Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt DOM W GROSZKU pracownia ARCHON


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam,

Gosiu dziękuję za podpowiedź o szafie. Nas jest czworo, dzieciaki jeszcze małe ale szybko rosną i obawiam się tłoku w wiatrołapie. Architekt nam wstępnie zaproponowała powiększenie kosztem kotłowni. Tylko Twoja kotłownia jest tak super praktycznym pomieszczeniem! My co prawda mamy projekt z garażem więc będą 2 pary drzwi w kotłowni i nie będę mogła aż tylu szafek zainstalować ale zlew "gospodarczy" niezbędny! Mamy białego hawańczyka - każdy spacer to mycie podwozia i łapek, i dostaję szału że 3-4 razy dziennie muszę zlew w łazience myć! Z tego co napisałam i sama przeczytałam :D to chyba już podjęliśmy decyzję :D i będzie jak w projekcie.

Co do szaf, to pomysł Stefany jest dla nas idealny, dzieciaki mają teraz takie małe krzesełka z Ikei w przedpokoju i wieszaczki nisko na ścianie czyli ściągam od Stefany szafę:)

Jeszcze raz dzięki za to że jesteście - nie mam w ogóle zmysłu urządzania niestety i dlatego forum jest nieocenione!

Dzisiaj złożony wniosek w energii i o gaz, jeszcze tylko wodociągi:) Przyłącze gazu w Kolbudach ok 2800 zł a prąd UWAGA! niespodzianka w tym roku obniżyli stawkę z 1700 zł do 300 zł !!! No to się rzadko zdarza, żeby coś potaniało....:no:

Któryś z Groszkowców opisywał swoją budowę, że zaczęła się w lutym/marcu a na Boże Narodzenie już mieszkali... też bym tak chciała... nasze 37 m mieszkanie, które kupiłam jako panienka jeszcze doprowadza mnie teraz do rozpaczy, trzecie piętro nas czworo i pies... szczyt marzeń to to nie jest:no:

pozdrawiam

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Siego Roku Kochani!!!

Gosia rzeczywiście ta Twoja kotłownia ogromna się wydaje!

Naszą przywłaszczył mężulek i szczerze powiedziawszy kłócić się musiałam o możliwość zainstalowania tam pralki. A kłótnia prawie jak we włoskiej rodzinie heheh. Na szczęście obyło się bez latających talerzy. Pralkę przeforsowałam a żeby dodatkowo zaznaczyć że kotłownia tak samo jego jak moja kazałam położyć w niej jasno fioletowe kafelki:) A tak naprawdę ten kolor zawitał tam tylko dlatego że w jednym z marketów miały przyjemnie niską cenę:) no i trochę dla jaj bo każdy kto nas odwiedza i looknie do kotłowni pęka ze śmiechu:)

Tej szafy w korytarzu też zazdroszczę ( u nas brakuje takiej szafy na ciuchy i obuwie sezonowe) planujemy ją zrobić w tym małym pokoju na dole bo wiatrołap po części należy do naszej suczki (posłanie zajume tyle miejsca co szafa:(i szafa już tam nie wejdzie.

Stefany gratuluje łazienki!!! Gdyby nie komentarz Gosi , nie zauważyłabym że nie ma tam okna:) Mimo że te łazienki dolne są niewielkie to bardzo funkcjonalne. Ladnie wyszło tęz jestem zwolenniczką jasnych kolorów:) My też od tygodnia mamy dolną łazienkę i również wychwalam w niebogłosy prysznic:). Wrzucę później zdjęcia. Też jeszcze jest w niej kilka rzeczy do zrobienia ale korzystać już można i to cieszy najbardziej. My kabinę mamy 90 cm bez brodzika, drzwi nie musieliśmy zmniejszać są jak w projekcie.

 

Miłego dzionka życzę

Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również planowałam wstawienie pralki do kotłowni, ale gdy nagle mnie olśniło, że mogę mieć pralnię, prasowalnię i suszarnię na górze, kotłownię oddałam mężowi niemalże na wyłączność :D

Szafa w wiatrołapie to dobrodziejstwo. Skoro psinka zajmuje podłogę wiatrołapu :) to może zawiesić szafki powyżej, zawsze będzie gdzie odłożyć torebkę, szalik itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oto nasza długo wyczekiwana łazienka:)

Mała a cieszy:)

Brak w niej jeszcze zamontowanych gniazdek i kinkietów, brak wszelkiego rodzaju niezbędników ale radość z prysznica ogromna.

