Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zmieniło mi się moje spojrzenie na pogodę


Recommended Posts

Jak czytam taki tekst:

http://info.onet.pl/1115147,11,item.html

to mam taką refleksję:

- jak mieszkałem w bloku, to g. mnie to obchodziło co się z pogodą wyprawia - a nawet sobie myślałem, że to fajnie, jakby były jakieś fajne burze, bo można sobie postać na balkonie i popatrzeć jak się drzewa kładą do ziemi i

na mega chmurę, a tysiąc ton betonu za plecami ani drgnie, a teraz?

 

Wcale mi się to nie podoba! O nie! No bo: ogród szlag trafi, dach mi trąba zerwie, piorun walnie w antenę i popali w domu urządzenia, woda zaleje ogród albo zrobi błoto na drodze, mokry trawnik to więcej grzybów i potem dziur w trawniku, i nie wiem co jeszcze

 

Teraz to odkrywam uroki mieszkania na swoim, jak nic!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

- jak mieszkałem w bloku, to g. mnie to obchodziło co się z pogodą wyprawia - a nawet sobie myślałem, że to fajnie, jakby były jakieś fajne burze, bo można sobie postać na balkonie i popatrzeć jak się drzewa kładą do ziemi i

na mega chmurę, a tysiąc ton betonu za plecami ani drgnie, a teraz?

 

Wiesz co mieczotronix? Ja myślę tak samo. Jak słyszę, że mają być burze to chowam kwiaty w donicach, "łażę" po podwórku i myślę co wiatr może porwać, myślę czy rynna gdzieś nie odpadnie albo podbitkę nie zwieje lub dach nie odfrunie :-? Koszmar!!! Ale cieszę się. że mój samochód jest w garażu, że na tarasie pod dachem mogę tą burze poobserwować siedzą wygodnie w fotelu popijając zimnego browarka mając psa u swych stóp. Chyba jednak zostanę w moim domu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieczu a jak jechałeś autobusem to też miałeś w d.... , że są dziury, że obtarty, że przegląd trzeba zrobić itd.

Ale jak się jedzie swoim autkiem to dziury się omija, nie obciera nim po słupach, przeglądy robi w terminie itd itp.

 

Ja jeszcze nie mieszkam w domu, ale podoba mi się to, że mam o co się martwić. Teraz mam wszystko w d...pie, ... i co? Usiąść w fotelu i się piwa napić? Wolałbym być na działce w domu i coś porobić, czy pobyć, czy już mieszkać i patrzeć - nawet z pifkiem.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam od urodzenia w domu jednorodzinnym, i jeszcze jakoś się nie zdarzyło, żeby coś poważnego się stało z domem. Jedyne uszkodzenie podczas baaardzo gwałtownych wichur to poderwanie i lekkie wygięcie opierzenia, no i parę razy antenę na dachu obróciło. Jeżeli w pobliżu masz jakieś wyższe zabudowania, lub np. słupy elektryczne, to piorun najprawdopodobniej udeży właśnie w te wyższe. Tak to już jest z piorunami. :D

Tak więc burza co najwyżej może zrobić tobie trochę bałaganu na ogrodzie jak mocno wieje.

 

A jeżeli piorun walnie w linię elektryczną, to nieważne, czy mieszkasz w bloku czy domu - i tak ci wszystko popali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to wszystko? a po co bezpiecznik? :o

 

Aco? Myślisz że bezpiecznik wytrzyma napięcie kilkuset tysięcy kV?

:lol: :lol: :lol:

 

Na pioruna nie ma rady! Jedyna metoda, to pamiętać o GALWANICZNYM odłączeniu urządzeń od sieci (tzn. wszystko należy wyłączyć z gniazdek w czasie burzy :D ).

 

kroyena

Ty masz rację z tą "psychoprojekcją" :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pasco ty herezji nie uprawiaj bo chatka to nie Faraday'a klatka.

Jak ci przyjdzie fala elektromagnetyczna i wszystko z kompa wydmuchnie to zmienisz zdanie na temat archiwizacji.

