mieczotronix 16.06.2005 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 Jak czytam taki tekst:http://info.onet.pl/1115147,11,item.htmlto mam taką refleksję:- jak mieszkałem w bloku, to g. mnie to obchodziło co się z pogodą wyprawia - a nawet sobie myślałem, że to fajnie, jakby były jakieś fajne burze, bo można sobie postać na balkonie i popatrzeć jak się drzewa kładą do ziemi i na mega chmurę, a tysiąc ton betonu za plecami ani drgnie, a teraz? Wcale mi się to nie podoba! O nie! No bo: ogród szlag trafi, dach mi trąba zerwie, piorun walnie w antenę i popali w domu urządzenia, woda zaleje ogród albo zrobi błoto na drodze, mokry trawnik to więcej grzybów i potem dziur w trawniku, i nie wiem co jeszcze Teraz to odkrywam uroki mieszkania na swoim, jak nic! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sonal 16.06.2005 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 lepiej się ubezpiecz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 16.06.2005 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 Czyli punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolo 16.06.2005 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 Zawsze możesz wrócić do tysiąca ton betonu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JarL 16.06.2005 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 Ubezpieczenie chyba nie obejmuje klęsk żywiołowychno może specjalne jakieś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chemik 16.06.2005 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 Witam! - jak mieszkałem w bloku, to g. mnie to obchodziło co się z pogodą wyprawia - a nawet sobie myślałem, że to fajnie, jakby były jakieś fajne burze, bo można sobie postać na balkonie i popatrzeć jak się drzewa kładą do ziemi i na mega chmurę, a tysiąc ton betonu za plecami ani drgnie, a teraz? Wiesz co mieczotronix? Ja myślę tak samo. Jak słyszę, że mają być burze to chowam kwiaty w donicach, "łażę" po podwórku i myślę co wiatr może porwać, myślę czy rynna gdzieś nie odpadnie albo podbitkę nie zwieje lub dach nie odfrunie Koszmar!!! Ale cieszę się. że mój samochód jest w garażu, że na tarasie pod dachem mogę tą burze poobserwować siedzą wygodnie w fotelu popijając zimnego browarka mając psa u swych stóp. Chyba jednak zostanę w moim domu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 16.06.2005 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 Mieczu a jak jechałeś autobusem to też miałeś w d.... , że są dziury, że obtarty, że przegląd trzeba zrobić itd.Ale jak się jedzie swoim autkiem to dziury się omija, nie obciera nim po słupach, przeglądy robi w terminie itd itp. Ja jeszcze nie mieszkam w domu, ale podoba mi się to, że mam o co się martwić. Teraz mam wszystko w d...pie, ... i co? Usiąść w fotelu i się piwa napić? Wolałbym być na działce w domu i coś porobić, czy pobyć, czy już mieszkać i patrzeć - nawet z pifkiem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orum 17.06.2005 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 WAPNIEJESZ MIECZU (mogę?) !!!!!!!!!!!!!!!!!!wapniejesz - ot co ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 17.06.2005 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 Mieczu, nie paniku, dach się zrbi nowy, trawnik wykosi a browarek kupi świezy i znowu się zasiądzie. Głowa do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasco 17.06.2005 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 Mieszkam od urodzenia w domu jednorodzinnym, i jeszcze jakoś się nie zdarzyło, żeby coś poważnego się stało z domem. Jedyne uszkodzenie podczas baaardzo gwałtownych wichur to poderwanie i lekkie wygięcie opierzenia, no i parę razy antenę na dachu obróciło. Jeżeli w pobliżu masz jakieś wyższe zabudowania, lub np. słupy elektryczne, to piorun najprawdopodobniej udeży właśnie w te wyższe. Tak to już jest z piorunami. Tak więc burza co najwyżej może zrobić tobie trochę bałaganu na ogrodzie jak mocno wieje. A jeżeli piorun walnie w linię elektryczną, to nieważne, czy mieszkasz w bloku czy domu - i tak ci wszystko popali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sonal 17.06.2005 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 jak to wszystko? a po co bezpiecznik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 17.06.2005 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 Mieczu myśl pozytywnie, a nie rób se psychoprojekcji. Jeszcze se wymyślisz: "MYŚLISZ - MASZ" Myśl pozytywnie (oczywiście ). Oczywiście . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasco 17.06.2005 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 jak to wszystko? a po co bezpiecznik? Aco? Myślisz że bezpiecznik wytrzyma napięcie kilkuset tysięcy kV? Na pioruna nie ma rady! Jedyna metoda, to pamiętać o GALWANICZNYM odłączeniu urządzeń od sieci (tzn. wszystko należy wyłączyć z gniazdek w czasie burzy ). kroyena Ty masz rację z tą "psychoprojekcją" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaskaa 17.06.2005 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 ha, ha, ha, ten sam Onet zapowiadał upalną wiosnę. W kwietniu miało być 25C a w maju do 30C... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 17.06.2005 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 pasco ty herezji nie uprawiaj bo chatka to nie Faraday'a klatka. Jak ci przyjdzie fala elektromagnetyczna i wszystko z kompa wydmuchnie to zmienisz zdanie na temat archiwizacji. A elektronikę to se przerobisz a' la Teminator II. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 17.06.2005 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 pasco ty herezji nie uprawiaj bo chatka to nie Faraday'a klatka. Jak ci przyjdzie fala elektromagnetyczna i wszystko z kompa wydmuchnie to zmienisz zdanie na temat archiwizacji. Mi już tak jednego kompa rozwaliło i to nie przez bezpośredni kontakt domu z piorunem ale pobliskich słupów i żadne listwy ani przepięciówki nie pomogły. Z kompa została obudowa, nic spece nie mogli odzyskać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa Hebda 17.06.2005 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 a mieczu siedzi i zawija papierki... ależ sie odpowiedzi sypnęło na temat pogody... no to ja tez swoje trzy grosze dorzuciłam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 17.06.2005 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 Mieczotrinixowi jako Electronicusowi zaczynają jak na kreskówce Disneya dutki w oczodołach się przewijać. Jeden piorunik - 4 zeraDwa pioruniki 5 zer. I się pewnie zastanawia na bednarką lubo igiełkami do ziemi. A klikałem, żeby nie wierzyć do końca w artykuły o odgromach, bo z założenia kuchę mają. Bednarkę powinno się ułożyć na dnie wykopu ławy fundamentowej.Po pierwsze primo)najtaniej - nie trzeba ponownie kopaćPo drugie primo)Tam ma najlepsze warunki bo pod fundamentem ma najlepsze warunki co do wilgotności, wszelki inne wykopy nie zapewniają stałej wilgotności, a co za tym idzie Rezystancji uziemienia. Im bardziej sucha ziemia tym gorsze parametry uziomu. A pioruniki zwykle nie czekają, aż zacznie padać.Po trzecie primo)igły bić - może być drogo, a i skutek niezbyt pewny. Najlepiej w sierpniu, kiedy gunk przeschnięty i wody gruntowe odpłynęły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GREG.M 17.06.2005 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 Jeśli chodzi o wichury to żeby uszkodzić murowany dom wiatr musiałby wiać z prędkością ok. 400 km/h. U nas takie wiatry raczej się nie zdarzają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sonal 17.06.2005 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2005 raczej nie - powiadasz? z tym że wiatr, to akurat nie największy problem a co powiesz na to: Czesc, Mam problem. Moj dom stoi na uboczu, z dala od wiekszosci sasiadow. W poblizu zaczeto budowe wiatrakow. Bardzo fajnie, jestem za naturalnymi zrodlami energii. Ale jeden z wiatrakow chca postawic 150 m od mojego domu. To chyab przesada. Poniewaz nie chce zeby moja rodzina zyla w polu magnetycznym, prawdopodobnie bedziemy musieli sprzedac dom. Tylko kto go kupi, zeby mieszkac pod wiatrakiem? Poradzcie co robic. Pozdrowienia, Artur *** 21 Jun 2004 10:55:28 GMT, Artur Skura pisze: >Poniewaz nie chce zeby moja rodzina zyla w polu magnetycznym, >prawdopodobnie bedziemy musieli sprzedac dom. Tak, to prawda. Wiatraki powoduja ogromne pole magnetyczne. Nie da sie zyc w takim polu. Wszysko natychmiast porywa. Konserwy, sztucce, narzedzia, wszystko slowem. Koszmar. Juz teraz uwazaj, zwlaszcza jesli masz na dachu blache. Na 100% zaraz po uruchomieniu wiatraka cala blache porwie. O wyciaganiu zbrojenia z fundamentów chyba nie musze wspominac, bo to oczywiste. Mozesz wymienic zbrojenienie na na Kevlarowe, ale troche kasy to kosztuje niestety. No i zaopatrzyc sie w kevrarowe garnki i przewody elektryczne. > Tylko kto > go kupi, zeby mieszkac pod wiatrakiem? Przykro to mówic, ale nikt od Ciebie domu juz nie kupi. pozdrawiem serdecznie Andrzej Garapich *** > Tak, to prawda. Wiatraki powoduja ogromne pole [...] Ale zapomniales jeszcze o turbulencjach wywolywanych przez wiatrak. Wszystkie ciecze poruszaja sie w domu ruchem turbulentnym, w wannie nie mozna sie kapac bo caly czas woda wiruje, pod prysznicem struga wody sie skreca. Zeby nie wspomniec o spluczce :| A w ogóle stopniowo dom sie skreca co moze prowadzic w koncu do katastrofy budowlanej. Ale to i tak nic: z czasem bedziesz cierpial na skret kiszek i skrzywienie kregoslupa Pozdr Miko (wyszukane poprzez google na jakiejś liście dyskusyjnej) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.