Aggi 02.09.2005 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 nie rob tego wiecej , bo sie zapluje gorzej, bo 1950 dalej w tej wannie tkwi. Fatalne zauroczenie, czy jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.09.2005 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 nie rob tego wiecej , bo sie zapluje gorzej, bo 1950 dalej w tej wannie tkwi. Fatalne zauroczenie, czy jak? Odpływ go zassał, musisz mocno pociągać ruchem wężowym i na koniec dobrze szarpnąć to się oderwie. Tylko niech ten kran puści, co się go tak kurczowo trzyma. patrz, jakiś taki... zdziwiony wyraz ma na facjacie... co mu jest...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 02.09.2005 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 moz e sie zakrztusil? ratujmy Go Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.09.2005 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 moz e sie zakrztusil? ratujmy Go Chcesz mu zrobić usta-usta? Ja mogę klate ugniatać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 02.09.2005 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 tak, może być, usta, usta, jest taka potrzeba, Aggi przybywaj, doprowadzę Cię do porządku, a i może będzie jeszcze lepiej wody ci u mnie dostatek, bo słoneczko grzeje, wanna też duża, zmieści się jeszce i matka i rrmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.09.2005 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 tak, może być, usta, usta, jest taka potrzeba, A co? Funkcje życiowe ci ustały? Aggi przybywaj (...) wanna też duża, zmieści się jeszce i matka i rrmi A masz podświetlaną od dołu? Ja najkorzystniej wyglądam w takim oświetleniu fosforyzująco tak, na zielono. Dryny też serwujesz? Tylko ja tego szlafroka po weronce nie założę w ogóle nawet o tym nie myśl ona w nim zaczęła się rozkładać i za kołnierzem jest od diabła insektów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 02.09.2005 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 mateczko, a kto tutaj wspomniał o Weronce? o tak przyziemnych sprawach nie będziemy mówić, ja mam duszę artysty dla Ciebie już dzisiaj instaluję podświetlenie wanny, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 02.09.2005 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 zmieści się jeszce i matka i rrmi to tak jakby grupowa kapiel a masz olejki do kapieli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 03.09.2005 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 ciasno się robi matka powiem Ci jeszcze, że te szmaty coś je wczoraj miała przyobleczone, razem z tymi buciorami, to mi się bardzo podobali. A Ty rrmi? Dlaczego nie przybyłaś na spotkanie ??? Brakowało Cię trochę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.09.2005 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 ciasno się robi weronke trza wypchnąć, bo się tu tylko pałęta we wodorostach cała i kolor ma nieszczególny już matka powiem Ci jeszcze, że te szmaty coś je wczoraj miała przyobleczone, razem z tymi buciorami, to mi się bardzo podobali. Dzięki, he, he, ja to lubię taka szmatława być, jak jedno spod drugiego wystaje i to najlepiej krzywo Twoich szmat nie przyuważyłam od biustu w dół, bo żeś zaraz zajęła stanowisko za stołem i ani rusz, tylko te jodyne piła, przez słomke. Buty mi jeno mignęły pod stołem, jak żem swetra pod nim szukała. Ale fryz mnie się podobał. Chociaż... twój ymydż trochę się zmienił, od tego po elektrowstrząsach, ledwom cie rozpoznała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.09.2005 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 A Ty rrmi? Dlaczego nie przybyłaś na spotkanie ??? Brakowało Cię trochę Ona nie mogła. Auta na parkingu mnie pilnowała, bo ostatnio zarąbali mi dwa komplety lusterek w 3 dni. To się nazywa wydajność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 03.09.2005 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 ciasno się robi weronke trza wypchnąć, bo się tu tylko pałęta we wodorostach cała i kolor ma nieszczególny już no , jakas takas sina jest i smierdzi