Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt KLEMENTYNKA pracownia ARCHIPELAG


Recommended Posts

Taki jak w projekcie. Jesli pozwolisz cene podesle Ci jutro albo w poniedzialek bo teraz nie czuje sie na silach gmerac w papierach.

 

Co do okienek - te malutkie bardzo mi sie podobaja, uwazam ze sa urocze. A jedno jest nam absolutnie niezbedne bo to okienko w spizarni. O luksferach nie myslelismy. Chcemy zachowac wiejski charakter domku, i w srodku i na zewnatrz. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hej ludzie

 

Musimy wam powiedziec, ze widzielismy Klemetyne na zywo. Postawili ja we Wroclawiu przy ulicy Stablowickiej. Bedzie tam rodzinny dom dziecka - zamieszka w niej 11 osob (sic!!!).

Piekny dom. Wrazenia utrwalily nas jeszcze bardziej w wyborze tego projektu. Od frontu Klementyna wydaje sie byc skromnym, sredniej wielkosci wiejskim domkiem, ale elewacja boczna odkrywa prawdziwe jej oblicze. Main Goth, coz za dach! Coz za rozlozystosc!

Piekny piekny piekny dom!

Bedziemy tam chyba jezdzic co tydzien i przygladac sie. Tyle nam na razie zostaje...

 

/Greg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet takich postów nie pisz bo się jeszcze zdecyduję?

 

Bo to strasznie wielkie! i trochę strach taki duży dom utrzymywać i budować.

 

Myślę że ponad 200 m2.

A jak tam dojechać? Jaki numer ulicy mniej więcej?

Chętnie zobaczyłabym to na żywo. Napisz proszę GregMarzden jak tam trafić, chyba tam dzisiaj pojadę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale mnie te 11 osób nie dziwi! :D Przecież na dole są trzy sypiealnie i łazienka, a poddasze jest baaaardzo pojemne - nam bez problemu udało się zmieścić na górze cztery sypialnie ( tym jedna ze sporą garderobą i małym WC), łazienkę i pralnio-suszarnię - a przecież zmniejszyliśmy trochę oryginalną Klementynkę (zwęziliśmy ją o metr).

Mówisz, że wygląda super? No to super! :D Mam nadzieję, ze już za jakieś dwa-trzy miesiące będziemy podziwiać ten rozłożysty dach u siebie. O ile zima sięskończy do tego czasu. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie! Czytalam kiedys o tym w wyborczej ze klementynke budują, ale myślałam ze to zbieg okoliczności i że niemożliwe zeby to była ta klementynka! :D

Tez sie chyba wybiore zobaczyc...

 

I błaaagam nie straszcie ze duza. Mala nei jest, fakt, ale bez przesady :wink: My sie teraz musimy szarpnac na dach... Wiec prosze bez komentarzy ze taki wielki on. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aka, dach jest wielki, ale prosty - to jego wielka zaleta. Moi rodzice trzy lata temu za dachówkę CEMENTOWĄ na swój dach (dość skomplikowany, bo wielospadowy z wykuszami), mniejszy od naszego, zapłacili tyle samo ile my zapłacimy teraz za dachówkę CERAMICZNĘ - proste jest PIĘKNE i TANIE (czyli może sobie być wielkie i rozłożyste :D :wink: )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ma nadzieje ze bedzie tak jak piszesz magmi! :D Wlasnie wykonalam telefon i jutro mamy spotkanie z pierwsza potencjalna ekipa od dachu... Najgorzej ze to zalatwiam ja kobita i nie zawsze wiem czy dobrze gadam. :wink: No ale ryjem do przodu trzeba, nie? :D

 

Szukam kogos kto wejdzie tam w miare krotkim terminie - tzn koniec kwietnia albo maj. Jakos tak zeby w maju skonczyc, bo wtedy wyplacalni bedziemy... :wink: Głowa pęka od kombinowania, naprawde...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nam tyle nie wystarczy - ale my robimy od razu poodasze, może gdy się robi sam parter to starczy...

Dużo zależy od tego, jakich materiałów użyjesz (np. dachówka cementowa to 2/3 ceny dachówki ceramicznej, a okna plastikowe to 2/3 ceny okien drewnianych).

