Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dochodzą do końca


Grzegorz 40

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 21,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • rrmi

    2928

  • Aggi

    2330

  • zielonooka

    1354

  • Pawson

    1210

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czuję, że powoli dochodzą. Jest ich trzech, rozstawiają kapusiów po bramach. Dobra - wchodzę. Drzwi przytrzymuje mi młody pucołowaty goguś. I nagle pojawia się tajniak w białym fartuchu. Wyciągam spluwę. Patrzę frajerowi w oczy, chce się spoufalić. Mówi, że od czasu do czasu popala trawkę. Dzięki brachu, mówię. Jesteś w porządku. Zakapował mnie taki jeden - mówię ponuro. Puchnie mu twarz. Powolutku idzie na gościa. Obmacuje go długimi przegniłymi palcami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 1950
1950

 

Jak już będziesz jechał to zabierz ze sobą nereczkę (taki pojemnik na krew) - będę robił kaszankę

 

no ładnie,

na działce mnie nie zobaczysz,

po pierwsze, jeszcze z rrmi nie znależliście odpowiedniej,

po drugie, później mają się o mnie pytać tak jak o Veronkę :evil: , albo jak o anowi :evil:

w życiu, nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włażę do baru. Już tam jest, okutany w cudzy płaszcz. 1950 ugniata brudnymi paluchami makowe ciasto. Zna Różę, starą burdelmamę. Raz zrobiłem z nim małą rundkę. Starzy ludzie przeżuwają wołowinę. Po brodach leci im ślina. Depczą mi po piętach. Następna ulica w prawo... teraz w lewo. Był na miejscu: bezzębna twarz starej baby. Podśpiewuje "We're Too Young to eat cows". Stary Chińczyk zmywa czarną smołę. Podąża moim śladem. W porządku, wyłaź! Wiem, że tam jesteś! Napuścili na mnie Ślepego.

Dobra mówię, ten jest mój. Krótkie spojrzenie. Wyciągam spluwę. Pokornieje. Pobiegli tędy, mówi. Klepnięcie w bark. Skręcam w prawo. Już czekają. Stary gliniarz wychodzi z piwnicy. Wyciąga papierosa. Nie widzi.

Wsiadają do samochodu. Kluczyk rzęzi w stacyjce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracaja do baru.Zapomnieli o ladunku .Zapomnieli o walizce .

Nie dawalo im to spokoju .Roza zwinela kase z walizki.Odpalila dzialke dla 1950. On szybko sie wycofal na zaplecze .Tam czekalam na Niego ja .

Wydarlam mu z zoladka polknieta ..okaine .Nie stawial oporu .Zapytal tylko czy moze zrobic zwrot .Mialo to znaczenie HISTORYCZNE , zwrot dotyczyl drogi zyciowej , sredniej wielkosci mafiso.

Udalo sie .Zakapowal.

Tamci jednak juz czuja .Depcza nam po pietach, tak jak Ci Z FILMU GROZY .Zaraz sie zacznie .Chlopcy od Frankiego nie odpuszcza.Trzymaja dystans , ale sa juz na naszych plecach .Koncza poscig pieszy .

Brygady Antonio dolaczaja do nich .Teraz sie zacznoie najlepsze .

Wrog nie spi .Wrog ma nas na oku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopcy Grubego Franka czekają.

Zostawiłem ich na rogu dwudziestej trzeciej. Idę obrobić jednego frajera. Zostawiam martwe ciało przy Cicero. Szeryf w spłowiałej koszuli już wie. Cmentarz jest po lewej. Robi się zimno. Wchodzę. Jest tam gdzie zwykle. Zna mnie. Mówi - poczekaj za murem. Po chwili wraca. Czego chcesz pyta. To co zawsze. Kiwnął głową. dał mi paczkę - Piętnaście dolców. Uważaj na siebie, są blisko, już dochodzą.