Oczywiście wyzwaniem jest zrobienie zdjęć w pomieszczeniu 2 x 2 a fotograf ze mnie kiepski:( więc z góry przepraszam za ich jakość

Dobrej nocy

kasia

DSC04861.jpg

DSC04863.jpg

DSC04864.jpg

DSC04865.jpg

DSC04866.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej. Monochromatyczność to moje drugie imię:) Niestety mam pewien problem z doborem kolorów i bezpieczne jest dla mnie bawić się ewentualnie kilkoma odcieniami tego samego koloru niż mieszać je ze sobą bo efekt zapewne byłby opłakany. Poprostu tego nie potrafię. U nas góruje na ścianach biały z kropelka czerwieni (jakaś łyżeczka barwnika na 10 litrów farby:)i ja tą kropelkę widzę a mój mąż twierdzi że to zwykły biały)Także zazdroszcze każdemu kto posiada choć trochę zmysłu malarskiego i dekoratorskiego.

Ty grzecznie nazwałałaś to monochromatycznością, moja mama bez owijania w bawełnę mówi żj jest najzwyczajniej nudno heheheehhe. Eee tam powiesi się kolorowe ręczniczki i już nudno nie będzie;)

Tak to problematyczna kabina (albo raczej dystrybutor był problematyczny) Kabina firmy Duka, dla mnie bomba. Jeśli ktoś kiedyś chciał kupować kabinę tej firmy to szczerze polecam. Fajnie wyglada i dobrze się ja myje. Ma jakąś powłoke co krople spływają i kilka pociągnięc tym karcherem co to go Gosiu równie za Twoją namową nabyłam, i lśni.

A płytki to Masto bianco na które zachorowałam już dawno temu. Miały być na korytarzu i w kuchni ale po przeczytaniu kilku opinii zamieniłam te korytarzowe i kuchenne na Cisa elegance lapatto i nie żałuję bo te Masto są również lapatto ale zdecydowanie mniej ( są bardziej szorstkie i podejrzewam ze trudniejsze w utrzymaniu) pożyjemy zobaczymy

Miłego wieczorku

Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo,

jeszcze zanim wpadniemy w wir tygodnia, napiszę parę słów o zmianach jakie zrobimy w groszku 2 ( we wtorek spotkanie z P. architekt ):

- na parterze zamiast spiżarni piwniczka

- okno w salonie to kwadratowe likwidujemy, będzie od pn strony a ja potrzebuję długą ścianę na regały na książki i płyty

- jedno tarasowe zmieniamy na zwykłe

- kotłownię zostawiam po przemyśleniu Waszych opowieści "z życia"

- likwidujemy balkony ( mam świra na temat mostów cieplnych i strat) i u dzieciaków zrobimy zwykłe okna kwadratowe, wszystkie dachowe zostają

- zastanawiam się nad rozwiązaniem z garderobą zamienioną na pralnię, ale gdzie ja będę trzymać wszystkie ręczniki, obrusy, pościel???

- zamiast porothermu 44 damy 25 P+W i 20 styropianu

- dodamy dgp a główne źródło ciepła to piec gazowy z zasobnikiem na wodę,na gaz ziemny

30 wełny na poddaszu, trzyszybowe okna, 15 cm styropianu na posadzce, to tak na początek plany.

Czy jest jeszcze jakiś Groszek, który zaczyna w tym roku fundamenty?:bye:

pozdrawiam

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda, z racji tego że ja zlikwidowałam garderobę na rzecz pralni wypowiem się w temacie :) Uznałam, że garderoba wg projektu jest mała i nie zmieści wszystkiego, wymyśliłam zatem szafę na całej długości sypialni. Zmieściło się wszystko, a nawet mam luzy :) w związku z tym jedno skrzydło szafy przeznaczyłam na pościele (sypialnie na górze), ręczniki kąpielowe itd. Pralnia przy łazience to super sprawa (w moim odczuciu oczywiście) - mieści się pralka, suszarka, deska do prasowania, a także kosz z czystym praniem, które nie zdążyło jeszcze wylądować w szafach. Na dole natomiast ręczniki (do dolnej łazienki), obrusy itd. wylądowały w gabinecie gdzie za drzwiami mamy szafę (zabudowa) na całej długości więc oprócz książek, albumów ze zdjęciami znalazło się miejsce na wyżej wymienione :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

halo,

Gosiu, czyli ta szafa ( fakt że baaardzo długa wychodzi ok 3.8 m a ile głębokości ma Twoja?), jest wg Ciebie pojemniejsza niż ta garderoba? Okno rozumiem po prostu przesunęliście do skosu? A na takie ciuchy garniturowe też spokojnie znalazłaś w niej miejsce?