Bardzo drogi jest fundament w oryginalnej wersji - trójwarstwowy z bloczków betonowych (taki zrobiliśmy i myślę, ze przepłaciliśmy, można było przerobić go w projekcie i wydać znacznie mniej). Zwłaszcza, jesli planujecie ścianę dwuwastwową, na pewno warto go zmienić też na dwuwarstwowy (o ile w ogóle będziecie ocieplać fundament, bo nie wszyscy się na to decydują).

 

No i jeszcze zależy od tego, ile własnej pracy jesteście w stanie włożyć w budowę. Na przykład Siewonka z mężem budują gospodarczo, tak jest oczywiście znacznie taniej, ale wkładają w to mnóstwo własnego czasu i wysiłku (jestem nieustannie pełna podziwu dla nich).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie w Klementynce przeraża to że jak wszyscy mówią - trochę projekt niedorobiony konstrukcyjnie, a to fundamenty przeliczać a to dach, a to znowu wentylacja nie taka.

 

Ja chciałabym mieć to co na dole plus jeden góra dwa pokoiki na górze, to poddasze w Klementynce trochę za duże

 

Fundamenty muszą być porządne bo grunt z wysokimi wodami gruntowymi. Ściany dwuwarstwowe.Dach na pewno nie z ceramiki.

 

Sami wiele nie zrobimy bo nie umiemy. Możemy np. położyć panele podłogowe albo malować ściany ale z Grubszych prac to nic nie zrobimy.

 

Dziękuję za wszystkie informacje, dzisiaj jadę obejrzeć Klementynkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BK, a może spojrzyj wobec tego na projekt Miłka (z garażem) - mniejszy, a bardzo do Klementynki podobny stylistycznie? Poddasze też ma do adaptacji wg własnego pomysłu, ale mniejsze - może byłoby akurat? Myśmy się nad nim poważnie zastanawiali i nawet teraz czasem myślę, czy nie trzeba było tej Miłki wybrać...

 

Aka, a na jaki dach się zdecydowaliście ostatecznie? Jaka dachówka, jaki kolor?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My jestesmy z tych co chca sie zamknac w kwocie 200 tys! Uwazam ze to mozliwe. Dachowka cementowa (chyba IBF, kolor ceglasty, czyli tradycyjny), okna plastikowe z okleina zewn., poddasza nie wykanczamy, schodow nie robimy (oczywiscie na razie).

Nasz plan minimum jest taki zeby wykonczyc dol i jak sie da zamieszkac do konca tego roku... Jak sie nie uda to trudno, mamy gdzie mieszkac. Ale z roznych wzgledow bardzo bysmy chcieli zeby plan dalo sie zrealizowac.

 

W zaleznosci od ceny dachu, stan surowy zamkniety to bedze cos koło 120 tys. Takie mam pobozne zyczenia! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, a ja myśląc o budowie zawsze myślałam żeby się zamknąć z grubsza w całości w 220 tys ...

Nie wiem czy to realne

No i w Klementynce podoba mi się to że wszystko co potrzebne do życia jest na parterze. Niechętnie myślę o schodach, skosach ...

 

Ale Klementynka to fajna wiejska chałupa - już widzę to drewno do kominka na tarasie ... domek z czerwonym dachem i okiennicami, domek tzw właściwy albo prawdziwy - czytaj z dwuspadowym dachem, koło domku jabłonka, orzech i krzaki czerwonej i czarnej porzeczki, gdzieniegdzie poziomki żeby dzieci się cieszyły jak znajdą dorodną poziomę ...

 

Eh, klimaty, klimaty ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś ma ochotę obejrzeć tą Klementynkę, podaję 'namiary'.

Trzeba jechać Pilczycką (mija się po prawej stronie Kozanów) i cały czas główną ulicą. Pilczycka przechodzi potem w Królewiecką, potem w Brodzką (patrząc na plan miasta, ale tak naprawdę jedzie się caaały czas prosto). Trzeba skręcić w lewo w Stabłowicką (zresztą po głównej). Klementynka stoi po lewej stronie za przejazdem kolejowym.

