Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt KLEMENTYNKA pracownia ARCHIPELAG


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A tak przede wszystkim to bardzo serdecznie witamy Monikę i Daniela.

Przyłączam się do pytania gdzie stawiacie klemę.

Witamy serdecznie Tych, którzy nas zauważyli. Jesteśmy nowi na tym forum :roll: . Jeszcze dokładnie nie wiemy jak ono działa. Ale mamy nadzieję, że nam pomożecie. Nasza Klementynka będzie na wsi 10 km od Bełchatowa w stronę Łodzi ( woj. łódzkie). Długo szukaliśmy czegoś co wpasuje się w klimat, w którym chcemy wybudować nasz domek. Działeczka nasza 0,5 ha położona jest obok lasu. Czy Klementynka choć trochę przypomina chatę wiejską???

Nasza córka Julka już wybrała sobie swój pokój. Pozdrowionka Monika i Daniel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

A ja już dawno wybrałem klementynke, ale nie moge jeszcze jej kupić. Nie moge dostać warunków zabudowy. Cholerni urzędnicy. Zazdroszcze Wam, że już możecie mieszkać, budować itp. Ja narazie mam działke rekreacyjną zamiast budowlaną ( przez urzędników) Mam jednak nadzieje że jeszcze w tym roku będą fundamenty.

 

goha czekamy na zdjęcia :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Klementynka choć trochę przypomina chatę wiejską???

A nie widać? :lol:

Nie ma kolumienek więc daleko jej do dworku

Wykuszy i skomplikowanego dachu też nie ma, balkonów i tarasu na garażu też nie uświadczysz.

Jak nic chata, a właściciele stawiają ją na wsi, chyba do tej pory nie zdażyło się na forum przeczytać o klementynce w mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej wszystkim klementynkowiczom:)

 

nie zaglądałam tu długo bo wybieraliśmy i wybieraliśmy wykonawcę, ale w końcu się zdecydowaliśmy i jak kwestia pozwoleń zostanie zamknięta to może jeszcze w tym roku wylejemy fundamenty.

 

Ale opowiem wam, co mi się przytrafiło. Jedziemy sobie do mojej mamy z mężem, mieszka 15 km od nas, zawsze jeździmy tą samą trasą, buduje się po drodze kilka domków. Lubię patrzeć, jak te domki tak fajnie rosną. No i jak mówiłam jedziemy sobie raz aż mój mąż zerka na jeden taki rosnący domek i mówi: przecież to klementynka! I faktycznie. Miał rację. Klementynka jak malowanie tak blisko nas. Nie poznałam jej, bo nie wyobrażałam sobie, że to taka wielka chata, oj masakra.

 

Zamierzam umówić się z właścicielami, żeby nas trochę oprowadzili po budowie.

 

Pozdrowionka dla nowych klementynkowiczów

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki uprzejmości kilku osób, udało mi się przed podjęciem ostatecznej decyzji dotyczącej wyboru projektu, zobaczyć Klementynkę na żywo. Zdumiewające jest to, że każda z nich była inna "gabarytowo". Nie wiem czy to kwestja otoczenia, aranżacji wnętrz, czy podniesienia czegośtam o jeden pustak, ale dysproporcje były spore. Jeden z domków był wielki jak stodoła, ale Klementynka zbudowana zgodnie z projektem Archipelagu (idealne odwzorowanie), owszem spora, nie przerażała tak rozmiarami.

Pozdrawiam, Gośka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądam Wasze wcześniejsze wpisy - to prawdziwa skarbnica fachowych porad. Proszę namiary, gdzie można zobaczyć więcej zdjęć Klementynki. My jesteśmy dopiero na początku drogi do własnego domku. Właściwie to pokonaliśmy już trochę róznych urzędników - i mamy papierki niezędne do budowy. Oczywiście jeszcze nie wszystkie, ale dobiegamy do końca. Kiedyś nasz znajomy powiedział, że budowa domu to jak wspinanie się na wielką górę. No więc my doszliśmy juz do tej góry. pozostało jeszcze ją tylko zdobyć. Nasza klementynka nie będzie miała zmian. Planujemy mieć taką jak na projekcie. Tak długo szukaliśmy, nie po to by ją teraz zmieniać. Jest przynajmniej na planie idealna - dla nas. A czy taka będzie w rzeczywistości to się okaże. Jeśli macie jakieś uwagi to bardzo proszę napiszcie o nich. Pozdrawiamy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

A u nas wreszcie się ruszyło, za kilka dni wreszcie dostane warunki zabudowy. Wtedy szybko kupuje projekt klementynki, do adaptacji i pozwolenie na budowe.

wreszcie i ja będe mógł coś robić. :)

 

