Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt DOM W GROSZKU pracownia ARCHON


Recommended Posts

hej hej kochani!!!

 

Mamy już ocieplone poddasze, i zrobiony strych. Dzisiaj montują schody na strych i mają dostarczyć okna i bramę garażową. Brama Wiśniowski, okna złoty dąb, 3- szybowe. W naszej chatce robi sie baaardzo miło!!!! Chciałabym jeszcze dodać, że na naszym terenie zimy jakoś brak. Trochę mnie to cieszy aczkolwiek brak śniegu nie cieszy mojego szkrabika ( mamo a kiedy na sanki pójdziemy , a bałwana kiedy ulepimy?), a po drugie to od początku stycznia w naszej chatce pomór anginowy!!! Bakterie sieją się jak nie wiem co - brak mrozu , brak wytępienia cholery . Pracuję w przychodni i u nas to masakra: dzieci na okrągło katar, kaszel, angina. Z reszta starzy też. 6 stycznia pojechaliśmy na naszą posiadłość i zrobiliśmy sobie ognicho z kiełbaskami. W samo południe było z 10 stopni na plusie. Posiedzieliśmy z dwie godzinki. Dzieciaki miały ubaw na całego.

DSC_1397.jpgDSC_1402.jpgDSC_1403.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziękuję :)

poradźcie mi, bo nie wiem czy tutaj mam upuszczać swoje emocje, czy np. założyć jakiś wątek? Jak to się "robi tutaj na forum" mam taką ochotę opisywać to co się po kolei dzieje a nie chcę zaśmiecać nikomu. Dziennik to raczej jak już zaczniemy budowę przecież.

pozdrawiam

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katw1 masz piękny jz domek. Fajne kolory na dole,no i kuchnia przesliczna!!! Łazienki wyszły super. Miło popatrzeć na Wasze wykończenia.

Magdalena w Groszku - witaj w klubie!!! Dziękuję za życzenia. Ja jak na razie jestem bardzo zadowolona z projektu. Dom jest w sam raz, teraz nawet jak juz stoją ściany - to wydaje mi się i tak za duży hehehe. Powodzenia koleżanko i czekamy na Twoje wpisy i zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aciagilbert, wiem co to "opinia wujka dobra rada", przerobiłam to na swej skórze - znajomy powiedział, że mamy źle a mój mąż o mało nie zszedł na zawał, po konsultacjach z kierownikiem budowy i lekturze okazało się że jednak mamy dobrze. Nie chcę Cie dołować ale niestety dodam, że u nas ocieplenie poddasza i k-g były dopiero po robotach mokrych tj. po tynkach i wylewkach.

Pamiętam, że gdy weszłam do domku po pierwszym dniu tynkarzy to byłam przerażona i przekonana, że pękła gdzieś rura - woda stała wszędzie, ba nawet lała się strumieniami - u nas przed tynkiem gruntowali ściany czy coś takiego nie pamiętam fachowej nazwy. Po tynkach trzeba dobrze wietrzyć aby ten ogromne ilości wody odparowały - nie kazali nam grzać aby tynk nie odparzył się i nie popękał. U nas wiatr hulał między dachem a murłatą i osuszał wnętrze. Tak więc Twoje ocieplenie chyba jednak pojawiło się przedwcześnie. Ale skonsultuj to koniecznie, bo może nie jest to grzech ciężki.

Jeśli chodzi o pogodę to faktycznie zima zwariowała we wspomnianym przez Ciebie dniu 6 stycznia było również cieplutko nad morzem. Pojechaliśmy sobie pospacerować w Międzyzdrojach - najmniejszego ruchu wody, najmniejszego powiewu wiatru. 11 stycznia zakwitły mi przebiśniegi, no ale potem to przymroziło - było nawet -12*C w nocy więc nie wiem co z moich cebul zostało. Wystawiłam za to na taras materace, kołdry i poduszki. Dziś znów po zimie, ale u nas ferie dopiero od 17 II.

