Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kończyna w trawie


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 3 weeks później...

Po dwóch latach pięknego trawnika, zrobiło misię pastwisko.

Korzenie koniczyny są ogggromne, głębokie i zaczynają włazić w rabaty.

Rozpleniły się w ciągu sezonu.

W tym roku tylko ścinam przed kwitnieniem, ale na drugi rok leję czymś na dwuliścienne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LUDZIE WAM TO JUŻ NAPRAWDĘ ODP.........tego, JAK WAM JUŻ KONICZYNA NA TRAWNIKU PRZESZKADZA?

To trzeba mieć nieżle rozschwianą psychikę.

mój drogi Leszko2 - owszem, przeszkadza. Przyciąga pszczoły i osy, a to nie są odpowiedni towarzysze zabaw dzieci biegających po trawniku.

Zatem nie trzeba mieć roZchwianej psychiki żeby usiłować pozbyć się koniczyny z trawnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trawnik z koniczyną przestaje być trawnikiem a staje się łąką , moja rada- kosić bardzo nisko , angole to wiedzą i jak twierdzą trawnikiem można nazwać coś po 80 latach uprawy.

A wynik - inne roślinki też się dostosowują i np. powstają storkotki kwitnące na łodyżce wysokości 4 cm (autentyk z Angli) ;-) Ewolucja to jednak potężna siła jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

NatkaB napisała

mój drogi Leszko2 - owszem, przeszkadza. Przyciąga pszczoły i osy, a to nie są odpowiedni towarzysze zabaw dzieci biegających po trawniku.

Zatem nie trzeba mieć roZchwianej psychiki żeby usiłować pozbyć się koniczyny z trawnika.

 

Podtrzymuje swoją opinię ludzie którzy za wszelką cenę chcą mieć nieskazitelny monokulturowy krótko wystrzyzony trawnik to ludzie którzy są niepewni swojej wartości, pochodzenia itp. Ten trawnik ma byc dla nich biletem do lepszej warstwy społecznej. Oni muszą za wszelką cenę pokazac ,że już nalęża do lepszej klasy. Moda na monokulturowe króciutko wystrzyżone trawniki juz niedługo minie i zostanie wyrzucona tam , gdzie obecnie leżą noszone kiedys przez "lepsze warstwy" peruki ( podobnie bezsensowne jak krótko wystrzyzone monokulturowe trawniczki).

Wystrzyzony wyplewiony trawnik będzie niedługo synonimem złego gustu smaku czy wręcz głupoty - bo lanie hektolitrów herbicydów i pestycydów nie jest niestety obojętne dla ludzkiego zdrowia. Dzieci bawiące się na takim zherbicydowanym trawniku mogą ulec zaburzeniom genetycznym, tak ,że droga Natko uważaj bo możesz niedoczekać wnuków.

 

Co do twojego argumentu o pszczołach i osach to jest po prostu smieszny. Osy się wogóle nie interesują nektarem kwiatów zywią się owocami i owadami. wystarczy ,że zostawisz ogryzek jabłka pestkę śliwki ,czy kanapke na tarasie na talerzu to osy i tak przylecą. Co do pszczół to o ile nie ma uli w pobliżu to pszczól nie będzie a jeżeli ule są to pszczoły sie pojawią przylecą do innych kwiatów ,ćzy chocby żółtej bluzki którą założysz. kwiaty twojej koniczyny to słaby wabik zresztą jak to skosisz to kwiatów nie będzie. Powiec mi coś o twoim zyciu to wytłumacze ci , dlaczego musisz się dowartościowywać trawniczkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stosuję POKON - nawóz z odchwaszczaczem, co prawda koniczyna nie ginie po 2 tyg - jak jest napisane na opakowaniu, ale po miesiącu śladu nie ma :wink: a trawa po nawozie jest soczyście zielona

 

PS

Nie mam rozchwianej psychiki, ale lubię, żeby mi w ogródku rosło to, co ja uznam za stosowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NatkaB napisała

mój drogi Leszko2 - owszem, przeszkadza. Przyciąga pszczoły i osy, a to nie są odpowiedni towarzysze zabaw dzieci biegających po trawniku.

