andrzej49 23.06.2005 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2005 Daj tablicę o treści " Droga prywatna wstęp bezpańskim psą zabroniony", albo je "przygarnij" po uprzednim odpchleniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gafinka 23.06.2005 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2005 Jezier a ja bym proponowałana prawdę zrobienie zdjeć i poszukiwanie dla psów opieki tymczasowej lub właściciela przez net. Jesli zrobisz zdjęcia chętnie podpowiem i ewentualnie poprzeklejam ogłoszenia w rózne miejsca. Największym serwisem na którym szuka się psom domów i wiele psów do znajduje jest dogomania. Ale w zasadzie każdy w tej chwili psi serwis ma dział zwierzeta w potrzebie. Co do schronisk - wiem, ze możesz to odebrać jako ględzenie o zbawieniu świata, ale za długo się tym zajmowałam, żeby nie ględzić. Oddanie ich do schroniska skończyć się może rozmaicie i to zalezy od samych psów (od ich wieku, urody, umiejętności życia wspólnie z człowiekiem) a także od ewentualnego schroniska , które wybierzesz.NIe wiem czy gmina, w ktorej są psy ma podpisaną umowę z jakimkolwiek schroniskiem. Ale możliwości sa różne, z tego co się orientuje mieszkasz gdzieś w okolicah Warszawy.Wymienię ci więc miejsca gdzie psy mogą trafić i to jaki bedzie scenariusz jak tam trafią zwłaszcza jeśli psy są trochę dzikawe i nieufne do ludzi.1. Paluch - około 1000 psów bezdomnych. Paluch nie usypia - co nie znaczy, ze jest rewelacyjnie, pies nieufny do człowieka trafi do boksu, w którym spędzi resztę swoich dni. Stanie się coraz bardziej dziki i coraz bardziej nieufny. Trafi do boksu w którymbędzie wiele psów - mozę zostać zagryziony,lub dotkliwie pogryziony. Na Paluchuod 16-18 nie ma nikogokto kontroluje zachowanie psów. Dlatego jeśli psy zczną się gryźć w nocy - to pies pogryziony wykrwawia się czasem wiele godzin.Odnośnie interwencji Palucha - nawetjeśli zgodzi się przyjechac -choc nie sądzę - to nieprzyjedzie do psa który biega luzem. Pies musi być na jakimś zamkniętym terenie, żeby mozna było go złapać. 2. Rozmaite prywatne przytuliska - i tutaj jest bardzo rożnie.a) dobre - czyli takie, które sprawują rzeczywistą opiekęnad psami, mają wolontariuszy , szukają psom domów, i choć czasem bywa głodno i nie zawsze jest dostateczna ilość pieniążków na leczenie, sterylizację i inne potrzeby. Psom krzywda się nie dzieje. b) przytuliska i schroniska zalożone przez prywatne osoby dla zarabiania kaski a nie opieki nad zwerzetami. Mają umowy z hyclami. Dostają jednorazowe pieniądze od gmin za wyłapane psy. Psy giną w niewyjasnionych okolicznościach -można się domyśleć,ze nie są zabijae w sposób humanitarny - nie są usypiane tylko w jakiś sposób usmiercane przez hycla. Te schroniska często nie potrafią rozliczyć się z kilkuset psów, które podobnodo nich trafiły. Te także odradzam z przyczyn wiadomych, chyba nikt nie chciałby mieć świadomości, że zadzwonił po hycla i pies została zabity np.siekierą i zakopany w lesie.c) wielkie przytuliska prywatne, które są straszliwie niedofinansowane, na jednym terenie zgromadzone kilkaset psów - które się gryzą i zagryzają, ale takze niestety z powodu braku pieniędzy na sterylizację rozmnażają. te odradzam z całego serca - bo uważam, ze trafianie psów do tego tepu placówek, nierozwiązuje problemu,ale go poglebia. Wybor co zrobisz - to twój wybór - ja napisze co ja bym zrobiła. Ja bym zrobiła psom zdjęcia i szukalabym dla nich domu - można to robić na rózne sposoby - przez net, przez wydrukowane ogłoszenia które można porozwieszac w lecznicach i sklepach zoo i tak dalej. Jestem przekonana, że osoby z tego