Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Hej,

 

Mam całą instalaję wodną (CO i woda użytkowa) w miedzi. Jest tego sporo, bo szeregowiec ma 5 kondygnacji.

 

Po pierwszych probach ciśnienie wody spadało z 4 bar do ok. 3 bar w czasie kilku dni. Instalator poznajdowal przecieki i poprawił to jak twierdzi (ta procedura byla powtarzana kilka razy).

 

Teraz została wykonana ostateczna próba. Ciśnienie początkowe wody: 6 bar, po kilku dniach spadło o ok. 0.3 bar i tak się (chyba) utrzymuje.

Instalator i inspektor twierdzą, że to normalne ze względu na powietrze, którego nie można do końca wyeliminować (bo da się odpowietrzyć tylko fleksy przy grzejnikach a już nie zalutowane końcówki pod grzejniki drabinkowe czy zakończenia ujęć wody - obie instalacje są na czas próby połączone).

 

Pytanie - czy podczas próby ciśnieniowej taki minimalny spadek może występować czy raczej wskazówka na manometrze nie powinna drgnąć?

 

I jeszcze jedno - instalator zawsze pompuje wodą, bo twierdzi, że powietrze "to zawsze przejdzie" przez różne zawory, itd. Czy tak jest?

 

Dzięki z góry za pomoc, sprawa dość pilna.

 

-marek

Pamiętaj że ciśnienie zależy od temperatury otoczenia.

I jeszcze jedno - jeśli ciśnienie tak nieznacznie ci spadło ale dalej jest stabilne to wszystko jest OK.

Zauważ że ta niewielka zmiana ciśnienia mogłą sie wziąć z efektu odkształcenia sie rurek. Nawet minimalne odkształcenie ścianki rurki , powoduje zmianę ciśnieni zgodnie ze wzorem:

P1V1/T1=P2V2/T2

Ważne jest aby ciśnienie od pewnego momentu nie spadało.

Ja mam ciśnienie w granicach 3-3,2 bara i skacze mi o jedną kreskę (jedna kreska w zależności od manometru (obecnie zostały tylko 2) to 0,1 i 0,2 bara, Ale po spadku po kilku godzinach wraca do stanu poprzediego a nawet niekiedy trochę więcej (tak z pół kreski). Instalacja napełniona częściowo wodą.
Gość 1950

próby wykonane powietrzem wcale nie są niszczące :o , chyba że ktoś nabije kilkanaście bar.

przy próbach wykonywanych powietrzem zawsze spada początkowo ciśnieie,

wynika to z tego że przy pompowaniu instalacji podnosi się temperatura powietrza na skutek jego sprężenia, dopiero po ustabilizowaniu się temperatury instalacji, manometr pokaże istniejące ciśnienie.

robienie prób powietrzem ma swoje plusy zwłaszcza przy instalacji miedzianej, w razie nieszczelności nie potrzeba spuszczać wody i rozbierać instalacji w przypadku np. ominięcia lutu, wtedy bierze się palnik i lutuje ominięte miejsce oszczędzając sobie duuużo roboty

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...