Zatem nie trzeba mieć roZchwianej psychiki żeby usiłować pozbyć się koniczyny z trawnika.

 

Podtrzymuje swoją opinię ludzie którzy za wszelką cenę chcą mieć nieskazitelny monokulturowy krótko wystrzyzony trawnik to ludzie którzy są niepewni swojej wartości, pochodzenia itp. Ten trawnik ma byc dla nich biletem do lepszej warstwy społecznej. Oni muszą za wszelką cenę pokazac ,że już nalęża do lepszej klasy. Moda na monokulturowe króciutko wystrzyżone trawniki juz niedługo minie i zostanie wyrzucona tam , gdzie obecnie leżą noszone kiedys przez "lepsze warstwy" peruki ( podobnie bezsensowne jak krótko wystrzyzone monokulturowe trawniczki).

Wystrzyzony wyplewiony trawnik będzie niedługo synonimem złego gustu smaku czy wręcz głupoty - bo lanie hektolitrów herbicydów i pestycydów nie jest niestety obojętne dla ludzkiego zdrowia. Dzieci bawiące się na takim zherbicydowanym trawniku mogą ulec zaburzeniom genetycznym, tak ,że droga Natko uważaj bo możesz niedoczekać wnuków.

 

Co do twojego argumentu o pszczołach i osach to jest po prostu smieszny. Osy się wogóle nie interesują nektarem kwiatów zywią się owocami i owadami. wystarczy ,że zostawisz ogryzek jabłka pestkę śliwki ,czy kanapke na tarasie na talerzu to osy i tak przylecą. Co do pszczół to o ile nie ma uli w pobliżu to pszczól nie będzie a jeżeli ule są to pszczoły sie pojawią przylecą do innych kwiatów ,ćzy chocby żółtej bluzki którą założysz. kwiaty twojej koniczyny to słaby wabik zresztą jak to skosisz to kwiatów nie będzie. Powiec mi coś o twoim zyciu to wytłumacze ci , dlaczego musisz się dowartościowywać trawniczkiem.

jestem w szoku :( i szkoda mi czasu żeby to komentować

 

Dowartościowana trawnikiem bez koniczyny NatkaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fanatyczką bardzo "czystego" czyli bez koniczynki i innych roślinek trawnika ale ze swojego doświadczenia mogę tylko przestrzec przed zbytnim pobłażaniem tym roślinkom. Mam trawnik który zakładaliśmy ok. 5 lat temu i na początku był to bardzo ładny czyściutki trawniczek. Potem pojawiały się małe koniczynki i inne listeczki to tu to tam nawet nam się to podobało bo było bardziej zielono i gęściej, ale teraz jest już tak dużo tych wszystkich innych listków niż trawy i nie jest to już takie ładne. W tej chwili niestety aby utrzymać jako taki trawnik trzeba pozbyć się tych listków a są one bardzo ekspansywne, tak jak ktoś już napisał wcześniej wszędzie wrastają. Aha i wcale nie uważam się za osobę z rozchwianą psychiką wręcz przeciwnie twardo chodzącą po trawniku. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jatoja - rozczaruję cię mam na działce cisa a drugiego w doniczce czeka na posadzenie jak trochę podrosnie. Ale zgadzam się częściowo z tobą wydaje mi sie ,ze podobnie jak z rasy wybranego psa mozna coś niecoś powiedziec o charakterze właściciela tak smo dobór drzew i roslin powinien wykazywać korelacje z cechami wląściciela.

 

Renatka&Petronek - przykład z chirurgiem całkowicie nietrafiony. Chirurg musi myc ręce przed każdym zabiegiem bo taka jest procedura, natomiast jak gospodyni domowa musi umyć ręce co pół godziny to niechybnie cierpi na natrętctwo które jest choroba psychiczną.