od niej bardzo ja tak pic chcialam , a nikt nie pomyslal , zeby mi szklanke wody wyniesc na parking ciekawe czy chociaz moje zdrowie wypite bylo fajnie bylo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.09.2005 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 no , jakas takas sina jest i smierdzi od niej bardzo I puchnie, dlatego dla nas coraz mniej miejsca jest i woda uchodzi. ja tak pic chcialam , a nikt nie pomyslal , zeby mi szklanke wody wyniesc na parking No popatrz, a długi powiedział, że nie przyjdzie, bo robi u ciebie za bodygarda, to ci pić nawet nie dał??? ciekawe czy chociaz moje zdrowie wypite bylo No pewnie, tyle razy, że jodyny w lokalu brakło. fajnie bylo? Luksiarsko! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 03.09.2005 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 No popatrz, a długi powiedział, że nie przyjdzie, bo robi u ciebie za bodygarda, to ci pić nawet nie dał??? to jednak myslal o mnie , choc mnie oszukal, bo nie byl tym bodygardem dobrze a nie skrzywdzilyscie Go? a sprawdzilyscie co ma tam , gdzie nic nie ma? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.09.2005 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 No właśnie nie, ku wielkiemu ubolewaniu, bo miał być u Twego boku, a pewnie inne boki robił,na fuchę jaką się załapał, czy co,musielim wypić jego przydział jodyny, myślałam, że do domu nie wrócę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 03.09.2005 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 No patrzajta jaki ten długi łgarz. Jeszcze nam naopowiadał jak Ty dobrze płacisz i że on nie przyjdzie na meeting, bo by mu taka kasa koło nosa przeszła. No i nie przyszedł... tośmy myślały, że rzeczywiście fuchę załapał i że Ty mu sprawdzisz gdzie on nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 03.09.2005 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 to gdzie On byl i kto Mu sprawdzal? kaca masz? jak nie , to sie znaczy , ze imprez nie udana z jajek sie male kozy wykluly , trzeba cos z tym zrobic A Ty rrmi? Dlaczego nie przybyłaś na spotkanie ??? Brakowało Cię trochę a co to ja jakas z Lodzi jestem czy co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 03.09.2005 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 to gdzie On byl i kto Mu sprawdzal? oto jest pytanie! Koza może mu sprawdzała... z jajek sie male kozy wykluly , trzeba cos z tym zrobic albo je zjadamy, albo wychowujemy. Przy pierwszej opcji możemy mieć nieprzyjemności ze strony długiego, bo nie wiemy jak daleko była posunięta jego zażyłość z kozą i czy nie jest spokrewniony z koźlętami. A ponieważ było in vitro bo to kura chciała zostać matką (przepraszam Cię matka) zatępczą, to one się okazały jajorodne. To chyba jasne jest jak słońce. a co to ja jakas z Lodzi jestem czy co? a nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.09.2005 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 to gdzie On byl i kto Mu sprawdzal? oto jest pytanie! Koza może mu sprawdzała... I mu zjadła. z jajek sie male kozy wykluly , trzeba cos z tym zrobic albo je zjadamy, albo wychowujemy. (...) one się okazały jajorodne. Wychowujemy. Tak bezpieczniej dla nas, bo długi nie śpi, a jak niewyspany, to bógwi co mu do łba strzeli. Jak jajorodne to na nioski je, będzie czym się wymieniać na tabletki i fioletowe płyny doustrojowe. Weronke na pasze tylko trza przerobić, nada się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 03.09.2005 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 albo je zjadamy, albo wychowujemy. Przy pierwszej opcji możemy mieć nieprzyjemności ze strony długiego, bo nie wiemy jak daleko była posunięta jego zażyłość z kozą i czy nie jest spokrewniony z koźlętami. A ponieważ było in vitro bo to kura chciała zostać matką (przepraszam Cię matka) zatępczą, to one się okazały jajorodne. To chyba jasne jest jak słońce. no nawet to jest logiczne matka , dlaczego myslisz , ze ta koza Mu wygryzla? moim zdaniem to zbytek laski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.