Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt DOM W GROSZKU pracownia ARCHON


Recommended Posts

Witam Was serdecznie,

zamówiłam dzisiaj z mężem projekt Dom w groszku 2, w wersji katalogowej...

Sama nie wiem czy się cieszyć czy bać:D Już w trakcie wyboru i zakupu tyle różnych niespodziewajek... co będzie dalej? Planujemy rozpocząć budowę w czerwcu w Kolbudach pod Gdańskiem.

Przeczytałam prawie całą historię tego wątku i postanowiłam włączyć się do pasjonatów na forum, skorzystałam z bardzo wielu Waszych przemyśleń i mam nadzieję, że moje doświadczenia też pomogą komuś kto za parę miesięcy wpadnie na ten projekt i zatonie w nim po uszy...:)

Od razu pozwolę sobie zadać pytanie : mamy w projekcie 1W porotherm 44, w trakcie budowy zmienimy na 25 + 20 styropianu, czy ktoś spotkał się z jakimiś problemami w związku z taką zmianą? Może jakiś skrupulant od kredytu się przyczepi? Grubość ściany prawie bez zmian a zmiana u architekta 1600 plus 23%VAT.

pozdrawiam

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witaj Magdalena w Groszku, rozumiem Twoje mieszane uczucia i obawy związane z planem budowy - to chyba normalne uczucie - ponoć tylko głupcy pozbawieni wyobraźni nie odczuwają strachu ;) Jeśli trafisz na dobrą ekipę wszystko pójdzie ekspresowo, ani się obejrzysz i będziesz mieszkanką groszka.

Odpowiadając na Twoje pytanie - my również zmieniliśmy 1W na porotherm 25 + 15 styropianu (taki biały w niebieskie i szare drobne kuleczki), też chcieliśmy 20 cm, ale nam odradzono - podobno to nieistotna dla domu różnica - ale wyliczeń na podparcie tej opinii nie posiadam. Nasz Pan od adaptacji projektu od razu w projekt wpisał zmianę grubości ścian więc w banku nie było problemu. Jeśli wiesz, że coś będziesz zmieniać to wpisuj to już w adaptację, każda zmiana musi być do odbioru końcowego opisana przez kierownika budowy. Czasem kierownik bud. nie chce na coś się zgodzić - jeśli będzie to w projekcie nie ma wyjścia. Pozdrawiam, Gosia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Magdalena w Groszku :) u nas podobnie jak u Gosi porotherm 25 i 15-tka styropian. Podobno to b.dobre rozwiązanie. Co do zmian w projekcie to my tego nie uwzględnialiśmy, problemów w banku i z kierownikiem nie było.

Życzę powodzenia i trzymam kciuk:)

 

Gosia ja też spoglądam co i rusz do ogrodu, czy aby moje cebule nie wyszły, ale jak na razie cisza. Mam nadzieję, że do mrozów to się nie zmieni. (podobno mają przyjść w przyszłym tygodniu)

U mnie z nowości to mam już dolną łazienkę :lol2: :lol2:

Cóż za komfort, kibelek na dole, no i możliwość wzięcia szybkiego prysznica - bezcenne.

 

Chciałam wrzucić kilka fotek, ale pokazuje mi komentarz, że nie mogę utworzyć grupy :(:o

Wydaje mi się że mam za duży rozmiar zdjęcia, bo mniejsze mi wkleja.

Co z tym począć - Gosiu Ty pewnie wiesz jak zmniejszyć rozmiar zdjęcia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefany, pędzę przez deszcz i wiatr z pomocą :)

Mój sposób na zmniejszenie zdjęć - (zawsze zmniejszam kopię, by oryginał pozostał w oryginale :) )

- zdjęcie musi być zamknięte, klikam na nie prawym przyciskiem myszy, otwiera się okienko gdzie wybieram "otwórz Microsoft office 2010" klik,

- otwiera się wybrane zdjęcie, na górnym pasku klikam w "edytuj obraz",

- po prawej stronie wybieram w "zmień rozmiar" opcję 'wstępnie zdefiniowane szer. i wysokość' ja wybieram "dokument - duży (1024x768 pikseli)",

- klik OK,

- na górnym pasku jeszcze klikam w dyskietkę i już koniec. Zdjęcie zapisane w zmniejszonym formacie :)

Dodam jedynie, że ja blondynka jestem, pewnie są inne sposoby ale ja ich nie znam :)

A teraz to czekam na łazienkę, już przed świętami wyczytałam u Toli, że się robi :) pa, pa.