Ja nie czepiam się rolników ,że wylewają hektolitry herbicydów na pola bo niestety taką kulturę rolną w ostatnich latach tworzą politycy choć wiadomo ,że dałoby się inaczej , ja tylko dziwię się ludziom , ktorzy bez zmrużenia oka wylewają najgorsze trucizny tuz pod swoim progiem tylko dlatego ,że zauważyli zieloną ro/slinkę o kształcie innym niż wzór dozwolony zaszczepiony przez przygłupią modę w ich chorych głowach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do NatkiB - cieszę się ,że mój wpid zrobił na tobie wrażenie (aż zacytowałaś go w całości) wydaje mi się ,że jużniedługo zrozumiesz ,że koniczyna może zostać twoim sprzymierzeńcem nie wrogiem ,a natręctwo niechcianych chwastów to tylko kwestia złego zaprogramowania twej podatnej na modę wyobraźni. Prawdziwy wróg to są herbicydy które bezmyślnie wylewasz na trawnik. One niby mają swoją karencje- okres ochronny ale wierz mi nieznikają praktycznie nigdy. Okres ochronny to tylko sygnał ,że stężenia spadły na tyle ,że nie mogą zabić od razu, co nie przeszkadza im wnikać do organizmu i destabilizować pracę. Obecna cywilizacja i tak dostarcza nam olbrzymiej ilości nieporządanych substancji z którymi orgaNIZM MUSI SOBIE RADZIĆ. trucie się jeszcze na własne zyczenie w imię walki z koniczyną to czysta głupota. Może nie będzie ak ,że niedoczekasz wnuków ale bardzo prawdopodobne jest ,że zafundujesz im alergie czy raka przed pięcdziesiatką. Jeżeli nadal nie wierzysz to podam dwa fakty.

Na całym świecie 70% populacji żab rodzi się z wadami genetycznymi naukowcy podejrzewają ,że jest to wynikiem stosowania herbicydów i pestycydów , z którymi żaby spotykają się nałące w rowach melioracyjnych i zbiornikach wodnych.

W Tamizie odkryto że pewien gatunek ryb jest na wymarciu po dokładniejszych badaniach okaząło się ,że winne są pigułki antykoncepcyjne zazywane przez londyńskie kobiety. Zawartość hormonów z pigułek z moczem wpływa do oczyszczalni ścieków i mimo ,że jest milion razy rozcieńczona zanim trafi do Tamizy to wystarcza ,żeby rozregulować rorodczość tej akurat rybki ( nazwy nie pamiętam) Tak więc droga natko polewanie siebie i trawniczka chemią nie jest takie bezkarne wykończysz koniczynę ale i swoją rodzinę przy okazji.

Sama oceń czy warto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie dzielą się na tych co chcą mieć tawnik z samej trawy i tych, którzy chcą mieć coś zielonego przed domem (czytaj: również może to być kończyna).

Pierwotne pytanie brzmiało:

"czy ktoś zna dobry i sprawdzony sposób na pozbycie się koniczyny z trawnika"

Ludzie nie "kłóćta sie" :evil: - odpowiadajcie na pytanie... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kwestia złego zaprogramowania twej podatnej na modę wyobraźni. Prawdziwy wróg to są herbicydy które bezmyślnie wylewasz na trawnik.

CHŁOPIE!!! skończ już! Przeczytaj jeszcze raz cały wątek i zejdź ze mnie!!!

Gdzie wyczytałeś o tych herbicydach, które rzekomo wylewam na mój trawnik??? Zrób lepszy research zanim zaczniesz kogokolwiek obrażać!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak jak głębiej zastanowić się nad kwestią zanieczyszczeń , herbicydów , plastików i wszelkej maści chemikalii to leszko2 ma rację , trujemy się na własne życzenie.

 

I powiem szczerze przekonał mnie trochę że chcąc mieć trawnik bez żadnego chwastu tak naprawde trujemy siebie wylewając te wszystkie odchwaszczacze w ziemię.

Myslę że tu też trzeba zachować umiar.

 

A moja córka tak lubi leżeć na gołej trawie ...........strach pomysleć co się dzieje gdy bierze ręce do buzi..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja specjalnie i na wlasne zyczenie zaoralem ugor zasiialem owsem z wsypka . Akurat nasiona " Polska Laka " iiiii 50 % koniczyna . A myslalem , ze benda kwiaty . Jest pieknie . We wsi sie ciesza bo darmocha za przyzwoleniem .Ale na koniczyne jedna rada .... Ciagle kosic ... na osty i pokrzywy tez pomaga . :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...