Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Trochę folkloru...


Gość

Recommended Posts

Hej ;)

Przeczytajcie, to naprawdę w Polsce w czasach obecnych :o :o

Wydawało się, że mamy kapitalizm :o :o :o :o

 

 

 

UWAGA NA RUSKIEJ HANDLARKA UBLIŻA, RZUCA ZGNIŁYM KALAFIOREM I JEST NIE DO OPANOWANIA

 

– Przekupka z targu przy ul. Ruskiej wyzywała mnie wczoraj od śmierdzących brudasów – oburza się Iza Gil, pracowniczka jednego z lubelskich urzędów. – Wykrzykiwała obelgi pod moim adresem na cały targ, a potem rzuciła we mnie zgniłym kalafiorem. Ona jest szalona. Nic dziwnego, że mówią o niej Zośka diabeł.

 

Do incydentu doszło w czwartek we wczesnych godzinach popołudniowych. Pani Iza, młoda mama na urlopie macierzyńskim, robiąc zakupy na targu przy ul. Ruskiej spotkała dawno nie widzianą sąsiadkę.

– Stanęłyśmy w pobliżu jednego ze straganów, tak, aby nie przeszkadzać kupującym i zaczęłyśmy rozmowę – mówi pani Iza. – Nagle przekupka handlująca w pobliżu, taka szczupła kobieta z brwiami mocno podkreślonymi ołówkiem, zaczęła obrzucać nas stekiem wyzwisk. Krzyczała, że śmierdzimy, nie myjemy się i psujemy jej powietrze.

Przerażone kobiety szybko odeszły. Ale rozwścieczona przekupka nie poprzestała na impertynencjach. Rzuciła w nie zgniłym kalafiorem.

– Przykro nam, że na naszym targu doszło do tak przykrego incydentu, ale jesteśmy bezradni wobec tej kobiety – tłumaczy Dorota Świta, kierownik działu handlowego Lubelskiej Fundacji Odnowy Zabytków. – Wielokrotnie mieliśmy już na nią skargi, ale jedyne, co mogę zrobić, to prosić, by nie ubliżała klientom. Robiłam to wielokrotnie. Jak widać bez efektu.

W regulaminie targu jest punkt zalecający sprzedawcom kulturalne zachowanie. Tylko że nic z tego nie wynika. Fundacja nie ma żadnych instrumentów, by ich zdyscyplinować. Swoje żale kupujący mogą wpisać do książki życzeń i zażaleń lub dochodzić na drodze cywilnoprawnej rekompensaty za naruszenie dóbr osobistych.

Nasza Czytelniczka zamierza skorzystać z obu tych możliwości.

– Nie jestem mściwa, ale czas z tym skończyć – uważa pani Iza.

– Widziałam, jak na uwagę, że włożyła do torby zgniłego pomidora, ta kobieta wyrwała klientce siatkę i wyrzuciła z niej wszystko na ziemię. To chore. Ktoś taki nie powinien mieć kontaktu z ludźmi.

Klienci mają jeszcze jeden, niezawodny sposób, by nauczyć sprzedawców kultury.

– Należy unikać, a nawet bojkotować sklepy i stragany, w których spotkaliśmy się z impertyneckim zachowaniem – radzi Grażyna Abramowicz z biura miejskiego rzecznika konsumentów. – To zawsze skutkuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doooobre, dzięki :D

[a to Polska właśnie :lol: ...tfu, Ełropa]

 

 

Trzeba na bazar wpuszczać klientów tylko w krawatach.

 

Klient w krawacie jest mniej awanturny.

 

 

[...] jesteśmy bezradni wobec tej kobiety –

[...] jedyne, co mogę zrobić, to prosić, by nie ubliżała klientom. Robiłam to wielokrotnie. Jak widać bez efektu.

To jest chore. Są na takie zachowania paragrafy, są darmozjady ze Straży Miejskiej. Do roboty !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opis poczynań tej pani wskazuje, że jest to najprawdopodobniej osoba chora i w tych kategoriach należałoby postrzegać jej zachowanie.