forum mogłyby znacznie więcej pomóc niż osoby zajmujące się szukaniem psom domów na codzień - powód jest prosty - tacy jak ja, którzy np. od kilkulat szukają psom domów - mają najczęściej znajomych już tak zazwierzęconych, ze nie da się umieścić u nich psa, ale osoby, które się tym nie zajmują mogą z pewnością znaleźć w swoim bliższym lub dalszym kręgu znajomych ludzi, którzy by psa przygarneli - trzeba tylko chcieć spróbowac szukac.Ktoś powie, ja nie jestem od tego, nie będę chodził i rozpytywał znajomych o to czy nieznają kogoś kto ma dom dla psa, nie będę rozwieszał ogłoszeń - obciach. Ja sadzę,że nie obciach - nie ma nic wstydliwego w tym, że ktoś z serca próbuje pomóc drugiej istocie, która czuje i cierpi i która sama takiego losu nie wybrała - tak ułozyło się jej życie. Jesli jednak zdecydujesz się na szukanie psom domu - w co chcę wierzyć - to co trzeba by było zrobić - to sprawdzenie w jakim stopniu psy są zsocjalizowane z człowiekiem- czyli generalnie czy nadają się do adopcji dla każdego, czy to musiałby być ktoś kto zna się na psach. Aby to zrobć dobrze należałoby z psami nawiązać kontakt i przez jakiś czas go utrzymać. Być może - sąsiedzi, którzy je dokarmiają wiedzą coś wiecej - np. czy psy dają sie głaskać, czy podchodzą do ręki, czy przejawiają agresję itd. Moim zdaniem istotne jest jeszcze jedno - czy któryś z psów nie jest suką i to np. karmiącą szczeniaki - i jeśli tak to należałoby je znaleźć bo gdybyś wybrał którykolwiek sposób na rozwiązanie tego problemu - a szczenięta są - to skazujesz je na śmierć głodową. Napisałam co wiedziałam - jeśli wybierzesz choćby próbę znalezienie dla nich opiekunów tymczasowych lub docelowych choćby przez net -proponuję załozyć wątek nahttp://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewforum&f=4&sid=517cb1f60108ed0f6cb53e312be1f033To miejsce wokól którego skupione sa osoby zajmujące się pomocą dla zwierzaków, zwłaszcza psow.Opisz tam swoją sytuację. Najlepiej dodatkowo zamieścić zdjęcia psów. Jeśli jednak wybierzesz jakieś schronisko - służe konsultacjami czy wybrałeś najlepsze czy najgorsze z możliwych. Bo schronisk w okolicah Warszawy jest dużo i wszystkich z nazwy nie bede wymieniac. Jeśli znalazłbyś dom tymczasowy dla psów inp. bylby kłopot ze złapaniem ich -służe pomocą - jesli chciałbyś ocenić stopień ich zsocjalizowania też mogę postarać się pomóc - ale niestety nie będę w stanie zbarać psów do siebie. Mam trzy psy i 2 koty w bloku i dokąd się nie wyprowadzę, więcej zwierzat w grę nie wchodzi. Uczciwie także napisze, że w jednym nie pomogę, nie pomogę w łapaniu psów i obłaskawieniu po to aby były odłapane przez hycla - nie chcę ich mieć na sumieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.06.2005 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2005 "Wybor co zrobisz - to twój wybór - ja napisze co ja bym zrobiła." Ale przecież nie ma najmniejszego problemu.Możesz to zrobić.Chyba nie ma znaczenia,że te psy są akurat na drodze Jeziera.Jestem przekonana,że w razie potrzeby Jezier udostępni Ci swoje namiary.Widać,że dużo wiesz o tym więc może pomóż? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gafinka 23.06.2005 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2005 opal jest problem - tylko ty go nie widzisz a) nie wiem nic opsach b) nie jestem w stanie na bieżąco informowac ewentualnych osób o tym czy psy nadal są c) co uważasz, że jak sie trafi chętny to mam się umawiać pod płotemu Jeziera - bo mnie to łatwiej zrobić niż jemu zaproponowałam w czym mogę pomóc - w przeciwieństwie do ciebie - wiec zupełnie nie rozumiem co masz na celu piszac takie brednie - chcesz się pochwalić swoim wątpliwym poczuciem humoru czy nie znalazłeś innego tematu w którym mógłbyś się wypowiedziec sensownie to tak se coś postanowięłeś bazgrnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.06.2005 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2005 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 26.06.2005 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2005 Gafinko jestes Wielkaszacuneczek dla Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 26.06.2005 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2005 tutaj są ludzie mądrzy wiedzą iż psy są często zabawką porzucaną w lesie. Czyżby?? Może i jesteśmy i mądrzy, ale niekoniecznie wrażliwi. Gdyby tak było, opisane zjawisko nie byłoby nagminne. : Teraz co do mojej akademickiej wypowiedzi, to owszem, w pewnym sensie macie, mdzalewscy, rację... Choć, czy pytanie Jeziera nie było z serii tych retorycznych, gdzie nie oczekuje się odpowiedzi. Jezier dobrze zna wyjście z sytuacji i bez naszych podpowiedzi (schronisko, nowy właściciel, środki drastyczne). Pozwoliłam sobie na kilka wolnych zdań. Może jednak warto naprawiać siebie i świat wokół. Nawet, gdyby zarumienić się miała i ocknąć TYLKO jedna diabla dusza pozdrawiam.ara. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 26.06.2005 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2005 ara, toś mu pomogła,faktycznie. A ty, opal?? W sukurs przyszła mu najkonkretniej, Gafinka - zawodowiec w dziedzinie psiego bez-państwa. . pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gafinka 26.06.2005 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2005 Wielka nie jestem, zawodowcem też nie bardzo, ale przez ponad trzy lata pomagałam na warszawskim Paluchu i coś tam na temat psów wiem - i propozycję pomocy w zakresie, który przedstawiłam podtrzymuję. Ja zwyczajnie wyznaję zasadę iż my ludzie powinniśmy być odpowiedzialni za to co udomowiliśmy i starać się pomóc tym, którzy są najbardziej bezbronni - a bezdomny pies jest z pewnością istotą, która pomocy potrzebuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 26.06.2005 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2005 Mialam nie zabierac glosu Gafinko , ale powiem jednak , moze bardziej powtorze za moim bohaterem jestesmy odpowiedzialni za to co oswoilismyludzie jako tacy powinni poradzic sobie sami , bezbronnym , ufajacym , wiernym i zagubionym zwierzetom powinnismy pomoc my , nie ma innej drogi .Dyskusja widze j zrobila sie bardziej ogolna .Jezier jezeli uda sie Tobie choc jednemu z tych psow znalezc dom ...zobaczysz , satysfakcja bedzie duza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 26.06.2005 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2005 A moze odezwalby sie "glówny zainteresowany" czyli Jezier... Jezier - to jak z tymi fotkami - poswiecilbys 2 min. z zycia i trzasnął foty psiakom a potem opublikowal je na naszym forum lub przeslal do gafinki (gafinka - rozumiem, ze twoja deklaracja poprzyklejania zdjec w kilku miejscach jest nadal aktualna). No i moze jakis którtki opis charakterkow zwierzaków - bo z tego co do tej pory napisales to wynika, ze na psy stróżujace na pewno sie nadaja Sama też spróbuje sie dowiedziec, czy ktos ze znajomych nie chcialby przygarnac któregos. Pomózmy tym psiakom - wiem, ze swiata nie uratujemy, ale moze chociaz te 2 psiaki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
