selimm 18.06.2005 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2005 Mam sąsiadów, którzy od jakiegoś czasu urządzają sobie kłótnie rodzinne, co sobotę miedzy godz.24 a 2 w nocy ( w zależności, o której sąsiad do domu ściągnie) Awantury trwają od godziny do dwóch i tak jest, co sobotę Najpierw wpadałem z podziękowaniami po godzinie jak się uspokoili, że wreszcie można spokojnie spać ...Potem za 10 min. byłem z powrotem zakomunikować im, że nareszcie można zasnąć , a jak mi ochota na sen przeszła to dzwoniłem ponownie Niestety metoda działania na bodźce bezpośrednie zawiodła Pisze ten post, bo dzisiaj jest znowu sobota i boje się ze jak zadzwonię dzisiaj to podziękowań nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 18.06.2005 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2005 moze nagraj ich , a przy pierwszj okazji wlacz nagranie na caly regulator???? zycze im wiec , w obawie o Twoje zdrowie psychiczne wiecej cichych dni, a Tobie zebys znalazl ekipe i zaczal o przeprowadzce myslec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 18.06.2005 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2005 Awantury trwają od godziny do dwóch i tak jest, co sobotę Uuu, to nie wróży nic dobrego Pewnikiem weszło im to w krew i może trwać aż do...końca. Zawsze masz alternatywę - przywyknąć albo wyprowadzić się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 18.06.2005 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2005 To daj bana sąsiadom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 18.06.2005 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2005 oj Selim, po prostu za wcześnie w soboty do domu wracasz i tyle... 2 w nocy i to w sb. to jeszcze nie tak źle w sumie to nie wiem, czy można w ogóle o tej porze zasnąć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 19.06.2005 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2005 Skoro oni w soboty ( widać wywalają z wątroby regularnie ) to Ty z poniedziałkowym świtaniem głośniczek wedle rzuconego pomysłu i przypominamy cały tydzień - aż w krew wejdzie innym sąsiadom ów zwyczaj małżeńskiego plwania na się. Po tygodniu takiego odsłuchu, państwo X być może z pamięci odtworzy wywalanie złogów zaszłych . A całe sąsiedztwo przywyknie tak, jak człowiek przestaje słyszeć dudniące pociągi czy nadlatujące samoloty. Pozostaje opcja nadepnięcia ogonka w celach zapobiegawczych . I z wielką troską zaczynamy pochylać się nad sasiadką /sąsiadem od czwartku . Wykonujemy gesty głębokiego współczucia ( kiwanie ze zrozumieniem tudzież złożenie modlitewne rąk ) " Pan/i X znów w sobotę awanturka ? " Wyrazy współczucia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 19.06.2005 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2005 selim a Ty chyba nocke odsypiasz , co? zrob jak ziaba mowi to i weselej bedziesz mial jakis raporcik z nocki chyba nam sie nalezy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.06.2005 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Poza wszystkim,to prawdopodbnie jesteś mimowolnym świadkiem ludzkiego dramatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anowi 20.06.2005 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 i jak z poniedziałku? Muzyczka rano dla sąsiadów zapodana? prosimy o relację z sobotniej nocki również Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 20.06.2005 11:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 facet siedzi kobieta w ciezkim stanie jest w szpitalu a mną targają sprzeczne odczucia : - po 4 godz. spędzonych na komisariacie zastanawiam sie co mnie to własciwie obchodzi ....nie mam ochoty na chodzenie po sądach - a z drugiej strony co mozna by zrobic by do tego nie doszło ? ps. jedyny wniosek jaki mi sie nasuwa to jak najszybciej sie przeniesc na swoje 14 arow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rytunia 20.06.2005 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 ja tam myślę, że zawsze warto reagować, choćby dla własnego spokoju, że się coś robiło, próbowałonajgorzej to jak wszyscy udają, że nic nie słyszą, albo, że to ich nie dotyczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.06.2005 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Dopóki ich samych nie spotka coś tragicznego.Wtedy jest temat pt.:"Ach, ta znieczulica społeczna."Wcześniej jest to temat do żarcików i radości,jak widać. Brak słów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 20.06.2005 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 opal fajnie się mówi zniczulicza społeczna, postaw się na miejscu selima i co poszedłbyś tam w sobotę o 2 w nocy i powiedział im przestańcie się kłócić, bo zaowocuje to rozpadem podstawowej jednostki społecznej i co? dobrze by było gdybyś udał się o własnych siłach do domu. jedynie to bylo powiadomić policję, która i tak nie wtrąca się w kłótnie gdy nie dochodzi do rękoczynów. za zamkniętymi drzwiami niejednokrotnie dochodzi do dramatów i niestety nikt nie potrafi temu przeciwdziałać gdy aktorzy tego dramatu nie chcą pomóc sobie sami. przecież ta sąsiadka mogła pójść conajmniej na policję i już by było inaczej. a Ty naskakujesz na kota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 20.06.2005 18:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Dziadek byłem tam o 2 w nocy , myslałem ze jak zwykle narobie im wstydu ! Ale gosc otworzył i skoczył na mnie z patelnią ,byłem tak zaskoczony ze zdzielił mnie dwa razy i uciekł do mieszkania. Ktos wczesniej