Dochodzą do końca

[Pawson]

hmmm ciekawe czy będzie bolało ... ??

pewnie strasznie

 

pewnie tak

 

to ja mysle ze najwyzsza pora zerwac z domowym celibatem od % i sie dobrze na zas znieczulic

PS. tylko przypadkiem nie jedz tam samochodem bocholera wie jak ci sie bedzie wracało ...

[rrmi]

Tu jest Aggi , w czesciach .Odpoczywa

 

http://www.marlenazachowska.art.pl/podstrony/gal_sznur/13.jpg

 

za 10 minut podlaczam kroplowki

 

 

Zielonooka trzymam kciukasy

[zielonooka]

a nie...blisko mam do przychodni...

 

tak sie zastanawiam jak ci lekarze moga sie tak patrzec bez mrugniecia okiem na takie rzeczy.... hmmm...bo mi na sama mysl robi sie niewyraznie...

blech...

 

 

zostało cos %?

to ja w kroplówce poprosze:)

[Zochna]

patrza a Aggi mowila ze w rozowym jej nie do twarzy

kokietka jedna no

[rrmi]

Zochna Ty mowilas , ze nie lubisz jak Cie cos uwiera ,

a zobacz -rowerem jezdzisz

[Zochna]

wlasnie nie widze

chyba mi podpitoili

 

a juz polubilam to uwieranie

[Pawson]

dobranoc wszystkim

 

poprosze jakas rozweselającą kroplówke

 

zielona nie martw się nie ty piersza i nie ostatnia ..

napewno będzie OK

[Zochna]

dobranoc Pawson.

 

uwazaj na wenflon

[rrmi]

Pawson sie zalatwi troche czego dobrego w tej kroplowce

 

Zochna wez moj , na calkiem jak chcesz

 

Taki dziewczecy jest

 

http://www.memorylane-classics.com/images/Bikes/Girls%20Monster%20Bike.JPG

 

 

dobranoc Pawson.

 

uwazaj na wenflon

On ma ten wenflon w nietypowym miejscu

sam opowiadal

 

 

chryste , Zochna miej litosc

sie zaplulam

[Zochna]

dzieki rrmi

 

bosz.. oddzial sie rozjechal

[rrmi]

nie ma za co

poranna zmiana bedzie miala na co sie pluc

naprawde Ci sie podoba?

bardziej niz lesniczy?

chyba fajniej sie na nim siedzi , co?

[Zochna]

uff

zara ..

 

 

musze go letko przerobic ..

 

ale piekny jest

 

bede z nim dzisiaj spac

[anSi]

Zochna, miejze litosc, schowaj juz ten rower, pozno sie robi Daj lesniczemu, niech sobie pojezdzi

[rrmi]

przeciez mowi , ze go schowa

pod koldre

Zochna to moze ja bym Jage wziela , tak na jedena nocke

mam kosz wiklinowy

[_bogus_]

(...)

a pani chirurg powiedziala ze sobie paznokiec wrasta i ...trzeba bedzie usunąc... paznokiec znaczy

zabieg we wtorek a mi juz sie robi niedobrze....

lubie mój paznokieć zaprzyjazniłam sie z nim i bedzie mi go brakować

i wogole jak to tak...bez paznokcia?

qi wogole ile czasu minie zanim on odrosnie? (...).

To właśnie najbardziej lubię w naszej służbie zdrowia - nie mają czasu wyjaśnić delikwentowi co go czeka a później takie teksty jak powyżej.

zielonooka - ja to trenowałem na sobie. Co prawda raz więc nie wiem czy w każdym przypadku tak samo - ale nie wydaje mi się żebym był jakimś wyjatkiem więc pewnie u Ciebie będzie podobnie (no może poza tym że masz zgrabniejsze )

1. Całego paznokcia Ci nie usuną. Przytną tylko trochę z boku - tam gdzie wrasta w skórę. 2-3 mm.

2. Robią to w znieczuleniu miejscowym - od chirurga dużo zależy czy boli czy nie. Właściwie to ten zastrzyk od znieczulenia boli bardziej (jeśli chirurg jest dobry) niż sam zabieg

3. Mój chirurg się rozpędził i chciał, profilektycznie, przyciąć mi też paznokieć z drugiej strony. Nie zgodziłem się. Tobie też radzę odmowić gdybyś trafiła na podobnego nadgorliwca.

[Zochna]

no nie wiem rrmi

ona tez lubi plyty.

z tym ze raczej nie slucha

bardziej jej smakuje rock

dźez dopiero rozgryza

[Zochna]

Zochna, miejze litosc, schowaj juz ten rower, pozno sie robi Daj lesniczemu, niech sobie pojezdzi

 

AnSi rower schowany.

Wyprowadze go jutro

 

ps

dobranoc

[_bogus_]

Acha, zielonooka - jeszcze jedno mi się przypomniało. Palec bandażują. I całość się mi nie mieściła w żadnym bucie. Musiałem więc zasuwać w klapkach. A właściwie w klapku. Basenowym. Wyobraź sobie gościa w garniturze, pod krawatem, w jednym czarnym lakierku (mowa o bucie ) a na drugiej stopie w gustownym FIOLETOWYM klapku.

[anSi]

Zochna - ja lubiec dzez, taki smooth, a o co chodzi

[zielonooka]

Acha, zielonooka - jeszcze jedno mi się przypomniało. Palec bandażują. I całość się mi nie mieściła w żadnym bucie. Musiałem więc zasuwać w klapkach. A właściwie w klapku. Basenowym. Wyobraź sobie gościa w garniturze, pod krawatem, w jednym czarnym lakierku (mowa o bucie ) a na drugiej stopie w gustownym FIOLETOWYM klapku.

 

 

Bogus dzieki - pocieszyles mnie

bo ja tak zrozumialam ze caly (a faktycznie przeciez on z boku tylko ) i tak sie zastanawialam jak to jest ...nie miec

a apropos buta to tez na to wpadlam... ze nie wcisne... no nic tez musze klapek jakis wynalesc

 

BTW> baaaardzo zaluje ze cie w tym garniturze i fioletowym gustownym obuwiu nie widzialam

 

 

to ja spac ide , dobranoc

badzcie grzeczni