nam się kupić marmurek po bardzo przystępnych cenach dzięki jednej osobie z forum. Zakupy robiliśmy w firmie Pamir na Tarchominie.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja eksperymentalnie wytaniłem

mam dwa ładne parapety w salono-kuchnio-jadalni (dąb bejcowany i cudnie polakierowany), a pozatym tak

w oknach na klatce schodowej dałem zamiast parapetów terakotę, taką samą jak na podłodze

w takim wąskim oknie w salonie, które zaczyna się na wysokości 1,70 m nad ziemią też nie dawałem parapetu, bo bym go nigdy w życiu nie oglądał, więc też są płytki. To samo w 3 małych okienkach na piętrze, których dolna krawędź jest też na wysokości moich oczu. Jedyne 2 parapety, które widać w części dziennej domu są w kuchni, więc zrobiłem je drewniane pod kolor mebelków. Te dwa parapety (1 m i 2 m). Kosztowały tyle ile pozostałe parapety w domu (kilkanaście mb). Te pozostałe - na całym piętrze i w moim gabinecie zrobiłem z... blatów kuchennych (formatka 60 cm - pocięta na wymiar i oklejona w miejscach cięcia) . Blaty mają taki delikatny melanżykowy wzorek, który mi się bardziej podobał niż balerony konglomeratu i dobrze pasował do okien w kolorze mahoń i żółtawych ścian. Ale tak na prawdę, to po 2 miesiącach w ogóle przestałem zwracać uwagę na nie. Z resztą żaden z gości do tej pory też nie zauważył z czego mam parapety i w żaden sposób tego nie komentował! Czyli od strony estetycznej mój pomysł jest łykalny i dla innych. Najpierw chciałem pojeachć wszędzie po marmurach, ale jak se podliczyłem to jakoś mi się odechciało. Stwierdziłem że wydam parę tysięcy, a jakość mojego życia specjalnie się nie zmieni. Więc wytaniłem i na razie nie żałuję.

Tu jest parapet z kafelków

http://strony.aster.pl/mieczotronix/dum/scho-2.jpg

Tutaj dębowy

http://mieczu.webd.pl/dum/Resize%20of%20DSC06349.JPG

Jeszcze poszukam fotosa tego z blatu, i jak znajdę to wstawię tu

 

O, jest:

http://mieczu.webd.pl/dum/parap.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...