calibra2 25.11.2005 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2005 tak zrób kilka fotek i daj ogłoszenie albo zbij im z sąsiadem budy niech przynajmniej nie marzną a i domu przypilnują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paj 02.12.2005 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2005 może pitbulla sobie kup, wtedy nie będzie obcych psów pod działką minelo kilkanascie miesiecy a ten dalej swoje ...... szkoda mi Cie czleku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawomir potecki 02.12.2005 23:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2005 może pitbulla sobie kup, wtedy nie będzie obcych psów pod działką mamy psy , kochamy psy , karmimy je ,dopatrujemy , odrobaczamy , szczepimy , doglądamy , wiosną zakładamy " beyera " i psy są wspaniałe . ale żadne pitbule , bo te se mdzalewski do ..... wsadz . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 03.12.2005 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2005 może pitbulla sobie kup, wtedy nie będzie obcych psów pod działką mamy psy , kochamy psy , karmimy je ,dopatrujemy , odrobaczamy , szczepimy , doglądamy , wiosną zakładamy " beyera " i psy są wspaniałe . ale żadne pitbule , bo te se mdzalewski do ..... wsadz . Piszesz,ze kochasz psy.....ale pitbule kazesz se wsadzic gdzies!!To troche dziwne jak na miłosniczke/a psów.Pitbul to pies jak kazdy inny i nie musisz jadem na nie pluć milosniku zwierząt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.12.2005 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2005 psy są wspaniałe . ale żadne pitbule Achaaa, rozumiem... czyli są psy lepsze i psy gorsze, to jakaś odmiana... "rasizmu" na moje oko... No tak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawomir potecki 06.12.2005 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2005 psy są wspaniałe . ale żadne pitbule Achaaa, rozumiem... czyli są psy lepsze i psy gorsze, to jakaś odmiana... "rasizmu" na moje oko... No tak... przepraszam , że się uniosłem . kilka lat temu widziałem twarz męszczyzny poszarpanego przez pitbula . do dzisiaj nie mogę się tego pozbyć . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 08.12.2005 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2005 psy są wspaniałe . ale żadne pitbule Achaaa, rozumiem... czyli są psy lepsze i psy gorsze, to jakaś odmiana... "rasizmu" na moje oko... No tak... przepraszam , że się uniosłem . kilka lat temu widziałem twarz męszczyzny poszarpanego przez pitbula . do dzisiaj nie mogę się tego pozbyć . A mnie kiedyś pogryzł zwykły kundelek i jakoś nie pluje jadem w kundle i nadal kocham psy!!!Kazdy pies moze pogryzc nie tylko pitbul! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nika.j 08.12.2005 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2005 może pitbulla sobie kup, wtedy nie będzie obcych psów pod działką mamy psy , kochamy psy , karmimy je ,dopatrujemy , odrobaczamy , szczepimy , doglądamy , wiosną zakładamy " beyera " i psy są wspaniałe . ale żadne pitbule , bo te se mdzalewski do ..... wsadz . Piszesz,ze kochasz psy.....ale pitbule kazesz se wsadzic gdzies!!To troche dziwne jak na miłosniczke/a psów.Pitbul to pies jak kazdy inny i nie musisz jadem na nie pluć milosniku zwierząt Jadem "pluć" ale na nieodpowiedzialnych właścicieli tych piesków. Ciarki mam na plecach jak widzę podchmielonych nieodpowiedzialnych ludzi z tymi psami na smyczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nika.j 08.12.2005 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2005 Jadem "pluć" ale na nieodpowiedzialnych właścicieli tych piesków. Ciarki mam na plecach jak widzę podchmielonych nieodpowiedzialnych ludzi z tymi psami na smyczy A czasami i bez smyczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.