Tajniak ssie cukierki. Mam ich wszystkich w dpie mówi. Łapie mnie za ramię. W porządku - mówi. Droga jest czysta. Chcesz czegoś jeszcze. Wypadam na podwórko. Bramę blokują gliniarze z osiemdziesiątego czwartego, faceci z czarnymi wąsami. Niosą trumnę Mają czerwone lśniące gęby. Wyciągają spluwy. Wracają do baru. Zapomnieli walizek.

Czekam cierpliwie. Wyciągam spluwę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyciagaj spluwy na chlopcow od Frankiego , znam ich , sa OK .

Dzialamy razem juz od dawna w pewnych kregach .

Mozna na nich polegac .Wiedza co to honor.

Nie to samo co ci smiecie z wydlubanymi mozgami od Callpattich.

Ci ida na kazda robote , ale Ci w garniturkach ich juz wylapali . Pazerni byli bardzo .

Teraz sluchaj

pojedziesz na rog 23 East corner z 6 Ave

Tam bedzie czekal w starym Buicku facet , poznasz go po tym , ze pali cygaro .

Podejdziesz i powiesz , ze jestes od Mike'a. Bedzie wiedzial o co chodzi .

Nastepnie udasz sie pod adres podany przez Niego .Tam wycigniesz z torby dwururke .

Zrobisz ten sam numer co na Pulp Fiction.

Potem dajesz na Brooklyn Cementary , pozbywasz sie ciala pod polotem na west side

.

Ja czekam na Ciebie w TG Friday na Broadway na wysokosci 36 West

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadę na rog 23 East corner z 6 Ave. Już na mnie czeka. Jestem od rrmi mówię. Kiwa powoli łysą głową. Wie. Ze starego Buicka wyciąga zatłuszczoną torbę. Uważaj na siebie, już dochodzą. Długo patrzy za mną.

Stare tory tramwajowe. Samotny mężczyzna kołysze się na chodniku. Tędy, mówi znam drogę. Wchodzę za nim. Wyciągam spluwę. Robię ten sam numer co na Pulp Fiction. Martwe oczy do końca nie wierzą. Zostawiam go glinom.

 

Na ulicy pusto. Kobieta w oknie pustym wzrokiem patrzy w dal. Jej zmęczone oczy śledzą mnie obojętnie. W półmroku blady chłopak obściskuje swoją wybrankę. Już tu są. Zajechali czarnym Lincolnem. Okiennice się zatrzaskują. Wchodzę do dusznego przedsionka. Wyciągam spluwę. Rudy Irlandczyk powoli odwraca wzrok. Zagaduje mnie nieśmiało - masz brachu działkę. Wyszperuję resztki z dziurawej kieszeni. Drugie drzwi na lewo mówi nie podnosząc oczu. Wchodzę do pokoju. Ona już na mnie czeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebnie zostawiles go glinom.Juz dzwonil jeden z moich od Frankiego , oni maja swoje wtyczki.Dochodza do Twojego miejsca .Musisz spadac.

Kieruje sie w strone New Jersey , obojetnie , ktora droga .Najlepiej bedzie slapac Lincoln Tunnel .Jak wezmiesz Most Georga lap rt80.

Wezmiesz ex 59 , kieruj sie na north, bede widziala Twojego Mercedesa. Pojade za Toba . Dam Ci znac na komorke .

Ten glina co Cie namierzyl , juz nie zyje .

Zakopuja go na Cedar Grove Cementary.Bardzo dzisiaj krwawo.Jutro przekroczymy granice Pensylvanii i bedziegit .Roza juz tam czeka w tym barze co zwykle .

Zabawisz sie troche i bierzemy sie za biznesy .

Czas nagli. Chlopaki od Mike'a maja juz wszystko gotowe.

Pamietaj tylko o walizce i nie zabieraj dwururki.Jest spalona w tym rejonie .