Sądzę, że ocena na kontinuum kultura - impertynencja i w konsekwencji ironizowanie, są tu mocno nieadekwatne, a przede wszystkim krzywdzące.

Ja patrzę na to z drugiej strony kurtyny - od strony klinicznej. Rozumiem, że dla przypadkowych obserwatorów może to być niejasne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Samoataku czy z Ligi Wściekłych Zosiek ? :lol:

 

Ja wiem, że to nie ta bajka, ale trynd na autorytarne zachowania jest silny. Złapała by co poniektórych i zaraz byłby porządek, nie ?

Mądrala jesteś, bo w ezoterycznym Poznaniu nie łażą i jajcami nie rzucają [zamiast tym głodnym dzieciom dać, niemoty jedne].

Jak Zocha chora, to do lekarza. Tylko musu leczenia psych. nie ma, to już nie CCCP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponury no my swoje już wiemy.

Na ten przykład, że Wsiawa stolicą została jak Waza w Krokowie się z Sędziwojem w alchemika bawił i pół Wawelu przyjarał.

A czy to moja wina, żeśta pod innym zaborem z mlekiem matki Ordnungu nie wyssali?

Se nielegalne pochody urządzacie, które policja za moje podatki chroni zamiast pałować :oops: . W tradycyjnym tego słowa rozumieniu ( :oops: oczywiście). Oczywiście 8) .

Ze o drobnym detalu nie wspomnę. A tak sobie za podatki u nas na wyspie zwanej Ostrowem Tumskim kopano i się dokopano do pałacyku Piastowego. No i jak się w W-wie dowiedzieli, gdzi była I (słownie: Pierwsza 8) :lol: ) stolica Polski to od razu dziurę zasypano. :roll:

 

ponuraczku, a wytłumacz mnie to brzydkie słowo na "e", którym Poznaniaków obrażasz, nooo :roll: :lol:

 

PS. Lublin też stolicą bywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba chora - stwarzająca zargożenie dla otoczenia - powinna być izolowana od społeczeństwa. Zacznij od tego a później praw wywody natury klinicznej.

 

Mariuszu, a może od razu zutylizować tę panią, bo jest irytująca?

Właśnie dzięki takim postawom, jak Twoja, osoby chore psychicznie czują się zaszczutym marginesem społeczeństwa.

 

A czy ta osoba stwarza faktyczne zagrożenie dla innych lub dla siebie? To należałoby szczegółowo zbadać. I tylko w takim wypadku możliwa byłaby hospitalizacja tej osoby przeprowadzona sądownie bez jej zgody.

 

Ustawa o ochronie zdrowia psychicznego

Postępowanie, przyjęcie do szpitala

 

Art.21. 1. Osoba, której zachowanie wskazuje na to, że z powodu zaburzeń psychicznych może zagrażać bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób, bądź nie jest zdolna do zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, może być poddana badaniu psychiatrycznemu również bez jej zgody, a osoba małoletnia lub ubezwłasnowolniona całkowicie - także bez zgody jej przedstawiciela ustawowego. W tym przypadku art.18 ma zastosowanie.

 

2. Konieczność przeprowadzenia badania, o którym mowa w ust.1, stwierdza lekarz psychiatra, a w razie niemożności uzyskania pomocy lekarza psychiatry - inny lekarz. Przed przystąpieniem do badania uprzedza się osobę badaną lub jej przedstawiciela ustawowego o przyczynach przeprowadzenia badania bez jej zgody.

 

3. W razie potrzeby lekarz przeprowadzający badanie zarządza bezzwłocznie przewiezienie badanego do szpitala. Przewiezienie takiej osoby z zastosowaniem przymusu bezpośredniego powinno nastąpić w obecności lekarza lub ratownika medycznego.

 

4. Lekarz, który przeprowadził badanie psychiatryczne określone w ust.1, odnotowuje tę czynność w dokumentacji medycznej, wskazując na okoliczności uzasadniające podjęcie postępowania przymusowego. Przy ocenie zasadności poddania osoby badaniu bez jej zgody stosuje się odpowiednio art. 18 ust.6.