No pytań bez liku:) ale dopóki cierpliwości Ci starczy to korzystam:)

Z innej "beczki" czy przy takich mocno uszczelnionych ( 20 styropian, trzyszybowe okna gruba wełna na poddaszu ) ktoś poleca wentylacje z rekuperacja? Ja znam argumenty zwolenników energooszczędności, ale taki zwykły Kowalski który spłaca kredyt czy to ma sens?

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda, szafa w sypialni ma faktycznie 3,8 m dł. i 0,6 m głębokości czyli standard. Jest 5-skrzydłowa. Za dwoma skrzydłami są miejsca na wieszaki - głównie koszule i garnitury męża, kilka moich marynarek, sukienki, spódnice itd. Za dwoma są tylko półki - sprawiedliwie i po równo (u męża jakby trochę luźniej :) ) i jedno skrzydło to regały na pościele, ręczniki itd. Znajdę za chwilę zdjęcia garderoby w wybudowanych groszkach, zobaczysz jaka jest. Sypialnia jest duża, wstawienie tak wielkiej szafy nie pomniejszyło jej. My sypialni używamy faktycznie jedynie w porze nocnej więc nie przeszkadza mi, że jest. Od początku wiedzieliśmy, że TV nie chcemy w sypialni więc ściana była wolna i aż się prosiła zabuduj mnie :). Okno prawdopodobnie zostało przesunięte do szczytu, ale to nie był żaden problem dla budowlańców.

 

O, znalazłam zdjęcia garderoby zdj. 1 i 2 pochodzą od Rabarbarek, zdj. 3 i 4 od Agikz - zdjęcia cały czas są dostępne w Ich albumach więc chyba się nie pogniewają jeśli tu kiedyś zajrzą.

 

Wg mnie te garderoby są maleńkie, nie da się porównać tego co można w nich schować z pojemnością mojej szafy.

25106323_img_3240[1].jpg

25106325_img_3241[1].jpg

IMG_5079[1].JPG

IMG_5080[1].JPG

Edytowane przez gosia sz-n
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innej "beczki" czy przy takich mocno uszczelnionych ( 20 styropian, trzyszybowe okna gruba wełna na poddaszu ) ktoś poleca wentylacje z rekuperacja? Ja znam argumenty zwolenników energooszczędności, ale taki zwykły Kowalski który spłaca kredyt czy to ma sens?

M

Tak jak najbardziej ma to sens. Jesli masz okna bez tych otworkow czyli na maksa szczelne to rekuperacja musi być, musi być cyrkulacja powietrza - będzie Ci się skraplać para wodna i nawet pranie Ci nie wyschnie, wszystko się kisi...i nawet otwieranie okna niewiele daje bo przecież nie po to bierzesz szczelne okna żeby je w zimie co chwilę otwierać i wypuszczać ciepło...my jesteśmy właśnie przed zamontowaniem rekuperatora i mieszkając w groszku podczas urlopu drażniło mnie, że nawet przy kominku pranie słabo schło...a co się tyczy balkonów, to my też mamy bzika na punkcie mostków cieplnych i dlatego nie robiliśmy betonowych tylko będą takie z podłogą drewnianą (balkony już sobie wiszą ale jeszcze bez podłóg)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

halo,

mamy kierownika:::)))

architekt pełną parą, ekipy do wyboru dwie: jedna specjalizuje się w Porothermie a druga namawia nas na YTONG względnie silkę....obydwie z polecenia, zobaczę jak wycenią na tych materiałach i będę myśleć. Ja wybrałam ceramikę pierwotnie bo nie interesuje mnie "moda na białe" materiały, ale jest takie powiedzenie że tylko krowa zdania nie zmienia...

Gosiu no naprawdę Ci dziękuję, zniknęły moje wątpliwości co do garderoby, w oryginale jest rzeczywiście malutka! ja teraz w mieszkaniu mam 2 m taką zabudowę, więc łatwo mi sobie wyobrazić ile miejsca będzie w prawie 4 - metrowej:) jeszcze raz dziękuję, z tego co napisałaś wynika że niepotrzebnie zleciłam P.Architekt przesunięcia tego okna.