 

Szczerze powiedziawszy kąpieli w wannie zażywałam może 10 razy od przeprowadzki, zdecydowanie wolę prysznic :)

Edytowane przez gosia sz-n
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo,

dzięki za wieści o tej ścianie dwuwarstwowej, wiem że do 18 cm styropianu skoki zwiększonej izolacji są przy wyliczeniach widoczne, a potem już właściwie w ogóle. Te 20 cm wymyśliłam żeby zbliżyć się do wymiaru pierwotnego czyli 44 cm. Bardzo podobają mi się te dwie wypowiedzi Stefany i gosi sz-n:) Jedna z Was na żywioł a druga przedstawicielka rozsądku i miary:D Pani architek radzi nam wziąć ekipę z kierownikiem od razu bo wg niej : lepiej się takiej ekipie pracuje - a pilnować i tak trzeba.

gosia sz-n :Z tulipankami rzeczywiście nie za dobrze, jedyny ratunek duży śnieg - może wtedy przezimują. Ale na moje oko to tej zimy wcale nie uświadczymy.

Stefany: łazienka robi wrażenie większej, (bardzo mnie to cieszy:) ) a jaką kabinę maxymalnie tam można zmieścić? 90?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

dorka S :ech no szukam, zbieram informacje... Generalnie, zdrowy rozsądek podpowiada żeby znaleźć kierownika osobno i resztę po kolei ekipy: fundamenty, potem ściany i osobno dach itd... Dlatego zapodałam to co usłyszałam z ust P. architekt, może to jakaś prawidłowość o której nie wiem, dom buduję przecież pierwszy raz:).

I też zastanawiam się czy jak mam znajomego elektryka, który wykonał raz czy dwa elektrykę w całym domu to czy da sobie radę z tematem na dobrym poziomie? Może lepiej postawić na fachowców, którzy tylko domki obstawiają?

W czerwcu lipcu najdalej chcemy zacząć, więc muszę ruszyć ostro z poszukiwaniami i bukowaniem terminów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefany, cieszę się że mogłam pomóc i rozbawić swą łopatologiczną instrukcją :)

na FM często padają pytania jak wkleić zdjęcie, jak zmniejszyć, dodać itd. i jeśli czasem nie dodasz słówka "Kliknąć" krzyczą, że jest beee, bo instrukcja nie zadziała :)

 

Wracając do łazienki widzę, że wygrała jednak opcja, na którą zagłosowali moi chłopcy :) Wyszło ładnie, jasno, bez udziwnień a takie wnętrza lubię. Zazdroszczę podłogi drewnopodobnej, którą planowałam w górnej łazience a nie zrobiłam. Łazienka zgodnie z tym co pisałam od dawna wcale nie jest mała, jednakże brak okna zupełnie ją odmienia.

 

Magda, u nas firma budująca i kierownik bud. to były 2 różne firmy, ale znali się wielu wcześniejszych budów. Tak jest lepiej. Nie mają oporów przy wytykaniu ewentualnych błędów, wskazywaniu poprawek. Jeśli kierownik i ekipa to jedno ciało często kierownik pilnuje, ale przymknie oko na niby drobiazg - tak mieli nasi sąsiedzi - mieszkają od roku a komin przy większym deszczu cieknie, stopnie nierównej wysokości itd.

 

Kabina u nas 80 cm, ale jest jeszcze miejsce więc mogła być 90 - bałam się że nie wejdzie. Ewentualnie można wziąć węższe drzwi wejściowe do łazienki, ale tego nie wymyśliłam, a nigdzie nie doczytałam.