 

Art.22. 1. Przyjęcie osoby z zaburzeniami psychicznymi do szpitala psychiatrycznego następuje za jej pisemną zgodą, jeżeli lekarz wyznaczony do tej czynności, po jej osobistym zbadaniu, stwierdzi wskazania do przyjęcia.

 

2. W przypadku poważnych wątpliwości co do zdolności wyrażenia zgody przez osobę z zaburzeniami psychicznymi, odnotowuje się ten fakt w dokumentacji medycznej, którą przedstawia się sędziemu wizytującemu szpital.

 

3. Przyjęcie do szpitala psychiatrycznego osoby małoletniej lub ubezwłasnowolnionej całkowicie następuje za pisemną zgodą jej przedstawiciela ustawowego.

 

4. Jeżeli przyjęcie do szpitala dotyczy osoby małoletniej powyżej 16 roku życia lub całkowicie ubezwłasnowolnionej, zdolnej do wyrażenia zgody, wymagane jest również uzyskanie zgody tej osoby na przyjęcie. W przypadku sprzecznych oświadczeń w sprawie przyjęcia do szpitala psychiatrycznego tej osoby i jej przedstawiciela ustawowego, zgodę na przyjęcie do szpitala wyraża sąd opiekuńczy.

 

5. Przyjęcie do szpitala osoby niezdolnej do wyrażania zgody następuje za pisemną zgodą jej przedstawiciela ustawowego. Przedstawiciel ustawowy osoby, która nie pozostaje pod władzą rodzicielską, wyraża taką zgodę za zezwoleniem sądu opiekuńczego miejsca zamieszkania tej osoby; w wypadkach nagłych nie jest konieczne uzyskanie zezwolenia sądu opiekuńczego przed przyjęciem do szpitala.

 

6. O każdorazowym przyjęciu osoby z zaburzeniami psychicznymi, w warunkach przewidzianych w ust. 5, kierownik szpitala psychiatrycznego zawiadamia bezzwłocznie sąd opiekuńczy miejsca siedziby szpitala. W zawiadomieniu kierownik szpitala psychiatrycznego wskazuje okoliczności uzasadniające przyjęcie.

 

Art.23. 1. Osoba chora psychicznie może być przyjęta do szpitala psychiatrycznego bez zgody wymaganej w art.22 tylko wtedy, gdy jej dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu tej choroby zagraża bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób.

 

2. O przyjęciu do szpitala osoby, o której mowa w ust. 1. postanawia lekarz wyznaczony do tej czynności po osobistym jej zbadaniu i zasięgnięciu w miarę możliwości opinii drugiego lekarza psychiatry albo psychologa.

 

3. Lekarz, o którym mowa w ust. 2, jest obowiązany wyjaśnić choremu przyczyny przyjęcia do szpitala bez zgody i poinformować go o jego prawach.

 

4. Przyjęcie do szpitala, o którym mowa w ust. 1, wymaga zatwierdzenia przez ordynatora (lekarza kierującego działem) w ciągu 48 godzin od chwili przyjęcia. Kierownik szpitala zawiadamia o powyższym sąd opiekuńczy miejsca siedziby szpitala w ciągu 72 godzin od chwili przyjęcia.

 

5. Czynności, o których mowa w ust. 2, 3 i 4, odnotowuje się w dokumentacji medycznej.

 

Art.24. 1. Osoba, której dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu zaburzeń psychicznych zagraża bezpośrednio swojemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób, a zachodzą wątpliwości, czy jest ona chora psychicznie, może być przyjęta bez zgody wymaganej w art.22 do szpitala w celu wyjaśnienia tych wątpliwości.

 

2. Pobyt w szpitalu, o którym mowa w ust. 1, stosuje się zasady i tryb postępowania określony w art. 23.

 

Art.25. 1. Na podstawie otrzymanego zawiadomienia sąd opiekuńczy wszczyna postępowanie dotyczące przyjęcia do szpitala psychiatrycznego osoby wymienionej w art.23 i 24.

