RenataS 03.02.2009 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 a czym odmierzaliście stosunek 1:9 fugi epoksydowej? bo u mnie jest problem z tym że fuga jest długo miękka i sądzę, że to wina złych proporcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewe 03.02.2009 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 z tego co widziałm to pan glazurnik miał kilka butelek poobcinanaych po wodzie zywca - zrobił takie pojemniczki a ze sa prazki na butelakach to chyab wiedział ile wlać U nas nie dało sie wogóle odzuc miekkoci fugi na drugi dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 03.02.2009 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 Nasi spieszyli się z tym bardzo, bo fuga szybko twardniała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vini 11.03.2009 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Witam.Mam ułożony jasny gres polerowany na posadzce w kuchni i przedpokoju. Do wypełnienia spoin chciałbym użyć jasnej fugi, ale wiem, że wcześniej czy później stanie się ona szara. Wiem też, że nie istnieją żadne "złote" środki, które trwale zabezpieczą jasną fugę przed zabrudzeniami (szczególnie na posadzce). Znajomy sprzedawca powiedział, że jedyną jasną fugą, na którą może dać gwarancję, że nie przyjmie żadnego brudu jest dwuskładnikowa fuga epoksydowa (konkretnie polecił Kerapoxy firmy mapei). Jest tylko jeden problem. Podobno bardzo ciężko się nią spoinuje i nie wszyscy fachowcy potrafią to zrobić. Inny sprzedawca powiedział mi, że spoinowanie tę fugą polerowanego gresu (fuga 1,5 mm) jest praktycznie nie wykonalne).Czy używał ktoś tego rodzaju fug??? Jeśli tak to proszę o opinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomlolo 12.03.2009 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Jedyne w czym ma racje sprzedawca, to to że dość ciężko się fuguje. Podstawową sprawą jest specjalna gąbka też mapei i nie taki diabeł straszny jak go malują. Ja fugowałem gres polerowany na ogrzewanej posadzce 2mm oraz między szafkami kuchennymi 1mm. Należy spoinować niewielkimi kawałkami i z każym metrem idzie coraz lepiej. Fuga ta podobnie się brudzi jak cementowa, ale zdecydowanie łatwiej się czyści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vini 12.03.2009 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 A wiesz może jak nazywa się ta gąbka ( ma jakąś specjalną nazwę?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomlolo 12.03.2009 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Nie pamiętam żeby miała specjalną nazwę. Po prostu "gąbka mapei do fugi epoksydowej", jest twarda i szorstka. Zamawiałem ją w Impero na ul. Obrońców. Jest jeszcze niby specjalna paca do nakładania (pewnie z gumą do której nie klei się fuga bo konsystencję ma podobną do klejów na bazie żywicy epoksydowej np. Distal) ale nie udało im się sprowadzić. Mi wygodnie nakładało się zwykłą szpachelką.Dodam jeszcze że widziałem fugę kerapoxy od ręki w Paraktikerze (na hali budowlanej) to może i te gąbki będą mieli od ręki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vini 12.03.2009 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 dzięki kolego. Muszę teraz zapytać moich fachowców od glazury czy sobie poradzą z tym tematem. jeśli nie to będę musiał szukać czegoś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vini 12.03.2009 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 jeśli ktoś jeszcze stosował tą fuge to proszę o opinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewaj 28.04.2009 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 Pytanie do tomlolo - czy Kerapoxy może być stosowana do 2mm fug mimo, że pisze na opakowaniu od 3mm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glowac 28.04.2009 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 u nas była stosowana w kilku pomieszczeniach - generalnie polecam.jak ktoś sobie upaprze płytki fugą, to ma problem - bo ma się jakieś 45 minut na ich wytarcie (tak też jest napisane na opakowaniu).jeżlei ktoś zapomni to schodzi ona benzyną lakową.polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzychu00 29.04.2009 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2009 Zwróć uwagę na to, ze fuga ta ma czas roboczy 45 minut. Nie mieszaj od razu całych składników, tylko podziel to sobie na 2 albo 3 cześci. Kafle warto okleic taśma malarską. Fuge świetnie sie wygładza rozpuszczalnikiem. Zalecam pracę ETAPAMI i zmywanie ewentualnych zabrudzen od razu. A wogole to najlepiej przyklej gdzieś np. na odpadku GK z 6 kafli i je zafuguj . Moim zdaniem epoxydowa fuga to nie jest żadna rewelacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 29.04.2009 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2009 Używaliśmy tej fugi do ścianki z pustaków szklanych i był z tym cyrk. Całą dolną łazienkę spoinowaliśmy fugą epoksydową z Miry i wszystko szło bez problemów. Szybko stwardniała i nic się złego nie działo. Niestety na ściankę prysznica jej brakło, bo zrobiliśmy fugi trochę szersze niż planowaliśmy. Na fugę z Miry musielibyśmy czekać cały tydzień, więc zdecydowaliśmy ściankę zrobić fugą epoksydową z Mapei (była dostępna od ręki i w tym samym kolorze i odcieniu). Kładli ją ci sami fachowcy. Po kilku dniach sprawdzałam paluchem gładkość nowej fugi i ............ palec wchodził jak w nierozrobioną plastelinę W pierwszym odruchu telefonicznie obsobaczyłam majstra, że na pewno nie dodał epoksydu i fuga nie stężała. Majster przyjechał, fugę obmacał, oczy wytrzeszczył, fugę wydłubał (niewiele brakowała, żebym ja mu wydłubała oczy ). Rozrobił drugą połowę z wiaderka (bo tyle zostało) w naszej obecności i znowu było to samo Fuga nie stężała Znowu wytrzeszczył oczy i powiedział, że to niemożliwe, żeby nie stężała. Upierałam się, żeby jednak czekać na Mirę, ale sam kupił (z własnych środków) nowe wiaderko. Z nowego stężała jak należy Dodam, że pierwsze wiaderko nie było przeterminowane, bo sprawdzaliśmy. Chyba jakieś felerne było Pozostałe fugi w całym domu też były z Mapei, ale zwykłe, cementowe i wszystko było w najlepszym porządku. Nie wiem co o tym myśleć, majster też nie wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
batko lenin 29.04.2009 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2009 ...czyli czeski film... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 29.04.2009 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2009 Żeby było śmieszniej, to kiedy już mieliśmy Mapei epoksydową kupioną, ale jescze nie położoną, spotkałam koleżankę, będącą w trakcie remontu łazienki i oczywiście namówiłam ją na fugę epoksydową, z czego skorzystała. Parę dni później, w niedzielny ranek spotkałam ją w Castoramie z obłędem w oczach szukającą skrobaka do wydłubywania fug, po który wysłał ją osobisty jej małżonek, z pianą na gębie walczący z trefnymi fugami, które kładł osobiście "Tańczący z fugami" Teraz się śmieję, ale wierzcie mi, że wtedy nie było mi do śmiechu, bo nasza fuga też była już "rozpoznana" jako nietwardniejąca. Gdyby nie to, byłabym pewnie jej wmawiała, że kładący fugi osobisty jej małż nie domieszał drugiego składnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
batko lenin 29.04.2009 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2009 ... a mnie zawsze twardnieje (oczywiście fuga ) czasem nawet aż za szybko, więc jęzor na brodzie i zacieramy, zacieramy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 01.05.2009 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2009 ... a mnie zawsze twardnieje (oczywiście fuga ) czasem nawet aż za szybko, więc jęzor na brodzie i zacieramy, zacieramy Z miry też twardniała w ekspresowym tempie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
exact 10.03.2010 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 Witam,do wstępnego zmywania fugi epoksydowej najlepsze są szorstkie płaskie zmywaki do naczyń i ciepła woda, do wyprowadzania fugi najlepsze są gąbki celulozowe, moim zdaniem fugę epoksydową układa się dużo przyjemniej niż zwykłą potrzeba tylko trochę więcej cierpliwości i dokładności szczególnie przy mozaice szklanej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
exact 10.03.2010 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 Witam, przy mieszaniu fugi epoksydowej Mapei trzeba zachować dokładne proporcje wagowe składników, powodem nie zastygania fugi było za mało utwardzacza (przypuszczam że lane na "oko"), jeżeli damy go za mało to fuga potrafi utwardzać się nawet 7 dni, opinie wyrażam na podstawie swojego doświadczenia z tą fugą. Używaliśmy tej fugi do ścianki z pustaków szklanych i był z tym cyrk. Całą dolną łazienkę spoinowaliśmy fugą epoksydową z Miry i wszystko szło bez problemów. Szybko stwardniała i nic się złego nie działo. Niestety na ściankę prysznica jej brakło, bo zrobiliśmy fugi trochę szersze niż planowaliśmy. Na fugę z Miry musielibyśmy czekać cały tydzień, więc zdecydowaliśmy ściankę zrobić fugą epoksydową z Mapei (była dostępna od ręki i w tym samym kolorze i odcieniu). Kładli ją ci sami fachowcy. Po kilku dniach sprawdzałam paluchem gładkość nowej fugi i ............ palec wchodził jak w nierozrobioną plastelinę W pierwszym odruchu telefonicznie obsobaczyłam majstra, że na pewno nie dodał epoksydu i fuga nie stężała. Majster przyjechał, fugę obmacał, oczy wytrzeszczył, fugę wydłubał (niewiele brakowała, żebym ja mu wydłubała oczy ). Rozrobił drugą połowę z wiaderka (bo tyle zostało) w naszej obecności i znowu było to samo Fuga nie stężała Znowu wytrzeszczył oczy i powiedział, że to niemożliwe, żeby nie stężała. Upierałam się, żeby jednak czekać na Mirę, ale sam kupił (z własnych środków) nowe wiaderko. Z nowego stężała jak należy Dodam, że pierwsze wiaderko nie było przeterminowane, bo sprawdzaliśmy. Chyba jakieś felerne było Pozostałe fugi w całym domu też były z Mapei, ale zwykłe, cementowe i wszystko było w najlepszym porządku. Nie wiem co o tym myśleć, majster też nie wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wirecki 14.03.2010 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2010 Czy przez te kilka lat coś się w technologi i tym samym ofercie Sopro, Mapei lub Kerrakola zmieniło? Pozdr. I mam jeszcze jedno pytanie - czy fugi Mapei z Castodramy to coś jak marka własna? Czy jakość ta sama ?- opakowanie wygląda trochę inaczej, inna nazwa, "mapei" i "kerapoxy" trochę z boku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.