 

DorkaS, widzę spore postępy, kafelki za kozą mnie urzekły, drewniane sufity na poddaszu są cudowne. Zaglądam do Ciebie, chętnie czytam Twoją relację okołosylwestrową :)

pa, pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do łazienki, to rzeczywiście w wersji surowej wydaję się klitką na miotły, z przerażeniem zastanawiałam się jak to wszystko tam poupychać i swobodnie się poruszać. Okazuje się, że na tych niecałych 4 m2 można się zmieścić. Kabinę mamy 90-tkę, ale drzwi węższe. Choć jak pisze Gosia przy normalnych drzwiach też powinna się zmieścić.

Ta łazienka to generalnie taki ekonomiczny wariant, bo z kasą ciężko, ciągle nowe sprawy na zewnątrz domu. A te małe wewnątrz typu lampa, dywan czy inne "drobnostki" to też nie takie znowu małe wydatki.

POzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo,

dzisiaj w deszczowej i bardzo wietrznej aurze wybraliśmy się na zrobienie zdjęć, wczoraj listonosz przyniósł nam info o założeniu kw;)

 

MDSC08512 (640x361).jpg

 

dorka S no chylę czoło, dzięki Waszym ostatnim postom, zajrzałam na Twoja stronkę domek z lego, fantastycznie piszesz! Bardzo elegancko i do tego ciekawie opisujesz każdą sprawkę nawet:)

gosia dzięki, myślę że tak właśnie zrobimy.

A jak wygląda u Was sprawa wiatrołapu? mamy plan powiększyć go robiąc malutką kotłownię, i od razu wejście do garażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda, o wiatrołapie pisałam ze Stefany dnia 27. 07. 12 r., na 161 stronce rozważałyśmy wielkość szafy. U mnie stanęło na przesuwnej z 3 skrzydłami (środkowe z lustra). Najbliżej wyjścia mam same regały i pudła z butami + buty aktualnie używane, środek na kurtki + 3 półki (torebki, czapki itd.), skrzydło przy wejściu do mieszkania wieszaki na długie płaszcze + siedzisko z 2 pufek. Jest OK, kurtki bezpośrednio po zdjęciu lądują w szafie, no chyba że mokre to do kotłowni. Wiatrołap nie jest duży, po zabudowie szafy ma 120 cm szerokości. Gdy wracamy równocześnie do domu (3 dorosłe osoby) jest chwilowe zagęszczenie, ale już wyrobiliśmy sobie kolejność czynności by się nie przepychać :) Kotłownia mogła być lekko zmniejszona, no ale nie zrobiliśmy tego. Sprawdziłam groszka 2 - masz komin wiec z powiększeniem wiatrołapu jest problem, no chyba że odwrócisz komin o 90 stopni i po kłopocie, no i jeszcze rura kanalizacyjna, o której pisze Anetka (Stefany). Tak wiec jak widzisz zmianę rozmiaru wiatrołapu i kotłowni należy rozkminić już teraz przy projekcie. W kotłowni mam piec do c.o. na ściance łazienkowej, na ściance frontowej pod oknem mam szafki stojące i umywalkę (bardzo przydatna po powrocie z ogrodowych prac), na ścianie szczytowej mam szafki wiszące, na ściance między drzwiami a oknem mamy skrzynkę prądową. Kotłownia jest zagospodarowana i wykorzystana na maxa, zimą lądują tam dodatkowo łopaty do śniegu, zapas tygodniowy drewna do kominka, a także mokre buty, mokre kurtki itd. no i robocze- ogrodowe ciuchy, gumiaki (nie mamy garażu). Jeśli nie zapomnę to wieczorkiem wrzucę jakieś zdjęcia kotłowni, wiatrołapu mam w stopce ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda, i zapowiedziane zdjęcia kotłowni.

zdj. 1 - piec wisi pomiędzy odwróconym o 90 st. kominem - za drabinką a zabudowaną rurą kanalizacyjną (za niebieskim zbiornikiem),

zdj. 2 - plątanina rurek z gazem i wodą,

zdj. 3 - pozioma rurka gaz, za niebieską torbą biała pokrywa to rozprowadzenie podłogówki - ściana szczytowa,

zdj. 4 - ściana frontowa domu ze zlewem i miejscem na odłożenie "niezbędnych przydasiów",

zdj. 5 - skrzynka z prądem :)

P1142152.jpg

P1142154.jpg

P1142156.jpg

P1142157.jpg

P1142158.jpg

Edytowane przez gosia sz-n
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...