zadzwonił na policje i jak przyjechali to zrobił to samo im. Pewnie za małą szkodliwośc społeczną go za chwile wypuszczą to bede mogł mu osobiscie podziękować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rytunia 20.06.2005 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 no i bardzo dobrze, że tą patelnią dostałeś- gwarantuję Ci, że czułbyś się gorzej gdybyś nie reagował bo czasami lepiej mieć ząbki wybite, niż siedzieć cicho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.06.2005 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Dziadek byłem tam o 2 w nocy , myslałem ze jak zwykle narobie im wstydu ! Ale gosc otworzył i skoczył na mnie z patelnią ,byłem tak zaskoczony ze zdzielił mnie dwa razy i uciekł do mieszkania. Ktos wczesniej zadzwonił na policje i jak przyjechali to zrobił to samo im. Pewnie za małą szkodliwośc społeczną go za chwile wypuszczą to bede mogł mu osobiscie podziękować Selimm, gdzie ty mieszkasz ? Bardzo żal mi tej kobiety. Nigdy nie było widać, że ten -yn ją bije??? Pewnie specjalnie cię to nie obchodziło Faceta chyba szybko nie wypuszczą - rajd z patelnią na "władzę" to już nie jest mała szkodliwość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 20.06.2005 18:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Po stracie zębów podobno większa swoboda języka. Stanisław Jerzy Lec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 20.06.2005 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 bo czasami lepiej mieć ząbki wybite, niż siedzieć cicho O i tu się nie zgodzę Wiesz co.. W pewnych rodzinach dochodzi do potwornych awantur, przekleństw, picia i bicia. Jeśli zareagujesz to staniesz się wrogiem numer 1 zarówno dla biteg(go) jak i bijącego(ej). Oni na drugi dzień nie będą mieli do siebie żalu bo wezmą kolejną flaszkę i będą się "godzić". Za to Tobie nie podarują "wtrącania" się w ich sprawy... Ja reaguje tylko i wyłącznie jeśli wydaje mi się, że w danym domu może się stać - lub dzieje się - krzywda dziecku. Dorośli - z definicji - powinni umieć rozwiązywać swoje problemy sami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rytunia 20.06.2005 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Mariusz,coś mi się wydaje, że zwykle się nie zgadzamy w sytuacji Sellima nie byłam - moi sąsiedzi kłócą się dyskretnie, ale znając siebie pewnie bym reagowałam, gdyby było to zachowanie, które powtarza się z pewną częstotliwościąDlaczego?1. dla spokoju sumienia2. przeszkadza mi jak ktoś się wydziera po nocy3. w nosie bym miała co sobie o mnie pomyślą ludzie, których nie obchodzi to, że zatruwają życie i sobie i innym4. jeśli w takiej rodzinie jest dziecko, to nawet jeśli nie jest fizycznym obiektem agresji, to i tak jest pokrzywdzone5. jeśli w takiej rodzinie nie ma dziecka, to i tak wszystkie dzieci, które są mimowolnymi słuchaczami zdarzenia są pokrzywdzone6. dorośli nie zawsze potrafią rozwiązywać swoje problemy sami i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 20.06.2005 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2005 Mariusz, coś mi się wydaje, że zwykle się nie zgadzamy To chyba nic złego w sytuacji Sellima nie byłam - moi sąsiedzi kłócą się dyskretnie, ale znając siebie pewnie bym reagowałam, gdyby było to zachowanie, które powtarza się z pewną częstotliwością W takim wypadku kwestią czasu byłoby, kiedy poprosiliby Cię o pilnowanie swojego nosa. W skrajnych przypadkach mogą Cię oskarżyć o nachodzenie. Dlaczego? 1. dla spokoju sumienia Nie wiem jaki masz zawód, ale możesz przekwalifikować się na Policjantkę tudzież stróża moralności w sutannie. Nie robię nic złego aby mieć wyrzuty sumienia. Nie masz wyrzutów sumienia, że na świecie umiera z głodu kilkaset dzieci dziennie a Ty wyrzucasz do kosza resztki jedzenia ? Że gdzieniegdzie ludzie giną z powodu suszy a Ty wylewasz na ogródek dwa metry sześcienne na dobę ? Itd itd. 2. przeszkadza mi jak ktoś się wydziera po nocy 997 tudzież 112 - ja zgłaszam w takich przypadkach zakłócenie ciszy nocnej, za stary już jestem aby własnoręcznie prosić o spokój. Choć i tak bywało. 3. w nosie bym miała co sobie o mnie pomyślą ludzie, których nie obchodzi to, że zatruwają życie i sobie i innym Obstawiam, że ich Twoje uwagi tyle samo interesują i obchodzą. Przykre prawda? 4. jeśli w takiej rodzinie jest dziecko, to nawet jeśli nie jest fizycznym obiektem agresji, to i tak jest pokrzywdzone Być może, ale nie osądzisz tego ani Ty ani ja. Aby jednak do tego doszło (zapewnienie dzieciom spokojnego domu) musi być spełniona odpowiednia procedura. Początek już podawałem - 997 albo 112, potem sąd, kurator, w ostateczności dom dziecka. 5. jeśli w takiej rodzinie nie ma dziecka, to i tak wszystkie dzieci, które są mimowolnymi słuchaczami zdarzenia są pokrzywdzone Takie są "uroki" mieszkania w blokowiskach. Równie irytujący jest wyjący na balkonie pies, sąsiad wariat stukający nocami w rury czy awanturujący się za ścianą sąsiedzi. 6. dorośli nie zawsze potrafią rozwiązywać swoje problemy sami i tyle W takim razie po co decydowali się na założenie rodziny? Ja bym się nie odważył. Jedną z niewątpliwych zalet "dorosłości" jest możliwość samodecydowania o swojej własnej osobie. Widocznie komuś nie przeszkadza, że małżonek(ka) traktuje go(ją) jak psa... Bo jeśli by przeszkadzało, to bez naszej pomocy osoba poniżana zrobiłaby wszystko, aby do tego nie dopuścić. Idę sobie poleniuchować przed TV - miłego, i spokojnego, snu życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.