Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 21,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • rrmi

    2928

  • Aggi

    2332

  • zielonooka

    1354

  • Pawson

    1210

a co zrobić z rozsądkiem :o on po łapach daje :wink:

 

Ten rozsądek jest implantowany, możemy Ci go elegancko usunąć takom łychom :wink: albo innym dłubakiem, jak wolisz.

No to masz tu tableteczkę fioletową, z fryzurką Ci będzie korespondowała, bo ja o estetyce zawsze pamiętam.

Siostro potrzebna jesteś, ja trzymam, siostra dłubie i gotowe! Gdzie mam wyciepnąć ten rozsądek, żeby go nikt przypadkiem nie znalazł i nie zeżarł?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/31/#findComment-772502
Udostępnij na innych stronach

Och, ajm soł sory, znów mię na oczy ani chybi padło,

ależ siotruniu, prosieeeemy, prosieeemy! :D

Oooo, basem widze siostra niesie, dobrze, dobrze,

rozsądek Majki tam wrzucimy a potem spuścimy

niech spłynie bystrą wodą w odmęty niebytu

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/31/#findComment-772521
Udostępnij na innych stronach

Miałem poważne (i jak się okazuje uzasadnione) obawy aby zostawiać was samym sobie.

 

Czy aby na pewno braliście codziennie przepisane wam środki uspokajające? Specjalnie dobierałem w kolorze innym niż niebieski - to na wypadek ewentualnej pomyłki.

 

Matka, proponuję upuszczanie krwi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/31/#findComment-772603
Udostępnij na innych stronach

Miałem poważne (i jak się okazuje uzasadnione) obawy aby zostawiać was samym sobie.

 

Czy aby na pewno braliście codziennie przepisane wam środki uspokajające? Specjalnie dobierałem w kolorze innym niż niebieski - to na wypadek ewentualnej pomyłki.

 

Matka, proponuję upuszczanie krwi.

 

wszyscy wszystko wszystkim dawali jak mogli.

sioste oddzialowa zatrudnilim, ale bokami robi i nie chce sie rozebrac :cry:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/31/#findComment-772606
Udostępnij na innych stronach

...nie lec tak bo sie kolo latryny poslizgniesz...

 

A właśnie rzygnął niejaki WC aż mnie krew zalała. Teraz już popłynie, ale raczej za ocean do córeczki a nie do Lodzi. To ropiejący (Orlen) wrzód czerwony :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/31/#findComment-772615
Udostępnij na innych stronach

wszyscy wszystko wszystkim dawali jak mogli.

sioste oddzialowa zatrudnilim, ale bokami robi i nie chce sie rozebrac :cry:

 

A skąd wzięliście tą siostrę oddziałową?

Bo jeżeli nie z działu noworodków lub Domu Pomocy Społecznej to popełniliście niewybaczalny błąd

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/31/#findComment-772617
Udostępnij na innych stronach

wszyscy wszystko wszystkim dawali jak mogli.

sioste oddzialowa zatrudnilim, ale bokami robi i nie chce sie rozebrac :cry:

 

A skąd wzięliście tą siostrę oddziałową?

Bo jeżeli nie z działu noworodków lub Domu Pomocy Społecznej to popełniliście niewybaczalny błąd

 

Wolontariusz. Od zdradzajacych :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/35773-dochodz%C4%85-do-ko%C5%84ca/page/31/#findComment-772623
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...