 

2. Sąd opiekuńczy może rozpoznać sprawę również na wniosek tej osoby lub jej przedstawiciela ustawowego, jej małżonka, krewnych w linii prostej, rodzeństwa bądź osoby sprawującej nad nią faktyczną opiekę albo z urzędu.

 

Art. 26. 1. W przypadku gdy osoba przyjęta do szpitala psychiatrycznego bez jej zgody wyraziła potem zgodę na pobyt w tym szpitalu, sąd opiekuńczy umorzy postępowanie wszczęte na skutek zawiadomienia lub związku, o którym mowa w art. 25, jeżeli uzna, że osoba ta wyraziła zgodę.

 

2. Przed umorzeniem postępowania sąd jest obowiązany wysłuchać osobę wymienioną w ust. 1.

 

Art. 27. O treści postanowienia w przedmiocie przyjęcia osoby, o której mowa w art.23 i 24, sąd opiekuńczy zawiadamia niezwłocznie szpital, w którym ta osoba przebywa. W razie wydania postanowienia o braku podstaw do przyjęcia, szpital psychiatryczny jest obowiązany wypisać tę osobę niezwłocznie po doręczeniu mu postanowienia sądu.

 

Art. 28. Jeżeli zachowanie osoby przyjętej do szpitala psychiatrycznego za zgodą wymaganą w art.22 wskazuje na to, że zachodzą okoliczności określone w art.23 ust. 1, a zgoda ta została cofnięta, stosuje się odpowiednio przepisy art. 23 oraz art. 25 - 27.

 

Art. 29. 1. Do szpitala psychiatrycznego może być również przyjęta, bez zgody wymaganej w art. 22, osoba chora psychicznie:

 

1/ której dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że nieprzyjęcie do szpitala spowoduje znaczne pogorszenie stanu jej zdrowia psychicznego,

 

bądź

 

2/która jest niezdolna do samodzielnego zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, a uzasadnione jest przewidywanie, że leczenie w szpitalu psychiatrycznym przyniesie poprawę jej stanu zdrowia.

 

2. O potrzebie przyjęcia do szpitala psychiatrycznego osoby, o której mowa w ust. 1, bez jej zgody, orzeka sąd opiekuńczy miejsca zamieszkania tej osoby - na wniosek jej małżonka, krewnych w linii prostej, rodzeństwa jej przedstawiciela ustawowego lub osoby sprawującej nad ni 91 faktyczną opiekę.

 

3. W stosunku do osoby objętej oparciem społecznym, o którym mowa w art.8, wniosek może zgłosić również gmina lub właściwy organ administracji rządowej.

 

Art. 30. 1.Do wniosku, o którym mowa w art. 29 ust. 2 i 3, dołącza się opinię lekarza psychiatry szczegółowo uzasadniającą potrzebę leczenia w szpitalu psychiatrycznym. W braku opinii lub gdy została ona wydana w okresie dłuższym niż 14 dni przed datą złożenia wniosku, sąd opiekuńczy zwraca wniosek; przepisy art. 130 Kodeksu postępowania cywilnego nie mają w tym przypadku zastosowania.

 

2. Opinię wydaje lekarz psychiatra publicznego zakładu psychiatrycznej opieki zdrowotnej, właściwego dla miejsca zamieszkania, na uzasadnione żądanie osoby lub organów uprawnionych do zgłoszenia wniosku o wszczęcie postępowania sądowego w tej sprawie.

 

3. Jeżeli osoba, o której mowa w art. 29 ust. 1, odmawia poddania się badaniu, może być ono przeprowadzone bez jej zgody; art. 21 stosuje się odpowiednio.

 

Art.31. W razie stwierdzenia, że osoba , wobec której wszczęto postępowanie określone w art. 29 i 30, wskutek choroby psychicznej zagraża bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób, stosuje się art. 23.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ella, ale ty fajna jesteś.

Parlamentary, w tem ministry z Polski i Zielone w Jewropy se w nielegalnych pochodach chodzą, a ty z paragrafami na folklorystyczna przekupkę wyjeżdżasz. :lol:

Wiesz, Kroyena, mi jakoś wyjątkowo nie jest do śmiechu a propos... :roll:

Ale patrząc na wszystko wedle tego, co zasugerowałeś (czyli reality skrzecząca), trzeba by załamać ręce i nic nie robić (bo nie warto)...