Delmonio, a jaką macie firmę zamontowaną? i najważniejsze ile rocznie macie kosztów eksploatacyjnych ( serwis, odgrzybianie przewodów i prąd)? Jeżeli oczywiście jesteś w stanie to obliczyć.

górą grochy:)

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda, wyjęłam nasz projekt budowlany aby sprawdzić dokładnie jak to było z oknem w sypialni - jednak jest przesunięte do szczytu i zmiana - pierwotnie były drzwi balkonowe. Mieliśmy to uwzględnione przy adaptacji projektu. Pisząc poprzedniego posta nie pamiętałam jak było w projekcie. Wszystkie planowane zmiany mieliśmy przemyślane i wprowadzone na etapie adaptacji, nic już nie zmienialiśmy w czasie budowy - poza jednym wyjątkiem - okno w kotłowni. Pan od adaptacji uparł się że nie przeniesie okna ze ściany szczytowej na front budynku - po prostu nie bo nie. A, że ja też jestem uparta to pogadałam z naszymi panami na budowie, że chcę tu mieć samowolkę i oni się zgodzili na moja odpowiedzialność :) Na koniec budowy przed odbiorem zgłosiliśmy kierownikowi budowy zmianę, on ją wpisał w papiery i mam legalnie okno po mojemu :)

My mamy dom z porothermu, sąsiad z silki co lepsze nie wiem.

Mamy okna 3-szybowe, nie mamy rekuperacji, nikt ze znajomych również nie ma, nie umiem się wypowiedzieć w tym temacie. Pranie schnie w pralni, jest tam zwykła went. grawitacyjna, podobnie w łazienkach, kuchni i salonie. Okna mimo zimy otwieram wcześniej zakręcając na pół godzinki kaloryfery. Problem skraplania się widać czasem w małej łazience, chcemy tam zamontować nawiewnik w oknie czy jak to się zwie, ale na razie na planach się skończyło. Zostawiam na noc uchylone drzwi od łazienki i tyle. Szczerze mówiąc nie rozumiem o czym pisze Delmonio, że pranie nie schło nawet przy kominku?? Nie rozumiem co to za kominek, albo co to za pranie???

Pozdrawiam, gosia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdalena w Groszku, my jeszcze w naszym domku nie mieszkamy (pomieszkiwalismy w trakcie urlopu) wiec jeszcze rekuperatora nie mamy, rozprowadzona jest tylko instalacja ale bez samego urzadzenia. Mamy po prostu bardzo szczelnie wyizolowany dom i żadnej wentylacji grawitacyjnej bo bedzie mechaniczna wiec po prostu cyrkulacji powietrza nie ma. Ja nie pisze ze pranie nie schlo wcale, schlo ale bardzo powoli. Kominek ma podwojną szybę i jest podlaczony do podlogowki wiec jak sie w nim pali to cieplo idzie głównie w podłogę a nie szybą na salon.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo,

mam ogromny problem z oddzieleniem tych koniecznych elementów instalacji w domu od tych, które są troszkę uleganiem marketingowi. Znam kilka opinii, że w domu o takiej konstrukcji nic się nie dzieje i nie ma problemów z wentylacją grawitacyjną, ale takich opinii jak ta Delmonio też kilka poznałam.

Nawet ostatnio w biurze architektonicznym zajmującym się budową energooszczędnych domów rozmawiałam z architektami, którzy mają rekuperację i twierdzi że to niezbędne - przy tym samy stoliku siedział z nami kierownik budowy, który 2 lata temu skończył budowę domu dla ojca w takim systemie jak nasze bez mechanicznej i nie ma żadnych problemów z wilgocią... Bądź tu mądry...

Moja osobista Mama, która pracuje od 30 lat w hurtowni mat. budowlanych i zjadła zęby na szkoleniach z produktów twierdzi, że POrotherm jest najmniej zanieczyszczony chemicznie ponieważ jest łączony w sposób naturalny - wypalany... Dlatego najbliżej mi do ceramiki.

No nic zobaczymy.

Dzisiaj w radiu Gdańsk był ciekawy wywiad z Panem z Kaszub, który ogrzewa dom kotłem na eko groszek i pali raz w tygodniu przez 5 godzin - to mu wystarcza do ogrzania domu przez 7 dni.... Niemożliwe? Ogrzewa 11.000 litrów wody!!! I tym potem ogrzewa - zużycie roczne 2 tony eko groszku!!!!

WOW

Gosiu, wszystkie zmiany - oprócz ściany robi nam architekt, a o tej ścianie sama P. arch. nam doradziła żeby zrobić po swojemu bez zmiany, dobry region do budowy nam się trafił. Przyjazna Gmina:)

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo,

no mamy wszystkie warunki przyłączenia, naprawdę jestem szoku, kupno projektu i zdobycie wszystkich warunków 3 tygodnie. Teraz instalatorzy do projektu - miesiąc no i powinniśmy z początkiem marca składać o pozwolenie na budowę...

Trzymajcie kciuki, nie wiem jak to wytłumaczyć ale mam wrażenie że wszechświat nam teraz zprzyja:D

M:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...