Mi już tak jednego kompa rozwaliło i to nie przez bezpośredni kontakt domu z piorunem ale pobliskich słupów i żadne listwy ani przepięciówki nie pomogły. Z kompa została obudowa, nic spece nie mogli odzyskać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieczotrinixowi jako Electronicusowi zaczynają jak na kreskówce Disneya dutki w oczodołach się przewijać.

 

Jeden piorunik - 4 zera

Dwa pioruniki 5 zer.

 

I się pewnie zastanawia na bednarką lubo igiełkami do ziemi.

 

A klikałem, żeby nie wierzyć do końca w artykuły o odgromach, bo z założenia kuchę mają.

 

Bednarkę powinno się ułożyć na dnie wykopu ławy fundamentowej.

Po pierwsze primo)

najtaniej - nie trzeba ponownie kopać

Po drugie primo)

Tam ma najlepsze warunki bo pod fundamentem ma najlepsze warunki co do wilgotności, wszelki inne wykopy nie zapewniają stałej wilgotności, a co za tym idzie Rezystancji uziemienia. Im bardziej sucha ziemia tym gorsze parametry uziomu. A pioruniki zwykle nie czekają, aż zacznie padać.

Po trzecie primo)

igły bić - może być drogo, a i skutek niezbyt pewny. Najlepiej w sierpniu, kiedy gunk przeschnięty i wody gruntowe odpłynęły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej nie - powiadasz?

 

z tym że wiatr, to akurat nie największy problem 8)

 

a co powiesz na to:

 

 

 

Czesc, Mam problem. Moj dom stoi na uboczu, z dala od wiekszosci sasiadow. W poblizu zaczeto budowe wiatrakow. Bardzo fajnie, jestem za naturalnymi zrodlami energii. Ale jeden z wiatrakow chca postawic 150 m od mojego domu. To chyab przesada. Poniewaz nie chce zeby moja rodzina zyla w polu magnetycznym, prawdopodobnie bedziemy musieli sprzedac dom. Tylko kto go kupi, zeby mieszkac pod wiatrakiem? Poradzcie co robic. Pozdrowienia, Artur

 

***

 

21 Jun 2004 10:55:28 GMT, Artur Skura pisze:

>Poniewaz nie chce zeby moja rodzina zyla w polu magnetycznym,

>prawdopodobnie bedziemy musieli sprzedac dom.

Tak, to prawda. Wiatraki powoduja ogromne pole magnetyczne. Nie da sie zyc w takim polu. Wszysko natychmiast porywa. Konserwy, sztucce, narzedzia, wszystko slowem. Koszmar. Juz teraz uwazaj, zwlaszcza jesli masz na dachu blache. Na 100% zaraz po uruchomieniu wiatraka cala blache porwie. O wyciaganiu zbrojenia z fundamentów chyba nie musze wspominac, bo to oczywiste. Mozesz wymienic zbrojenienie na na Kevlarowe, ale troche kasy to kosztuje niestety. No i zaopatrzyc sie w kevrarowe garnki i przewody elektryczne.

> Tylko kto

> go kupi, zeby mieszkac pod wiatrakiem?

Przykro to mówic, ale nikt od Ciebie domu juz nie kupi. pozdrawiem serdecznie Andrzej Garapich

 

***

 

> Tak, to prawda. Wiatraki powoduja ogromne pole [...]

Ale zapomniales jeszcze o turbulencjach wywolywanych przez wiatrak. Wszystkie ciecze poruszaja sie w domu ruchem turbulentnym, w wannie nie mozna sie kapac bo caly czas woda wiruje, pod prysznicem struga wody sie skreca. Zeby nie wspomniec o spluczce :| A w ogóle stopniowo dom sie skreca co moze prowadzic w koncu do katastrofy budowlanej. Ale to i tak nic: z czasem bedziesz cierpial na skret kiszek i skrzywienie kregoslupa :( Pozdr Miko

 

 

(wyszukane poprzez google na jakiejś liście dyskusyjnej)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...