Pozdrawiam, Gosia

993542_624975580897219_72726780_n[1].jpg

1479033_624975570897220_1940693811_n[1].jpg

1506681_624975604230550_1750049643_n[1].jpg

1530567_624975600897217_1606246088_n[1].jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W grudniu 2012 roku poznałam osobiście JolantęS z Koszalina. Pisałam Wam już że Jola rozpoczęła budowę w maju 2013 r., trochę pisała na naszym forum ale z braku czasu przestała. teraz wygasł dostęp do konta więc ustaliłyśmy, że ja wkleję kilka zdjęć Jej groszka :) Jola po wizycie u nas zdecydował, że również chce mieć pralnię, ale moja trochę mała więc wymyśliła jeszcze inne rozwiązanie (skan poddasz - na wprost schodów pralnia), w pogłębionej spiżarni pod schodami dodała okienko i zmniejszyła ściankę działową między kuchnią a jadalnią. Popatrzcie.

Scan0009.jpg

IMG_0794.jpg

IMG_0797.jpg

spiżarnia.jpg

widok na kuchnie.jpg

Edytowane przez gosia sz-n
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hal,

Dziękuję znowu Gosi i Joli też:) Wyobraźcie sobie, że dokładnie tak zmieniliśmy okna (łącznie z tym wyrzuconym) i wyrzuciliśmy balkony z projektu:) więc mogę obejrzeć swój domek już teraz:)

Pomysł z pralnią świetny !!! Dajcie dziewczyny więcej zdjęć jeżeli mogę poprosić jak już ta góra będzie zrobiona.

Pozdrawiam

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny mam wielkiego doła!!! Co prawda nasz kierownik twierdzi ,że bedzie dobrze, że mam się nie martwić... ale teraz jak tu słyszę to... nie śpię po nocach!!!!!!!!!! Odezwę się jak będziemy robić wylewki, tylko to juz na pełną wiosnę. Teraz będziemy stać z robotami. Więc pozdrawiam was serdecznie i trzymajcie za nas kciuki hehehe. Buźka

Wczoraj byliśmy na zabawie karnawałowej i pochwalę się naszym własnoręcznie przez nas robionym strojem:

IMG_0403.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

halo,

Acia, no właśnie o tym mówię, nie mam ani za trochę takiego smaku i kreatywności wizualno-manualnej! Jak Ty Was tak umalowałaś? Naprawdę bardzo profesjonalny makijaż:)

Gosiu, weszłam jeszcze raz do Twojej galerii i... zauważyłam że Ty też masz tak zmienione okna jak Jola... :) Czyli mogę już obejrzeć dwa domki z taką samą propozycją zmiany okien:)

Jeszcze słowo na temat rozwiązania Joli łazienki u góry, coraz bardziej genialne wydaje mi się to rozwiązanie, my nad garażem mamy dach pulpitowy więc mogę sobie nawet okno dać tylko na ścianie:) i nie będę kombinować jak ładnie wkomponować przejście do pralni w wersji z "upralnioną" garderobą...

Spróbuję wkleić wypatrzony salon, jest po prostu idealny - proste połączenia kolorów i form:salon2.jpg

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aciagilbert - no po prostu rewelacja :D AVATAR

 

Magda, mam okna jak Jola, a raczej Jola ma takie jak ja :) Jola przyjechała do mnie z Koszalina uzbrojona w aparat, miarę i notes. Wszystko skrzętnie zapisała po uprzednim wymierzeniu, obfociła cały domek. Wypiliśmy kawę, zjedliśmy pyszne ciasto Joli (towarzyszyli nam mężowie) i odjechali rozmyślać co by tu zmienić w projekcie. Z Jolą mamy cały czas kontakt telefoniczny, meilowy, gdy trzeba służę radą :) Magda, z Gdańska do Sz-na jest jakieś 350 km, jeśli odległość nie jest dla Ciebie problemem to zapraszamy. Będziesz mogła pochodzić i pomacać zawsze to fajniejsze niż zdjęcia :) No i będzie miło poznać osobiście kolejną groszkową rodzinkę :) (trzy rodzinki już poznałam).

pa, Gosia

 

P.S, Jola przesuwa kominek do narożnika - jak w Twoim salonie :)