Niech nie zdziwi was tylko materiał, z którego została wybudowana. Zastosowana technologia to system kronopol. Licówka jest też z kronopolu z jakiegoś prefabrykowanego drewnopochodnego materiału.

Salon jest rzeczywiście całkiem przyjemny i proporcjonalny.

Jak byłam na górze, to stwierdziłam, że nasz projekt zmniejszymy. Pokoje wydaja się duże, ale nie było jeszcze ścianek GK. Tzn. skosy szły do samej podłogi, a wiadomo, że inny może być efekt jak się zabuduje skosy pod oknami.

Magmi, na jakiej wysokości umieściłaś okna połaciowe? Miałam wrażenie, że tam są trochę za nisko...

Dom wydaje się duży przez swoją rozłożystość, ale myślę, że nie ma się co przerażać, wiele mniejszych domów potrzebuje więcej dachówki ze względu na swoją skomplikowana konstrukcję (popieram tu magmi).

Przy okazji możecie pooglądać, jak wewnątrz wygląda taka technologia. Dziwnie się czułam chodząc po stropie, który wykonany był z drewnianych dwuteowników (czymśtam to jeszcze wypełniają, ocieplają itd.), ściany nośne też są drewniane. Właściwie oprócz fundamentów, nie ma tam nic murowanego...

Tamtejszy robotnik mówił, że barak mają też w tym systemie i jest ciepło (chodzi mały grzejnik). Ale my nie skusimy sie na ta technologię :))

 

Ale się dzisiaj rozgadałam... Przerwy technologiczne na forum nie powinny być tak długie jak na budowie :))

 

Pozdrawiam

 

Stefa od Grega Marzdena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja buduję Irmę, ale z dachem bardziej jak w Klementyce. No i mi też się nie uda zmieścić w 200 tys.

Na razie dom kosztował mnie tyle:

http://www.republika.pl/jezier/wydatki.htm

a do zrobienia lub kupienia zostało:

- Wentylacja mechaniczna (nie robiłem grawitacyjnej)

- Kominek

- 1 Łazienka i WC

- Tynki zewnętrzne

- Parkiety w pokojach i holu

- Mebli prawie wszędzie

- Glazura na tarasie i schodach

- Drzwi wewnętrznych

Tyle pamiętam jak mi się coś przypomni to dopiszę.

 

Mam też uwagę do dachu. Nie zrobiłem na tych wielkich połaciach, żadnych zabezpieczeń przed zsuwającym się śniegiem no i teraz od czasu do czasu zwala mi się po kilkaset kg białego puchu pod dom (zazwyczaj od północy), boję się trochę, że mi się pourywają rynny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezier wszystko zalezy od tego co uwazamy za dom gotowy! Ja za dom gotowy uwazam nie taki w ktorym jest pralka i meble, ale taki do ktorego mozna to wsadzic!

A wiec fundamenty, sciany, dach, stolarka, instalacje, wylewki, tynki, ocieplenia rozmaite.

Tak samo jak ktos pyta o cene mieszkania to nie pyta ile bedzie ono kosztowalo razem z dywanami i podlogami. Tym bardziej ze wykonczenie moze podrozyc budowe o 100% albo i wiecej - zaleznie od gustu i zachcianek.

Ze nie wspomne o ogrodzie, kosztach niwelacji terenu, kosztach ziemi jakiejs przywoitej ktora trzeba nawiezc itp.

 

I jak dla mnie to w bardzo ładnych kosztach sie miesciles! Pelna podziwu jestem i tez tak chce! :wink: I zgodnie z moja teoria zbudowales dom za znacznie mniej niz 200!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefa od GregMarzden - czy to znaczy, że można wejść do środka? I pod jakim pretekstem? że chleb dla kur albo konia zbieram albo co?

 

Jezier - to jeszcze spore wydatki przed TObą.

 

Wszystko rzeczywiście niedrogo ci się udało, chociaż ja myślałam, że na fundamenty dużo mniej wydam.

 

A po co ci schody jak poddasze masz nieużytkowe?

 

Pozdrawiam

Beata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...