Dochodzą do końca

[rrmi]

Znalazlam worek

Zapinany na guziki

[Aggi]

Ciekawe co na kolacje dzisiaj bedzie

Chef ???

 

 

rrmi ja bym Chefa jeszcze nie zjadała, raz że miły, dwa - że pożyteczny.... znajdźmy sobie innego przedstawiciela gatunku do zjedzenia.

 

WSPOMNIENIE

do długiego kozy zawsze się garnęły, taki ma urok...

A teraz kiedy zrobił sie interesujaco szpakowaty, to kozy mu zalegaja dosłownie na każdym wolnym kawałku przestrzeni. Na dodatek musi to ukrywać ekhmm [/b]

[anSi]

...

do długiego kozy zawsze się garnęły, taki ma urok...

A teraz kiedy zrobił sie interesujaco szpakowaty, to kozy mu zalegaja dosłownie na każdym wolnym kawałku przestrzeni. Na dodatek musi to ukrywać ekhmm [/b]

 

Co ukrywać - to, że szpakowaty czy zalegające mu kozy

[Zochna]

kozy to maja zalegania.

A dziadku Steanu to jedna koza beret zjadla.

Z antena.

[Zochna]

dziadek odzyskiwal. ale nie odzyskal

[rrmi]

Co ukrywać -

chyba ma klejnoty

skoro ukrywa

[Aggi]

kozy to maja zalegania.

A dziadku Steanu to jedna koza beret zjadla.

Z antena.

zdechła, czy z anteny użytek był?

[Aggi]

Co ukrywać -

chyba ma klejnoty

skoro ukrywa

ee tam klejnoty zaraz, tego to on by nie ukrywał

kozią okupację ukrywa

[rrmi]

dziadek odzyskiwal. ale nie odzyskal

zaparcie?

 

Nie rozumiem tego o dlugim

[długi]

Bo pokażę

[Zochna]

zdechl to ten kot co babcie od dziadka Stefana podrapal

A dziadek to z koza potem kontakt zalapal. Satelitarny. Podprogowy.

[Aggi]

zara tera to ja mam podprogowy bigos umysłowy z kim i o czym. Mamy więc na tapecie:

1. kozią okupację - rrmi nie kuma co to okupacja, bo jest za młoda zeby to pamietać

2. klejnoty długiego - uprasza sie o prezentację na forum

3. intelektualny i inny kontakt dziadka Stefana z kozą

4. moja prosbe zeby nie zżerac Chefa wszyscy olali.....

[rrmi]

A dziadek to z koza potem kontakt zalapal. Satelitarny. Podprogowy.

Zosia klamiesz

nos Ci az z tego czerwienieje

to nie bylo tak

4. moja prosbe zeby nie zżerac Chefa wszyscy olali.....

ja nie olalam

zjedzmy kogos innego

misia?

[długi]

Nikt się nie uprasza , ale czuję się w obowiązku przypomnieć jakoś prawie przez okno wypadła kiedym klejnoty ukrywał

Chciała mi je chyba skubnąć

[anSi]

Może te klejnoty poddajmy obróbce termicznej, jak już zaprezentują się publicznie To tylko tak.... w kwestii spożycia Gdzie jest Chef??

[Aggi]

Nikt się nie uprasza , ale czuję się w obowiązku przypomnieć jakoś prawie przez okno wypadła kiedym klejnoty ukrywał

Chciała mi je chyba skubnąć

nie wypadłam i nie "o mało", tylko normalnie sobie wisiałam z balkonu, a że Twoje okno akurat po sasiedzku, tośmy sobie z koleżanką zerknęły, w końcu dlaczego nie?

Zresztą jakbyś miał cos do ukrycia to byś w dziurawych dresach nie latał...

[rrmi]

Gdzie jest Chef??

Przeciez mielismy nie jesc Chefa

Zasadniczo to dlugi jest na tyle dlugi ,

ze na dlugo wystarczy

Nie chce sie narazac , ale nie mam lepszego pomyslu

[Zochna]

zara tera to ja mam podprogowy bigos umysłowy z kim i o czym. Mamy więc na tapecie:

1. kozią okupację - rrmi nie kuma co to okupacja, bo jest za młoda zeby to pamietać

2. klejnoty długiego - uprasza sie o prezentację na forum

3. intelektualny i inny kontakt dziadka Stefana z kozą

4. moja prosbe zeby nie zżerac Chefa wszyscy olali.....

 

1. rrmi sie zrobi rozbior etymologiczny okupacji to moze zrozumie :

o-kupa-cja - prosze ,moze AnSi w rozbiorze pomoze.

Ale teraz rrmi moze rozbioru nie kumac bo za mloda

2.

3. nie wiem czy dziadka kontakty z koza sa ograniczone do intelektualnych

ale koza wyglada ze zadowolona. dziadek tez raczej .

4. Ewa mowila ze ex post - czyli wszyscy po poscie to sie nie rzucaja na Chefa od razu ..

[rrmi]

Zresztą jakbyś miał cos do ukrycia to byś w dziurawych dresach nie latał...

mozna wiecej szczegolow?

 

Zochna ja sie boje

Mowilam juz , ze znalazlam worek

I tam moze byc ta o-kupa-cja

[długi]

Nikt się nie uprasza , ale czuję się w obowiązku przypomnieć jakoś prawie przez okno wypadła kiedym klejnoty ukrywał

Chciała mi je chyba skubnąć

nie wypadłam i nie "o mało", tylko normalnie sobie wisiałam z balkonu, a że Twoje okno akurat po sasiedzku, tośmy sobie z koleżanką zerknęły, w końcu dlaczego nie?

Zresztą jakbyś miał cos do ukrycia to byś w dziurawych dresach nie latał...

 

 

Zawsze mówiłem , że powinni ją........... na tej wieży.........na zawsze......