Ja jednak sądzę (naiwnie?), że trzeba (warto) wskazywać dobre standardy - jako punkt odniesienia (a może czasem wyrzut sumienia?)... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, u nas taka Pani zostałaby przez innych handlujących delikatnie mówiąc wyparta z rynku, bo im psuje handel.

Na Dzień Dobry

podyskutowałaby z Policją Miejską ( w końcu ta też utrzymuje się z podatków) nawet jakby rzuciła w zwykłego kupującego, a co dopiero urzędnika państwowego na urlopie macierzyńskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Jako osoba chora - stwarzająca zargożenie dla otoczenia - powinna być izolowana od społeczeństwa. Zacznij od tego a później praw wywody natury klinicznej.

 

Mariuszu, a może od razu zutylizować tę panią, bo jest irytująca?

Właśnie dzięki takim postawom, jak Twoja, osoby chore psychicznie czują się zaszczutym marginesem społeczeństwa.

 

A czy ta osoba stwarza faktyczne zagrożenie dla innych lub dla siebie? To należałoby szczegółowo zbadać. I tylko w takim wypadku możliwa byłaby hospitalizacja tej osoby przeprowadzona sądownie bez jej zgody.

 

Ello - czemu od razu utylizować ? Jeśli występki tej pani ma charakter ciągły to należałoby im zapobiegać. Choćby przez umieszczenie i obserwację w zakładzie zamkniętym.

 

Nikt nie ma choroby psychicznej wymalowanej na twarzy, tzn większość nie ma, idąc na ulicy nawet możesz nie wiedzieć, że ktoś ma problemy natury psychicznej. Także czemu mają czuć się wyalienowani ze społeczeństwa ??

 

Niestety są ludzie, których zachowanie ich zachowanie - choćby ta pani, mam iść ją pogłaskać i współczuć widocznym objawom chorobowym, a może wypiąć dumnie pierś i pozwolić się pocelować następnym zgniłkiem w imię poprawy samopoczucia chorej osoby?

 

Straż miejska lub Policja powinny otrzymywać zgłoszenie o każdym takim "ataku" na godność osobistą, wtedy pewnie byłaby podstawa do umieszczenia takiej baby w ośrodku zamkniętym...

 

Ta pani nie jest "irytująca" - jest napastliwa. Takiego słowa należałoby chyba użyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak sądzę (naiwnie?), że trzeba (warto) wskazywać dobre standardy - jako punkt odniesienia (a może czasem wyrzut sumienia?)... :roll:

Czy dobry standard to oficjalne przezolenie na to, zeby chorzy ludzie miast sie leczyc rzucali w nas zgnila zywnoscia (a moze czasem czyms innym, ciezszym) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy to moja wina, żeśta pod innym zaborem z mlekiem matki Ordnungu nie wyssali?

Wolę warszawski luzik niż ordnung wiadomej proweniencji :wink:.

 

 

Se nielegalne pochody urządzacie, które policja za moje podatki chroni zamiast pałować :oops: . W tradycyjnym tego słowa rozumieniu ( :oops: oczywiście). Oczywiście 8) .

Kto se urządza, ten se urządza. A nie pisałbym tu o tym, bo nie miejsce, tylko że ci biedni poobijani przez PP to TEŻ rzucali różnymi rzeczami [nie wiem czy w tym także kalafiorami], gdy inni sobie spacerowali z transparentami. Że w dużej grupie - bywa i tak, ciepło było. Dla ciekawych link Nasi górą ! - tu stoi wyłożone, jak i ja to widzę.

I ponieważ rzucali, spotkali się z właściwą reakcją odpowiednich władz. A Zośka jakoś jeszcze nie.

 

 

[...] jak się w W-wie dowiedzieli, gdzi była I (słownie: Pierwsza 8) :lol: ) stolica Polski to od razu dziurę zasypano. :roll:

Ściepa po lepszej części Nadwiślańskiego Krau, kilofy w łapki i penetrujcie dalej.