A co do zmian to u nas będą chy dość duże zmiany dołu, co góry to już mi się rysuje w głowie plan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tej spiżarni już myślałam. Chciałam nawet w pierwszej chwili małe WC zamienić właśnie na spiżarkę. Była by tuż przy kuchni, ale rodzinka zaprotestowała. I włłaśnie nadal się zastanawiam gdzie by ją umieścić. A jak jest u WAS. Wczoraj na placu był architekt, który będzie robił adaptację i wrysowywanie planu w działkę. Podpowiedział jak i gdzie rozmieścić dom na działce. Zaczynamy z mężem już na poważnie myśleć o naszej budowie. Działkę mamy ogrodzoną, nie mamy do niej jeszcze zrobionego właściwego zjazdu. Właśnie to też teraz będziemy robić. Muszę iść do naszej gminy po jakieś klauzule potwierdzające uprawomocnienie się warunków o zabudowie. Też to musieliście mieć? Te papiery trafił by ... ( a szkoda pisać!!!). Teraz myślę o schodach na poddaszę. Chcę na pewno by były drewniane. Może spiralne? Co o tym sądzicie? A co zrobiliście koło nich. Tam jest sporo miejsca. Pozdrowionka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrezygnowałam z takiej ilości pokoi na dole, na rzecz właśnie pomieszczeń technicznych czyli CO, spiżarni i pralni. Ponieważ zdecydowaliśmy się na pompę ciepła i stoi ona w pierwszym pomieszczeniu tuż za garażem, tym który jest w oryginalnym projekcie, tam też zrobiliśmy spiżarnię, to pomieszczenie jest u nas nie ogrzewane. Przesunęliśmy łazienkę w głąb domu, a obok spiżarni+CO zrobiliśmy pralnię z oknem.

Z garderoby na dole, którą mam w pokoju za łazienką, zadowolona nie jestem, ale chłodna spiżarnia i wietrzona oknem pralnia to rewelacja!!!!!

Oczywiście, że przydałaby się spiżarnia tuż przy kuchni, ale przy tym układzie pomieszczeń widzieliśmy dla niej miejsce tylko tam. WC przy wejściu nie mam, jedna łazienka na dole zupełnie wystarczy. Sypialnie mamy na górze i tam też są wygodne łazienki dla dzieci i dla nas. W zamian w dużym wiatrołapie zmieści się duża szafa na płaszcze, kurtki i buty, wieszak i wygodne siedzisko. W końcu nie robimy się młodsi i coraz ciężej się schylić do sznurowadeł :wink: .

Wyrównanie linii frontowej domu, tak aby powiększyć WC i zrobienie tam spiżarni, albo pod schodami obniżając podłogę, to też są moim zdaniem dobre pomysły. Pod klatką schodową bez obniżenia posadzki jest za mało miejsca na cokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mieliśmy żadnych klauzul.

Najfajniej było jak odesłali nam papiery bo nie było świstka, że człowiek robiący adaptację ma opłaconą jakąś tam składkę. Z takich kwiatków to by cały bukiet człowiek ułożył.

Schody wylaliśmy razem ze stropem. Teraz obłożyliśmy stopnie drewnem. Nie chciałam ażurowych, a poza tym stwierdziłam, że te są bezpieczniejsze. Nie planuję żadnych pożarów, ale na górze są sypialnie, więc w nocy na dole nikogo nie ma, a beton nie spali się jak zapałka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj udało mi się zdobyć aż dwie pieczątki - to właśnie te klauzule na warunkach zabudowy. Bez tego papier jest NIEWAŻNY tak powiedziała stęplująca i podpisująca. Ile jeszcze tych papierków!!! nim człowiek coś zacznie robić. Jesteśmy z mężem cierpliwi więc chyba to wszystko w tym roku zbierzemy. Mamy też zamiar wylać fundamenty pod nasz domek. Przed działką mamy (przy drodze) 12 ogromnych orzeszyn. Świetnie to wygląda. Niestety na środku musimy 3 albo 4 wyrwać - usunąć, by zrobić wiazd na działkę. Napiszcie czy przypadkiem nie trzeba mieć pozwolenia z gminy na usunięcie orzeszyn. Czy orzeszyna to drzewo czy krzew? Co do tej spiżarni to może jeszcze jakieś podpowiedzi . Magdo dziękuję za twoje. Napisz czy masz zewnętrzny kominek. Muszę dokładniej przeczytać Twoje posty. Co do poddasza mam troszke inną wizje. nasza trzy osobowa rodzinka będzie mieszkać na dole. Na górze od strony lasu zrobię pracownię plastyczną. Te duże wręcz balkonowe okna na pweno dostarczaja dużo światła. Fajnie pomarzyć... Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...