Czekam , bede starym Heavy duty , czarny , warczy jak stara kobyla

 

zrozumielaes direction?

over ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzy na mnie zimnym wzrokiem. Zostawiłeś go tam.

Nie rozumie. Człowiek powinien mieć pochówek.

Powoli otwieram drzwi. Skrzypią przeraźliwie. Coś za mną krzyczy.

Alamo car rental. Grubas o przekrwionych oczach powoli wręcza kluczyki.

Czerwony Chevy incl CDW, ten co zawsze. Chcesz? Kiwam milcząco głową.

Jadę RT80 North. Są za mną. Wyciągam spluwę. Odgłos wystrzału długo nie milknie w tunelu. Musze się zabawić. Ta suka Róża prowadzi mnie długim korytarzem. Stary murzyn znacząco patrzy na mnie. Jego długie spracowane dłonie powoli zwijają skręta. Chcesz zapalić brachu? Drżący płomień oświetla pobrużdżoną twarz. Powoli wstaje z rozklekotanego krzesła. Wyciąga spluwę. Zobacz co mam. Otwiera przede mną drzwi.

Na parkingu czeka już rrmi. Jak zwykle urocza gdy zagniewana. Długo raczyłeś na siebie czekać. Wąska sukienka ciasno opina talię. Małe zaciśnięte usta wyrażają złość. Stary Heavy Duty ryczy jak zarzynana krowa. Trzeba coś zrobić z silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alamo Car rental?

niedobrze .Dali ci auto z podsluchem.JUZ POnas , nie wiem co robic , zadzwonie do chlopakow z Rodziny Cantazzaro. Oni maja doswiadczenie z takimi zabawkami .Dales sie zrobic , w tym czasie , kiedy zabawiales sie u starego murzyna , w Tick Tock Dinner , oni grzebali przy silniku. Dlatego zaczal ryczec , ja nie swiadomie czekalam na parkingu za rogiem.

Nie jest zle , wlasnie byl telefon od Rivattich, sprawa zalatwiona .

Zyjemy . Ten nieuzyty czarnuch jednak nam pomogl. Zawsze donosil , a Ci w marynarkach przymykali oko na handel trawa , ale jednak sie zachowal . Wiem , to dlatego , ze kiedys uratowalam Jego kuper ,dzieki Marooku , wiedzialam .

Rrmi ? nie wiem o kim mowisz , ta co ja ja znam , nie jest nigdy urocza ani zagniewana. Ona jest bez serca , bez zadnych ludzkich uczuc .I kawal diabla z niej . Nie mam jednak pewnosci czy to napewno ona byla , z tego co mowili Ci od Frankiego jest gruba i ma po ostatniej strzelaninie syndrom malego oka

Ty nie wiesz z kim masz do czynienia.Mam Roze na mysli , nie daje mi spokoju , to ona suka nas zakapowala. Zadzwon do wypozyczalni aut , powiedz , ze potrzebujesz kilka dzialek.Jakos sie rozkrecimy z biznesem

Potrzeba tez kogos do transportu .Rozpytaj tu i tam.

Ze dwie dziewczyny, takie nie kojarzace faktow , (po co mamy je potem zabijac) , i 3 kierowcow (tych i tak sprzatniemy , przygotuj zaprawe na betonowe garnitury , przepis w wymianie doswiadczen, jak nie znajdziesz zaloz nowy watek)

jutro rano musisz zrobic ... over

Chce wiedziec na czym stoimy z transportem i z ludzmi

jak co , bede pytala Rodzine Milanessich

oni sa w transporcie prowadzacy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na odwyku byłam, ale powoli wracam, powoli

Anowi*, najwyższa pora!

Sama zobacz co tu się narobiło, doktor zadarł ze środowiskiem mafijnym, podstępem i pięknymi słówkami wciągnął w to bagno rrmi,

człowiek bez skrupułów, ona działa pod wpływem narkotyków

jak my ją teraz oczyścimy... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...