 

 

PS. Lublin też stolicą bywał.

No.. i Lenin jako autorytet, i komuna jako jedyna słuszna droga ku szczęściu.

 

 

[...] Wsiawa stolicą została [..]

Takie czasy byli, musi one [te białe] z getta wyleźli czy co... :roll:

 

 

ponuraczku, a wytłumacz mnie to brzydkie słowo na "e", którym Poznaniaków obrażasz, nooo :roll: :lol:

To nie ja, to Grabaż [lubi grać w tych bez ordnungu miastach]. A słówko stąd.

Ba, w dodatku obsceny na tym brzydkim słowie jeszcze kasę tłuką >> Ezoteryczny Poznań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może zachowanie p. Zosi wskazuje na zaburzenia psychiatryczne, ale czy to znaczy, że takie zachowanie mamy tolerować w ramach tolerancji??? :o :o :o

To przecież prowadzi do absurdu - takiej osobie wolno wszystko wszędzie :o :o :o . Ja się z takim podejściem zdecydowanie nie zgadzam.

Na pewno są łagodniejsze od przymusowej hospitalizacji metody pracy z takimi ludźmi. I niekoniecznie powinny one pozostawać bez leczenia i rzucać zgiłkami na targu (zakładając oczywiście, że jest to autentycznie chora osoba, a nie po prostu wredna degeneratka przekonana nie bez powodu o bezkarności swojego postępowania).

Miał to być wątek na zasadzie "witamy w krainie absurdu" - władza kontra zgniły kalafior, wyszła dyskusja o tolerancji wobec osób psychicznie zaburzonych. Ja tez jestem zdania, że nie powinny one funkcjonować w sztucznym klinicznym świecie na tzw prochach, ale zostawienie ich samych sobie bez jakiegoś systemowego leczenia też sprawy nie rozwiązuje. I pogłębia stereotypy o których wspomina Ella.

Co do dyskusji regionalnych zapewniam Was - Zośka diabeł jest wszędzie ;) Tylko ciekawe czy będziecie tak naprawdę chcieli jej u siebie szukać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety są ludzie, których zachowanie ich zachowanie - choćby ta pani, mam iść ją pogłaskać i współczuć widocznym objawom chorobowym, a może wypiąć dumnie pierś i pozwolić się pocelować następnym zgniłkiem w imię poprawy samopoczucia chorej osoby?

 

Czy dobry standard to oficjalne przezolenie na to, zeby chorzy ludzie miast sie leczyc rzucali w nas zgnila zywnoscia (a moze czasem czyms innym, ciezszym) ?

 

Być może zachowanie p. Zosi wskazuje na zaburzenia psychiatryczne, ale czy to znaczy, że takie zachowanie mamy tolerować w ramach tolerancji??? :o :o :o

To przecież prowadzi do absurdu - takiej osobie wolno wszystko wszędzie :o :o :o . Ja się z takim podejściem zdecydowanie nie zgadzam.

 

Ludzieee, tu przecież chodzi o coś zupełnie innego.

Nikt nie kwestionuje prawa kupujących do spokoju i nietykalności osobistej!

Ja się upominam o równość wszystkich wobec prawa do godności, szacunku i ochrony dóbr osobistych .

Tymczasem zachowanie tej chorej kobiety spotyka się z kpiną lub oburzeniem, a nikomu nie przychodzi do głowy, że ona może potrzebować pomocy.

Taka właśnie jest świadomość społeczna dotycząca zdrowia psychicznego i taka jest percepcja społeczna osób chorych psychicznie – począwszy od dowcipów o wariatach, poprzez niezrozumienie , do ostracyzmu i pogardliwej obojętności.

Takie są niestety doświadczenia codzienne moich pacjentów – i dlatego wciąż zbyt mało osób potrzebujących pomocy psychiatrycznej, sięga po tę pomoc (lub sięgając, ukrywa to) – z lęku przed etykietką wystawianą przez absurdalne społeczne mity.

 

Choroby psychiczne - społeczny stereotyp

Schizofrenia.info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...