Dochodzą do końca

[retrofood]

a kozę może gajowy w końcu przyprowadzi...

[DPS]

Ale ten kominiarz jak się ubierał, to mówił, że mój komin już przeczyszczony.

[retrofood]

nic wieczne nie jest, to i komin wiecznie czysty nie bedzie i trza bedzie poprawić.

[DPS]

Ja tu leżę na tej @$^*&^$# kanapie tyle dni, a Doktora ani widu, ani słychu!

D... mi zmarzła, cycki obwisły, a w brzuchu burczy!!!

I nie wiem dlaczego już czwarty albo piąty facet do okna drabinę przystawia i koniecznie chce ze mną rozmawiać.

[retrofood]

teraz się to nazywa rozmawianie???

[Paulka]

No i co nowa przełożna znajdziona wielokrotnie?

 

...czy jakoś tak

 

A ja wciąz nie moge dojśc

[DPS]

To on się coś słabo stara jak nie możesz dojść.

Musisz chyba do wsi się udać, tam kowale kują, myślę, że dojdziesz.

[galka]

Ja tu leżę na tej @$^*&^$# kanapie tyle dni, a Doktora ani widu, ani słychu!

D... mi zmarzła, cycki obwisły, a w brzuchu burczy!!!

I nie wiem dlaczego już czwarty albo piąty facet do okna drabinę przystawia i koniecznie chce ze mną rozmawiać.

To byli negocjatorzy z dyrekcji,poszła fama ,że masz doła , leżysz oflagowana i protestujesz

[Paulka]

To on się coś słabo stara jak nie możesz dojść.

Musisz chyba do wsi się udać, tam kowale kują, myślę, że dojdziesz.

 

Obiecał, że w wakacje dojde, ale coś mu nie wierzę

Obiecanki cacanki a ja naiwna leżę i czekam

[DPS]

Doła to moje cycki mają, bo wiszą.

Może Zosia by wylazła spod łóżka i apel zwołała, no bo Doktora i przełożonej nie ma.

No to ja nie wiem co robić, chyba też do wsi pójdę.

Zapasy za palmą się skończyły.

[galka]

Depsia-nie bądż taka-daj namiar na kowali

[retrofood]

Depsia-nie bądż taka-daj namiar na kowali

 

po co, we wsi Moskal stoi

[galka]

To pójdziemy przez zboże

[retrofood]

ale tam straszy i... partyzanty gwałcą!

[braza]

Ja nie wiem, czy to ważne, ale ja lubię kominiarzy ... szczęście ponoć przynoszą

 

Dochtór, ale masz czysty fartuszek!!!

[galka]

ale tam straszy i... partyzanty gwałcą!

Obiecanki cacanki

[19501719500414]

Doła to moje cycki mają, bo wiszą.

Może Zosia by wylazła spod łóżka i apel zwołała, no bo Doktora i przełożonej nie ma.

No to ja nie wiem co robić, chyba też do wsi pójdę.

Zapasy za palmą się skończyły.

już Ci pisałem, że byłem, ale spałaś i z wrodzonej delikatności nie budziłem Ciebie, ale poszedłem pod łóżko do Zochny,

tak jest tak czysto,

widać że dziewczyna się starała,

nawet braza zauważyła że mam taki czysty fartuch

[19501719500414]

byłem, ale spałaś na kanapie i nie chciałem Cię budzić,

z wrodzonej delikatności, oczywiście

 

Na jakiej kanapie Faktycznie Dochtor delikatny jesteś ... pod kanapą

 

Dobranocka

to nie była Zochna

no nie

to dlaczego dps tak się awanturuje jak była pod kanapą

[DPS]

Bo ja myślałam, że to kowal był, albo z tych co to przez okno.

Fakt, posprzatałam, bo strasznie brudno już tam było.

[19501719500414]

no widzisz,

ciemno było