Dochodzą do końca

[19501719500414]

i vice versa

słodka jesteś,

fajnie że jesteście,

może wreszcie uda się wskrzesić szpital,

latryna już jest,

[anSi]

Tak, tak, tak...szpitala nam trzeba. Z siostrami dobrze przełożonemi, z wyszkolonem personelem i z całą galanterią usług.

[jea]

Jak jest latryna, to może i sok z veronki się znajdzie...

[anSi]

Trzeba przekopać pole za lasem - tam mogą być ukryte zapasy na najczarniejszą godzinę.

[Aggi]

Pełna mobilizacja widzę, ktoś drzwi do latryny zadem od razu wyje.ał…

Widziałam, że na grządkach posadziliście drożdże. I rosną. Tak ładnie

Można by też jakieś płyty z muzyką zasadzić.

Niech mnie ktoś przytuli…

[jea]

Sierściuch wie...za lasem, to dochtora pole.

[anSi]

Aggi - no latryna u nas teraz prospołeczna - otworem do potrzebujących stoi.

Drożdże jak drożdze. A baniaczki za miedzą z wsadem widziała. Pędzimy, gdzie i co możemy. Jak dobrze, że siostra do nas wróciła. \

 

Za przytulanie to dzisiaj jea odpowiedzialny - ale znowu na blok operacyjny polazł . I za czem:confused: a czy matkę - założycielkę widział kto, czy w oparah dymu przepadła na dobre?

[bobiczek]

 

Nie byłam na Spotkaniu bo się strasznie roztyłam i nie wchodzę w pociąg. i bałam się, że mnie już nikt nie pamięta i że mi od tego samoocena spadnie i w ogóle... wiesz...

 

Ciekawe co ja miałem powiedzieć.

Włosy odeszły, zęby też się za nimi wybierają powoli, pazury poobgryzane nerwowo, kilogramy przylazły i nie chcą jakoś wyjść - i patrz.

Poznali!!!!

Nawet ze mną gadali!!!!!

[Ew-ka]

Poznali!!!!

Nawet ze mną gadali!!!!!

oj gadali i gadali ...palili i śmiali się........ i rozśmieszali w czasie wywiadu :D:D

[Aggi]

oj gadali i gadali ...palili i śmiali się........ i rozśmieszali w czasie wywiadu :D:D

 

I nie rozeszły wam się blizny pooperacyjne?

wywiad był? Lekarski?

[anSi]

O!!! I Ew-ka na kozetkę trafiła. A dochtor za potrzebą poszedł. Skaranie wszelkie z nim ...

 

Poza tym uprzejmie donoszę, że pacjentom w izolatce szwy i wszy rozłazły się. Co robić? co robić?

[19501719500414]

3xd

dezynfekcja, dezynfekcja i deratyzacja,

 

i nie za potrzebą, ale w ważnym interesie publicznym

[Zochna]

Aggi

no pacz pan, to i Tobie się nareszcie pogorszyło

bo Inne już okresowo bywali.

Muszę się ocząsnąć z kurzu historii i szoku.

Coś czuje że wychudzona jesteś

[19501719500414]

i to bardzo,

 

udało się załatwić drzwi do latryny,

mam nadzieję że już zadem nikt nic nie zrobi

[Zochna]

poruszona jestem bardzo dogłębnie

I nie mogę gwarantować z zadem,

bo latryna mi się nie dopina.

[Zochna]

swoją drogą - tyle lat.. a u nas wyniki wciąż takie same

 

wlazłam na chybił-kliknął w stronę dziewięćset dzięwięćdziesiąt i następne tam - no i nie mogę

rrmi, kulka, agi, 1950, Maxtorka, retro, sel , ansi & others -

Fajny oddział to był

Edytowane 29 Września 2015 przez Zochna

[anSi]

..

I nie mogę gwarantować z zadem,

bo latryna mi się nie dopina.

 

Bo ona z Chin przywleczona. A mówiłam, żeby badziewia niegabarytowego nie ściągać.

[anSi]

...

i nie za potrzebą, ale w ważnym interesie publicznym

Noooo,....potrzeba matką interesów. Ale od razu tak publicznych???

 

J

[Aggi]

… i Zochna! <3

ja ze wzruszenia dostałam rozwolnienia.

dobrze, że zawsze mam ze sobą liście rododendrona do podtarcia, bo przy tak zorganizowanej latrynie papier toaletowy to sam się rozchodzi po okolicy…

[anSi]

Z liści aloesu gołabki miały być na jutrzejszy obiad. Ostatecznie wsad w ten rozlaźnięty papier zawinie się.