Edytowane przez gosia sz-n
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo,

no naprawdę serdecznie dziękuję Gosiu za zaproszenie:) Jesteś naprawdę wyjątkową osóbką w dzisiejszych czasach:) Ja się zawszę śmieję, że my z mężem to takie "dziady borowe" co tylko zaszyć się lubią ( a przy naszym kominku to już będziemy nie do ruszenia;) Więc wizyta Ci nie grozi a i ciasta piekę średnie:) za to kebab a la JA mogę podać;)

Jeszcze coś Twoje schody naprawdę pięknie będą pasowały do mojego salonu. Znalazłam na necie sklep ze skórzanymi sofami i fotelami i takie odpowiednie wycenili na... bagatela 11000!

A jakie drzwi wewnętrzne macie Groszkowcy? Czy ktoś w ogóle dzisiaj kupuje drewniane czy tylko z płyt? W mieszkaniu mam zwykłego classena, ale po 6 latach są po prostu do wymiany.

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciasto nie jest warunkiem koniecznym do spełnienia by przekroczyć moje progi :)

Drzwi wewn. z płyty z kilku powodów: cena, kolor - mamy podłogę z paneli, dobranie paneli do koloru, usłojenia drewna to niezły wyczyn. Dlatego mam białe drzwi (pasują do podstopnic) i wszystko jest OK. U mnie nie ma małych dzieci więc jest szansa, że trochę wytrzymają. Jedynie w drzwi wejściowe zainwestowaliśmy, bo nie chciałam blaszaków itp. Odnośnie cen to musisz przywyknąć, przy budowie i wykończeniówce ceny zwykle powyżej 10 tys. za każdy zakup (meble do kuchni, wykończenie łazienki, schody, drzwi wewn. mimo że z płyty itd.)

 

A teraz powiem Wam ciekawostkę - mam problemy z nosem i dostałam skierowanie na operację. Poszłam do szpitala się zapisać na termin - po trzech godzinach stania pod gabinetem zostałam zapisana na 4 października 2016 r. - tak, tak 2016 nie pomyliłam się, dobrze widzicie. Idę na operację za 32 miesiące :D pa, pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo, tak króciutko bo lecę z psem, Gosiu a nie mówili Ci, że to taki oficjalny termin a w praktyce idzie szybciej?

Mój Tata miał skierowanie na oko z zaćmą i dostał pierwszej wersji termin na za dwa lata, ostatecznie zoperowali go po pół roku! Bez łapówki. ( matko jakie to przykre że muszę to dodawać, nawet do głowy nie powinny mi takie rzeczy przychodzić ale niestety u nas to zupełnie normalne - łapówki)

Może warto tam popytać?

Dorka no powiem Ci że teściowie i szwagier mają drewniane ale robione przez znajomego i z własnego dębu więc cena nawet w połowie nie była taka jak w sklepie. My nie mamy takich możliwości i po prostu ceny drzwi powaliły mnie na kolana. Gosiu pewnie dobrze traktowane z płyty tez mogą służyć latami, ja Wam kobietki przy okazji zdjęcie wrzucę drzwi od pokoju moich łobuziaków...

no i na koniec ( bo ja gaduła jestem) link do WYPASIONYCH drzwi, ale tam o cenę nawet nie pytam...:

http://www.moric.pl/produkty,98

PIEKNE!

dobranoc

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda, jak poszłam do sklepu pooglądać niedrewniane, to też zawyłam widząc cenę.

Szczęśliwie znalazłam sensownego stolarza i mam to, co chcę w cenie mniejszej niż te z dolnej sklepowej półki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,

Dorka a masz gdzieś wstawione zdjęcia tych drzwi?

Architekt skończyła, w przyszłym tygodniu składamy o PNB!!!

A ja siedzę i myślę: w kwietniu pozwolenie, w maju kredyt to w czerwcu będzie można wejść... a potem 2 mc surowy z dachem, jakby to jesienią ocieplić to można by już zimą ogrzewać i ekipę wpuścić od wykończeniówki... to może by się dało wczesną wiosną zamieszkać... czy to w ogóle możliwe?....

jak wiecie, że nie to lepiej nic nie piszcie;)...

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...