Kierownik budowy a Inspektor nadzoru

[wojtek_f]

Witam,

mam pewien dylemat. Niedlugo rozpoczynam budowę niewielkiego domku jednorodzinnego. Prawo ani warunki zabudowy nie wymagają ode mnie zatrudnienia Inspektora nadzoru, jednak rozmawiając z pewnym Inspektorem dowiedzialem się, że Kierownik budowy ma określone prawem obowiązki, o których się "głośno" nie mówi (np: przeszkolenie BHP robotników, dbanie o to, żeby mieli umowy itp.). Jeśli to prawda, to "zewnętrzny" czyli mój kierownik budowy nie ma szans, aby takich spraw dopilnować. Wspomniany Inspektor radzi, aby Kierownik był wykonawcy, a samemu zatrudnić Inspektora nadzoru.

Więc pytanie - czy ktoś słyszał o tego typu przepisach i problemach?

Z góry dziękuję.

Wojtek

[Żółtodziób]

Witam,

mam pewien dylemat. Niedlugo rozpoczynam budowę niewielkiego domku jednorodzinnego. Prawo ani warunki zabudowy nie wymagają ode mnie zatrudnienia Inspektora nadzoru, jednak rozmawiając z pewnym Inspektorem dowiedzialem się, że Kierownik budowy ma określone prawem obowiązki, o których się "głośno" nie mówi (np: przeszkolenie BHP robotników, dbanie o to, żeby mieli umowy itp.). Jeśli to prawda, to "zewnętrzny" czyli mój kierownik budowy nie ma szans, aby takich spraw dopilnować. Wspomniany Inspektor radzi, aby Kierownik był wykonawcy, a samemu zatrudnić Inspektora nadzoru.

Więc pytanie - czy ktoś słyszał o tego typu przepisach i problemach?

Z góry dziękuję.

Wojtek

 

 

Zatrudnij swojego (dobrego) kierownika budowy, który będzie nadzorował całość inwestycji. W sumie to na jedno wychodzi. Jeżeli kierownik pracuje dla ciebie to działa w twoim interesie i pilnuje aby na budowie było wszystko ok.

Najważniejsze to znaleźć dobrego kierownika z praktyką i podpisać z nim odpowiednią umowę.

 

[wojtek_f]

Hehe

to wiem, ale zastanawiam się, czy "w świetle prawa" tak naprawdę

kierownik budowy jest w stanie wykonywać wszystkie swoje

obowiązki, jeśli jest z ramienia inwestora.

Tak naprawdę to tylko kwestia formalna, bo i tak szukam kierownika budowy, żeby podwójnie nie płacić - a niech on się martwi później czy odpowiada za zus robotników, czy nie....

Pozdrawiam,

wojtek

[Gość]

Tylko zatrudnij takich, którzy będą umieli ze sobą rozmawiać

W moim przypadku za nic nie potrafili się dogadać i skończyło się na tygodniowym przestoju i wymianie inspektora

Jesli nie nadaja na podobnych falach to sie pozabijaja, a robota będzie stała

Oczywiście wariant przeciwny, tzn kolesie przy piwie też jest niewskazany

[dorotazab]

A ja oprocz ekipy wykonawczej z kierownikiem budowy... zatrudnie jeszcze wujka - jako inspektora nadzoru - mysle ze bedzie ok!