Dochodzą do końca

[Aggi]

nie działa Luminal mu dałam w czopku, zobacz jak ziewa....

[Gość]

nie działa Luminal mu dałam w czopku, zobacz jak ziewa....

Pozoruje.

I dalej filuje.

Chyba czopki za małe były.

Nie masz większych?

Remx jakieś czopki ostatnio lepił zawzięcie za latryną,

zarąbać mu trzeba i zrobić w końcu porządek.

[Aggi]

te czopki remx'a zza latryny to są na trądzik. A luminal był wielkości naboju do strzelby myśliwskiej.

[Gość]

Aaaa, a więc "to" u remxa to trądzik jest?

To wiele wyjaśnia.

A strzelba myśliwska najwyraźniej za cienka...

Moździeżem może lepiej?

[Aggi]

parchy - od kóz przelazło

[Gość]

To dlatego remx tak się drapie zawzięcie???

Żeby na nas nie przelazło!

Ty, weź no zobacz mi,

bo mnie już coś na pleckach świerzbi,

a lustro zbił dlugi,

po tym, jak ujrzał w nim swoje odbicie.

[Aggi]

Lustro to samo pękło jak długiego zobaczyło - pomyślało, że Giertych, nie przyjrzało się dobrze i brzdęk...

 

Pokaż te plecy - parchów nie masz, chyba pchły to są, błędy i wypaczenia.

 

 

Weny szukam, nie widziałaś?

[Gość]

Oj, to poiskaj mnie ździebko dobra kobieto,

pchły możesz zjeść,

ale błędy i wypaczenia zapakuję we worek

i proiorytetem do remxa wyślę.

Niech sobie je rozbierze.

Na czynniki pierwsze.

 

Wena w latrynie się zatrzasnęła, niedobory uzupełnia,

może się natchnie.

[Aggi]

może powinnaś dla mnie jeszcze trochę te pchły podtuczyć? Wynędzniałe takie, prawie wcale smaku nie czuję.

[Gość]

Może mają solitera?

I grzybicę, bo coś takie wyleniałe też są.

Ale to nic.

Trzeba je doprawić.

Masz tu trochę łoju,

podsmażymy i łupieżem posypiemy tuż przed podaniem.

[Aggi]

Z cukrem też ?

[Gość]

To na deser.

[Majka]

P: Doktorze, czy zanim pan rozpoczął sekcję, sprawdził pan puls?

 

O: Nie.

 

P: Ciśnienie?

 

O: Nie.

 

P: Sprawdził pan czy pacjent oddycha?

 

O: Nie.

 

P: Czyli istnieje prawdopodobienstwo, ze pacjent żył, kiedy rozpoczął pan sekcję?

 

O: Nie.

 

P: Na jakiej podstawie pan to twierdzi, doktorze?

 

O: Ponieważ jego mózg znajdował sie w słoju leżącym na moim biurku.

 

P: Czy mimo wszystko pacjent mógł wciąż być żywy?

 

O: Ależ oczywiście! Możliwe jest, ze wciąż żył i praktykował gdzieś prawo!

[Majka]

no i mam dla Was nową /protegowaną/ pracownicę

http://www.well.ox.ac.uk/flint/images/octer_pipetty2.jpg

[Gość]

 

Tutaj każdy musiał złożyć swój mózg do depozytu.

To było warunkiem przyjęcia na oddział.

Martwię się, bo ja mojego nie podpisałam.

[Majka]

wystarczy, ze naplułas. Naplutego nikt nie ruszy

[Gość]

Jest gorzej.

Remx napluł do wszystkich.

I wymieszał.

[Gość 1950]

mam, mam,

poszedłem za latrynę po te czopki od rmmx`a,

znalazłem teczki, które wyniósł lafcadio,

co z nimi zrobić?,

widzę zbliżające się kozy

a one nie dość że skaczą na pochyłe drzewo,

to jeszcze żrą wszystko,

boję się......,

 

zatrudniłyście kozokrada i nakradł ich tyle, że chyba nie obronię tych teczek,

 

 

paszły won....

paszły...

 

no nie, oddajcie teczki.....................................

 

zeżarły

[Gość]

 

no nie, oddajcie teczki.....................................

 

zeżarły

Znaczy nasze dane zostały przetworzone...

[rrmi]

Ja chyba doszlam juz , dla pewnosci prosze o potwierdzenie, objawy sa zwyczajne.